rafaell1978 Napisano 16 Kwietnia 2008 Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2008 Witam i pozdrawiam wszystkich na wstępie Staje właśnie przed ważną decyzją , zamiar kupna roweru nibby prosta rzecz a jednak w punktach postaram się opisać jaki rower chodzi mi po glowie , i liczę na pomoc w doborze przeznaczenie - w tygodniu dojazd do pracy jakieś 35 km w jedną stronę , większość trasy to asfalt , weekendowo zamierzam się wybierać w góry , zastanawiam sie nad właściwie 3 : 1) Titus Moto Lite 2) Intense 5.5 3) Santa Cruz Blur LT który z tych modeli polecalibyście najbardziej , zależy mi na tym by i na drodze spisywał sie dobrze (bym nie zapedałował sie na śmierć , czy raczej zabujał ) jaki by nadawał sie do jazdy niekoniecznie utartymi szlakami w górach , a i w przyszłości moze jakis maraton Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fifi Napisano 16 Kwietnia 2008 Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2008 Chodzi Ci o ramę czy o cały rower, bo w tytule tematu jest napisane "rama", natomiast w opisie chodzi Ci o rower. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rafaell1978 Napisano 16 Kwietnia 2008 Autor Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2008 o sama rame co do reszty sadze ze kit załatwi sprawe , kazda z firm oferuje takowe Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KondiKona Napisano 16 Kwietnia 2008 Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2008 przeznaczenie - w tygodniu dojazd do pracy jakieś 35 km w jedną stronę , większość trasy to asfalt , weekendowo zamierzam się wybierać w góry , do dojazdu do pracy polecam rower trekingowy zastanawiam sie nad właściwie 3 :1) Titus Moto Lite 2) Intense 5.5 3) Sanata Cruz Blur LT Co do zastosowań górskich rozważałbym pomiędzy 1 i 2 ... Sant jest za dużo na trasach Kondi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rafaell1978 Napisano 16 Kwietnia 2008 Autor Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2008 niestety funduszy mam na tyle by zainwestowac w jeden wiec bedzie musial starczyc i na tydzien , jak i na weekend , zatem który z tej dwojki titus intense bylby lepszy ?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hudy Napisano 16 Kwietnia 2008 Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2008 Titus jest rewelacyjny moim zdaniem - ma świetne, czułe zawieszenie i genialna geometrie, idealną w góry. Skoro dojeżdżasz do pracy to nie zapomnij o amortyzacji z blokadą, wtedy na 100% będziesz zadowolony, bo i pozycja na nim nie jest wybitnie sportowa. Mi osobiście jeszcze na żadnym rowerze nie jeździło się tak dobrze jak na Motolajcie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rulez Napisano 18 Kwietnia 2008 Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2008 To jest rama Titus : http://www.titusti.com/imgs/08/hires_Motolite-TI.jpg A to jest rama noname : http://www.heli-bikes.com/Shop/product_inf...-Disc-Only.html I czym się one różnią ? - oprócz główki ramy i designu - niczym , konstrukcja i geometria takie same I na koniec rama Poison Prosphor http://www.poison-bikes.de//images/Bikes20.../PhosphorXN.jpg Czego by się nie kupiło - będzie jeździć tak samo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mentos Napisano 19 Kwietnia 2008 Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2008 Chciałbym mieć taki dylemat. Titus i to właśnie Moto Lite najlepiej z jakimś nowym forkiem Marcoka z ETA na ośkę 15mm to ostatnio moje marzenie. Wg mnie to jednak inny technoligicznie rowerek od tych innych cytowanych Horstów bo główny trójkąt jest tytanowy a te pozostałe to rowerki z Tajwańskiego katalogu jakie może zamówić każdy byle powyżej 1000szt . Ale zgodzę się z tymi na których magia marki nie robi wrażenia, że Horst to Horst i jak te inne mają faktycznie tą samą geometrię bedą pewnie jeździć tak samo jak Titus, ale czy tak samo długo i tak samo będą cieszyć użytkownika z samego posiadania czegoś wyjątkowego ?. A o to chyba chodzi autorowi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dawid Napisano 19 Kwietnia 2008 Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2008 miałem okazje jeździć na titusie i wrażenia było całkiem niezłe, coprawda motolite to nie jest ten styl jazdy który preferuje, ale rower dobrze podjeżdza i zjeżdza jeszcze lepiej . Ja bym na Twoim miejscu brał Titusa ML ExoGrid będzie na pewno niepowtarzalny, połączenie