Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

A jak sprzedac psu "buta" ?? Mam takiego jednego kundla na ulicy ktory ciagle mnie goni i nigdy go nie moge trafic :) sa jakies na to tajne sposoby ??

Napisano

ej dobra dobra - najpierw właściciel kota (lub co tam odpowiada za bezpańskie zwierzaki) odda mi 10 zeta za centrowanie koła + 10 000 zł za straty moralne a potem moge gadać z "Animalsem" o szkodliwości rowerów dla zwierząt :-)

w obecności adwokata oczywiście (ew. P Drzyzgi :-D )

Napisano

"Jeździj na rowerze w galanch o 5 numerów za dużych to na pewno trafisz"

 

Kupie glany rozm. 49 - zawsze chcialem miec narty :)

 

"A może właścicielowi tego psa trzeb by sprzedać buta"

 

Sprawiedliwei bedzie jakbym kazdemu sprzedal nawet po parze butow

 

A jesli chodzi o uciekanie przed zwierzatkami to ja jestem w stanie uciec tylko na asfalcie - w terenie nie ma szans bo jest taki piach ze sie grzeznie jak holera i max to 30km/h a to jest troszke za malo na najlepszych przyjaciol rowerzystow :)

Napisano

Norrek10 Ty mieskzasz w Łebie czy co :?:

A co do glanów to mojego kumpla kumel :wink: kupił sobie glany. Założył je tylko dwa razy i teraz stoją na półce na honorowym miejscu. A dlatego że koleś sie tłukł na ulicy z kimś i przyfasolił mu w szczeke z czuba. W czubie utkfiły dwie jedynki :mrgreen: No i dlatego stoią na półce 8)

Napisano

niestety do morza mam jakis 700 km ;) hmmm :/ no to teraz juz nie wiem co z tymi glanami - zawsze bylem pokojowo nastawiany a tu bede musial fightowac na ulicy :/ no coz jak trzeb to trzeba :D

Napisano

Panowie , ale jak go już rozjedziecie i kot nie wstanie , to nie zostawiajcie go na trasie.Bierzcie padline do domku , tam ją oskórujcie i macie suuuuuuper środek na bóle stawów - skórkę z kotka.Stara ludowa metoda. ;) 8) :D

Napisano
Andrzejek ten kotek przejchany to ten na avatarze :wink:  :?:  A te butelki to polozyles obok niego zeby nie bylo na ciebie tylko ze sie sam upil :wink:  :mrgreen:  :?:

 

oczywiście że to ten :mrgreen: jeszcze żył, ale ponieważ chory był po tym wypadku, to zaczął pić, i się zapił na śmierć :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Napisano

No ba :mrgreen:

A co do kretów to zalewanie wodą niedziała bo wylko woda wypłynie u sąsiada a kret nic sobie z tego niezrobi. Połapki zapatkowe to niesposób bo co złapiesz takiego wywalisz do lasu a on pozna panią kretową i powie doniej "hej maleńka mam za######ista chate 3 tydonie kopania ztąd" :wink: i za 3 tygodnie amsz satdo kretów w ogrodzie bo zdąrzą sie rozmnożyć :D Śwece dymne też niedziałają też u sasiadów sie bedzie palić ;) Metalowe prety z puszka/butelką u góry to nietylko wygląda nie estetycznie to jeszcze kret sobie zapch uszy i dalej ryje. Jednym z najlpeszych sposobów jest pies który je goni :!: Ale jeśli sie nieposiada takiego psa to dobrym sposobem jest włożenie we wszystkie kopce śledzi (tak takich rybek). Po kawałki do kopca i to tak panu kretowi smierdzi zę sie wynosi :twisted: ALe czasem wraca i terzba kuracje powturzyć 8)

Napisano

No patentu z wodą mój dziadek używał, choć ja uważam ze nic to nie dawało, bo ile trzeba wpuścić tej wody żeby to do tego kreta dopłynęł? :lol: a jak sie coś zasypie z tego, to nasz przyjaciel powtórzy akcje :? Aha sąsiadów nie zalewało, bo sie wszyscy wynieśli, po kilku takich akcjach ;)

Napisano

Co za KRETyńskie pomysły :wink: Gonił kogoś może kret!? To musiałoby być ciekawe ;)

Jak jeżdżę do mojej Pani, to mnie często kundel goni, ale jakoś sobie radzę. Wypinam nogę i próbuję go trafić. Niewiem co bym zrobił jakby był większy :shock: Jechaliśmy z kumplem koło gospodarstwa, ujadanie jak cholera. Chyba z 5 psów miał i oczywiście jednego bez łańcucha :| Skoczyła nam adrenalina, ale miał za daleko.

Nie lubię psów :evil:

Gość Anonymous
Napisano

bizon - ten pomysl z dzdzownicami mi sie podobal ;) hehehe - ja bym na to postawil :D Amoniaq - na krety sa specjalne urzadzenia do ktorych wklada sie baterie i zakopuje czesciowo w ziemi - one wydaja jakies dzwieki (wibracje??) ktore odstraszaja ostraszaja krety ryjowki i inne milytkie futrzaczki :D. Ale ja nic bym nie robil- bardzo lubialem bajke od naszech sasiadow KRTEK - taki sentyment:)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...