variat Napisano 11 Stycznia 2005 Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2005 Mnie gonil pies w lesie ... adrenalina podskoczyla ladnie. Był to duzy czarny kundel i odpuscil sobie dopiero przy predkosci 45 km / h. Aż sie zdziwilem ze kundle moga tak szybko biec. W lesie jest najciekawiej. Przy takiej predkosci nie widac juz praktycznie nic oprocz lisci. Raz na jakis czas tylko poczulem jak mnie korzen wybija w powietrze. Piekne uczucie. Mnie pies ugryzl tylko raz, jakies 3 - 4 lata temu. Duzy czarny kundel. Qrde mnie chyba psy tego typu nie lubia. Musze miec sie na bacznosci Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DaRochee Napisano 11 Stycznia 2005 Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2005 A czemu nie :mrgreen: w sumie to możemy porozmawiać o gołębiach ale jak już chcecie bo Żaba moze sie zirytować. :wink: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
xxxam Napisano 12 Stycznia 2005 Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2005 pieski są fajne :-) mnie gonił dalmatyńczyk - 42 km/h jakieś 2 km po chodniku - a najlepsze że mam tylko blacik 32T z przodu :-) ale psina odpuściła pierwsza :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KAZUMI Napisano 12 Stycznia 2005 Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2005 Bizon niemogłem znaleźć zdjeć Husky i Malamute razem ale znalazłem to Po lewej to Husky potem samojede a na końcu Malamute Jak coś jeszcze znajde to wrzuce 8) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jaro_FREERIDER Napisano 12 Stycznia 2005 Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2005 Ja kiedyś z kumplem spieprzałem przed dzikami.... To było tak: Jedziemy sobie na górkę "Górzec" żeby zjechać sobie po za######istej trasce. Zachciało mi się lać to zsiadłem z rowerku i odszedłem na bok:P Nagle słysze jakiś szelest nagle chrumk i nagle jak nie wpadłem na rower. zaczeliśmy spieprzać jak idioci. Przy okazji pobiłem rekord prędkości w terenie: 68 km/h. Po 0,5 km zpieprzania zgubiliśmy je. Może tylko dlatego że tam biegły też młode dziki.... W każdym bądź razie adrenalina jak nigdy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bizon Napisano 12 Stycznia 2005 Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2005 Mało widać na tym zdjęcieu .Może to był i mamut skoro haski nie są takie duże a mamuty tak rosną to musił to być mamut zanlazłem pare zdjęć .Te rasy są dość podobne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
skrzynia Napisano 12 Stycznia 2005 Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2005 Z tego co się orientuję orginalny ( :lol: ) Husky ma niebieskie oczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bizon Napisano 12 Stycznia 2005 Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2005 Z tego co wiem nie przyglądłem się temu bydlęciu kiedy biegł obok mnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
skrzynia Napisano 12 Stycznia 2005 Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2005 Z tego co wiem nie przyglądłem się temu bydlęciu kiedy biegł obok mnie :lol: niezłe :lol: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KAZUMI Napisano 12 Stycznia 2005 Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2005 Niewszyski Husky mają niebieskie czy innej barwy oczy to zalezy od psa chyba niema żednej zasady. A Malamuty mają tylkobrazowe oczęta Husky od Malamuta różni sie tym ze malamuty sa o 10kg cięsze i wolniejsze za razem ale bardziej wytrzymałe i silniejsze. Podobno rekord świata jest taki ze Malamute pociągnoł na saniach 2 tony :wink: Cos mi sie dokońca niechce w to wierzyć ale może 8) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
skrzynia Napisano 12 Stycznia 2005 Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2005 Husky od Malamuta różni sie tym ze malamuty sa o 10kg cięsze To chyba też nie jest zasadą :lol: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
amoniak Napisano 14 Stycznia 2005 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2005 Ten pies co mnie gonił to tylko prze jakiś czas zapierniczał 45, albo ja tak zapierniczałem :wink: . Rok temu pies mnie dziabnął w łydkę. Pomny tego przed, burkiem wolałem zwiać niż sprawdzać jakie ma zamiary :? .. Tego wiejskiego burka szczerze mówiąc się bałem. BTW Spotkałem kiedyś w lesie lochę dzika z małymi. Umknąłem szybko i nie sprawdzałem jak szybko coś takiego goni :wink: Sprawdziłem, Sarna spierniczała prze de mną z prądkością 50 km/h sprytnie lawirując między drzewami. Ja zjeżdżałem z pagórka ścieżką(przesieką) a sarna lasem Naprawdę wspaniały widok. Bardzo śmiesznie umyjają zające. Ciekawe jakie prędkości osiągają inne zwierzęta :?: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bizon Napisano 14 Stycznia 2005 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2005 Nie wiem jak inne ale bizon jest dość szybki :mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KAZUMI Napisano 14 Stycznia 2005 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2005 Kidys poszedłem na zdjecia nad bagno i nagle coś prawie spod nóg