positive Napisano 31 Sierpnia 2011 Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2011 Tak najgorsze moim zdaniem są te psy najmniejsze, nie wiem czemu ale wszystkie małe psy wydaja mi się jakieś wredne, zawsze jak jadę, to taki jeden z osiedla mnie goni i szczeka jak głupi, a jak się zatrzymam to bliżej nie podchodzi ;p __________________________________________________________________________________________________________________ Poszukujesz nowego auta? Wybierz najlepszy salon forda w Warszawie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team mrmorty Napisano 31 Sierpnia 2011 Mod Team Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2011 Panowie, panowie - może trochę spuścicie z tonu?! Dotyczy to słownictwa jak i całej ideologii którą tu prezentujecie... Co do uciekania przed psem - nie każdy pies odpuszcza przy 40 km/h! V-max dobermana w moim przypadku to 59 km/h a dwóch owczarków niemieckich 52 km/h. W obu przypadkach właściciele dostali mandaty bo uparcie twierdziłem że będę czekał na przyjazd policji w pobliżu a oni(policja) w razie "W" będą za to odpowiedzialni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Morsik Napisano 1 Września 2011 Udostępnij Napisano 1 Września 2011 (edytowane) Raz z taka idiotka szły 2 psy biały kudłaty na smyczy ... i drugi taki buldogo - terrier bez smyczy jak mnie zobaczył to w szał goni mnie a ja szybki nie jestem ;d jeżdze max 20km ew. z górki 35 max. przejechałem z 20metrow i uciekł ... kozacki zawodnik Edytowane 1 Września 2011 przez Morsik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maniakse Napisano 4 Września 2011 Udostępnij Napisano 4 Września 2011 Te male sa najgorsze, biegnie taki, drze sie i nie patrzy czy wleci pod kola czy nie a jak by wpadl miedzy szprychy to mielonka konkretna by z niego zostala Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
deprym Napisano 15 Września 2011 Udostępnij Napisano 15 Września 2011 Szkoda, że nikt nie odświeża fajnych wątków. Ja kiedyś wjechałem na faceta, który nióśł rury. Właściwie nie wiem, jak to się stało - jakoś nierówno szedł, a ja byłem rozkojarzony. Na szczęście nic się nie stało, ale gość mnie nieźle skrzyczał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krzyzak06 Napisano 28 Września 2011 Udostępnij Napisano 28 Września 2011 pewna mała psina żyje teraz tylko dzięki temu, że umiem zrobić bunny hopa Jadę jakieś 30km/h a tu przede mną wylatuję piesostwór coś wielkości chomika i sru przez drogę prosto przed koło nie miałem jak wyhamować to jedyne co przyszło do głowy-hopsa-sa i wylądowałem jakieś 2 metry dalej xd (v~30km/h) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
852emil Napisano 9 Października 2011 Udostępnij Napisano 9 Października 2011 Krzyzak06 miałem coś podobnego. tylko, że mi przed koła wyleciał kot. na szczęście nikomu nic się nie stało, a ja cały czas myślę czy nie zainwestować w hamulce ;P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Reger Napisano 10 Października 2011 Udostępnij Napisano 10 Października 2011 Dla nie których psy to za mało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MMMAAACCC7 Napisano 11 Października 2011 Udostępnij Napisano 11 Października 2011 mmorty-masz rację, doberman zasuwa ostro, dla przykładu-moja Dobermanka biegnie przed samochopdem 65km/h przez 700 metrów i jeszcze się ogląda więc życzę powodzenia tym co chcą uciekać, polecam mieć 2 potężne petardy w kieszeni i celować psu pod nogi-może brutalne ale skuteczne i nawet w przypadku wzwania policji przez właściciela to prawo jest po naszej stronie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marpok Napisano 11 Października 2011 Udostępnij Napisano 11 Października 2011 Dla nie których psy to za mało No nie zle! Mial gosc farta, ze wyszedl z tego calo...chyba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Koen Napisano 11 Października 2011 Udostępnij Napisano 11 Października 2011 (edytowane) mmorty-masz rację, doberman zasuwa ostro, dla przykładu-moja Dobermanka biegnie przed samochopdem 65km/h przez 700 metrów i jeszcze się ogląda więc życzę powodzenia tym co chcą uciekać, polecam mieć 2 potężne petardy w kieszeni i celować psu pod nogi-może brutalne ale skuteczne i nawet w przypadku wzwania policji przez właściciela to prawo jest po naszej stronie Nie jest. I właściciel i rzucający petardy je łamie. PS. U mnie na psy najlepiej sprawdza się psiknięcie wodą z camelbacka. Ale to wtedy gdy taki zaczyna mnie gonić. Zwykle wystarczy zwolnić i przetoczyć się obok psa nie pedałując - nie będzie zainteresowany. Edytowane 11 Października 2011 przez Koen Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MMMAAACCC7 Napisano 21 Października 2011 Udostępnij Napisano 21 Października 2011 hmm jak pewna pani mnie wkurzyła swoimi 2 owczarkami niemieckimi i wpierw psy pogoniłem 1 petarda a potem wezwałem policję to usłyszałem od nich że jesli to było w obronie własnej-za co ja uwazam biegniecie psa obok roweru, szczerzenie kłów i jeżenie się siersci to mogę użyć, a włascicielka otrzymala maxymalny mandat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ZiVoR Napisano 30 Listopada 2011 Udostępnij Napisano 30 Listopada 2011 Heh to ja kiedyś jechałem do Sql i przejechałem po kurze (wiecie jak to one zawsze muszą przelatywać przez droge jak ktoś jedzie ;D) i potem wyjechało mi auto i miałem farta bo wjechałem do krzaków ;D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Airsofter Napisano 9 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2011 (edytowane) A mnie to "pies