Skocz do zawartości

[giant reign]


tobo

Rekomendowane odpowiedzi

od dwóch dni chodzi mi po głowie pomysł kolejnej zmiany - a właściwie docelowej zmiany jaką juz od sporego czasu miałaby być dla mnie rama z zawieszeniem wirtualnym - ostatecznie cały rower.

realizacja w przyszłym roku w połowie.

 

moje myśli krążą wokół ramy/roweru reign gianta.

poniewaz cały rower za rosądne pieniądze jest kiepsko wyposazony wiec zainteresowany jestem głównie ramą. kupując cały rower nie uzyskałbym ze sprzedaży gratów ceny dającej fajną wartość nabytku samej ramy. cena ramy to troche powyzej 4 tysięcy - chyba 4299 - a ja mógłbym jeszcze z tego trochę urwać.

 

to stosunkowo najłatwiej dostępna na polskim rynku rama z wirtualną zawiechą - z polską gwarancją i szybko osiągalna w razie potrzeby. opinie prasowe dobre.

 

chciałbym zeby wypowiedzieli się uzytkownicy reigna ktorzy są na forum. interesuje mnie rocznik 2008 bo w przyszłym roku i tak bedę ewentualnie nabywał 2009 skoro u dystrybutora.

1) jaka jest waga rzeczywista rozmiaru L i M z tłumikiem i bez

2) ile macie wzrostu i jakiego rozmiaru używacie

3) styl jazdy

4) właciwości jezdne ramy/roweru

5) konfiguracja roweru na tej ramie

6) porównanie do innych fulli jeśli je posiadacie.

 

potrzebuję w miarę lekkiego roweru, z superkomfortowym zawieszeniem. moj czterozawias z bardzo dobrym tlumikiem nie satysfakcjonuje mnie tak jakbym tego chciał.

 

ps. bodziekk - twoj kolega (ze zdjęc na twojej stronie) ma reigna na torze. interesuja mnie takze opinie z przekazu od kogos.

 

ciekaw jestem jak na wlasciwosci jezdne reginy wplyneloby zamontowanie mojego widelca - foxa 160 mm skoku - bo seryjnie zwygly reign (nie reign x) ma floata 140 mm. choc wczesniejsze roczniki mialy foxy i insze widelce ze skokiem 150 mm - wczesniejsze wersje foxa float 36.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja chętnie podłącze się do Twoich pytań Tobo.

Mój cel - komfortowa kanapa na teren i do miejskiej dżungli. Rower dla przyjemności, który zbuduję/przebuduję po godzinach.

Widzę, że poison 150mm nie spełnia takich oczekiwań - szkoda, bo sam nad nim myślałem w tych kategoriach :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tobo

Weź pod uwagę, że Giant właśnie w modelach Reign i Reign X stosuje taki zabieg, że z tyłu jest o 10 mm więcej skoku niż z przodu, pewnie mają na uwadze to, że tył jest bardziej dociążony. Dlatego śmiem twierdzić, że 150 mm z przodu w żaden sposób nie zaszkodzi tej ramie. Ważne też chyba jest na jakim poziomie masz ustawiony Sag w Fox''e, bo to przecież wpływa na "efektywną" wysokość widelca podczas jazdy.

 

Ale to tylko sama teoria, nie wiem jak to wygląda w praktyce...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ps. bodziekk - twoj kolega (ze zdjęc na twojej stronie) ma reigna na torze. interesuja mnie takze opinie z przekazu od kogos.

Ja na tym rowerze raz się przejechałem (i to jeszcze po w miarę równym), więc za bardzo Ci nie pomogę, bo raz, że rama trochę za duża, a dwa, że nie bawilismy się w zmianę ciśnienia w damperze. Było w miarę ok, ale myślę, że pod swoją wagę jeszcze bym nieco spuścił.

Zawieszenie pracowało podobnie do mojego GT - dośc czułe (ale mogłoby być lepiej - ja sądzę, że to wina Floata R z nieregulowanym Propedal, zarówno w Giancie, jak i w GT), natomiast na średnich i większych nierównościach super, z dużą liniowością. Tylko zaznaczam jeszcze raz, że nie wiem jak by było z ciśnieniem gdyby to był mój rower - bo gdybym pompował mniej, to na pewno byłby czulszy.

Odeślę Cię do własciciela - http://foxiu.com. Poza tym jest on tutaj zarejestrowany, ale raczej niewiele pisze - prędzej spotkasz go na forum enduro.

 

I jeszcze moja subiektywna opinia na temat widelca - ja osobiście gdybym miał włożyc do tej ramy amortyzator bez możliwości skrócenia skoku, to nie założyłbym 160 mm. Maksymalnie 140, to chyba byłby rozsądny kompromis między zjeżdżaniem, a podjeżdżaniem. No ale ja jestem przyzwyczajony do U-Turna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

chciałbym zeby wypowiedzieli się uzytkownicy reigna ktorzy są na forum. interesuje mnie rocznik 2008 bo w przyszłym roku i tak bedę ewentualnie nabywał 2009 skoro u dystrybutora.

