mamarkowski Napisano 16 Kwietnia 2008 Napisano 16 Kwietnia 2008 najpierw się usprawiedliwię: zarzuciłem już ten temat w dziale hamulce, ale primo: rzecz tyczy się singla, więc teoretycznie ten dział, secundo: ostrokołowcy mają bujną wyobraźnię i zmysł wynalazczy, więc spodziewam się szybszej i efektywniejszej pomocy. do adremu: podczas hamowania wyskoczyła linka z klamki. na szczęście nie na zjeździe, tylko na bocznej ulicze przy niewielkiej szybkości. po paru minutach to samo. i to samo. i to samo... klamka stary altus c10 (pod canti) sparowany z szosową 105. nie robiłbym z tego tragedii, gdyby nie fakt że hamulec jest jeden jedyny, więc taka przygoda mogłaby skończyć się malowniczo. jak zaradzić - obkleić końcówkę linki, coby nie przełaziła przez uchwyt w klamce, zaspawać szczelinę na linkę w uchwycie po włożeniu linki? inne patenty? popadam w desperację, bo bez singla jak bez ręki - po przesiadce na mtb dojeżdżam do roboty cały u..... po nawet lekkim deszczu, a wszelkie życiowe sprawy muszę załatwiać komunikacją miejską (źli ludzie nie dostrzegają piękna torowej ramy, ale górala potrafią wycenić bezbłędnie)
Grabarz Napisano 16 Kwietnia 2008 Napisano 16 Kwietnia 2008 Linka do hampli szosowych, czy MTB? Jeśli, nie daj Bóg, zastosowałeś linkę do hampla (klamki) szosowego(ej), no to już masz odpowiedź - wstaw linkę od MTBa.
mamarkowski Napisano 16 Kwietnia 2008 Autor Napisano 16 Kwietnia 2008 o! na to nie wpadłem. zakładał to człek specjalizujący się w szosie i ostrym, więc bym się nie zdziwił. jedno mnie zastanawia - chodziło to bez problemu półtora roku w każdych warunkach i nagle (tu niecenzuralne)
Grabarz Napisano 16 Kwietnia 2008 Napisano 16 Kwietnia 2008 Jeśli wstawił tam linkę szosową, to miałeś półtora roku cholernego szczęścia.
KAZUMI Napisano 16 Kwietnia 2008 Napisano 16 Kwietnia 2008 Po za linką szosową problemem może być źle odskakująca szczęka hamulcowa co powoduje luz na lince gdy klamka odskoczy. Sprawdź też to
mmi Napisano 16 Kwietnia 2008 Napisano 16 Kwietnia 2008 Jest jeden doskonały sposób... Wyostrzyć koło Rower jest do jazdy, a nie do hamowania :]
mamarkowski Napisano 17 Kwietnia 2008 Autor Napisano 17 Kwietnia 2008 wyostrzam, i owszem. właśnie czekam na piasty gromady:) tyle, że na ostrym mogę tylko od święta, na pewno nie dzień w dzień do tańca i różańca. Dawno, dawno temu byłem ambitny i zimą robiłem treningi na torowym rowerze kumpla. po pół roku zgięcie kolana było wyzwaniem porównywalnym z działaniem na ułamkach dziesiętnych. wolę sobie nie wyobrażać co będzie, kiedy do równego kręcenia dojdzie ciągłe hamowanie i przyspieszanie na światłach. linka była górska, szczęka odbija jak się patrzy. wot zagwozdka. obejrzę dokładnie klamkę, może coś w niej strzeliło, choć nie wyobrażam sobie, co to by mogło być. na razie zmieniłem klamkę, linkę i cóż, pażywiom, uwidim. myślę też nad adapterem do hamulca na tył (szkoda dziur wiercić w ramie), ale to już zupełnie inna historia
KAZUMI Napisano 17 Kwietnia 2008 Napisano 17 Kwietnia 2008 Tak sobie jeszcze o tym myślałem i przyczyną mógł by być za krótki pancerz ale z drugiej strony to by cały hamulec dobrze nie działał w takim przypadku. Jeszcze jedno przychodzi mi na myśl a mianowicie syf w pancerzu lub zahaczona w nim pęknięta linka
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.