qla Napisano 25 Marca 2008 Udostępnij Napisano 25 Marca 2008 Hejka! Ostatnio jakoś coraz więcej się czyta o odchudzaniu rowerów, coraz częsciej zaglądam na to subforum i śledzę zmiany rowerków w leciutkie maszynki. Sam mam single speeda i jest leciutki i marzy mi się,zeby mojego górala też odchudzić troche Nie mówie o poziomie 9 kg ale tak do ok 11, albo wysoka 10....to fajnie by było;] Z racji tego,ze ważę 100 kg zainwestowałem w hydrauliki(z mechaników) na przód, na tyle jescze mechanik...ale.. Pytanie moje brzmi czy mój rowerek:\ 1. Merida matts sport 300 disc jest dobrą bazą do odchudzania? 2. Czy Carbon wytzryma moją wagę? (widełki , sztyca mostek , etc) Wiadomo, że z kasą ciężko, ale powoli powoli... a więc...warto czy nie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team bogus Napisano 25 Marca 2008 Mod Team Udostępnij Napisano 25 Marca 2008 Przy twojej wadze nie odważyłbym się ryzykować z karbonem. Chyba, że masz zamiar zmieniać ten karbon co sezon to tak. Zamieść specyfikację swojego sprzętu to możemy coś poodchudzać. Jak możesz to podaj jakieś przybliżone wagi części. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
qla Napisano 25 Marca 2008 Autor Udostępnij Napisano 25 Marca 2008 co do wyposażenia Meridy to tutaj jest wszystko : http://www.rowerymerida.com.pl/rowery.php?...r=20&id=137 Mówisz, że carbon ne nada?;] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomeks Napisano 25 Marca 2008 Udostępnij Napisano 25 Marca 2008 przy twojej wadze raczej nie przesadzalbym z lekkimi czesciami a co do samej idei odchudzania to ja powiem tak: jak np. jednorazowo zrzucimy z roweru 0.5kg to moze na poczatku czuc roznice, a potem i tak jest tak samo. ja przerzucilem sie z 15kg roweru na 11kg i jakos specjalnie szybszy nie jestem, a jak jestes zmeczony np. na maratonie i musisz niesc rower taki co wazy 9kg lub 11kg to i tak sie wydaje, ze wazy tone:D ale osobiscie ja czerpie przyjemnosc ze zmieniania, probowania nowych czesci i z odchudzania roweru Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lanc91 Napisano 25 Marca 2008 Udostępnij Napisano 25 Marca 2008 moze najpierw sprobowac troszke odchudzic siebie(mam nadziej ze sie nie obrazisz) a pozniej rower karbon raczej odpada lepiej zainwestowac w lekkie alu a rowerek zacznij moze odchudzac od oponek dosc tani koszt Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
qla Napisano 25 Marca 2008 Autor Udostępnij Napisano 25 Marca 2008 moze najpierw sprobowac troszke odchudzic siebie(mam nadziej ze sie nie obrazisz) Heheh, no ale to jest normalna waga dla mojego wzrostu (mam 2 metry ) Z tego co gdzies wyczytałem opony nie należą do ciężkich ;] No i dlaczego nie carbon? ponoć jest bardziej wytrzymały od alminium? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
verul Napisano 25 Marca 2008 Udostępnij Napisano 25 Marca 2008 Dajcie spokoj z tym narzekaniem na carbon. Ultra lajtowane alu jest o wiele od niego gorsze. Karbon mysle ze wytrzyma, bo niby czemu nie. Raczej bedzie sie szybko meczyl. Przy Twojej wadze jakbym juz mial tyle pieniedzy wydawac to na tytan. A tak poza tym to jak nie spisz na pieniadzach lepiej jakies mocne alu pokroju XTC. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tysiu Napisano 25 Marca 2008 Udostępnij Napisano 25 Marca 2008 ważę 100 kg Przy takiej masie nie kombinuj za bardzo z odchudzaniem sprzętu bo nawet jeźdźcom o masie poniżej 75 kg zdarza się "złożyć " ramę. I nie mówie tu wcale o DH. Pamiętam jak swego czasu mówiło się o tym aby nie jeździć na ramie alu o wadze poniżej 1700g dłużej niż dwa lata. Powodem może być tu problem z trwałością tak lekkiej konstrukcji. I widuję czasem w sieci zdjęcia bardzo lekkich ram do XC o masie poniżej 1300g które to często gną się lub pekają. A to jest już kwestia bezpieczeństwa i pośrednio zdrowia a może nawet i życia użytkownika lekkiego sprzetu. Moim zdaniem hardtail dla osoby o Twojej masie nie powinien być lżejszy niż 12-13kg. Jest to oczywiście bardzo umowna granica ale pamietaj że lekkie częsci nie są ani trwałe ani funkcjonalne. Ja ważę ponad 90kg i mam fulla do XC o wadze ok 13kg. Tylko że brakuje mu sztywności i to zarówno ramy jak i widelca. To cena za lekkość tego roweru . Poprzednio miałem w nim kierownicę scott AT-1 o masie 170g i niestety jej wiotkość nie robiła na mnie dobrego wrażenia. I to jest właśnie kwestia wspomnianej wcześniej kiepskiej funkcjonalności lekkich części. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