1) jaka jest waga rzeczywista rozmiaru L i M z tłumikiem i bez

2) ile macie wzrostu i jakiego rozmiaru używacie

3) styl jazdy

4) właciwości jezdne ramy/roweru

5) konfiguracja roweru na tej ramie

6) porównanie do innych fulli jeśli je posiadacie.

 

potrzebuję w miarę lekkiego roweru, z superkomfortowym zawieszeniem. moj czterozawias z bardzo dobrym tlumikiem nie satysfakcjonuje mnie tak jakbym tego chciał.

...

ciekaw jestem jak na wlasciwosci jezdne reginy wplyneloby zamontowanie mojego widelca - foxa 160 mm skoku - bo seryjnie zwygly reign (nie reign x) ma floata 140 mm. choc wczesniejsze roczniki mialy foxy i insze widelce ze skokiem 150 mm - wczesniejsze wersje foxa float 36.

 

Wprawdzie ja mam kontakt z modelem 2006 ale niektóre rzeczy sie nie zmieniły, np. geometria, czy zawieszenie.

 

ad.1 Rozmiar S z tłumikiem swinger air 3 way waży 3550g nowe ponoć są lżejsze.

ad.2 Kumpel ma ~175cm i używa rozmiaru S (bodaj 15,5 cala) z mostkiem 60mm i sztycą z setback'iem. Rama jest stosunkowo długa jak na rozmiar.

ad.3 Hmmm, enduro w trudnych warunkach nawierzchniowych, czasem skoki, dropki, itp. Na pewno nie uważa na kamienie.

ad.4 Właściwości jezdne bdb, bardzo czułe zawieszenie, bujanie prawie niezauważalne (no i faktycznie ma te 152mm skoku), bardzo wysoko umieszczony środek suportu, wyżej niż nomad z amorem 180 (565mm).

ad.5 Reign 1, Pike 454, koła crossmax XL, korba RF evolve xc, hayes nine HD/XC, opony WTB weir/timber 2.5,

ad.6 Porównanie "na bieżąco" mam tylko z nomadem. Gdyby nie trochę zbyt duża waga i mały skok Reigna to nomad by nie miał podejscia.

 

Włożyliśmy na próbę moją 66 do reign'a i efekty nie były najlepsze.

Przy pełnym skoku 66 geometria nie do zaakceptowania, kąt główki bardzo łagodny, wsiadało sie na to jak na konia, a do tego baza kół chyba o 6 cm dłuższa niż mojego nomada z tym samym amorem. Efekt: skręcało się tym jak autobusem.

Po opuszczeniu skoku tak do 150mm było w miarę do zaakceptowania.

160mm to wg mnie juz trochę za dużo, no ale jeździć się dać powinno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to jak z tym skokiem amortyzatora... wczesniejsze roczniki mialy 150 mm ugiecia widelca na starszym modelu foxa. teraz mają widelce 140 mm - fox float 32 rl. czyli mniej o centymetr a ja chce o centymetr wiecej niz wtedy.

rozstaw kol w reignie z 2008 roku w rozmiarze M wynosi wg producenta 1120 a w rozm L 1140 przy tym foxie (chyba). reign x ma odpowiednio 1119/1140 z foxem 36 ze skokiem 160 mm. kat głowki reigna wynosi 69 a reigna x 67. zakladajac ze fox ma 20 mm skoku wiecej niz 32ka to zmienilo by kąt do 68 stopni, czyli cos po srodku. o ile moze wzrosnąc rozstaw kol przy skoku wiekszym o 20 mm?

moj obecny poison ma baze 1145 mm.

 

no i rozmiar: reign M 440mm dlugosc rury podsiodlowej, 585 długość; rozmiar L 490/610. co do dlugosci ja mam 185 cm. jesli kupie mniejszy rozmiar to sztyca wyjdzie maksymalnie i to przy rozmiarze 400 mm.. troche sie tego boję bo juz jedną rure podsiodlową w ten sposob skasowałem....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tobo - a nie myślałeś nad innymi ramami?

 

Podpowiem dwie - Haro Xeon - MarcinGoluch miał piękną pomarańczowomiedzianą 18kę na zbyciu, jest gdzieś w tematach "sprzedam", może to jeszcze aktualne? Z tym że jest to raczej sprzęt 160mm do FR i waży pewnie więcej niż Reign. Ale za proponowaną cenę...