mi wyskakuje. Patrze a to dzik jakies 2m odemnie :shock: Ja za aparat a on w las uciekł niech to szlak taka fotka się zmarnowała :| Kiedys z kumpali jedziemy sobie leśną ściezką i słyszymy jakby cały las sie łamał. I tu nagle nam przed kołami wylatauje stado saren było ich chyba ze 30 alebo mi sie tylko wydawało ze ich tyle było Widok był naprawde niesamowity, staliśmy w eufori i niewiedzielismy co zrobić 8) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cann Napisano 15 Stycznia 2005 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2005 ja przez ten caly rok jezdzilem na rowerku z psek kolegi :!: :!: wlasnie z malamutem i ten pies potrafi przebiec kolo Ciebie odcinek 40 km i jest zmeczony ale jak zobaczy sarne jakby odrzyl w kilka sekund znika z oczu, a biega tez okolo 40 km/h i jak jest w miare miekkie i nie sliskie podloze potrafi biec ponad 45km/h :!: :!: raz jak jechalismy przez wies kolo jednego z gospodarstw zrobil nam niespodzinke : a mianowicie tak szybko i niespodziewanie wyrwal w bok do stojacych na poboczu gesi ze jego wlasciciel ledwo utrzymal rower pod soba(wlasciwie to wyrwal rower spod niego bo pies byl przywiazany do kierownicy) a on zagryzl 2 gesi i 1 ranil - nie bylo nam smiesznie :twisted: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
amoniak Napisano 15 Stycznia 2005 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2005 Widziałem raz kobietę co z psem na smyczy na rowerze. Pies w pewnym momęcie dał w bok, kota zobaczył czy coś. Babka TAAAAAKĄ glebę zaliczyła, poobdzierane kolana i łokieć :? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
variat Napisano 15 Stycznia 2005 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2005 Jazda na rowerze z psem na smyczy to nie jest dobry pomsył. Nigdy nie wiadomo co takiemu psu odbije i gleba. Czasem mozna nawet spowodowac jakis wypadek ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jelen Napisano 16 Stycznia 2005 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2005 e tam, mni kiedys ugryzl jakis pies ale z tego co wiem to nic juz ni pamietam . byl to jais kundel szarobury taki sredniak, ale hpnol ze milo mialm potem na lydce taki naszpikowany usmiech Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
skrzynia Napisano 16 Stycznia 2005 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2005 Widziałem raz kobietę co z psem na smyczy na rowerze. No nieźle :lol: Myślałem, że padnę jak to przeczytałem to zdanie :wink: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Karol Napisano 16 Stycznia 2005 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2005 Dzisiaj jakiś mały podciep się ze mną ścigał, jak wjechałem w leśną uliczke, ale po 32km/h odechciało mu się :lol: A Ci co uciekali przed psami czy innymi zwierzętami z v>40km/h to mieli szczęście że droga im na to pozwalało, bo aj jakos ostatnio jeżdże po takich na których ciężko 20 wyciagnąć (jak sie postarasz to moze i dałoby rade 30 ale ręce ci odpadną ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andrzejek Napisano 17 Stycznia 2005 Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2005 No kot to już chyba najgorszy.. :mrgreen: ja też przywaliłem w kota, tylko że ten nie przeżył... :| Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
karolyfer Napisano 17 Stycznia 2005 Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2005 Andrzejek ten kotek przejchany to ten na avatarze :wink: :?: A te butelki to polozyles obok niego zeby nie bylo na ciebie tylko ze sie sam upil :wink: :mrgreen: :?: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Anonymous Napisano 17 Stycznia 2005 Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2005 Z kotami to miałem kilka razy do czynienia. Częściej jako kierowca samochodu niz roweru. Koty, z tego co zaobserwowałem, przebiegają przez ulicę czy ścieżkę nie zwracając kompletnie uwagi na zagrożenia. Lecą na azymut najrostrzą drogą . Właśnie w taki sposób jeden futrzak załatwił mi zderzak w samochodzie :? I do tego tylny Jechałem z 60km/h a ten wystartował z pobocza i trafił między koła, gdzieś pod samochodem go przewałkowało i wypadająć z tyłu trafił w zderzakod środka :? . Zderzak częćiowo wyrwało z zapinek. Kot o dziwo przeżył :shock: :!: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KAZUMI Napisano 17 Stycznia 2005 Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2005 {Prawdo podobnie te konie przeżyły sam wypadek ale zachfile zdechły :| Moja koleżnak miała małego rodajlepa. Położył się wieczorem pod kołe matiza a kolega się nim wycofał po piesku. Piesek uciekł zspod samochodu i położył sie pod domem. Wyglądał z zewnatrz jakby nic sie niesteło ale tylnimi łapami niemogł ruszac i kref poleciała z puszczka no i trzeba było dobić Ziwrzaki poprostu w szkou uciekają z reszta ludzie też 8) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
xxxam Napisano 17 Stycznia 2005 Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2005 czyli jest szansa że nie przeżył ? :-) może go pojade poszukać dzisiaj ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.