Skocz do zawartości

[przerzutka] przednia XT Top-Swing 08'


Martinii

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Kupilem w piatek przerzutke przednia XT model 2008 w wersji Top-Swing gdyz powiedziano mi, ze chodzi lzej niz Down-Swing. Teraz wyczytalem tu na forum, ze przerzutki typu Top-Swing, owszem chodza lzej, ale maja 2 wady:

 

1. Halasuja na wybojach,

2. Szybko lapia luzy, rozregulowuja sie i ogolnie ich zywotnosc jest duzo krotsza.

 

Jednak spotkalem sie z opinia, ze w modelu 2008 te wady zostaly wyeliminowane przez zmiany w konstrukcji przerzutki. Czy ktos moglby to potwierdzic lub zaprzeczyc? Bo jak co to jutro ide wyymienic na Down-Swing.

 

Pozdrawiam

 

PS. Bylem dzis w sklepie Ski Team poogladac sobie rowery. Byly tam CUBE'y, KONY itp - we wszystkich przednia przerzutka byla w wersji Down-Swing...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po kiepskich doswiadczeniach sprzed lat z top swingami (alivio i deore lx tak okolo roku 2000 i ciut wczesniej). do duncona mastiffa dostalem przy zakupie przerzutkę lx top swing (rocznik 2005). byla w komplecie oferowanym z ramą uzywka na allegro. problem (lub nie problem) polegal na tym ze nie moglem zamontowac tam innej bo nie pozwalala na to konstrukcja ramy. tak więc krzywo sie na to zapatrujac zostawilem lx'a.

przez rok uzytkowania ramy i tej przerzutki nie moglem jej zarzucic nic powaznego - moj egzemplarz mial minimalne luzy ale ani nie dzwonil ani luz sie nie powiekszal. przy sprzedazy ramy dorzucilem tez tego lxa bez obaw ze nabywca wlepi mi negatywa.

obecnie uzytkuje xtr top swinga i podobnie jak lx przerzutka dziala.

 

mialem tez typ standard czyli ten ktory nie ma wad top swingow i nie zauwazylem zeby przelozenia wchodzily oporniej. ale faktem jest ze luzy nawet jesli są to są bardzo male.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

stare alivio rozklekotalo sie chyba w ciagu jednego sezonu.

stary lx mial luzy zanim dojechalem do domu po montazu w serwisie - nowej :)

 

lxa z mastiffem dostalem wiec nie mam pojecia ile uzytkowal go posiadacz mastiffa. poniewaz przerzutka dzialala to sprzedalem ją w "pakiecie" tak jak czesto robi sie sprzedajac rame - z przerzutką przednia zaciskiem i sztyca. miala niewielki luz na wozku- ale mozna bylo go zarejestrowac ruszając nim. wozek nie byl luzny wiec dzwonienie nie wchodzilo w rachube. biegi zmieniala bez problemu

obecny xtr kupiony przeze mnie praktycznie jako nowy (robiorka prawie nieuzywanego roweru) tez ma luz (a shimano kiedys sie chwalilo ze topowy model top swinga - z grupy xtr - nie lapie luzow).

top swing ma jeszcze jeden minus o ktorym malo kto mowi: kostrukcja przerzutki jest taka ze syf spod tylnego kola potrafi wpasc i zaklinowac wozek. mialem tak parę razy - kamien wpadl miedzy obejme a prowadnice i przerzutka nie schodzila na najmniejszą tarcze.

przy zmianie przerzutki wybiore down swinga. jest co prawda ciezszy ale i tak nie ma wad (jak dla mnie) top swinga.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam przerzutkę przednią Deore Top Swing. Po dwóch sezonach ma koszmarne luzy, dzwoni w trakcie jazdy niemiłosiernie, w poprzednim sezonie lekko dzwoniła tylko przy ustawieniu na największej zębatce korby, teraz dzwoni również na średniej, ale już tak masakrycznie, że mam jej powoli dosyć. Przerzuca jeszcze dobrze, do góry idzie świetnie, ale w dół przerzuca już lekko ospale. Zastanawiam się na co ją wymienić. Myślałem właśnie o jakiejś Down Swing, ale musiałbym wtedy zrezygnować z jednego koszyka na bidon, co jakoś nie wydaje mi się dobrym rozwiązaniem. Jestem w kropce.

 

W przypadku Down Swinga kupiłbym chyba Alivio, nie jest takie złe a kosztuje około 33 zł. Czy to byłoby dobre rozwiązanie?

