[rower] Poison Curare 08 by ATT

[ATT]

Na początek mała rozpiska:

 

Rama Poison Curare 08" 50cm 3300g

Widelec Manitou Black Platinum IT 120mm 1800g

Damper DNM AO 35 Rc z manetka 400g

 

Hamulec przód Magura Marta plus tarcza 180 od Louise 421g

Hamulec tył Avid Juicy 5 185mm 450g

Korba Shimano LX 08' 916g

Kaseta Sram 7.0 11-34 402g

Łańcuch Shimano XTR 270g

Przerzutka przód Shimano XT 08' 150g

Przerzutka tył Shimano Deore 309g

Manetki Shimano XT prawa/Deore lewa 302g

 

Obręcz przód DT Swiss X455 455g

Piasta przód DT Swiss Cerit 226g

Szprychy DT Swiss Competition 191g

Opona przód Continetal Survival 2,3 620g

Obręcz tył DT Swiss X455 455g

Piasta tył DT Swiss 370 410g

Szprychy DT Swiss Competition 191g

Opona tył Continetal Survival 2,3 620g

Dętki Continental 405g

Mostek Scott brak danych

Kierownica Scott 580mm brak danych

Sztyca Truvativ XR Dobule Clamp 350mm 300g

Zacisk sztycy Accent x-country 36g

Siodło Scott brak danych

Chwyty brak danych brak danych

Stery FSA Orbit MX 96g

Pedały Shimano 505 440g

Zaciski kół brak danych brak danych

Pancerze Bontrager 200g

Koszyk na bidon brak danych brak danych

Torebka podsiodłowa Author brak danych

Licznik Sigma Targa brak danych

 

razem 14,6kg

 

Wszystkie podane wagi są wyszukane w internecie, a całościowa mierzona na wadze łazienkowej także plus minus 200g-300g. Waga gotowego do boju jeszcze rośnie ponieważ pomiar był z pustą torebką a zazwyczaj jest tam klucz ze skuwaczem Kellysa, zapasowa dętka, pompka i łyżki do opon (wszystko około 0,5kg).

W najbliższych planach jest wymiana napędu tj. kasety i łańcucha bo ten komplet ma już jakieś 8 tys km, kasetę mam zamiar dać jakąś lżejszą ale jeszcze nie wiem jaką. A tak w ogóle w terminie bliżej nie określonym to jeszcze kierownica, mostek, siodełko na coś lżejszego oraz pedały na cięższe np Time Z lub lżejsze np XT no i amor z większą ilością skoku ale to już inna bajka

Rower z tą wagą nawet jeszcze daje radę na maratonach, jak w zeszłym sezonie byłem zawsze około 70-100 miejsca na GIGA to w tym jest mniej więcej tak samo (w Karpaczu 81 miejsce).

[dezerter]

Kolorek prawie taki jak u mnie ( ja mam cały biały ) no i jakieś pół kilo mniej niż u mnie - Pike robi swoje I co amorek chyba nie za niski, bo kiedyś o to pytałeś ?

[ATT]

Geometria jak dla mnie jest ok, rower dobrze się prowadzi. Myślałem że amor będzie za niski ale kąt główki jest w porządku. Jedyny problem jaki aktualnie mam to że przy dużych nierównościach na podjazdach przy dużym ugięciu tylnego zawieszenia od końca korby do ziemi jest już mało miejsca i strasznie łatwo o coś zahaczyć, przyczynia się do tego też po części duży sag który wynosi około 30%. Przed zakupem dampera myślałem nad zamontowaniem 200m zamiast 190 i teraz mogę stwierdzić że nawet byłoby lepiej. Może nie z moim niskim amorem, ale z jakimś 140mm już spokojnie by się zgrało, wyżej położony środek suportu a geometria przy wyższym amorku zostałaby taka jak przy moim Blacku.

[dezerter]

To chyba wina dużego skoku ramy, ja mam damper o długości 190mm, amorek wysoki na 520mm i też zdarza mi się zaryć pedałem o wystający korzeń czy kamień ( Pedały to na szczęście stare niezniszczalne Ritcheye )

[ATT]

W rowerze jest już nowy napęd niestety opcja odchudzenia na kasecie okazała się dla mnie zbyt droga i kupiłem identyczny zestaw jak miałem wcześniej czyli Sram 7.0 i Xtr. Waga nawet wzrosła bo stare chwyty wymieniłem na nowe przykręcane na śrubę Authora (100g).

Nie długo będę wymieniał też opony bo przedni Survival już się przetarł w jednym miejscu na wylot i musiałem go załatać, najprawdopodobniej zakupie Conti Vertical albo znowu Survivale.

Ogólnie ze sprzętu jestem ciągle zadowolony, większa waga niż HT zupełnie mi nie przeszkadza. Na Posionie pobiłem nawet ostatnio swój rekord zajętego miejsca w maratonach u Grabka i byłem 45 w open na giga w Boguszowie, i 54 w Ustroniu.

[ATT]

Nastąpiło kilka małych kosmetycznych zmian w osprzęcie, zamiast starej prostej kierownicy jest teraz gięty Easton EA50 685mm. Wcześniej jakoś nie byłem przekonany do szerokich kierownic ale po przejażdżce na kilku rowerach z takimi jakoś zmieniłem zdanie. Waga poprzedniej kierownicy Scotta na oko jest podobna do Eastona który waży 262g, także tu bez zysków i strat. Tylna przerzutka po tym jak się już totalnie zmasakrowała w Alpach doczekała się wymiany na XT Shadow ( 70g lżej ).

Łożyska w korbie LX po 3 000 km już trochę strzelają pod dużym naciskiem, na wiosnę trzeba będzie wymienić.

[ATT]

Wczoraj przyszedł do mnie Manitou Swinger X3 w zastępstwie za DNMa który się na mnie obraził i nie trzymał powietrza. Dzisiaj rano zamontowałem go i w drogę Zrobiłem tylko 10 km bo ciągle leje deszcz, ale do rzeczy. Nie mam własnej pompki do amortyzatorów póki co, ale na szczęście Swinger był troszkę fabrycznie napompowany, wystarczająco bym mógł na nim jeździć ale żeby sag był dobry musiałem ustawić skok na 100mm. Czułość na małe nierówności jest troszkę gorsza niż w DNMie bez platformy, ale nie jest też jakoś bardzo tragicznie, coś tam wybiera ale nie zawsze mu się udaje. Za to dzięki SPV rower nie buja się prawie w ogóle, super, przyśpiesza prawie jak sztywniak. Średnie połyka już jak się patrzy, praca zawieszenia jest porównywalna do DNMa przy skoku 150mm. Na dużych trochę czuć brak tych dodatkowych 50mm. Ale jak tylko dorwę się do pompki to przestawiam na 150. Regulacja tłumienia w bardzo dużym zakresie przy maksymalnym damper nie chce się nawet rozprostować. Regulacja SPV nie jest już tak bardzo odczuwalna ale między skrajnymi ustawieniami czuć różnicę, maksymalna platforma to już prawie jak blokada i można na niej naprawdę mocno dociskać bez efektu bujania. Ogólnie póki co jestem zadowolony, rower schudł o 150g, i przyjemniej się jeździ