MrJ Napisano 24 Maja 2008 Udostępnij Napisano 24 Maja 2008 MarcinGoluch - całkowicie rozumiem, też bym się trochę obawiał takiego pośrednictwa, ale i tak jestem wdzięczny za owe "konsultacje", choć transakcja ostatecznie nie doszła do skutku... cóż, może i lepiej, bo wtedy części leżałyby niezłożone chyba do lipca... nagłe-wydatki-rulez A co do sytuacji jaką podał marcin_ostrów - to niech sobie dalej biadolą w takim sklepie że sezon taki, śmaki i owaki, a potem od razu może zamkną interes. Oszczędzą ludziom słuchania takich pierdół Bo sklep niech sobie zarabia na "jednorazowych" klientach którzy zabierają sprzedawcy (oraz innym klientom) półtorej godziny czasu żeby kupić, albo i nie kupić, siodełko za trzy dychy, tudzież nudzić o wyregulowanie hamulców... trudno o bardziej indywidualne, no może poza ciśnieniem w amorku, ustawienie w rowerze. A jeśli się tego nie umie... no wybaczcie Ale klient "stały i regularny" albo zostawiający większy szmalec powinien liczyć na szybszą obsługę / zejście z ceny / ewentualne dodatki i/lub nawet dostawę sprzętu do domu w razie naprawdę drogich zamówień. I to niezależnie czy kupuje się płytki do kibla czy rower Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość R3surrection Napisano 24 Maja 2008 Udostępnij Napisano 24 Maja 2008 a doradzanie trwa godzinę bo przeważnie osły nie wiedzą co polecić i z pogardą odnoszą się do info z forum ahahah śmiechu warte czasami.... xtr jest the best...dt 240s? a co to? jakiś szmelc z ameryki xDDD Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Riqar Napisano 24 Maja 2008 Udostępnij Napisano 24 Maja 2008 Ja nie na temat ale na temat, że tak ujmę Ostatnio był artykuł w rzeczpospolitej nt. markowych rzeczy typu dior, armani itd. Na zachodzie np na Polach Elizejskich w Paryżu czy Monte Napoleone w Mediolanie (bogate i drogie dzielnice) tam ich produkty są o wiele tańsze niż u nas, np torebka u nas to wydatek 1600 zł a u nich to 900 zł i to biorąc zwykłą wymianę w kantorze a nie siła nabywcza pieniądza i takie tam. Pisali również, że pomimo iż zł zdrożał to oni (dystrybutorzy) i tak nic a nic nie obniżali bo u nas jest po prostu za mała konkurencja. I jeszcze dużo wody w Wiśle upłynie zanim dogonimy Zachód. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
roki Napisano 26 Maja 2008 Udostępnij Napisano 26 Maja 2008 i jeszcze jedno..ceny w sklepach w większych miastach są chore. niech ktoś mi znajdzie tani i solidny serwis w wawie... W małych miastach (nie wszystkich) południowo-zachodniej Polski wcale nie jest lepiej. Tam za normalną (polską) cenę XT-ka możesz kupić niekiedy aż Acera... ale to tak jak z płacami w Polsce, pracodawca gdyby nie musiałby płacić zusu, to i tak nie dałby Ci podwyżki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.