szakq Napisano 16 Maja 2005 Udostępnij Napisano 16 Maja 2005 to zalezy jeszcze jakiego oleju uzywasz-cross country i podobne starczaja faktycznie na dlugo ale te warianty na sucha pogode to juz nie bardzo a kosztuja tyle samo niestety Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nikuss Napisano 16 Maja 2005 Udostępnij Napisano 16 Maja 2005 Ja uzywam cross country ale sie troche OT robi. więc proponuje wrócić do tematu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
qsy Napisano 18 Maja 2005 Udostępnij Napisano 18 Maja 2005 czyli lancuch zardzewial od benzyny???Pierwsze slysze Wkladales kiedys lancuch do ekstrakcyjnej?? Czy opierasz sie tylko na teorii?? Wloz nowy lancuch na kilka godzin i tez wyciagniesz zardzewialy. Dokladnie to powstanie taki nalocik (pisze o zwyklych lancuchach bez udziwnien typu powloki teflonowe, tytanowe ogniwa itd)Z innymi nie wiem jak jest bo nie probowalem. Jezeli w niczym innym procz tej ekstrakcyjnej nie byl to chyba musi byc to wina benzyny. Ekstrakcyjna odtluszcza co jest jednoznaczne z wysuszaniem - innej opcji chyba nie ma. Jezeli jest inaczej prosze mi to uswiadomic. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szakq Napisano 18 Maja 2005 Udostępnij Napisano 18 Maja 2005 uzywalem beznzyne zwyklej takiej ze stacji benzynowej i nic sie nie dzalo uzywalem tez jakiegos odtluszczacza do silnikow i czegos jeszcze i bylo okey a skoro ta benzyne ekstrakcyjna sie rekomenduje do rowerow to hyba troche dziwne ze zardzewialo od niej... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
turim Napisano 18 Maja 2005 Udostępnij Napisano 18 Maja 2005 Ludzie od benzyny łańsuch nie rdzewieje !! gdyby tak było zbiornik paliwa w moim starym malaczu ( i w każdym innym starszym aucie ) byłby dziurawy jak sito !! A swoją drogą to jaki ma sens moczenie łańcucha w benzynie przez kilka godzin?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
qsy Napisano 18 Maja 2005 Udostępnij Napisano 18 Maja 2005 Ludzie od benzyny łańsuch nie rdzewieje !! gdyby tak było zbiornik paliwa w moim starym malaczu ( i w każdym innym starszym aucie ) byłby dziurawy jak sito !! nie wiedzialem ze lejesz ekstrakcyjna do fiacika sprobujcie jak macie lancuch na zbyciu wlozyc do benzyny ekstrakcyjnej na kilka godzin i zobaczycie co wyjdzie 8) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
klimek Napisano 20 Maja 2005 Udostępnij Napisano 20 Maja 2005 Spróbowałem. wielokrotnie. Poza syfami które zostały na dnie butelki po Nestea (spora nakrętka, łatwo wygrzebać łańcuch po szejkowaniu) łańcuch był ładnie srebrny. i wyginał się bez zgrzytów.BTW łańcuch trzymam ( jak jest czas :grin: i po kilka dni)I co ma niby powodować utlenianie stali w benzynie ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gavron Napisano 21 Maja 2005 Udostępnij Napisano 21 Maja 2005 Nic nie powoduje korodowania stali w benzynie, dopóki w niej jest to nic mu nie grozi Benzyna jedynie wypłukuje wartsewkę ochronną z smaru, a metal na otwartym powietrzu (szczególnie taki jak stal z której są robione łańcuchy) i przy odrobinie wilgoci bardzo szybko będzie rdzewieć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
qsy Napisano 21 Maja 2005 Udostępnij Napisano 21 Maja 2005 Spróbowałem. wielokrotnie. Poza syfami które zostały na dnie butelki po Nestea (spora nakrętka, łatwo wygrzebać łańcuch po szejkowaniu) łańcuch był ładnie srebrny. i wyginał się bez zgrzytów.BTW łańcuch trzymam ( jak jest czas :grin: i po kilka dni)I co ma niby powodować utlenianie stali w benzynie ? Kilka dni :?: :shock: co to za lancuch moze ja po prostu kupuje najgorszy badziew :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
klimek Napisano 22 Maja 2005 Udostępnij Napisano 22 Maja 2005 Może. ale dalej ni wiem co może się utleniać w benzynie. może myślałeś o nafcie?a łańcuch HG 53 i HG 93 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
oxide Napisano 23 Maja 2005 Udostępnij Napisano 23 Maja 2005 Może. ale dalej ni wiem co może się utleniać w benzynie. może myślałeś o nafcie? a ja wlasnie slyszalem w kilku serwisach od gosci naprawde doswiadczonych ze nafta jest duzo lepsza... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marix Napisano 28 Maja 2005 Udostępnij Napisano 28 Maja 2005 ja kąpałem w nafcie godzine i efekt jest spox coprawda na lancuchu jeszcze nie jezdzilem (czeka w rotacji) ale jestem wstepnie zadowolony:). popełniłem duży bład, chcialem zeby mi wysechł lancuch szybko to dalem mokry na balkon i zapomnialem go stamtąd zabrac!!! na drgi dzien pojawily sie slady korozji, ale zakonserwowalem smarem i schowalem do szuflady na szczęscie nie bylo za późno! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ShK Napisano 28 Grudnia 2005 Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2005 sory, że odkopuje stary temat ale też mam problem z rdzą, niestety z mojego 2-krotnego zaniedbania.... Łańcuch mam prawie cały zardzewiały, jednak na kasecie jest kilka plamek rdzy. Własnie mam pytanie apropo coli... czy to trzeba moczyc (jeśli tak to ile czasu) czy na ścierke troche i czyścić???????????????? Słyszałem o tym kiedys na dicovery że cola najlepsza na rdze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
