bendus Napisano 31 Marca 2008 Udostępnij Napisano 31 Marca 2008 Od zeszłęgo roku korzystam z plecaka z w izolowaną folią aluminiową kieszenią na bukłak, ale przez dłuższy okres służyła mi ona do przewożnia map i innego śmiecia. Teraz dojrzałem wreszcie do zakupu bukłaka. Chciałem nabyć jakiś najtańszy za kilkanaście złotych, ale niespodziewanie dostałem w prezencie trochę droższy bukłak izraelskiej firmy Source-Vagabond, model Widepac. (jest to model identyczny z Deuter Streamer, który zresztą też robi Source) Mój ma pojemność 1.5l (ale są wersje większe) i jest zamykany systemem szynowym. Wężyk można odłączyć od bukłaka, gdyż worek wyposażony jest w szybkozłącze. Po wypięciu wężyka, worek pozostaje szczelny. Ustnik zagięty jest pod kątem 90 stopni i zaopatrzony jest w plastikowo-silikonowy zawór, otwierany przez zagryzienie. Wszystko jest szczelne. Podczas inauguracyjnej wycieczki wlewałem do niego wodę gazowaną (taka akurat była w sklepach) i nic nie ciekło. Worek puchł, po otwarciu woda sama tryskała, ale na zamknięciu, na ustniku, czy szybkozłączu wężyka nie uronił ani kropelki. Worek nie śmierdzi i nie nadaje niemiłęgo smaku wodzie. Plastikiem czuć trochę ustnik, ale może to przejdzie z czasem (na razie używałem go 1 dzień). Nawet jeśli nie to i tak nie jest to uciążliwe. Mycie jest banalnie proste - otwiera się cały jeden bok worka i do środka można spokojnie wsunąć dłoń. Ułatwia to też suszenie. Na tą chwile wystawiam ocenę celującą Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ecia Napisano 1 Kwietnia 2008 Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2008 Ja po 9 miesiącach użytkowania (wersja 2 litrowa) nadal wystawiam ocenę celującą . Dodam, że leję do niego wodę z Isostarem lub z sokiem, więc jest słodko - a mycie polega w zasadzie jedynie na opłukaniu pod bieżącą wodą, zarówno bukłaka, jak i rurki. I nic mi nie kwitnie, a zapach nadal neutralny (czyt.: brak zapachu) Pozdrówko entuzjastyczne Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rymo Napisano 1 Kwietnia 2008 Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2008 Testuje juz z 2 lata (3L wersje)...tak samo bajer opcja. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
yburg Napisano 14 Kwietnia 2008 Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2008 Dobrze że ktoś opisał ten bukłak, pewnie w tym roku sobie go kupię (Mój obecni gnije gdy nie jest na słońcu). Ktoś próbował wlewać do niego ciepłe napoje? (80*C) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rymo Napisano 15 Kwietnia 2008 Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2008 Do takich rzeczy uzywam wylacznie termosow. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mentos Napisano 15 Kwietnia 2008 Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2008 Mam takiego 2l kupiony z plecakiem Deutera. Moja ocena bardzo wysoka, zwłaszcza jak widziałem systemy otwierania w takim CamelBacku. Struna jest o niebo lepsza, jest szczelna i łatwiej go myć, suszyć i mniej miejsca zajmuje niż wielki korek, pewnie też mniej to waży. Nic absolutnie nie śmierdzi, ani smakuje plastikiem. Jest jeszcze jedna zaleta - strunowe otwieranie ułatwia tankowanie z jakiegoś leśnego malutkiego strumyka bez spadającej wody - raz mi to bardzo pomogło (na szczęście nie zaszkodziło potem ) skończyło mi się picie a z 10km do najbliższego sklepu miałem. A co do ustnika to mój się już wyrobił i kapie - trzeba tą gumkę dociskać do tego pomarańczowego cycka zębami. Nie wiem na pewno bo nie próbowałem, ale ponoć Camele mają większy przepływ w ustniku i szybciej/więcej można pociągnąć. No ale wiadomo, że z bukłaka trzeba się nauczyć pić, częściej i mniejszymi łykami. Jak dotąd tylko go płukałem gorącą wodą (wrzątek mu nie szkodzi). Ustnik da się rozebrać więc to akurat myłem płynem. Po 2 latach pojawiły mi się jakieś czarne kropkowe syfacze w rurce. Pytanie - jak ją myjecie ? Warto kupić jakąś spec