Skocz do zawartości

[sztyca] problem ze skrzypieniem


sowix1

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

mam problem ze swoim rowerem - od jakiegoś czasu podczas jazdy strasznie mi skrzypi - szczególnie na dołkach. Nie wiem czy to wina sztycy czy może mocowania w ramie czy siodełka - proszę o jakieś rady - czy może to być wina brudu w ramie czy zaciku czy tez samej sztycy - jarzemko jest dokręcona na maksa więc to raczej nie będzie wina jarzemka lub prętów siodełka. dzięki za pomoc

Aha - czym czyścić najlepiej wnętzre ramy przy mocowaniu sztycy i jak to robi ć?

Napisano

Zapewne brud w ramie ;) wilgotna ścierka lub ręcznik papierowy przejechać po sztycy i paluchem do rury podsiodłowej sięgnąć i git :) Siodełko też może trzeszczeć, ale bynajmniej u mnie to wyraźnie czuć różnicę między trzaskami na połączeniu sztyca-rama a siodłem.

Napisano

To mogą być trzaski z jarzemka od sztycy lub jego styku z prętami od siodełka (uciążliwy brud i piasek) - opcja sztyca z ramą też jest możliwa ale to się raczej słyszy gdzie skrzypi. Najlepiej odkręcić siodełko - wyczyścić dokładnie całe jarzemko i pręty - przy okazji nasmarować albo potraktować jakimś sprayem który do tego służy. Tak samo wyczyścić część sztycy, która chowa się w ramie - komin od ramy w środku też przetrzeć. Wszystko ładnie skręcić i powinno pomóc! Pozdro.

  • 2 tygodnie później...
Napisano

Brunox i sztyca ? Chyba dla lubiących zjazdowe ustawienie siodła.

 

Po brunoxie tworzy się taka śliska powłoka i sztyca po prostu będzie opadała. Jak smarować to tylko smarem stałym i nie za dużo, z umiarem.

  • 2 tygodnie później...
Napisano

Cieniutka warstwa smaru stałego, po wcześniejszym wyczyszczeniu szmatką sztycy i wnętrza ramy w zasięgu palca :P

  • Mod Team
Napisano

Bronox nie powodyje poślizgu sztycy.

 

Osobiście mam sprawdzone,

a także u kolegi.

 

Od jakiegoś już czasu psikamy sztyce Brunoxem,

bo trzeszczały.

 

Moja sztyca jest matowa,

a jego połysk.

 

Żadna nie zjeżdża.

Więc jak nie wiesz to nie pisz bzdur. :P

 

Nawet w serwisie tak mi polecili,

a serwis jest przyjaźnie do mnie nastawiony. :D

Napisano

Witam, mam problem z nieprzyjemnymi efektami dźwiękowymi wydobywającymi się z ramy podczas jazdy na siedząco po wertepach. Po wyjęciu sztycy i jej przetarciu efekt znika - i powraca jak bumerang po kolejnych kilku wyjazdach.

Jeżdżę na s-worksie (rama alu) ze sztycą thomsona, która była w zestawie. Wymieniłem wprawdzie zacisk podsiodłowy, ale z tego co pamiętam również z oryginalnym były te same cuda :P

Zastanawiam się co robić, bo nie chce mi się co tydzień wyciągać sztycy i na powrót ustawiać optymalną wysokość.

 

Oto co przychodzi mi do głowy;

1. Założyć pod zacisk jakieś gumowe uszczelnienie (np. z kondoma),

2. Nałożyć na sztycę - wokół zacisku - lakier do paznokci (bezbarwny),

3. To samo co pkt. 2 tylko że zamiast lakieru - bezbarwny silikon (ten do łazienek i takich tam),

4. założyć na sztycę - tuż przy górnej krawędzi zacisku małą gumkę recepturkę,

5. To co tu proponowano - nałożyć jakiś smar stały na sztycę a nadmiar usunąć.

 

Moje pytanie dotyczy tego - który ze sposobów jest bezpieczny dla roweru i skuteczny?

Osobiście skłaniam się do nałożenia silikonu (tylko nie wiem jak się on zachowa po ponownym wyjęciu sztycy - ile będzie pracy z oczyszczeniem sztycy z resztek starego silikonu).