 

A jeśli Top Swing, to jaki żeby szybko luzów nie złapał? Pomińmy od razu XTR, bo najzwyczajniej mnie nie stać... :blink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

top swing ma jeszcze jeden minus o ktorym malo kto mowi: kostrukcja przerzutki jest taka ze syf spod tylnego kola potrafi wpasc i zaklinowac wozek. mialem tak parę razy - kamien wpadl miedzy obejme a prowadnice i przerzutka nie schodzila na najmniejszą tarcze.

Mnie się - co prawda - tylko raz tak zdarzyło, ale fakt faktem: szyszka wskoczyła mi pomiędzy wózek a rurę podsiodłową, uniemożliwiając redukcję biegu ze środkowej tarczy na młynek. I jest to klasyczna ilustracja znanej mądrości ludowej: sh*t happens - ponieważ moja przerzutka to down swing :D

Pozdrówko wbrew standardom :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem ładnego 2005 albo 2006 LXa top swing. Działał ładnie choć luzy złapał po pół roku, ale dało się z tym żyć. Jednak pewnego dnia łańcuch zaklinował się na korbie w momencie kiedy jednocześnie redukowałem bieg i mocno depnąłem na pedał i mój piękny LX został zmielony na siekę. ;-) Potem kupiłem cudnego chromowanego 98' XT down-swing i życie stało się łatwiejsze. Zero luzów, większa precyzja no i mocniejsza konstrukcja. Ja bym nie ryzykował (chyba, że musisz)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • Mod Team

mam Xt Top Swing 2008- po 500 km żadnych luzów, wymagane sa tylko okresowe regulacje. Alternatywą do niej był SRAm X-9 ale XT ma szerszy wózek,co umozliwia większe przekosy łańcucha. A na prace nie narzekam,chociaz mogłaby troche lżej pracować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Luzy w Topach wg mnie są konstrukcyjne i są od razu w standardzie. Wózek sam w sobie nie klekocze jak kiedyś w starych (faktycznie było to straszne) bo jest stosowana odrębna sprężyna go napinająca od dłuższego już czasu. Trwałość pewnie będzie mniejsza w TopSwingach bo główne ogniwa w DownSwingach są uszczelniane - w Top Swingach nie. Ale to na zasadzie Top przejedzie 5000 a Down 10000km, więc np dla mnie nie ma to żadnego znaczenia. Szybciej zmieniam osprzęt bo starzeje się mentalnie a nie fizycznie. Ale za to Top swing z racji o wiele szerszego ogniwa jest wg mnie sztywniejszy chodź pewnie trudno to wyczuć, a działa wg mnie o wiele lżej. Moja rama obecna i poprzednia akceptoowały oba rodzaje przerzutek (na takich mi zależało) , i raz sprawdzałem celowo lekkość działania TopSwing w porównaniu z DownSwing w zestawieniu z manetkami Dual Control czułymi na różnicę siły potrzebną do zmiany. TopSwing chodzi o wiele, wiele lżej chodź siła która zrzuca łańcuch wcale nie jest mniejsza. To wynika po prostu z konstrukcji i mniejszych jej oporów. Blokada Topa mi się nie zdarzyła, ale błocko faktycznie zbiera się łatwiej, no i Top jest wg mnie o wiele brzydszy wyglądając jak jakaś poskręcana prowizoryczna blacha chodź to dla jazdy znaczenia nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z racji na konstrukcję ramy down swing umnie odpada, chciałbym coś lepszego na przód i tu zaczyna się problem czy warto dopłacić ponad 100zł do XTR. Czy różnica w działaniu jest naprawdę tak duża na korzyść XTR-a??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak musisz "Topa" brać to XTR'a sobie daruj - aluminiowy wózek pokryty cienką warstwą chromu (tu nazywany z racji pewnie innego koloru chromica) to porażka totalna:

 

fa273f59d5624fa0m.jpg

 

wprawdzie to na fotce to jedna z pierwszych przerzutek TopSwing XTR'a którya miała na dodatek pokopany pomysł dzielonego i ruchomego wózka, który się oczywiście w końcu urwał, ale poroniony patent z wykonaniem go z alu jest nadal ten sam. W Down Swingu XTR jest już normalnie stalowy. A różnicy to nie poczujesz nawet jak LX'a czy Deorkę weźmiesz, różnice są kosmetyczne i wagowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...