tytanu z karbonem będzie cieszyć oko przez długi czas Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rulez Napisano 19 Kwietnia 2008 Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2008 Wg mnie to jednak inny technoligicznie rowerek od tych innych cytowanych Horstów bo główny trójkąt jest tytanowy a te pozostałe to rowerki z Tajwańskiego katalogu jakie może zamówić każdy Mentos Titus Motolite ma ramę z Aluminium , z Tytanu ma ramę Motolite Ti , więc różnica niędzy Motolite , a pozostałymi ramami, jest tylko w napisie. Tutaj zdjęcia Aluminiowego Motolite, wg. BB rama z Alu 6061 (nic szczególnego - oprócz nazwy) : http://www.bikeboard.pl/index.php?d=sprzet...;g=13&str=2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 19 Kwietnia 2008 Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2008 jesli rzeczywiscie poison, to niemieckie cuś i titus maja jednakową geometrie (nie przygladalem sie) to jezdzic przy identycznym tlumiku bedą tak samo. roznice mogą byc tylko w przypadku innych amortyzatorow. pytanie czy titus rozni sie choc jakościa wykonania i jego miejscem (bo jednakowy wyglad nie musi oznaczac ze to ta sama fabryka - azjaci są mistrzami podróbek ) no i wagą od dwoch pozostałych. gdybym ja kupował ramę to pewnie i tak czterozawiasowiec bylby tylko czyms przejsciowym i kupilbym takowy znowu w przypadku pęknięcia obecnej ramy i z braku pieniedzy na cos ciekawszego. jako sprzęt na wielolecia to na pewno nie - bo przekonalem sie ze nawet to co bardzo dobre lubie czesciej zmienic bo ciekawią mnie inne rzeczy. z tych trzech z tematu wybralbym intensa - marka kojarzy mi sie z czyms wyjatkowym moze to mylne zdanie wynikajace z nieobecnosci masowej na polskim rynku. poza tym jestem ciekawski na system wirtualny jako cos czego jeszcze nie dosiadalem. wierzę ze jakość jest bardzo dobra (nie przystawiałem do ramy intensa nigdy mikroskopu - widzialem takowego kiedys gdzies bardzo ogólnie). opinie na temat marki są bardzo dobre (i w tym przypadku je uwzgledniam bo na amerykanskim rynku to pewnie cos bardziej opatrzonego). ceny tych ram to juz znaczący wydatek - mysle ze zainteresowalbym sie np opisywanym na forum ibisem mojo - dla mnie w innym kolorze niz goly karbon ale to kwestia preferencji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rafaell1978 Napisano 19 Kwietnia 2008 Autor Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2008 Rzeczywiscie autorowi czyli mnie chodziło o cos niepowtarzalnego , nie dla lansu ale świadomości mej , ale żeby nie było zbyt prosto , trafiłem jeszcze na Iron Horse`a 6point4 ewentualnie 6point6 , problem w tym ze jakby niewiele poza strona producenta można sie o nim dowiedzieć ,co o tym sądzicie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rulez Napisano 19 Kwietnia 2008 Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2008 Iron Horse 6point4 - ma zawieszenie DW-Link - działa podobnie jak Maestro Gianta - rowerki mają dobre opinie (szczególnie u Rikera) DW-Link : http://www.bikeworld.pl/rower/artykul/1256/3/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rafaell1978 Napisano 19 Kwietnia 2008 Autor Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2008 tylko waga 16 kg budzi niejakie watpliwosci , co prawda nie jest to Mojo ale 16 kg Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rulez Napisano 19 Kwietnia 2008 Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2008 Ja tam wybrałem to (właśnie we wtorek doszła) : http://img359.imageshack.us/my.php?image=2...7axa0006qa1.jpg Taka firma : http://www.zoulou-bikes.com/ A tu test roweru na tej ramie : http://www.zoulou-bikes.com/Medien/test_inkomo.pdf Więcej mi nie potrzeba , do tego zakładam amortyzator Manitou Black IT - z regulowanym płynnie, w czasie jazdy skokiem od 30 mm do 120 mm Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rafaell1978 Napisano 19 Kwietnia 2008 Autor Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2008 Fajna i kolorek przyjemny , ciekawe czy do zulusa dołączona była włócznia co do sugestii Tobo , rzeczywiście przez myśl przeszedł , raczej przegalopował Ibis Mojo , tylko że mam nadal spore wątpliwości co do trwałości ram węglowych , mówi sie że przypadki chodzą po ludziach , po mnie dość często , stąd jakoś nie mam pewności co do węglowych ram Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
