siwy84 Napisano 26 Marca 2008 Napisano 26 Marca 2008 Witam. Wczoraj musiałem dokonać zakupu nowych kółeczek do przerzutki bo w jednym ze starych odłamał się ząbek. Kupiłem shimanowskie kółeczka, a że od razu po montażu chciałem jechać w trasę to musiałem też kupić sobie smar (bo w domu i tak mi się już skończył). Koleś w sklepie dał mi takie coś: http://www.gzz.pl/?p=productsMore&iProduct=482 Używa ktoś czegoś takiego? Nadaje się to do sterów/pedałów/kółeczek w przerzutce/łożysk w piastach? Niby pisze jak wół "Przeznaczony do smarowania: piór resorów , otwartych kół zębatych, gwintów, łańcuchów i innych silnie obciążonych powierzchni tarcia. Smar odporny na działanie wody" Tylko czy nie będzie za gęsty czy coś jak do rowerowych zastosowań. Ostatnio miałem inny, taki śmierdzący ,a na pudełku miał rower. Nazywał się MOBILGREASE MP (Made in belgium). Szukałem w necie, ale nie mogę znaleźć. Same opakowanie po 1kg i większe ze znaczkiem Mobile 1, a ten tego nie ma. Pozdrawiam i dzięki za odpowiedź. PS.Teoretycznie jak koleś w rowerowym to sprzedaje to powinien się nadawać, ale wiecie jak to jest. Poza tym może ktoś ma z nim jakieś doświadczenia itp.
Przeor Napisano 26 Marca 2008 Napisano 26 Marca 2008 Do roweru to nadaje się każde mazidło Dodatek grafitu sprawia, że smar jest odporniejszy na wysoką temperaturę oraz poprawia jego właściwości smarne. Do pedałów, sterów, suportu możesz go stosować bez obaw. Natomiast czy do kółeczek od przerzutek to już będziesz musiał sprawdzić empirycznie. Ja stałych smarów w takich miejscach nie stosuję bo zwyczajnie łapią syf jak sto diabłów, wolę jakieś psikotko
anulkaa Napisano 27 Marca 2008 Napisano 27 Marca 2008 Smarowałam kółka od przerzutek smarem grafitowym i nie miałam jakiś szczególnych problemów z syfem. Dokładnie do Srama 5.0.
Przeor Napisano 28 Marca 2008 Napisano 28 Marca 2008 Dlatego napisałem żeby sprawdzić empirycznie. Mi smar stały w takich miejscach nie odpowiada. Ale jednemu spodoba się córka a drugiemu teściowa , więc trzeba wypróbować.
anulkaa Napisano 29 Marca 2008 Napisano 29 Marca 2008 A wydaje mi się, że w oryginale też był smar stały, dlatego tak tym grafitowym 'wysmarowałam'... Za jakiś czas jak będę rozkręcać nową to zwrócę na to większą uwagę! PS. Ani córka ani teściowa... Raczej syn!
saucio Napisano 29 Marca 2008 Napisano 29 Marca 2008 Moim skromnym zdaniem smar grafitowy do łożysk piast się nie nadaje. Takowy smar ma właściwości ścierne i powoduje szybsze zużywanie się piast. Jako nisko budżetowy smar polecam ŁT-4S2 (potocznie TAWOT). Nadaje się do wszystkiego a 1 kilogramowa puszka kosztuje coś koło 12zł
siwy84 Napisano 29 Marca 2008 Autor Napisano 29 Marca 2008 Siemka. Tawot IMO się w ogóle do roweru nie nadaje. Jest to smar techniczny, gęsty i TEN TO DOPIERO ŁAPIE SYF. Jest jeszcze gęstszy niż ten grafitowany (wiem bo mam, sprawdzałem i porównywałem). Też mi się wydaje, że prawie każde mazidło się sprawdzi, ale wolałem się upewnić na wypadek jakichś dziwnych sytuacji typu łapanie brudu i inne takie. Przeor - nie będę Ci zmieniał na siłę światopoglądu ale jak nałożysz na tą tulejkę kółeczka mało tego smaru to się nic nie powinno tam przyczepiać raczej. A psikadła wszelkiej maści mają to do siebie, że dość łatwo spływają. Tak mi się wydaje. Pozdrowerek
Przeor Napisano 29 Marca 2008 Napisano 29 Marca 2008 Moim skromnym zdaniem smar grafitowy do łożysk piast się nie nadaje. Takowy smar ma właściwości ścierne i powoduje szybsze zużywanie się piast. Jako nisko budżetowy smar polecam ŁT-4S2 (potocznie TAWOT). Nadaje się do wszystkiego a 1 kilogramowa puszka kosztuje coś koło 12zł Przed wypisywaniem opini w stylu "smar ma właściwości ścierne" radziłbym poczytać RENOLIT FG 150 Grafitowy smar dla mechanicznie wysokoobciążonych łożysk, gdy woda ma dodatkowy dostęp do miejsc trących, -30 do +120°C. A tutaj cytacik i opis jednego z wielu smarów grafitowych. Ja tam wolę psikotko i kropka, ale jak ktoś chce stosować smar stały przy kółeczkach to wolna wola. Moje psikotko tak szybko się nie wypłukuje bo jest odporne na działanie wody.
