Skocz do zawartości

[kaseta+łańcuch] zła wspólpraca komponentów SRAM


jgorzyns

Rekomendowane odpowiedzi

Ludzie pomocy!

 

Zmieniałem cały napęd w moim Kelly's Magic 2005. Kupiłem korbę Shimano DeoreXT HollowtechII, a łańcuch i kasetę wybrałem ze stajni SRAM'a. Poprzednio były sram-y więc i teraz chciałem pójść tą drogą - genialna spinka na łańcuchu, dobre opinie itd. Wszyscy mówili - łańcuch i kastę kup jednego producenta, żeby lepiej współpracowało. Zaszaleję - pomyślałem - i kupiłem najwyższą kasetę PG-990. Do tego do nieprzyzwoitości snobistyczny łańcuch PC-991 Hollowpin. Jeden producent, jedna seria - powinno być bosko.

 

Założyłem, nasmarowałem i wsiadłem. Korba bez zastrzeżeń, sztywna itd. - ale nie o tym. Naciskam na pedały i... nie poznaję napędu. Praktycznie na wszystkich trybach z tyłu, ale w szczególności na mniejszych (2, 3, 4 od najmniejszych licząc), podczas pracy napędowej czuję leciutkie... hmm... stuknięcia. Trudno to opisać - to nie żadne przeskakiwania, coś subtelniejszego. Wrażenia takie, jak przy stuknięciu czymś w korbę - takie stuknięcia przenosiły mi się na cały napęd i czułem to pod pedałami. To nie były wrażenia akutyczne, tego nie słychać, tylko czułem pod pedałami jak napęd nierówno pracuje, jakby regularnie łańcuch w sposób gwałtowny minimalnie zmieniał swoje położenie... To takie odczucie jak obracanie zbyt mocno skręconego łożyska - takie trochę skokowe.

 

Od tygodnia zachodzę w głowę co jest. Na sucho w domu patrząc efekt ten był podobny. Stawiam rower na stojaku, chwytam pedał w rękę, drugą trzymam tylne koło i powoli kręcę korbą ciągnąc tylne koło - i też czuję te stuki. Sprawdzałem piastę, bębenek, korbę - wszystko oddzielnie, patrzyłem jak łańcuch się układa, skąd te "nierówności" w pracy.... nic nie znalazłem. Koło kręci się super, kaseta obraca się dobrze. I w końcu po oględzinach niemal pod lupą doszedłem do wniosku: łańcuch nie współpracuje dobrze z kasetą. Niezależnie do kierunku kręcenia, przy napiętym łąńcuchu prawie co ząbek następuje minimalny skok łańcucha. Kiedy to się dzieje co ząbek to nie jest aż tak dokuczliwe, ale na niektórych trybach ten efekt występuje silniej co kilka ząbków... czuje to poczas pedałowania, przyznam, że to upierdliwe jak nie wiem.

 

Wytłumaczcie mi jak to jest możliwe?! Nowa kaseta i nowy łańcuch - ten sam producent, ta sama seria... Już się nawet zastanawiam czy nie kupiłem jakiegoś felernego egzemplarza, podróbki czy co... bo przez net kupowałem. A najgorsze że nawet nie wiem, czy to łańcucha wina, czy kasety? Akurat nie mam pod ręka innego łańcucha (starego się od razu pozbyłem i teraz żałuję..) bo bym sprawdził. Ale nie mogę pojąć jak to jest możliwe? Jakiś inny system rozstawu ząbków? Podejrzewam, że z czasem pewnie by się wszystko dotarło i jeśli to tylko kwestia kształtu końcówek ząbków zębatek to by się dopasowało, no ale, na miły Bóg, nie po to kupuję nowe, żeby się teraz docierało i np. parchawy łańcuch wyrabiał mi nową korbę...

 

Wściekły jestem i nie wiem co robić. Spróbuje z inym łańcuchem, ale przede wszystkim ciekawi mnie czy ktokolwiek miał podobny problem ze spasowaniem łańcucha z kasetą? Czy to się zdarza, czy może to normalne w nowych częściach i przesadzam...? No ale wydaje mi się, że napęd powinien jednak chodzić jak masełko (tak chodził mój poprzedni "za młodu", też Sram tyle że 950), a jeżeli ja podczas jazdy czuję nierówności pracy pod pedałami to to normalne chyba nie jest?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też po wymianie napędu miałem delikatne stuknięcia (takie cyk, cyk, cyk)...

Również wydawało mi się, że dźwięk ten powstaje podczas "chwytu" łańcucha przez kasetę i że to kwestia spasowania obu tych elementów. Za cholere nie mogłem zlokalizować stukania stojąc i patrząc na tylnią część napędu jak szpak w 10gr.

Ostatecznie okazało się, że nie do końca właściwie przeprowadziłem łańcuch przez wózek tylniej przerzutki.

Wewnątrz wózka jest taka blaszka, dosyć nie widoczna na pierwszy rzut oka. Łańcuch między dolnym kółkiem a górnym szedł przodem w stosunku do tej blaszki, a nie tyłem jak powinien. No i deptanie w pedały powodowało, że łańcuch przeskakiwał na tej blaszce i wydawał charakterystyczne cykanie/stukanie. Nie był ten dźwiek jakoś specjalnie denerwujący ale momentami człowiek dostawał na głowe skoro coś hałasowało a nie można było powiedzieć co to :)

 

Sprawdź czy Tobie łańcuch nie ociera gdzieś wewnątrz wózka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety ostatnimi czasy łańcuchy Sram są jakieś felerne , sam tego doświadczyłem, nie współpracują nawet z nowymi kasetami , poprzednio było OK. i nic nie musiało się układać !!

Teraz przerzuciłem się na łańcuchy Wipperman , i jest OK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uzupełnienie - przyjrzałem się łańcuchowi i stwierdziłem, że niektóre swożnie są zbyt mocno zakute, w tych miejscach łańcuch nie pracuje i przez to przeskakuje na kasecie.

Dodam ,że chodzi o łańcuch PC 991 - Sram schodzi na psy !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety ostatnimi czasy łańcuchy Sram są jakieś felerne , sam tego doświadczyłem, nie współpracują nawet z nowymi kasetami , poprzednio było OK. i nic nie musiało się układać !!

Teraz przerzuciłem się na łańcuchy Wipperman , i jest OK.

 

 

używam 2 łańcuchów Coonex Wiperman 908 i 900 już od dobrych 5000 km na zmianę co 450- 500 km. Jeden co prawda niedawno szczelił no ale nie oszczędząłem ich. Jestm zadowolony z pracy napędu : przerzutki XT a kasera sram 9.0 manetki LX. Sądzę że napęd wytrzyma jescze bez problemu drugie 5 tys. km a potem kupię znowu connexa 9(spinki ma lepsze niż sram).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...