harry-peek Napisano 19 Kwietnia 2008 Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2008 Coz, ja z mojej strony moge Cie jedynie zaprosic na test Co do MotoLite'a, sprawdzi sie doskonale przy zadaniach ktore mu stawiasz ale tak jak wspomniano juz, na asfalty koniecznie amorek z blokada (na maratonach tez sie przyda). Masz mozliwosc regulacji skoku zawieszenia, w ciagu tygodnia mozesz miec zawieszenie ustawione na 100mm a na wypady w gory 130. Rower nawet na sredniej klasy 'kicie' jest lekki, jak dolozysz jeszcze lekkie asfaltowe oponki, bedzie smigal az milo. Na wszelkie pytania chetnie odpowiem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rulez Napisano 19 Kwietnia 2008 Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2008 Jak już pisałem, to samo będzie miał w ramie noname (taka sama geometria, taki sam łącznik wahacza- z możliwością zmiany skoku) Jak chce być oryginalny - to powinien brać Titusa na ramce Tytanowej . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 19 Kwietnia 2008 Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2008 dlaczego na asfalt blokada? nie widze zeby moj szatlawo miękko ustawiony amor z 160 mm skoku bujal sie choc troche dopoki nie zaczne nim mocno kolysac stojąc w korbach. poza tym wymieniony titus nie jest rowerem do sprintow - wole jechac na siedzaco niz probnowac (akcentuje probowac bo efektywne to nie jest) sprintow na stojąco. tu masz interesujace nawet bardzo zestawienie: ibis, intense, iron horse w kategorii all mountain o ktorej mowa w temacie: http://www.mtbr.com/reviews/allmtn_full_su...n/index_I.shtml ocena ibisa mowi sama za siebie ocena 5.5 tez. masz tu tez iron horse'a choc ilosc ocen jest niewielka wiec to nie jest wymierne. nie ogladalem na zywo nie wąchalem nie dotykalem iron horse'a ale czytalem ze rzeczywiscie jest to najdoskonalsza wersja zawieszenia virtualnego. chyba nie przeczytalem ani jednej negatywnej opinii na temat pracy tego systemu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rafaell1978 Napisano 19 Kwietnia 2008 Autor Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2008 dzięki tobo za fatyge ,czytałem już to forum wzdłuż i wszerz , ibis moto ma rewelacyjny wygląd niemniej odpycha mnie trochę wizja jego kruchości (rama węglowa) , allmountain to kontakt ze wszystkim wokoło , i cytując jednego z forumowiczów mtbr " I am still worried about the carbon...just not as easy to fix as aluminum and nervous about rock garden falls " , co do iron horse`a jego pancerność poraża , prawie 17 kg to sporo , jakieś sugestie ?? może marudze ale to sporo luidorów do wydania na dllluższy czas więc nie chciałbym popełnić błędu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mako7 Napisano 19 Kwietnia 2008 Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2008 Co do wrażenia że Ibis jest kruchy to minie po pierwszych jazdach..., (opinie o ewentualnej kruchości raczej biora się z wewnętrznych oporów i uprzedzeń niż rzeczywistych ewentualnych problemów). Jakoś ja już tych obaw się pomału wyzbywam :-)..., ale Titus i Intense 5,5 to bardzo fajne "rozwiazania" no moze jeszcze Yeti? rama na rok 2008 jest bardzo urokliwa i jakaś taka bardziej smukła od swojej poprzedniczki...(a zapewne właściwości jezdne super).. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mwegrzyn Napisano 19 Kwietnia 2008 Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2008 Ram na rynku jest bardzo dużo , na początku tematu , podałeś trzy firmy , które moim zdaniem cię nie zawiodą , jezeli dusponujesz budzetem pozwalajacym na zakup ramy , jednej z przdstawionych firm , to powinieneś iść w tym kierunku. Pozostaje kwestia uzgodnienia ceny z dystrybutorami w Polsce i ostateczny wybór . Propozycji alternatywnych mozna składać w niskończoność , ale jeżeli nie chcesz przecirac szlaku , to marki które cię zainteresowały są jak najbardziej ok. Rower który powstanie na takiej ramie bedzie ciaszył oko i sprawdzał się w tym do czego jest przeznaczony. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mentos Napisano 19 Kwietnia 2008 Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2008 Jak już pisałem, to samo będzie miał w ramie noname (taka sama geometria, taki sam łącznik wahacza- z możliwością zmiany skoku)Jak chce być oryginalny - to powinien brać Titusa na ramce Tytanowej . Właśnie, jest tak fajna, iż już zapomniałem o istnieniu "budżetowej wersji" całej z alu jak ostatnio z testów BB . Ale jak Moto Lite to tylko tytanowy główny trójkąt, tym bardziej, że to ten cenowo będzie pasował do Intensa zapewne. A jak już pojawia się w propozycjach sprzęt typu IronHorse 6pointX to znaczy, że z AllMountain przesadzacie potencjalnego właściciela czegoś fajnego na Enduro (przynajmniej w europejskiej nomenklaturze , w Hamerykańskiej Agressive AM ). To mój ulubieniec z tej kategori cięższych maszyn chodź nie w tego rocznym malowaniu. Gruba ośka 12x150mm z tyłu, mufa suportu 83, pełne pancerze itp/itd. A jak tak to można poza Iron'em proponować też inne pancerne (chodź mniej) rozwiązania z Kanady - Norco Fluid jakiś ?. Jest przedstawiciel w Polsce, jest wybór, można oczywiście ściągać ale proponowane ceny w PL nie przerażają. Myślę jednak, iż kategoria niższa ukierunkowana na wagę interesuje autora, bo inaczej Titusa ale ElGuapo by zaproponował. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
harry-peek Napisano 20 Kwietnia 2008 Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2008 dlaczego na asfalt blokada? Uwierz mi Tobo jest roznica Na codzien tez jezdze na 160skoku i w momencie gdy wyskakuje na asfalcik na ht z amorkiem z blokada jest kolosalna roznica w predkosci (srednio pewnie z 10) amorek odblokowuje tylko na dziurawe odcinki drogi, na zablokowanym leciutko z blatu zdobedziesz mniejsze goreczki a bujanie na stojaco nawet marnych 80mm jest upierdliwe. co do iron horse`a jego pancerność poraża , prawie 17 kg to sporo , 17kg to straszny kloc, nawet cytowany ponizej ElGuapo wazy ok 14.5 a jazda nim po asfalcie nie nalezy do przyjemnosci. MotoLite ma wage ok 12.5-13 (na sredniej klasy osprzecie) i to jest w nim piekne Myślę jednak, iż kategoria niższa ukierunkowana na wagę interesuje autora, bo inaczej Titusa ale ElGuapo by zaproponował. Dokladnie, ale dla wymagan autora EG bylo by porazka - za duzy kaliber. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tysiu Napisano 27 Czerwca 2008 Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2008 Witam i pozdrawiam wszystkich na wstępie Staje właśnie przed ważną decyzją , zamiar kupna roweru nibby prosta rzecz a jednak w punktach postaram się opisać jaki rower chodzi mi po glowie , i liczę na pomoc w doborze przeznaczenie - w tygodniu dojazd do pracy jakieś 35 km w jedną stronę , większość trasy to asfalt , weekendowo zamierzam się wybierać w góry , zastanawiam sie nad właściwie 3 : 1) Titus Moto Lite 2) Intense 5.5 3) Santa Cruz Blur LT który z tych modeli polecalibyście najbardziej , zależy mi na tym by i na drodze spisywał sie dobrze (bym nie zapedałował sie na śmierć , czy raczej zabujał ) jaki by nadawał sie do jazdy niekoniecznie utartymi szlakami w górach , a i w przyszłości moze jakis maraton Miałem ostatnio do czynienia z nowym Blur'em i powiem Ci ze jest to rower godny rozpatrzenia. Zawieszenie ma taką kinematykę że zupełnie nie potrzebuje blokad, bo podczas kręcenia wahacz jest spokojny jak w hardtailu. Tak więc dojazdy po asfalcie nie przyprawią Cię o morską chorobę. Masa ramy, jak się dowiedziałem od krajowego dystrybutora, dla rozmiaru L z Fox'em RP23 to 2850 gr. Do tego kupując ramę masz ciekawą cenowo ofertę widelców i jeśli zależy Ci na złożeniu możliwie lekkiej zabawki to sensowny byłby do przodu RS Revelation Dual Air 2009 : 140 mm skoku + oś 20mm . To taka alternatywa dla Pike'a choć trudno powiedzieć ile ten sztuciec waży. Podsumowując : na ramie SC oraz widelcu Revelation możesz poskładać ,stosując lekkie choć typowe części , rower o masie w okolicach 13,5 kg. Ale wypadałoby to wspomnieć o cenie bo będzie ona w okolicach 10.000 PLN Ktoś tu wspomniał o Norco no jest taki ciekawy Fluid Two sensownie wyposażony ( Revelation dual Air, Fox RP23 ) , dość fajnie i czule działa w nim zawieszenie , fakt nieco pompuje i przy sprintach to nawet bardziej niż mocno ale nie zauważyłem abym tracił z tego powodu dużo energii, zreszta gdyby był to problem to jest RP23 i on rozwiąże ten problem. Tylko ze cena tego roweru w Polsce a w Niemczech to dwa inne światy : http://norco-pl.com/norco/model/156 http://www.norco.com/bikes/mountain/all_mo...c/fluid_two.php A tak w ogóle nie zwracaj uwagi na opinie typu że jakiś tam rowerów jest dużo to w takim razie powinieneś kupić coś innego bo to Ty masz być zadowolony ze swego pojazdu a nie inni. Twoje pieniądze , Twój wybór, Twoja sprawa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.