 

A może ktoś przetestował jeszcze jakieś inne rozwiązania pozwalające wyeliminować te koszmarne zgrzyty i trzaski rozchodzące się po całej ramie.

Napisano

Zdejmij zacisk sztycy z ramy, zaklej taśmą izolacyjną otwór, który umożliwia ściśnięcie rury podsiodłowej, maźnij tam trochę smare, załóż zacisk, posmaruj leciutko sztycę smarem, załóż i mocno skręć. Powinieneś mieć spokój przez dłuższy czas. :P

Napisano

Hmmm... no dobra - zaaplikuję tam smar - tylko jaki??? Dawałem już Finish Line Cross Country, ale to chyba nie to. Czy ma to być taki gęsty smar??? Czy to wszystko jedno??? Zadaję takie głupie pytania bo mnie to po prostu irytuje i chciałbym załatwić to raz na zawsze :P

Napisano

Odpowiem na to prowokacyjne pytanie - smar to to czym się smaruje łańcuch ;) - jak sam widzisz kwestia wieloznaczności pojęć. Kiedy aplikowałem Finish Line (oliwkę, olej czy smar - wsio ryba) nie widziałem różnicy między jednym a drugim (nie każdy przecież jest znawcą techniki). Sami serwisanci raz mówią tak raz siak. A wracając do tematu - czyli dajemy gęsty smar - ok.

Napisano

Będzie dobrze, bo ta metoda jest przeze mnie wypróbowana i działa. Wcześniej też miałem problem ze strzelającą sztycą, musiałem ją czyścić co 3-4 jazdy, a teraz raze na miesiąc profilaktycznie wyciągam ją z ramy żeby zapobiec zapieczeniu, bo słuszałem już o przypadku, że mimo smarowania sztyca zapiekła się w ramie.

Napisano

Dziś jechałem i było ok - miejmy nadzieję, że tak będzie dalej - a piach spod kół sypał się obficie :)))

Dzięki za radę.

Napisano

Dzięki - ja go nawet wydmuchuję jak widzę, że się tego sporo nazbierało. Chusteczką higieniczną - samym rożkiem - czyszczę :) tak mnie to draństwo wkurzało :P

Napisano

Niestety dziś z przykrością zauważyłem, że objawy wróciły :D A zatem - co teraz ?!? Który sposób radzicie teraz wypróbować :D

Napisano

jeszcze zobacz jak masz siodło ustawione, bo nigdy nie wiadomo, może to właśnie ono, ja jak miałem zbyt do tyłu to mi skrzypialo właśnie, sprawdź u siebie, a gdyby to jednak sztyca to nie mam pojęcia :D :D

Napisano

Niby to "Szpec" a takie problemy... :D

 

Sprawdź jeszcze, czy rura podsiodłowa ma w miarę gładką powierzchnię.

 

A nie opada Ci choć lekko sztyca podczas jazdy?

 

Radzę ustawić ją dobrze, zmierzyć co do milimetra ile wystaje z ramy i za jakiś czas sprawdzić, czy jest tak samo ustawiona.

Napisano

Więc tak - co do kwestii czy to siodełko czy sztyca, miałem ze sobą klucze i wyjąłem sztycę - przeczyściłem ją i po powtórnym zamocowaniu dźwięki ustały (dlatego sądzę, że to jednak sztyca).

Co do drugiej kwestii - nie zauważyłem opadającego sidła - a jestem na to wyczulony.

Nie mam pojęcia co to jest - sztyca thomsona jest "gwintowana" - tzn. nie ma gładkiej powierzchni tylko wrębki utrudniające obsuwanie się sztycy - ale może pomiędzy nie wpadają ziarenka pisaku i potem jest orkiestra :)

Napisano

też tak miałem... strasznie mnie to dobijało, wyciągam sztyce czyszczę, smaruje (próbowałem FL'a, brunoxa i jeszcze jakieś tam smary) a później jazda

niby wszystko dobrze, cisza ale rower postoi noc i jak wybieram się na następną wycieczkę to problem wraca

 

ostatnio jak czyściłem baja to rozkręciłem także jarzemko i przesmarowałem wszystkie śruby i inne miejsca styków FL'em, od tamtej pory byłem na 5 czy 6 wycieczkach i nadal nic nie strzela.... mam nadzieję że tak zostanie

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...