Skocz do zawartości

[hamulce tarczowe] XT'08 slabo hamuja


przemo587

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,niedawno zamontowalem komplet hamulców hamulców tarczowych XT 08 i nie jestem zbytnio zadowolony z ich sily hamowania,odpowietrzone są, kilka razy probowalem,klamka wydaje mi sie dosc miekka w porownaniu do kumpli hayesow czy tektro,z przodu tarcz 180mm SM-RT78 centerlock z tylu to samo ale 160mm. Do hamowania trzeba uzyc stosunkowo duzej sily a przednie kolo aby zblokowac to naprawde problem. Mam pytanie co do srobki regulacyjnej na dzwigni opisana jest "Free Stroke" i co nia regulujemy?na moje to skok jałowy dzwigni i czy ma to jakis wplyw na sile hamowania,jak wy macie to wyregulowane? I kolejne pytanie co do klockow,mam oryginalne co byly w komplecie i zastanawiam sie czy wiemienic na jakies lepsze,jak tak to jakie polecacie, zywiczne czy metaliczne i jakiej firmy? Pozdrawiam i dzieki za wszelkie odpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to czy hamuja czy nie zalezy w znacznym stopniu od czasu uzytkowania. docierałeś je? choc wlasciwie heble shimano nie potrzebuja za wiele czasu by dzialac tak jak w pelni dotarte.

no coz byc moze nalezysz do tych (nie)szczęsliwych nabywcow ktorzy nie są zadowoleni z dzialania. :)

miękka klamka to typowa cecha xt 08 :devil:

regulacją free stroke wyregulujesz jałowy skok klamki - nie ma to wplywu na sile hamowania.

nie zauwazylem przez krotki czas eksploatacji xt by zywice hamowaly duzo gorzej od metalicznych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez mam XT 08 i ta "miekka klamka" to czyli tak ma byc? Jak hamuje to mam wrazenie ze ta klamka wyskoczy z obudowy ;-) Miałem LX hydrauliczne i tego tak bardzo nie odczuwałem. Co do siły hamowania to mi pasuje spokojnie na zjedzie moje 80 kg moge zatrzymac choc mam tarcze 160mm. Rower ładnie wyhamowuje. Wg mnie do hydraulicznych trzeba sie przyzwyczaic bo jak jedziłem na V brake to koło sie blokowało a tu to rzadkosc w moim wypadku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

U mnie wyglądało to tak ze z początku faktycznie było średnio ale po dotarciu 0 problemu. Używam tarcz accenta (blade) 160mm i jest spoko. Siła hamowania zupełnie mi wystarcza.

Poza tym po co ci blokować przednie koło? ;) Tylne to rozumiem, ale blokada przodu może czesto dać niemiłe skutki.

Miękkość klamek moim zdaniem to najmniejszy problem. Wkurza jak sie bawi hamulcem "na sucho" ale podczas jazdy absolutnie. Zresztą Avidy Juicy Ultimate mają podobnie miękką klamkę a jest to topowy model tej firmy... Hehe a dźwignia z obudowy na pewno nie wyskoczy, tak ma być i już :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no wlasnie sęk w tym ze trzeba sie do tych akurat przyzwyczajac - a dla mnie to niedopuszczalne - do formuli nie musialem sie przyzwyczajac i od razu czulem sie jak "w domu"

 

oczywiscie ze gumowatosc klamek dla jednych jest plusem albo rzeczą niezaklocajacą poslugiwania sie hamulcami a dla innych - tak jak dla mnie - nie.

avid tez jest miękki ale w czasie jazdy nie jest to wyczuwalne pod palcami bo hamulec hamuje bardzo mocno zanim dojde do punktu miękkosci dzwigni.

 

bardzo pozytywnie zaskoczyly mnie obmacywane ostatnio w sklepie hayesy strokery - dzwignie sa wlasnie takie jakie lubie. twarde.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

To fakt nowy hayes jest piękny i wydaje się być niezawodny jak poprzednie.

Jakkolwiek jednak czekam aż będzie dostepny model Gram i zbierze troche opinii, bo cała reszta trochę klockowata, strokery ważą tak na poziomie xt.

Tak jak mówisz zależy kto co preferuje ale ja np. nie lubię twardej klamki, a z hayesami (hfx9 xc) mam o tyle niemiłe doświadczenia ze wpadały w straszny rezonans przy hamowaniu, gównie tylny i nadal nie wiem jak to zlikwidować.

 

Wracając do xt, ja po przycięciu przewodów w swoich XT odczułem skrócenie skoku dźwigni i nieco mniejsza siłę hamowania, jednak pół życia jeździłem na canti-leverach i siła nie jest moim priorytetem, więc pobawię się tym dopiero następnym przy odpowietrzaniu.

Wiec może ta przypadłość też być wynikiem nieprawidłowej obsługi hamulców?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a u mnie od grudnia mam hamulce nowe xt, przód 180 na oryginalnej tarczy i tył 160 na oryginalnej tarczy. działają miodzio, 2 wycieczki o dotarte, ostre, mocne, klamka nie jest gumowa (gumowe były 535), doskonała modulacja, ciche. nie wiem u mnie rewelacja (mam nadzieje że kilka lat tak będzie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to jestes wybrancem co do gumowych klamek ze ich nie ma.

 

zastanawialo mnie dlaczego dzwignie w 525 byly twarde, w 535 miekkie a w xt bardzo miękkie. wydaje mi sie ze wraz z rozwojem produktu powinien byc postęp a nie regres. plyn ten sam, przewody tego samego rodzaju...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze nie wiem w sumie o co Ci chodzi z tą gumowatością XT.

Wystarczy, że masz delikatnie krzywo ustawiony zacisk i klamka mięknie.

Wg mnie bardziej "nieokreślone" działanie posiadają klamki Oro 24 niż XT.

525 były twarde, XT 756 były twarde, XT 765 są delikatnie bardziej miękkie , ze względu na zmianę przełożenia klamki zapewne (20% większe przełożenie).

 

tobo a co jeśli mięknięcie oznacza postęp, a to Ty masz takie "skostniałe" podejście do sprawy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to jestes wybrancem co do gumowych klamek ze ich nie ma.

 

zastanawialo mnie dlaczego dzwignie w 525 byly twarde, w 535 miekkie a w xt bardzo miękkie. wydaje mi sie ze wraz z rozwojem produktu powinien byc postęp a nie regres. plyn ten sam, przewody tego samego rodzaju...

 

 

????????????????? odpowiedź

 

cały czas mówimy o XT 2008 bo 2007 był gumowy to fakt. nie wiem no mówię jak jest

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy, że masz delikatnie krzywo ustawiony zacisk i klamka mięknie.

 

Wcześniej nie skojarzyłem tego faktu, ale rzeczywiście tak jest, że położenie zacisku trochę zmienia zachowanie klamki.

Czuć to jednak głównie na postoju.

W święta byłem 2 dni w górach i jeździłem w 20cm śniegu.

To były kolejne nowe warunki dla tych hamulców.

Otóż, gdy zacisk jest obklejony mokrym śniegiem hamulec trochę inaczej się zachowuje.

Mimo niskiej temperatury skok klamki nie maleje.

Na sucho w takiej temperaturze klamki normalnie puchną, a tym razem nie.

Dzieje się tak chyba do roztopienia śniegu w zacisku.

Dla ciekawskich skąd śnieg w zacisku - od zaliczania gleby hehe.

Na długim stromym zjeździe, gdzie jechałem na ciągle wciśniętych klamkach (pod śniegiem korzenie i liście robią ciekawe niespodzianki) po ok 20 sekundach ( bez zmiany nacisku na klamkę ) klamka zaczęła stopniowo jakby zwiększać opór niwelując wydłużenie skoku, czy jak kto woli gumowatość ( dla mnie ważne jest żeby się zatrzymać przed drzewami ;-) ).

Nie trzebabyło po prostu wciskać klamki coraz mocniej.

Dziwny efekt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...