[Nowy rower] Do jazdy terenowej typu xc/enduro

[tobo]

jesli zalozysz amortyzator 100 skoku do ramy enduro to bedzie porazka. ani geometrii ani zgrania zawieszenia.

masz dziwny tok myslenia: chcesz rower na lata a jednak chcesz przekladki czesci.

wskazany tu scott jest rowerem do xc i z enduro ma to tyle wspolnego co nic.

[Nemo7]

@ Tobo

Stwierdziłeś że jeżeli zależy mi na wygodzie to powinienem wsiąć Fulla, a ja odparłem że amorek o 100mm skoku to już jest dla mnie komfort przy tym co miałem, a przecież przy tym rowerze jest amorek o takim skoku natomiast jeżeli on się okaże kiepski to pomyśle o innym.

[tobo]

pytasz co ludzie mysla o twoich pomyslach. w temacie masz rower do xc/enduro a tenze scott ma z tym drugim tyle wspolnego co nic. chcesz kupic rower na lata a scott oferuje polke osprzetu roweru za 2 tysiace - bo lepsze graty ma level krossa o polowe od scotta tanszy.

za zabiedzonego scotta kupisz poisona - i nawet slepy jest w stanie ocenic roznice osprzetową przy niewielkiej roznicy w cenie. xt/xtr/dt/wysoki model rock shoxa/dwie połki wyzszy model hamulcow avida.

[INsejn]

Moim zdaniem to powinieneś mieć dwa rowery. Jeden hardtail xc/turystyka a drugi to właśnie enduro/AM. Innego rozwiązania nie widzę, bo jak wiadomo nie ma rzeczy aby nadawały się do wszystkiego. To tak jak z samochodami Albo szybki albo ekonomiczny.

[Nemo7]

@ tobo

Mój temat brzmiał inaczej tylko ktoś z modów go zmienił nie informując mnie nawet o tym. Zastanawiałem się nad Hardtailem i Fullem, Hardtail miał być typowym MTB, a Full nie chciałem by był typowym rowerem do DH, tylko Enduro nie są one tak ciężki i mają ramę bardziej przyjazną do jazdy choćby po lesie. Wiem że to dwa rożne rodzaje rowerów ale bardziej praktyczny okaże się chyba jednak Hardtail i póki co to raczej na sztywniaka się zdecyduje.

 

@ INsejn

Było by fajnie tylko gdzie to trzymać.

[tobo]

no i zaden z modow nie zmienil ci tematu na rower xc/dh tylko w temacie masz to co napisales.

a poza tym wybrales rower scotta ktory poza nazwą nie ma nic interesujacego za cene ponad 4 tysiecy zlotych. jest strasznie zabiedzony i za tyle kasy oferuje byle co. jesli to ma byc rower na lata na dobrym osprzecie to wszystko w nim kwalifikuje sie do wymiany, a dokladajac do tego twoje stwierdzenie ze mozliwe takze ze zrobisz za jakis czas przekladke do ramy fulla co w tym momencie oznacza ze zakup tego sztywniaka jest poronionym pomyslem. za 4 tysiace mozna znalezc bardzo wiele ciekawych ofert (chocby wielokrotnie prezentowany na forum radon ktory bije na łeb scotta)

ja wiem ze na pewno zadnego roweru nie kupuje na lata wiec dobor komponentow nie jest dla mnie az tak istotny bo pewnie eksperymentowalbym tak jak to teraz robie.

 

poza tym mysle ze skoro wybierales miedzy xc a enduro i wybrales ostatecznie rower do xc to tak naprawde nie bardzo wiesz czym jest enduro - gdybys uprawial ten rodzaj mtb to z pewnoscia nie wybralbys sztywniaka. dla mnie wybor miedzy enduro a... to wybor między enduro a all mountain ktore jest lagodną odmianą eksploracji z akcentem na komfort a dopiero z all mountain droga moim zdaniem jest do xc. rower xc ma z zalozenia posiadac inne cechy niz rower enduro i porownywac tych dwoch typow rowerow i jazdy po prostu sie nie da - inny jest sprzet i podejscie samego jezdzącego.

 

ty widze chcesz zwyczajnie rower do xc.

[Nemo7]

Bardziej zaczynam się właśnie ukierunkowywać do XC dlatego że tereny które są w mojej okolicy pozwolą mi bardziej wykorzystać taki rower. Bardzo możliwe że nie wiem czym jest enduro ale to dlatego że nigdy nie miałem okazji sprobować. Teren był i owszem ale nie było sprzętu.