MrJ Napisano 30 Marca 2008 Napisano 30 Marca 2008 Ja używam smaru graftowego raczej do zabezpieczania powierzchni (smaruję baaardzo cieniutką warstwą np. sztycę, piwoty, sterówkę) niż jako typowego smaru - w tej roli albo ŁT (smar do łożysk tocznych - wczoraj zainstalowałem go w reanimowanych pedałach z łożyskami kulkowymi) albo, do pancerzyków jakiś psik (obecnie Welldite teflonowy, ale przejdę na silikon) PS. Byle NIE WD-40, bo on penetruje, czyści, ale właściwości smarujące ma żadne i jeśli po nim nie nałożymy typowego smaru, łożyska nam polecą! PS2. Smar grafitowy nie nadaje się do lańcucha! Kiedyś sprawdzilem i musiałem kupić nowy...
Cybula Napisano 30 Marca 2008 Napisano 30 Marca 2008 Smar grafitowy nie nadaje sie do lozysk szybkoobracajacych sie (takich jak w piastach lub pedalach)!!! Ma czastki grafitu, ktory szybko sciera kulki lozysk i mozesz miec problem po pewnym czasie. Na kolka przerzutki lepiej dac zwykly finish line i oliwic je raz na 3 oliwienia lancucha. A btw tawot jak najbardziej nadaje sie do smarowania lozysk w pedalach badz piastach. Grafitowy mozesz najwyzej uzywac do sterow.
Klosiu Napisano 30 Marca 2008 Napisano 30 Marca 2008 To prawda, Przeor i Cybula maja racje. Smaru grafitowego uzywa sie do smarowania wspolpracujacych w wysokich temperaturach powierzchni. Do lozysk i szybko obracajacych sie elementow nie powinno sie go uzywac, bo w takim przypadku ten smar przyspiesza zuzycie.
Przeor Napisano 30 Marca 2008 Napisano 30 Marca 2008 W rowerze nie ma szybkoobrotowych łożysk, no chyba, że ktoś pedałuje powiedzmy tak 1500 razy na minutę więc grafitowy się nada. Cociaż najlepszy to zwykły ŁT
anulkaa Napisano 30 Marca 2008 Napisano 30 Marca 2008 To się jeszcze zapytam. Te smary z litem, to niszczą gumę?
siwy84 Napisano 30 Marca 2008 Autor Napisano 30 Marca 2008 No to już sam nie wiem...Jednak dobrze, że spytałem bo jak widać głupi smar, a budzi sporo "kontrowersji" Do piast go nie zamierzam stosować bo mam na łożyskach maszynowych Chodzi mi tylko o pedały, stery, ewentualnie piasty w starszym rowerze. To jak to w końcu będzie? Można tego czy lepiej "tawot"? PS. Do łańcucha to wiem, że smary stałe się nie nadają - bez przesady
Przeor Napisano 31 Marca 2008 Napisano 31 Marca 2008 Wdług mnie to możesz stosować, nie ma co przesadzać, rower to tylko rower. Ani nic się nie kręci zbyt szybko i obciążeń kosmicznych nie ma. Jak masz tylko grafitowy to możesz spokojnie go wykorzystać. Nic się nie rozleci od smaru, słowo mechanika
siwy84 Napisano 31 Marca 2008 Autor Napisano 31 Marca 2008 Tez mi sie tak wydaje. Chociażby z tego prostego powodu, ze kupiłem go w rowerowym. Raczej dziwnym by było jakby w rowerowym sprzedawali smar do rowerów sie nie nadający Chociaż wiem, ze różne przypadki sie zdarzają. Jak będę miał więcej kaski to najwyżej za jakiś czas kupię coś lepszego, póki co zadowolę się tym. Dzięki Przeor. Pozdrower
pakad Napisano 4 Kwietnia 2008 Napisano 4 Kwietnia 2008 A ja powiem tak. Też sobie stosowałem grafitowy do wszystkiego (tam gdzie trza było traktować stałym) i jego właściwości smarne w wymienianych miejscach były ok. Czemu zrezygnowałem? A no przy moich starych piastach z tradycyjnych (z kulkami i bierzniami) np. podczas ponownego serwisowania nigdy nie wiedziałem czy dostawało się do niego coś czy nie. Jednym słowem: pakowałem go czarnego i wyjmowałem czarnego. Miałem glupie wrażenie, że ciągle dostaje się tam syf. No, ale to ja (:
siwy84 Napisano 5 Kwietnia 2008 Autor Napisano 5 Kwietnia 2008 heh no wiem, smar jest czarny, ale bez przesady syf do piast nie dostaje się aż tak łatwo. jakiś czas temu smarowałem swoje kółeczko przednie (zanim wymieniłem na nowe) i byłem w szoku. w zasadzie od kupienia tego koła a było to hu hu hu dawno, kilka lat, nie robiłem z nim nic, oprócz jeżdżenia. może nie trzepię iluś set tysięcy km na rowerze, ale słowem nie robiłem nic bo kręciło się wzorowo. a piasta jakiś no-name był...W każdym razie syfu nie było jakoś drastycznie dużo. Prawdę powiedziawszy rozkręciłem je dla zasady, a nie z potrzeby. Na serio nie mogłem wyjść z podziwu Także nie masz się czym przejmować tak bardzo. No chyba, że jeździsz duuuużo dużo i często po jakichś suchych terenach (piasku). Wtedy może jakiś pył i brud będą się tam gromadzić szybciej.
