[poison arsen am 08]

[tobo]

fulli poisona to na forum jak mrówków ale skoro tu można sie obnażyc to czemu nie

 

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d9e418f8a697ba28.html

 

rama: poison arsen am 2008 rozmiar 50, waga 3160 gram bez tlumika, brak mocowania do v-brake, stery połzintegrowane;

widelec: fox float 36 rc2 waga 2360 gram

tlumik: manitou evolver isx 6 415 gram bez tulei montazowych

stery: tange for cane creek, 80 gram

mostek: boplight 120 mm

kierownica: titec pluto rizer 680 mm waga 220 gram

rogi: boplight

hamulce: formula oro k 24 z tarczami win zip 203/180

przerzutka tył: sram x0 210 gram długi wózek

przerzutka przód: shimano xtr 2003rocznik

kaseta: shimano xt 11-34

łańcuch: shimano xtr

manetki: sram x-7 prawa, 9.0 lewa half pipe

piasty: ns 36 otworów,

szprychy: dt revo czarne 36 szt/koło

obrecze: mavic xm317

opony: przod conti mountain king ss 2,4 tył diesel pro 2.5

korba: shimano hone

pedaly: shimano dx 636

sztyca: ritchey pro 31.6/400

siodlo: spec body geometry 2

 

waga całości to 14,9 kg.

 

wszystkie czesci w tym rowerze to "puchar przechodni" - zmieniaja sie systematycznie z czasem. jak dotąd pozostawaly od lat jedynie pedaly (wymiana w tym tygodniu) i stery (niezniszczalne od 2001 roku) - przy nich zostanę.

kiedys jezdzilem na kowadle o 3-4 kilo ciezszym i dawalem rade. ten zestaw powstal bo masa roweru wraz z przybywaniem lat daje mi w kość i zwyczajnie się mecze po kilkudziesieciu kilometrach.

 

priorytetem przy skladaniu byly (odpowiednio w kolejnosci od najwazniejszego do najmniej waznego): komfort dzialania (zawieszenie, skrzynia biegow), trwałóść, waga, wygląd. cena tez oczywiscie wazna ale podporzadkowana powyzszym czynnikom - zrezygnowalem z kompromisow przy zakupach.

 

wymiana pedalow i opony da oszczednosc wagi ok 600 gram. mountain king mimo cieniutkich scianek daje rade przy moim stylu jazdy. pedaly crank dzialaja w sposob mnie zadowalajacy ich montaz przy okazji spowoduje dodatkowy ubytek wagi bez utraty kultury pracy w stosunku do genialnych dxów.

 

wymianie ulegnie tez mostek: 120 mm wydaje sie byc za dlugie. poddam testom setkę takze boplighta.

 

przy takiej kolejnosci moich preferencji trudno jest jeszcze pozbyc sie wagi za rosądne fundusze (pedaly i opona to wydatek ok 300 zlotych sumarycznie co przy spdku wagi roweru o 600 gram daje zadowalający wynik).

[tobo]

zamiana diesla pro na drugiego mk i pedalow shimano na cranki. w sumie jesli wierzyc stronom z wagami komponentow ubylo ok 250 na oponie i 280 na pedalach. niezle jak na poniesione koszty.

waga oscyluje więc w granicach 14.3 kilo. to juz szczyt mozliwosci dla tego roweru w polączeniu z sensownoscią zmian z uwzglednieniem kosztow.