szczotkę ? A może jakis inny pomysł na jej wypłukanie ? Kwasem (mam specjalny do spożywki), nie złazi, więc to nie osady mineralne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ecia Napisano 15 Kwietnia 2008 Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2008 Do rurki są specjalne wyciory - można kupić np. w Decathlonie. Kiedyś pewnie też sobie sprawię Pozdrówko efektywne Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rymo Napisano 15 Kwietnia 2008 Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2008 Eciu jak bedziesz w potrzebie to mow..mam deuterowski wycior. Mentos..co do innych takich..jak masz kase i nie chcesz sie bawic kwaskiem itp to camelback robi tabletki do swoich buklakow takie wlasnie do odsyfiania. Nie wiem jak to dziala..wiem ze takowe tablety istnieja. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ecia Napisano 15 Kwietnia 2008 Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2008 O, to ja bardzo chętnie - wymienimy się na zatyczki do rogów Smica . Tylko muszę je wreszcie znaleźć Pozdrówko ochocze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Robert Napisano 20 Kwietnia 2008 Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2008 Korzystam już jakiś rok, z wersji 3 litrowej. Ogólnie super ekstra panasonic po za jednym. Chyba za mocno przygryzałem ten ustnik i gdzieś tak głębiej powstały dziwne istoty, które nie sposób usunąć (ustnik spędził nawet kilka godzin w domestosie, a później jeszcze wrzątku dla wyparzenia. Na szczęście istnieje możliwość zakupu oddzielnie. Tak samo z rurką. A i drażni mnie jeszcze jedna rzecz, nie ma pokrowca termicznego pod wersję 3l (zapomniałem dodać że chodzi mi o deutera ), a jako że zdarza mi się zimą jeździć to taki dodatek był by całkiem w porządku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ecia Napisano 20 Kwietnia 2008 Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2008 Ustnik jest całkowicie rozbieralny - można wyciągnąć ten pomarańczowy szkielecik z gumowej obwolutki i wyczyścić obie części osobno. Pozdrówko niezależne Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rymo Napisano 21 Kwietnia 2008 Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2008 Ano nie ma pod 3L coz Ja bym na zime kupil sobie buklak..ale source'owy 2L..ma specjalna rurke i ustnik pod warunki zimowe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ecia Napisano 21 Kwietnia 2008 Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2008 Albo uszyć zwykły worek z polarka . Wczoraj Mój Rycerz dołączył do grona szczęścliwych posiadaczy bukłaka Source Widepac. Wersja 3 litrowa. Kiedy przyjdzie zima, będziemy kombinować z ocieplaczami home made Pozdrówko samodzielne Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bendus Napisano 9 Września 2008 Autor Udostępnij Napisano 9 Września 2008 Mi w maju udało sie rozwalić Widepac'a Wlałem do niego 1.5l gazowanej wody (tylko taką w sklepie mieli), a potem jeszcze do plecaka wepchnąłem bluzę. Bukłak nie wytrzymał i rozerwał się na spojeniu z boku. Efekt - powódź w plecaku. Moja wina ewidentnie i nie mam pretensji o to, że się zepsuł. Natychmiast kupiłem kolejny, taki sam i używam go radośnie od tamtego czasu. Dodam jeszcze, że wcześniej bukłak wytrzymał wypełnienie go woda gazowaną. Wówczas jednak intensywnie z niego popijałem, więc ciśnienie szybko zmalało no i nie docisnąłem go ciuchami w plecaku. Eksperymentowałem tez z różnymi tabletkami witaminowymi. W większości nie robiły na bukłaku wrażenia. Po porzepłukaniu nie pozostawał żaden kolor, ani posmak. Udało mi się jednak permanentnie go zabarwić, gdy wrzuciłem do niego tabletki musujące Vibovit (o smaku mandarynkowym, nismaczne ) Płyn sporządzony w proporcjach 2 tabletki na 1.5 l wody, pozostawił wyraźny i niemożliwy do usunięcia ślad na wewnętrznej powłoce bukłaka. Na smak wlewanej później wody nie miało to wpływu, ale kolor pozostał. Ostatnio miałem