wojtasin Napisano 7 Kwietnia 2008 Napisano 7 Kwietnia 2008 Smar grafitowy nie nadaje sie do lozysk szybkoobracajacych sie (takich jak w piastach lub pedalach)!!! Ma czastki grafitu, ktory szybko sciera kulki lozysk i mozesz miec problem po pewnym czasie. Grafit ma twardość 1-2 w skali Mohsa, a stal ze swoją twardością mieści się miedzy 5 a 6, czyli jest duuuużo twardsza. W swoim poprzednim rowerze używałem smarów grafitowych i nie zauważyłem, żeby w widoczny sposób obniżył on trwałość łożysk.
cris-p Napisano 12 Kwietnia 2008 Napisano 12 Kwietnia 2008 Zdania dlatego są podzielone że wszystko zależy po czym będziesz jeździł rowerem.Na asfalt może i smar się sprawdzi ale zwiększa opory toczenia ponadto smar grafitowy ciężko się czyści. Na drogę gruntową i na to wszystko czym ją wysypują nie ma siły żeby nie dostał się pył tworząc pastę ścierną, zwłaszcza kółko naprowadzające łańcuch ma minimalny luz by ułatwiać wrzucenie łańcucha. Osobiście po rozkręceniu i wyczyszczeniu: górne, często wzmocnione metalową tulejką kropla oleju dolne sam plastik wodoodporny psikacz.
siwy84 Napisano 13 Kwietnia 2008 Autor Napisano 13 Kwietnia 2008 Powiem szczerze, ze chyba się na tym smarze zawiodłem. Ostatnio czyściłem amortyzator i przy ponownym zakładaniu go do ramy dałem trochę tego smaru na dolną bieżnię łożysk. Po skręceniu wszystkiego do kupy okazało się, że kierownica chodzi strasznie ciężko. Nawet po przejechaniu 50 km sytuacja się nie poprawiła. Nie wiem czy to wina tego smaru w ogóle czy dlatego, że zmieszałem go z innym smarem, który już był na łożyskach (nie wycierałem ich, wytarłem tylko bieżnię i położyłem na nią trochę smaru). Może ten opór wynika ze zmieszania 2 rodzajów smaru? Nie wiem. Jutro może rozkręcę znowu wszystko i nasmaruję tylko grafitowanym i porównam. Jeśli sytuacja się nie zmieni to wracam do tawotu...
parampam Napisano 6 Maja 2008 Napisano 6 Maja 2008 Kierownica chodzi ciężko, bo przypuszczalnie za mocno skręciłeś stery - poluzuj śrubę i będzie ok. Nie należy mieszać starych smarów z nowymi - przy następnej okazji wymień cały smar. Ja też mam smar grafitowy (60ml za ok 7zł polskiej firmy Leda) kupiony w Castoramie - taki jak ten: http://www.cyfronika.com.pl/smary.htm za opakowaniem podaję: "Zastosowanie: do łańcuchów napędowych, piór resorów, przekładni ślimakowych, gwintów śrub, oraz jako smar montażowy. Właściwości: - pracuje w zakresie temperatur od -20 do 50 C, - odporny na działanie zimnej wody. Uwaga: Nie należy stosować do mechanizmów precyzyjnych i łożysk." Ja bym go tam do łożysk nie używał, jeśli już to 'smar uniwersalny' też firmy Leda (prezentowany również na tej stronie), lub inny do łożysk dedykowany. Nawet jeśli grafitowy nie załatwia łożysk raz, dwa to jaki sens go tam pchać wbrew zaleceniom producenta, skoro są tworzone smary specjalnie do łożysk (też tanie jak barszcz)?
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.