 

A druga to nowy AUTHOR A-RH - tu wersja z tańszym KindShocksem. Rozmiar L ma wymiary 480-603-1179mm. Znajomy miał okazję się na nim przejechać (wersja z 160mm RST Storm) i mowi że ramka przyjęłaby nawet jeszcze większy skok, a jeździł na najmniejszej S-ce! Więc raczej nie ma obaw o Foxa :) Skok samej ramy to realne 150mm.

 

W znajomym sklepie wisi M-ka i jak coś, mogę ją zważyć, i zapytać się o ewentualną sprzedaż bez dampera. Pozostaje tylko sprawa... paskudności ramy. Bo i biało-brązowa, i oczobitna zielona do pięknych nie należą :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pytanie tylko po co mialbym zamienic poisona na cos niczym nie bedące lepszym od niego? do tego tlumik kind shock? dobry do spacerow. poza tym gdyby mi zalezalo na takiej zamianie to wzialbym kolejnego poisona ale currare ktory naprawde ma 150 a nie jak moj arsen am 120.

przy cenie 4000 ktora lezy w moim zasiegu moge sprobowac sciagnac ze stanow intensa lub opisywanego na forum ibisa. cena detaliczna prawie identyczna jak reign.

 

zakup czterozawiasa za czterozawiasa - bez sensu. tym razem ma byc cos co spelnia moje warunki i nie jest kompromisem miedzy pragnienaimi a rzeczywistoscia. tym razem nie bede sie szczypal.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro nie będziesz się szczypał a musi to być tym razem virtual, to czemu nie Iron Horse 6 point ?

Sztywna oś 150mm z tyłu, mufa 83, idealnie Ci to spasi z sztywną ośką na przodzie. Skok ma chyba 6 cali czyli ponad 150mm. No i co najważniejsze jak twierdził np. Riker, DW Link z Irona i Ibisa to jedne z niewielu naprawdę dopracowanych systemów virtualnych, które nie kopią odczuwalnie po korbach. Niestety i żałuję sam nie miałem się okazji przekonać. A ty lubisz podjeżdżać nawet stromo i z korzonkami jak ja to w Reginie będzie Cię to zapewne wkurzało (ja mam doświadczenie z tym pierwszym modelem). Chodź i tak nie mają takiego cofnięcia korb (przynajmniej papierowo) jak np. Santy. Oczywiście pełno jest bajkerów, którzy twierdzą, że cofnięcie korb nie przeszkadza w ogóle. No cóż widać dużo zależy jak i po czym się podjeżdża, i pewnie każdy też to odbiera mocno indywidualnie - mnie to ogromnie wytrąca z rytmu na młynku przy bardzo wolnych i stromych dziurawych podjazdach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tja tylko musialbym go wykombinowac ze stanow tego iron horse'a tak jak i ibisa. a jak mi numer z bezclowym dorwaniem nie przejdzie to juz nie bedzie 4 tysiące tylko pewnikiem male ciut więcej...

co do ibisa to juz rzucilem info do nabywcy takowego ktory sie prezentowal na forum - zobaczymy.

co do cofania korb - marin rikera nacisniety "na sucho" na malej tarczy gwaltownie cofal korbe. w czasie krotkiej przejazdzki ja tego nie poczulem.

jesli bede sie decydowal na zakup to postaram sie pojechac na chocby malą przejazdzke takim wirtualem - niedaleko mnie jest taki jeden (nomad)

ten 6.6 nie spasi mi idealnie - chce zamienic tylko rame a nie jeszcze piaste i korby. w tej chwili moj north shore (badziewiasta bizuteria) juz sie sypie wiec bede potrzebowal cos trwalszego. chodzi mi po glowie hope i zal by mi bylo przy wymianie ramy znowu wymienaic piaste - a sezon dopiero sie zaczal wiec potrzebuję jej do jazdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobno jest w sklepie Bary we Wrocku- jeszcze tam nie byłam ...mam kilka modeli kurcze do obejrzenia...na razie obejrzałam przetestowałąm treka fuel 5.5 WSD rozm. 18 " ale musze jeszcze obejrzeć właśnie :

Giant Trance x3, Anthem 3 , Reign 2

oraz

Cube AMS WLS Comp, Pro

 

Mam jeszcez w zanadrzu Konę Stinky, ale osobiście jakoś Trek i Giant mi przypadły do gustu jesli mówimy o ramach..nie mówiąc o Cube...no ale tutaj ceny sie różnicują...

 

A ten sklep znajduje się na ul. Dlugiej..nie wiem czy można przetestować...jeśli masz na myśli przejażdże...to tam jest mało miejsca w tym sklepie na pierwszy rzut oka...ale kto wie...?

