djtomas Napisano 14 Kwietnia 2008 Napisano 14 Kwietnia 2008 witam! mam xcr'a L.O. '07, zauważyłem że działa on wogóle inaczej niż te montowane w krossach (kumpel ma) i tych rowerach z decathlonu O.o mój jest bardziej miękki (to mi w miarę pasuje bo jestem lekki), ale bardzo ciężko idzie mojemu odbijanie, czasami muszę nawet po zatrzymaniu szarpnąć kierownicą żeby odbił, brakuje mu chyba też płynności działania (nie wybiera małych nierówności tak jak kumpla w levelu A2) właśnie przez odbicie słabe; jak tu coś zaradzić? smaruję go od nowości brunoxem w sprayu tym do amorów i przez pierwsze 100km po tym jest troche lepiej, ale później wszystko powraca :| zdejmowałem uszczelki i lekko przeczyściłem pod nimi, a raczej nie było z czego bo było czysto O.o nie wiem co poradzić na ten amor pozdr.
Mod Team bogus Napisano 14 Kwietnia 2008 Mod Team Napisano 14 Kwietnia 2008 Może zwiększ naprężenie wstępne?
djtomas Napisano 14 Kwietnia 2008 Autor Napisano 14 Kwietnia 2008 cały czas jeżdze na max twardym i to nie jest płynne odbijanie :| POzdr.
marcin2508 Napisano 18 Kwietnia 2008 Napisano 18 Kwietnia 2008 ja mam wersje z 2006 roku i nie mam problemow, mysle ze cos jest nie tak z Twoim amorem. Moze wypadało by oddac na gwarancje?
pogromca0szos Napisano 18 Kwietnia 2008 Napisano 18 Kwietnia 2008 Nie spodziewał bym się po xcr niczego dobrego. Koledze przy odrobinie wody, błota, przestawał działać. W porównaniu z moim mx pro to xcr nawet idealnie czysty i przesmarowany bardzo muli. Jaki przebieg ma model tego kolegi od A2 ?
djtomas Napisano 19 Kwietnia 2008 Autor Napisano 19 Kwietnia 2008 nowy rower na pewno do 1000km, a u mnie już może być 1500km amora musiałbym odsyłać do sklepu w którym go zakupiłem czy są punkty serwisowe na terenie kraju? POzdr.
koncertownik Napisano 19 Kwietnia 2008 Napisano 19 Kwietnia 2008 A po co Ci punkty serwisowe? Klucze w łapy i do dzieła ! Przypuszczam, że wystarczy rozkręcić, wyczyścić, dać nowy smar w dużej ilości i znowu powinno lepiej działać przez jakieś kilkaset kilometrów. Niestety w amorach z niskiej półki uszczelki są do dupy i syf bardzo szybko dostaje się do amora. Dobrym rozwiązaniem jest zalanie amortyzatora olejem, efekt będzie zdecydowanie lepszy niż przy zwykłym smarze, zwiększy się trochę płynność działania, ale i tak trzeba będzie serwis często przeprowadzać z racji tego, że oleju będzie ubywać a zanieczyszczenia będą dalej dostawać się do środka. Zbadane organoleptycznie...
pogromca0szos Napisano 19 Kwietnia 2008 Napisano 19 Kwietnia 2008 Popieram pomysł z olejem. Utrzyma się on długo w amortyzatorze i jest dość lepki i zapewni mniejsze tarcie
djtomas Napisano 19 Kwietnia 2008 Autor Napisano 19 Kwietnia 2008 zdejmowałem ostatnio uszczelki i nie było tak źle z zanieczyszczeniami o zalewaniu olejem zaraz poszukam na forum sobie a czy przy takich eksperymentach tracę gwarancję producenta? POzdr.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.