Sel Napisano 25 Kwietnia 2008 Napisano 25 Kwietnia 2008 Dzisiaj rozkulem lancuch po 200km, wrzucilem lancuch do nafty i wyczyscilem go po czym nasmarowalem kazde ogniwo rohloffem (po wyschnieciu oczywiscie)... pomimo tego zabiegu i wyczyszczeniu kasety to w okolicach suportu zaczynaja dochodzic jakies dzwieki ;/ Podejrzewam ze to sam suport, lancuch zgina sie wrecz fenomenalnie, chodzi leciutko Dodam ze rower zrobil 200km od nowosci (Scott Aspect 40), glownie jezdzilem po suchym, pare razy zdarzylo mi sie w bloto/deszcz wpasc Dodam ze rower byl caly "oblany" woda ze szlaufa (jednak bez cisnienia praktycznie - jak deszcz). Prosze o poprawienie nazwy tematu przez moderatora.. jak zwykle zapominam na tym forum
stuq Napisano 26 Kwietnia 2008 Napisano 26 Kwietnia 2008 Cześć Rok temu kupiłem swój rower. W tamtym sezonie jeździłem nim jedynie w wakacje - pod koniec wakacji po 10-20 minutach jazdy w okolicach suportu zaczynało coś trzeszczeć?, wydawać dziwny dźwięk tarcia... Jako, że po wakacjach nie zamierzałem jeździć na rowerze zignorowałem to... Rozpoczynając ten sezon ucieszyłem się, bo tego dźwięku już nie było; do wczoraj...Po przejechaniu ok. 60km znowu zaczęło trzeszczeć... Możecie mi powiedzieć co to jest i jak to zlikwidować?
se.bool Napisano 26 Kwietnia 2008 Napisano 26 Kwietnia 2008 tak jak pisze Mathieo... wyczyść kółeczka w przerzutce tylniej. Też kiedyś denerwowałem się co jest... wystarczylo wyczyścić z całego syfu i już gładko chodziło
piootrj Napisano 29 Maja 2008 Napisano 29 Maja 2008 Ja się podepnę z pytaniem. Od jakiś dwóch dni w suporcie słyszę dźwięk z lewej strony przy naciskaniu na lewy pedał. Coś jak uderzenie kulki w kulkę. Czy to może być ubytek smaru i konieczność konserwacji suportu ? W tym roku na rowerku zrobiłem nieco ponad 1000 km czyżby pora na przegląd suportu ?
Mod Team bogus Napisano 29 Maja 2008 Mod Team Napisano 29 Maja 2008 Na 99,9% to niedokręcona miska suportu. Miałem u siebie taki sam objaw.
karnaś Napisano 29 Maja 2008 Napisano 29 Maja 2008 sie podłącze mam duży problem otóż rozwalił mi sie gwint w mufie suportu sam tak 5mm na początku gwintu, miska suportowa nie wchodzi i nie chce załapać. co z tym zrobić iść do serwisu rowerowego, a może do jakiegoś mechanika?? miał ktoś już taki problem? ps. kupno nowej ramy nie wchodzi w gre.
Mod Team bogus Napisano 30 Maja 2008 Mod Team Napisano 30 Maja 2008 Wypadałoby od nowa nagwintować mufę suportu. W serwisie powinni to bez problemu zrobić, oczywićsie za drobną opłatą.
Splr Napisano 4 Czerwca 2008 Napisano 4 Czerwca 2008 smam duży problem otóż rozwalił mi sie gwint w mufie suportu sam tak 5mm na początku gwintu, miska suportowa nie wchodzi i nie chce załapać. co z tym zrobić iść do serwisu rowerowego, a może do jakiegoś mechanika?? miał ktoś już taki problem? ps. kupno nowej ramy nie wchodzi w gre. Zapytaj w serwisie samochodowym o system helicoil, w rowerowym raczej nie będą miec takich cudów. To działa tak, że się gwintuje większy otwór, a potem wkręca się taką sprężynkę (czy spiralę) która ma gęstość tego gwintu.
piootrj Napisano 19 Czerwca 2008 Napisano 19 Czerwca 2008 Głupie pytanie ale mam problem z odkręceniem suportu. Mam klucz, tylko z której strony się odkręca, bo już zgłupiałem, jak bym powiedzmy siedział na siodełku to po lewej stronie mam wystające plastikowe takie ustrojstwo z wpustami, po prawej zaś stronie podobne wpusty tylko w metalowym kołnierzu, i teraz mi się wydaje że klucz wkładam po stronie prawej, ale może się mylę, aha i w którą stronę kręcę kluczem, wydaje mi się że w przeciwną do wskazówek zegara. Dajcie jakieś wskazówki bo siedzę z rozgrzebanym bajkiem i nie wiem co dalej ok dałem radę, nieaktualne
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.