 

Ja tez będę miałą niedługo problem na który model sie zdecydować....jesli chodzi o ramkę...i całokształt....tak jak Tobie mi zależy na lekkości ...:/ a z tym u fulli różnie jak wiadomo...:/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to co wymieniasz to zupelnie rozne kategorie sprzetu. stinky? to zabawka do grawitacji. ciezka jak olow i co do zawieszenia to co trek. reign to enduro, trance xc/maraton/all mountain, anthem xc/maraton. kiedys bylem gotow wozic pod tylkiem sporo kilo ale jak ostatnio pomacalem speca big hit to zabolaly mnie rece....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No widzisz...tak jak myslałam...z tą Koną...

Mi zależy na jeździe zróżnicowanej co by móc trochę pocisnąć w pedały no ale i by mi nie skakało po górach tylne kółeńko...co więcej jazda po asfaltówie też niestety ....no bo trzeba w górki jakoś dojechać....więc jak na razie widzę treka i gianta i cube...tylko , że widzisz nie stać mnie na razie na 2 bajki nie stać- xc+ enduro- chcę mieć 2 in 1. Is it possible? Nie obraziłam się na swojego ale jest na mnie za duży i już powoli zaczynamy sie ze sobą kłócić...Nie wiem co w nim wymienić...za duża w nim rama....i w ogóle....ale staramy się jakoś o siebie dbać...

 

Mojego starego dostałam w spadku...nie był serwisowany...jest w ciężkim stanie....ale jakoś g konserwuję...nei wiem czy jest sens cokolwiek w nim wymieniać skoro ramka za duża...It has no sense...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie mam pewnosci ale mysle ze jako kobieta najsensowniej wykorzystasz fulla do xc.

nie wiem jak i gdzie jezdzisz ale dla kobiety w terenie kazdy kilogram ma znaczenie wieksze niz dla faceta - nawet przy turystycznej jezdzie.

nie wiem czym dla ciebie jest enduro - jesli to po prostu turystyka to powyzszy wybor bedzie najlepszy. full xc moze miec znaczny skok i miec wszystkie zalety w miare lekkiego roweru plus poprawa komfortu i trakcji. no chyba ze skaczesz, rozwijasz duuze predkosci itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No więc to bedzie mój pierwszy full w życiu i dlatego tak sie długo zastanawiam...wiem jak chcę jeździć wiem, ze jeszcze tak super nie umiem, ale dopóki nie kupię roweru w miarę konkretnego to nici z tego będą...Ja jestem lekka więc waga ma znaczenie tymbardziej w górkach, ale poskakać tez bym sobie troszkę chciała...aczkolwiek nie wiem dokładnie od czego się zaczyna w górach ....

Czyli full xc zamyka się w skoku do 130 mm?

 

Czyli które z tych modeli sobie odpuścić? Jak radzisz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

stinkacz i reign maja powyzej 150 stinkacz chyba nawet 170 i jest to zabawka do fr wiec poruszanie sie nim na dluzsze dystanse szczegolnie pod gore to raczej masakra a nie przyjemnosc- a juz dla kobiety to wogole.

czy zamykaja sie w 130 mm? dzis dzieki wadze roweru, efektywnosci zawieszen miedzy 100 a 130 mm są bardzo uniwersalne rowery. chocby np scott genius mc ktory w najlzejszej wersji wazy 11 kilo a skok ma wlasnie w tej granicy.

do wartosci skoku 130 mm producenci zakladaja uniwersalnosc sprzetu i dlatego stawiaja oprocz trwalosci na wagę. co do fulla to 130 mm zalicza sie do tzw all mountain co dla mnie oznacza turystyke rowerową bez zaciecia do ekstremy. topowe zabawki są bardzo lekkie zachowujac pelne walory wytrzymalosciowe. atutem w przypadku kobiety jest tez jej waga - im nizsza tym mniejsze ograniczenia uzytkowe dla sprrzetu.

ja szukam czegos wiekszego bo zawsze jezdzilem ciezkim rowerem wiec mnie powiedzmy 15 kilo nie przeszkadza. trudno jednak zrealizowac rower lekki i superkomfortowy z wiekszymi skokami bo produkt dla takiego klienta jak ja nie ma duzego wziecia: komfort zapewniany przez duze skoki zawieszenia i niska masa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi zależy na jeździe zróżnicowanej co by móc trochę pocisnąć w pedały no ale i by mi nie skakało po górach tylne kółeńko...co więcej jazda po asfaltówie też niestety ....no bo trzeba w górki jakoś dojechać....więc jak na razie widzę treka i gianta i cube...tylko , że widzisz nie stać mnie na razie na 2 bajki nie stać- xc+ enduro- chcę mieć 2 in 1. Is it possible?

 

Ano jest możliwe i taki właśnie jest nowy Reign . Po raz kolejny go polecam.

Tak jak już kiedyś pisałem jeździłem na nim i spodobał mi się dzięki jakości pracy zaw.

 

W kwestii masy giantów :

http://www.forumrowerowe.org/index.php?s=&...st&p=464630

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...