potrącił" (jak to mówią koledzy) :F Było to jakieś 6-5 lat jak jechałem ze szkoły i po drodze były jakieś bezpańskie psy.Tak się trafiło że jeden wleciał mi pod przednie koło(na nie fart hamulców nie miałem) wynik ? Pies cało, a ja bez połowy jedynki i pobijany. A off topując ostatnio straciłem kolejne pół jedynki, podczas uprawiania mojego pierwszego hobby jakim jest Airsoft. Wyglądam teraz tak https://picasaweb.go...708493904986658 Odświeżyłem :F Edytowane 9 Grudnia 2011 przez Airsofter Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Darek14 Napisano 15 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2011 Jechałem przez wioskę "zabitą dechami", miałem dosyc ostre tempo, było ślisko i znajdowałem się na łuku drogi. Kątem oka zobaczyłem, że z tyłu (bezgłośnie) atakuje mnie pies. Miał już zęby bardzo blisko nogi (pierwszy raz w życiu nie miałem wątpliwości, że pies chce mnie ugryźć, a nie postraszyć), spanikowałem, wykonałem gwałtowny manewr i niestety, wymienione w pierwszym zdaniu okoliczności spowodowały, że zaliczyłem potworny upadek. Efekt: pościerana twarz, mocno rozcięty łuk brwiowy (wbiła mi się oprawka od okularów), poobijane kolana, zniszczone rękawiczki Endury, zniszczone okulary, wygięty róg w rowerze. Swobodnie biegające po wioskach i strasząco-atakujące psy to dosłownie plaga. Właściciele nic sobie z tego nie robią. Po tym zdarzeniu zapadła jednoznaczna decyzja o zakupie kasku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Patryke Napisano 20 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2011 Dokładnie, psy biegające luzem po wioskach to masakra. W wielu przypadkach są one pozostawione same sobie i nikt nimi się nie przejmuje. Właściciel go wywala, nie karmi, piesek sobie tak biega i jakoś radzi. Niestety. Dobrą opcją może być gaz pieprzowy tylko trzeba mieć jeszcze chwilę czasu na reakcje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
madluki Napisano 20 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2011 Mglisty wieczór, jadę ścieżką miedzy Odrą a wałem przeciwpowodziowym. Cos wielkiego i czarnego idzie w moja stronę z naprzeciwka. Co to za wielki zły zmutowany potwor .. Zsiadam z roweru, wtedy to coś przyśpiesza kroku. Boże ale wieeelki ten pies, gdzie to sie ulęgło ! .. Ciary na plecach. Stawiam rower przed sobą, gotowy na starcie... Bydle jest juz blisko, no własnie Co widzę !? To pieprzony czarny cielaczek szukający towarzystwa ;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sol Napisano 20 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2011 Mnie tam rozwaliła historia na mtbr, gdzie koleś nadział się na jakimś najtrajdzie na aligatora leżącego na drodze. Siadała mu lampa więc nie widział dobrze, jak już zobaczył to próbował zrobić bunny hopa. Ale mu nie wyszło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
foto29 Napisano 21 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2011 Ja nienawidzę ludzi, którzy nie trzymają psów na smyczy. Wleci taki pies pod koła a ja muszę się martwić jak go przegonić. Ale na szczęście AirZound robi swoje i jest OK. Wszyscy właściciele psów trzymajcie je na smyczy szczególnie w często uczęszczanych miejscach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szylolek Napisano 13 Kwietnia 2012 Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2012 Mi właśnie taki piesek wleciał dzisiaj pod koła - niestety tylni hamulec się zapowietrzył (nie hamował prawie w ogóle) i od razu przednim. Efekt był taki, że przeleciałem przez kierownice. Przerzutka tylna się wygięła, a ja sobie rozwaliłem kolano. Pies oczywiście cały. Powiedziałem do właścicielki pieska, że albo daje stówę albo dzwonię na straż/policję. Dała kasę i teraz tylko odgięcie lub wymiana przerzutki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Airsofter Napisano 18 Kwietnia 2012 Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2012 Mi wczoraj mało serce nie stanęło. Jadę sobię przez taki lasek(taki skrót) już ciemnawo było, i nagle słyszę jakiś ruch-serce mi już przez gardło wychodzi a patrze po prawej 3 sarny.Pojechałem dalej a te sobie stały i patrzyły się na mnie xP Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MMMAAACCC7 Napisano 18 Kwietnia 2012 Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2012 sarny to jeszcze jeszcze, ale jedź po ciemku a niech obok (max 5 metrów w polu) Ci się żurawie odezwą speedmax od razu xd Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
witomin Napisano 19 Kwietnia 2012 Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2012 A co powiecie na dziki na drodze , jak się wraca na witomino to z każdej strony z każdego dowolnego podjazdu mogą wyjśc na ulice . I jak się wtedy zachować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kadargo Napisano 19 Kwietnia 2012 Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2012 Koło leśniczówki Gołębiewo też bywają kiedyś miałem takie spotkanie "oko w oko" jakieś 3m ode mnie. Cały kłopot polegał na tym że to było za zakrętem na zjeździe a z przodu znowu pod górę... średnio było gdzie uciekać więc stałem jak wryty, no i się udało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Crazyk Napisano 19 Kwietnia 2012 Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2012 Dziki raczej nie atakują. Ludzie często do nich podchodzą, karmią. Fakt, że są one nie przewidywalne i trzeba uważać, ale nie stanowią one mimo wszystko większego zagrożenia. Zawrócić, a jeżeli nie ma innej opcji/nie chce się to przejechać obok.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.