Mod Team mrmorty Napisano 14 Maja 2011 Mod Team Udostępnij Napisano 14 Maja 2011 No jak na wsi człowiek wypije o jednego izotonika za dużo to jeździ takimi sylalomami że szok Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
brt0555 Napisano 15 Maja 2011 Udostępnij Napisano 15 Maja 2011 (edytowane) Jestem z tych, ktorzy sie nie dopinguja takimi "dopalaczami" podczas jazdy, a slalom spowodowany jest dziurami. Czemu poprawiono mi na sylalom- tak sie chyba nie pisze? bo napisałeś kolego "sylalom" a ja tylko zakreśliłem na czerwono! Edytowane 31 Sierpnia 2011 przez mrmorty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Oski34 Napisano 19 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2011 Hah, świetne te wasze historia Ja wczoraj jechałem sobie z górki wiejską drogą asfaltową 45km/h kiedy nagle kilka metrów przede mną zza ogrodzenia wyskoczył jamnik. Od razu dałem po heblach, tylne koło się zblokowało i zacząłem sunąć się bokiem. Ogólnie to pisk właścicielki był głośniejszy od opon, ale na szczęście udało mi się opanować poślizg i wyminąć psa. A najciekawsze w tej historii jest to, że właśnie wtedy wracałem z montażu tarczówki na tył - wcześniej miałem tylko przedni hamulec. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
GChmiel Napisano 23 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2011 Nie wiem, czy gorsze są same zwierzaki, czy właściciele, którzy nie potrafią zwierzaka przypilnować... Jechałem spokojnie 20km/h na osiedlu...z lewej miałem psa, z prawej faceta, więc jadę środkiem. Nagle tuż przed kołami zwierz się stęsknił za panem i wrąbał się pod koła. Hamulec, zachwianie, pies spieprzył, a ja przycisnąłem żeby się nie wywalić i...łańcuch puścił. Facet spokojnie zawinął się do klatki... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mm8255 Napisano 4 Lipca 2011 Udostępnij Napisano 4 Lipca 2011 no niestety problem był jest i będzie ze zwierzakami szczególnie w małych wioskach przez które przejeżdzam nie tylko rowerem ( drugie hobby to motocykle) i bywa baaardzo niebezpiecznie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
GrawitacyjnyPl Napisano 8 Lipca 2011 Udostępnij Napisano 8 Lipca 2011 Ja tak napomknę o komarach, bo widziałem że podobny temat został zamknięty jako że ten został założony wcześniej Na komary i inne owady świetny jest zapach wanilii. Te małe bzykacze po prostu nie znoszą wanilii i mamy swoisty 'god mode' Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
roweras Napisano 8 Lipca 2011 Udostępnij Napisano 8 Lipca 2011 Ja właśnie używam olejku waniliowego do ciast Tylko że tłusty strasznie Także nie jesteś jedyny,który odkrył ten sposób na komary Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
beskid Napisano 8 Lipca 2011 Udostępnij Napisano 8 Lipca 2011 Co tam komary jak prawdziwy postrach sieją różnego rodzaju muchowate potwory do spółki z meszkami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JaniszMTB Napisano 8 Lipca 2011 Udostępnij Napisano 8 Lipca 2011 Jah... Dzisiaj jak wracałem, a raczej uciekałem przed burzą wpadłem w takie małe muszki... Na domiar złego bez okularów jechał iii... I kieliszek wody po powrocie do domu ;p Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
piteross Napisano 9 Lipca 2011 Udostępnij Napisano 9 Lipca 2011 Ja przejechałem psa ale żyje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Angeli Napisano 10 Lipca 2011 Udostępnij Napisano 10 Lipca 2011 Tak na pisałeś tego posta, że nie wiadomo czy TY żyjesz czy PIES żyje. (tzn, że ty żyjesz to widzimy bo piszesz, ale czy pies żyje??) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
roweras Napisano 10 Lipca 2011 Udostępnij Napisano 10 Lipca 2011 Sąsiad ma kilka psów,które zawsze usiłują ugryźć nogę,ale zazwyczaj odpuszczają po kilku metrach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomashek Napisano 13 Lipca 2011 Udostępnij Napisano 13 Lipca 2011 komary to jeszcze pół biedy bo jak się jedzie jakieś 25km/h to nie nadarzają za nami ale najgorsze co może być to chrabąszcze. już nie raz miałem że wracam sobie do domu wieczorkiem i takie wielkie bydle się odbija mi od reki a raz nawet od policzka na twarzy się odbił. Psy to cały czas chyba gonią i będą gonić rowerzystów nie raz miałem sytuacje że jakiś mały piesek się za mną puścił ale wystarczy dobrze przyspieszyć i zostaje w tyle. gorzej by było już z większym psem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
karolik0 Napisano 16 Lipca 2011 Udostępnij Napisano 16 Lipca 2011 Psy u mnie się zdarzają sporadycznie ale są uciążliwe, ale nad morzem nawet jadać rowerem po ścieżce rowerowej wieczorem, która jest koło lasu można spotkać dzika lub stado dzików. Jedziesz 25-30 km/h, oświetlenie to Twoja lampka mimo ulicy i torów tramwajowych i tu nagle dzik... One się nie boją, zazwyczaj przyzwyczaiły się do ludzi i jak coś szeleści to czekają na ludzi bo myślą, że mają siatki z jedzeniem. Często zdarzają się w dzień ale wtedy dla odmiany je widać z daleka. Walnięcie w takiego dzika przyjemne nie jest... na szczęscie nie miałem okazji walnąć ale czasami było blisko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nanek3 Napisano 16 Lipca 2011 Udostępnij Napisano 16 Lipca 2011 Ostatnio musiałem uciekać przed całą chmarą wioskowych ujadaczy, tylko dlatego że ich tępy właściciel na mój widok otworzył im furtkę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dawid1110 Napisano 17 Lipca 2011 Udostępnij Napisano 17 Lipca 2011 a ja wczoraj - zjezdzam z gorki patrze na licznik ladne 55 na godzine elegancki asfalt a u patrze pies leci prosto pod moje kola tak wiec po hamulcach, blokada kola, troszke bylo piasku na asfalcie w tym miejscu tak wiec jak zahamowalem pies sie przestraszyl i uciekl do budy tak sobie mysle czy to nie nowe sposoby policji na zmiejszanie predkosci z gorki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
roweras Napisano 19 Lipca 2011 Udostępnij Napisano 19 Lipca 2011 (edytowane) Ja w sobotę też jak dawid1110 zjeżdżam z górki po eleganckim asfalcie,ale o 10 km mniej na godzinę,a przede mną na ulicę wylazły kaczki Cudem je minąłem,nie chcę nawet myśleć,coby się stało,gdybym w nie uderzył. A za uderzenie w kaczkę/gęś trzeba płacić mandat Edytowane 19 Lipca 2011 przez roweras Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Michal93 Napisano 19 Lipca 2011 Udostępnij Napisano 19 Lipca 2011 No to ja powiem że raz trafiłem na wyjątkowego kundla... odpuścił dopiero przy 44km/h! tak to siedział cały czas na kole nie wiedziałem że to to tak zasuwać potrafi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MMMAAACCC7 Napisano 19 Lipca 2011 Udostępnij Napisano 19 Lipca 2011 a ja mam nowy sport, jak mnie coś goni to petarda hukowa, a jak to pirdyknie to psy gubią zaraz swój rozped, ostatnio pod lasem doszły mnie 2 owczarki niemieckie, to 3 petardy poszły, trochę nogi poharatane od kamieni [strasznie dużą siłę toto ma ] a psy w długą,. potem sie okazało że 300m za nimi szla włascicielka z kijami od nordic walking - "co pan zrobił, co teraz z moimi psami?" - "pani psy? to za***dalaj za nimi nim kogos napadną" -dzwonie po policję!! -dzwoń, poczekam, jednocześnie informuję panią iż za psa dostanie pani jakieś 250zł, prosty rachunek 2x250=500zł," to zaczęła za psami przez pole gonić a dziś sobie jadę, patrze a tu ta sama pani psy zagania na podwórko, nie mogłem sie powstrzymac i usłyszała "dobrze wiedzieć gdzie pani mieszka " Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JaniszMTB Napisano 19 Lipca 2011 Udostępnij Napisano 19 Lipca 2011 (edytowane) @MMMAAACCC7 rozwaliłeś mnie xD. Mi właścicielka jednego upierdliwego kota musi oddać mi moją pałkę teleskopową bo mi zajomała jak zostawiłem rower koło sklepu za to, że jej kota ogłuszyłem... ;x Edytowane 19 Lipca 2011 przez JaniszMTB Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Luigi Napisano 20 Lipca 2011 Udostępnij Napisano 20 Lipca 2011 Gdy ostatnio jechałem ulicą, to z krzaków wyskoczyły na mnie dwa średniej wielkości psy. Dosłownie wyskoczyły, tak jakby się na mnie czaiły. Więc zwolniłem trochę tak, by do mnie dobiegły i poczęstowałem jednego swoim butem. Od razu wróciły do swoich krzaków. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marekw Napisano 20 Lipca 2011 Udostępnij Napisano 20 Lipca 2011 (edytowane) Odnoszę wrażenie, że najlepszym sposobem na psa tutaj, jest pociągnąć mu z buta. Nie dacie rady przez kilkaset metrów pociągnąć tak z 40 km/h ?? 99,9% psów się odczepi, tacy ciency jesteście że nie dacie rady?? Dla mnie butem po psie to ostateczność, którą rozważam teoretycznie, choć przez 20 lat na rowerze nie miała miejsca, zawsze w sytuacji gdy nie da się uciec (np pod górkę) wolę zejść z roweru i zasłonić się nim. Wstydźcie się sadyści !! Edytowane 20 Lipca 2011 przez marekw Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Luigi Napisano 20 Lipca 2011 Udostępnij Napisano 20 Lipca 2011 Heh, tym butem, aż tak dosłownie mu nie pociągnałem Po prostu pomachałem mu przed pyskiem nogą, to się odwalił. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MMMAAACCC7 Napisano 21 Lipca 2011 Udostępnij Napisano 21 Lipca 2011 marekw-może i bym tyle pociągnął ale ze swojej autopsji wiem że owczarek niemiecki biegnie dużo szybciej i zwrotniej po polnej zapiaszczonej drodze niż ja na rowerze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Angeli Napisano 21 Lipca 2011 Udostępnij Napisano 21 Lipca 2011 Nie dacie rady przez kilkaset metrów pociągnąć tak z 40 km/h ?? Możesz potrenować z moimi pieskami. Na polnej drodze one idą więcej niż 40km/h a ty tyle tam nie ujedziesz. Co wtedy zrobisz?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.