abi Napisano 28 Grudnia 2005 Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2005 tak samo ja ty dizy mam problem z rdzą aktualnie w moim mieście jes dużo śniegu a ja nie moge się powstrzymać od jadzy i mam rezultaty po słabo naoliwionym łańcuchu już po 3 dniach zauważyłem ślady rdzy i nie mam pojęcia jak ją usunąć Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ecia Napisano 28 Grudnia 2005 Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2005 Naftą lub benzyną. Porządnie wymoczyć, a na koniec mocno wytrzeć szmatką - każde ogniwko, a zwłaszcza te z nalotem. Powinno zejść - zwłaszcza, jeśli nalot jest świeży. Pozdrówko bez nalotu, bez kłopotu . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ShK Napisano 28 Grudnia 2005 Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2005 to musiałbym rozebrać każde ogniwo bo wydaje mi się że rdza jest hmmm, wszędzie , w kądym zakamarku... myśle że bedzie trzeba nowy łańcuch kupić bo czarno to widze p.s wymoczyłem go w takim środku co jest na "kamien i rdze' do łazienki, ale niestety, nawet nożem próbowałem zdrapać nalot ale bezskutecznie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Puma [JFK] Napisano 28 Grudnia 2005 Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2005 to musiałbym rozebrać każde ogniwo bo wydaje mi się że rdza jest hmmm, wszędzie , w kądym zakamarku O kurde, to zdolny jesteś Ja raz wróciłem z wycieczki zimowej i zostawiłem rower do następnego dnia to tylko w paru miejscach miałem jakby rdze(jakby bo zeszło po przetarciu szmatką). Radzę ci zostawic to w Coli na noc - powinno pomóc. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ShK Napisano 28 Grudnia 2005 Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2005 juz sie kilka godzin moczy, ale jak na razie bez rezultatów... pozyjemy zobaczymy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team Odi Napisano 28 Grudnia 2005 Mod Team Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2005 Heh dziwne macie problemy. Rdza na łańcuchu pojawia się po każdej jeździe w deszczu/śniegu czyli zawsze jak się on wypłuka wodą. Ale to zupełnie normalne. Jak wyschnie smarujesz i jeździsz dalej. Ostatnio jak śmigam po śniegu to zawsze jak rower wyschnie na łańcuchu mam rdzę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ecia Napisano 28 Grudnia 2005 Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2005 To nie rdza, tylko taki rdzawy nalot - nie jest groźny, łatwo schodzi pod wpływem rozpuszczalnika. Dowcip w tym, żeby łańcucha nie zaniedbać, bo nalot przekształci się w prawdziwą rdzę i zeżre napęd :025: Pozdrówko zapobiegliwe . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ShK Napisano 28 Grudnia 2005 Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2005 hehe przekonałem sie o tym na własnym łańcuchu a Taki rdzawy nalot to schodzi nawet pod wpływem wody i śniegu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dużepiwo Napisano 29 Grudnia 2005 Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2005 Trzeba zdjąć i wytrzeć łańcuch, następnie zalać finish lajnem zielonym i jechac dalej. Teraz jak jest zima warto zdejmowac i suszyć łańcuch po każdej jeździe i też często go smarowac to będzie dobrze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team Odi Napisano 29 Grudnia 2005 Mod Team Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2005 Teraz jak jest zima warto zdejmowac i suszyć łańcuch po każdej jeździe Ale po co zdejmować? Jak będzie założony też wyschnie. Ja zdejmuję tylko do kąpieli w benzynie / wodzie z proszkiem do prania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ShK Napisano 29 Grudnia 2005 Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2005 Po całonocnym moczeniu w coli rdza nadal obecna Jednak bedzie najlepiej kupić nowy bo moje oczy nie mogą znieść tego ochydnego widoku Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Qbasek Napisano 29 Grudnia 2005 Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2005 no więc ja jakieś 3 tygodnie temu też zaniedbałem napęd ( tj. nie wyczyściłem ani nie nasmarowałem go po jeździe, nawet dzień po tego nie zrobiłem) aż w końcu schodząc do pralni dostrzegłem rdzę na łańcuchu.... I to mnie ruszyło najpierw oczywiście walka z łańcuchem i z zębatkami... więc łańcuch zdjąłem i tak najpierw go wykąpałem słono WD-40 ( który w zamyśle też jest odrdzewiaczem) później nasmarowałem go na noc smarem do zębatych kół. Następnego dnia kąpiel w benzynie ekstrakcyjnej.. i co się okazało po rdzy ani śladu tylko w miejscach gdzie było jej najwięcej minimalne wżery pozostały.. Nasmarowałem łańcuch dokładnie Motorexem i czeka. Następnym gwoździem programu była korba i kaseta ( hmm ale męczyć sie tak na rowerze z tym?) wiec wykręciłem je wyczyściłem benzyną i na czas zimy miejsca gdzie był nalot rdzy przesmarowałem pędzelkiem nasączonym Motorexem myślę że wystarczy. Jak już miałem korbę zdjętą to mnie ruszyło... rozebrałem rower do gołej ramy wyczyściłem go, nasmarowałem stery, porozkręcałem przerzutki wymieniłem kostki i olinkowanie wraz z pancerzami... założyłem SPDy i teraz czekam na sprzyjające warunki... może do lasu na śnieg.. ale nie ulicami bo ta sól z piachem jest zabójcza. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.