okazję porównać go z podobnej pojemności bukłakiem Hydrapak. Wg. mnie Source jest lepiej wykonany. Lepiej rozwiązano połączenie węża z workiem. W hydrapaku odłączenie węża automatycznie rozszczelnia bukłak - o samozamykającym się zaworku jak w Source mozna tylko marzyć. Również zapięcie w Source jest wg. mnie lepsze - w Hydrapak też otwiera się cała ścianka, ale wykorzystano tam zapięcie na rzepy. Działa to i jest szczelne, ale watpię w trwałośc i odporność na zabrudzenia tego rozwiązania. Jedyne w czym Hydrapak ma przewagę, to przpustowość węża/ustnika - można brac wyraźnie wieksze łyki. Nadal jednak ocena Source'a to 6/6. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wab Napisano 18 Maja 2009 Udostępnij Napisano 18 Maja 2009 Przegryzłem silikonowy ustnik do tego bukłaka, chciałem kupić nowy ale cena 45 zł!!! zwaliła mnie z nóg. Znacie może jaką alternatywę dla oryginalnego ustnika ? Może z innego bukłaka pasują ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Robert Napisano 18 Maja 2009 Udostępnij Napisano 18 Maja 2009 O przegryzieniu też pisałem wyżej, używam go mimo to nie przecieka, tylko tworzy się tam fauna i flora Też udało mi się swój przebarwić, od koncentratu napoi hipotonicznych nutrenda. Ale to jedyne co się z nim stało, żaden posmak nie został. Co do cen części zastępczych, prawdę mówiąc, lepiej kupić już cały bukłak cena rurki wraz z ustnikiem to 79,90 więc nie ma sensu. Dodam też, że Deuter pokusił się o wykonanie pokrowca termicznego do 3l wersji bukłaka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ecia Napisano 18 Maja 2009 Udostępnij Napisano 18 Maja 2009 Można ten ustnik rozebrać (wyciągnąć pomarańczowy szkielecik ze środka) i wyczyścić tę faunę i florę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Robert Napisano 19 Maja 2009 Udostępnij Napisano 19 Maja 2009 Doskonale o tym wiem Eciu i nie raz tak robiłem. Ale jeśli się owy ustnik przegryzło tudzież nawet nadgryzło to z powstałych szczelin choćbym na rzęsach stawał fauny i flory nie usunę I tak powstały zielone kropki na ustniku mym Na szczęście są bezsmakowe, a i że sam uprzedzeń nie mam to nie zmieniam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ecia Napisano 19 Maja 2009 Udostępnij Napisano 19 Maja 2009 Masz zatem jedyny w swoim rodzaju ustnik Source'a w kropki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wab Napisano 19 Maja 2009 Udostępnij Napisano 19 Maja 2009 O przegryzieniu też pisałem wyżej, używam go mimo to nie przecieka, tylko tworzy się tam fauna i flora Super... a mi zamiast flory utworzyła się dziura przez którą kapie mi :/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Robert Napisano 20 Maja 2009 Udostępnij Napisano 20 Maja 2009 No unikat na skalę światową Skoro innym cieknie, to ja się ciesze że dobra fauna i flora jest równie dobrym uszczelniaczem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kanar89 Napisano 30 Maja 2009 Udostępnij Napisano 30 Maja 2009 Ja od paru dni także jestem szczęśliwym posiadaczem tego bukłaka Póki co wszystko ślicznie pięknie, zobaczymy co będzie pod koniec sezonu Ostatnio trochę wkurzył mnie kształt ustnika, jest on taki jajowaty, tak samo zatyczka na ustnik, przez przypadek założyłem krzywo zatyczkę i przez noc litr wody rozpłynął się po kuchni ps. Aż tak łatwo przegryźć ustnik ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kubus18 Napisano 6 Czerwca 2009 Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2009 Wie ktoś może czy da się ściągnąć tą tkaną osłonę, chroniącą przed nagrzewaniem się rurki? I czy da się ją z powrotem nałożyć? Jestem po prostu ciekaw czy mam jakieś osoby trzecie w mojej rurce. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ecia Napisano 8 Czerwca 2009 Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2009 Tego kewlarowego oplotu chyba nie da się ściągnąć - trzeba by rozpleść Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi