Mefisto Napisano 21 Maja 2007 Napisano 21 Maja 2007 Z psiakami jeszcze nie miałem problemów.Mój kolega ma coś takiego: http://www.mediasklep.pl/catalog/product_i.../products_id/69 Na jamnika działa No włąśnie. Takie straszaki coś w ogóle dają? Czy nie powodują tylko zwiększnia agresji u zwierząt? Widziałem takie gwizdki do samochodu (na dziczyznę ). Cytuj
strider Napisano 23 Maja 2007 Napisano 23 Maja 2007 Na dużych psach tego nie sprawdzałem Wielkość psa nie ma wpływu na słyszane dźwięki a ta tonacja jest nie do zniesienia dla psich uszu. Hehe jest to tylko teoria a w praktyce różnie może być. Cytuj
kuflik Napisano 5 Czerwca 2007 Napisano 5 Czerwca 2007 ja leciałem sobie koło 40km/h i wyleciał mi kot pod koła.. zeby było przyjemniej to wpakował się prosto w lewego buta. potem pod tylne koło. podbiło mnie. ale to jeszcze nic. nie wiem jak to sie stało ale sekundę później przebiegł przez tą ulicę.. PRZED moim przednim kołem;/ turbo kot? w każdym razie dotarłem do kumpla w głębokim szoku.. Cytuj
Ulf Napisano 9 Czerwca 2007 Napisano 9 Czerwca 2007 Wczoraj rano mało brakowało a zostałbym staranowany przez rudą wiewiórę Pewnie ta wielgaśna szyszka którą w zębach trzymała przesłoniła jej cały świat i mnie nie zauważyła ;p Cytuj
lucek Napisano 16 Czerwca 2007 Napisano 16 Czerwca 2007 co do wiewiórek, to ostatnio dostałem rykoszetem po tym, jak szalona wiewiórka rzuciła nim w ziemie. mój kumpel miał ostatnio ładną akcje: jedziemy po lesie i jakieś dzieciaki idą. ja je objechałem, kumpel jechał za mną i ###### mu sie dziecko pod koło wpakowało. troche dostało z koła. dobrze, że nie jechaliśmy szybko, bo byłaby pożoga. Cytuj
martwa wiewiórka Napisano 16 Czerwca 2007 Napisano 16 Czerwca 2007 O przepraszam bardzo. Wiewiórki nie taranuja rowerzystów. Ja tego NIGDY nie robię Co do szopów - zyją w Polsce. Kiedys ich nie mieliśmy, a teraz mamy;) Cytuj
lucek Napisano 23 Czerwca 2007 Napisano 23 Czerwca 2007 na wściekłe małe czworonogi najlepszy jest kopniak w ich krzywe buźki ;] Cytuj
Riqar Napisano 25 Czerwca 2007 Napisano 25 Czerwca 2007 Mi to raz jeleń przebiegł drogę - daniel. Jak go zobaczyłem to aż krzyknąłem ze strachu. Spanikowałem i nie wiedziałem co robić ale chyba on bardziej mnie sie bał niż ja jego. A wielkie bydle było, na dodatek te rogi. Kurde ciekawe co by było gdyby postanowił mi się postawić. Dawał bym dyla gdzie pieprz rośnie a prędkośc to z 60 bym miał Cytuj
kathon Napisano 25 Czerwca 2007 Napisano 25 Czerwca 2007 No jelenia jeszcze nie miałem przyjemności spotkać... Za to kilka razy przed kołem przebiegła mi sarna. Raz miałem okazję zobaczyć przy drodze małe dziczki. Niestety nie miałem czasu im się przygląć bo stwierdziłem, że wole nie spotkać mamusi Cytuj
Riqar Napisano 26 Czerwca 2007 Napisano 26 Czerwca 2007 Kathlon - wiem jedno, jak są małe dziki to trzeba dawać dyla i jak najdalej od nich. Bo przy młodych to matka na 95% zaatakuje Cytuj
strider Napisano 27 Czerwca 2007 Napisano 27 Czerwca 2007 Hehe, mamusia mogła by tego nie zrozumieć Cytuj
grzegorz1974paszek Napisano 27 Czerwca 2007 Napisano 27 Czerwca 2007 Bzdura,dziki są w porządku. Cytuj
Riqar Napisano 28 Czerwca 2007 Napisano 28 Czerwca 2007 Bzdura,dziki są w porządku. Naucz sie czytać ze zrozumieniem!! Cytuj
grzegorz1974paszek Napisano 28 Czerwca 2007 Napisano 28 Czerwca 2007 Tak właśnie czytam!!!! Chodziło mi o to że nie jest łatwo sprowokowac loche do ataku,trzeba by złapac warchlaka w ręce chyba.Takie jest moje doswiadczenie,albo trafiłem na spoko dziki-a może dziki wyczuwają czyjąś agresje. Cytuj
Riqar Napisano 28 Czerwca 2007 Napisano 28 Czerwca 2007 Widać miałeś szczęście. Jak locha ma małe to jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że zaatakuje ciebie. Napisałem że jest to 95%, nie 100%. Cytuj
kathon Napisano 28 Czerwca 2007 Napisano 28 Czerwca 2007 Zdecydowanie wolałem sie z nią nie spotkać i grzecznie (no może bardzo szybko) oddaliłem się od tego miejsca Cytuj
grzegorz1974paszek Napisano 29 Czerwca 2007 Napisano 29 Czerwca 2007 Widać miałeś szczęście. Jak locha ma małe to jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że zaatakuje ciebie. Napisałem że jest to 95%, nie 100%.Askąd wiesz że 95% a nie 80%?Proszę o naukowe dane. Cytuj
Splr Napisano 5 Lipca 2007 Napisano 5 Lipca 2007 Niechlubna przeszłość Psuwacza: Mam na koncie jednego gołębia (one juz się niczego nie boją?!) i jednego zaskrońca (nie wyrobiłem z hamowaniem, a on był w poprzek drogi). Szczerze żałuje obu. Ponadto cięzko zliczyć mi żaby, jelitki (takie łyse ślimaki) i inne małe drepczące owady rozplajszczone przez mój rower. Ostatnio koniecznie chciał mi się w koła wkręcić jakiś taki miniaturowy piesek o przerośniętym ego. W domu mam dużego psa i takich w sumie isę nie boję, bo albo są rozsądnie spokojne, albo szczekają. Te małe mnie przerażają. Kamikadze! Rzucił mi sie do nogi i chciał odgryźć chociaż kawałek buta. Na szczęście zdążyłem się zatrzymać i poczekaliśmy razem (ja na siodełku, on łapczywie degustujący mój but) na jego panią, która oderwała go ode mnie razem z kawalątkiem sznurówki . Cytuj
Lukas_Mako Napisano 5 Lipca 2007 Napisano 5 Lipca 2007 ostatnio przejechałem w pół coś weżowatego strasznie sie przestraszyłem bo nigdy takiego czegoś nie widziałem szkoda szkoda:( Cytuj
strider Napisano 13 Lipca 2007 Napisano 13 Lipca 2007 Możemy tylko postawić świeczkę [*] ...ale i tak chyba więcej insektów ginie pod butem Cytuj
rObO87 Napisano 17 Lipca 2007 Napisano 17 Lipca 2007 Gaz pieprzowy za 10 zł da rade na średniej wielkości psa? Niedawno już gaz wyjąłem z torby podsiodłowej i czekałem, ale na szczęście dla psa obyło się bez inhalacji Cytuj
Cybuch Napisano 17 Lipca 2007 Napisano 17 Lipca 2007 mnie 2 dni temu gonił jakiś crazy dog jak jechałem do pracy ale na szczęście uciekłem Cytuj
strider Napisano 17 Lipca 2007 Napisano 17 Lipca 2007 Gaz pieprzowy za 10 zł da rade na średniej wielkości psa? - bez problemu Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.