verul Napisano 25 Marca 2008 Udostępnij Napisano 25 Marca 2008 Tysiu z calym szacunkiem ale tekst: To cena za lekkość tego roweruw odniesieniu do roweru 13 kg mnie po prostu rozlozyl.Oczywiscie sa czesci lekkie i mocne tylko ze sa jednoczesnie drogie. Wez np kola DT na obreczach 4.2 i piastach 240s. Co do ram to lekkie alu najczesciej rozwalaja sie przy glowce i tego typu miejscach. Dlatego polecilem XTC, bo on ma bardzo cienkie rurki w srodku ale w newralgicznych miejscach materialu nie brakuje. Dlatego XTC nie jest rama light bike bo waga 1650 nie jest dla LB atrakcyjna. Poza tym jest masa czesci w ktorych waga nie robi znaczenia. Np caly naped. Mozna zbudowac lekki rower dla kogos o wadze 100kg i to lekki naprawdę a nie "lekki" 13kg. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 25 Marca 2008 Udostępnij Napisano 25 Marca 2008 zadne lekkie kolo nie jest dla jezdzca o wadze 100 kilo a ty mowisz o kolach dt. lekkie kola maja limit wagowy i nie jest on bez sensu - jesli kolo zlozone na szprychach revo i obreczy xm317 mavica powoduje ocieranie magnesu o czujnik w czasie jazdy po asfalcie przy predkosci 30 km na godzine pod jedzcem takim jak ja ktory wazy 77 kilo (36 szprych) to 25 kilo wiecej na pewno zrobi na takich kolach (niepozytywne) wrazenie. pamietam tez ze w tescie kól-gotowcow kola gotowce dt zlozone fabrycznie mialy NAJGORSZĄ jakosc zaplotu sposrod wszystkich proponowanych. przy 100 kilogramach wagi i terenowej jezdzie (jesli taki styl preferuje zalozyciel tematu) to nie kupowalbym lekkich czesci. stawialbym na stabilnosc. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andrej Napisano 25 Marca 2008 Udostępnij Napisano 25 Marca 2008 Ważysz swoje więc pewnie pary w nogach też masz nie mało. Im lżejsze części tym mniejsza sztywność(oprócz karbonu ale on się męczy i wiotczeje po ostrzejszym sezonie), im mniejsza sztywność tym więcej twojej siły idzie w uginanie roweru niż w jazde do przodu. A że po wadze patrząc kopa Ci nie brakuje to po co 300g mniej jak i tak będziesz wolniejszy-stracisz energie na ugianie ramy. Sztywność czuć dużo bardziej niż kolejne 15 gram. Musisz jeszcze zwrócić uwagę na trwałość sprzętu szczególnie mostka i kierownicy - jak to sie złamie podczas jazdy nie będziesz zbytnio zachwycony tak samo sztyca. SIDa też bym nie brał - kamień i po amortyzatorze. Dodatkowo patrząc bo twoim bikestatsie 211 km na rok to nie jest zbyt dużo - czy więc warto pakować krocie w rower który nie będzie używany ale to tylko taka moja dygresja, broń boże nie zniechęcam Cię od odchudzania Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
qla Napisano 25 Marca 2008 Autor Udostępnij Napisano 25 Marca 2008 Co do mojego "bikestatu" to przejechałem 500 km ponad...Baton kłamie, dlaczego nie wiem;]Chociaż fakt faktem, na dwóch rowerach jeźdzę;] Co do sensu odchudzania, no cóz...mam singla i wiem jak sie jeździ na lekkim sprzęcie i wiem ,ze to zupełnie inne doznania Co do terenu to preferuję umiarkowany teren, w sumie, sztywny widelec wystarczy w zupełności;] Ale jak widze skutecznie mnie chcecie zniechęcić do odchudzania;] To może jakiś lekki amorek (i w miare tani) zamiast sztywnego carbonu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tysiu Napisano 25 Marca 2008 Udostępnij Napisano 25 Marca 2008 Tysiu z calym szacunkiem ale tekst:w odniesieniu do roweru 13 kg mnie po prostu rozlozyl. Oczywiscie sa czesci lekkie i mocne tylko ze sa jednoczesnie drogie. Wez np kola DT na obreczach 4.2 i piastach 240s. Co do ram to lekkie alu najczesciej rozwalaja sie przy glowce i tego typu miejscach. Dlatego polecilem XTC, bo on ma bardzo cienkie rurki w srodku ale w newralgicznych miejscach materialu nie brakuje. Dlatego XTC nie jest rama light bike bo waga 1650 nie jest dla LB atrakcyjna. Poza tym jest masa czesci w ktorych waga nie robi znaczenia. Np caly naped. Mozna zbudowac lekki rower dla kogos o wadze 100kg i to lekki naprawdę a nie "lekki" 13kg. A co jest takiego dziwnego w tych 13kg ? Lekkośc roweru należy rozpatrywać w odniesieniu do jego przeznaczenia, stylu jazdy no i masy użytkownika. Ten aktualnie przeze mnie użytkowany bike jest zwyczajnie wiotki. I nie sądzę żeby wynikało to tylko z mojej masy bo to jest cecha tej konstrukcji. Miedzy innymi dlatego Rock Shox ma w swojej ofercie rebę czyli widelec o rurach 32mm cechujący się odpowiednia sztywnością. Koła i obręcze bywają, choć nie zawsze, obwarowane przez producentów ograniczeniami wagowymi użytkowników. Wzmocnienie ramy w okolicach główki w przypadku lekkich ram niewiele daje bo łamią się one wtedy w najsłabszym miejscu. A w przypadku takiej ramy jest to miejsce w którym rura zmienia swa grubość. Prawdopodobnie przejście to nie jest zbyt płynne i zawiera "schodek" na którym kumulują sie naprężenia. http://www.bikefoto.pl/rower/zdjecie/23133.../niezalogowany/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
verul Napisano 25 Marca 2008 Udostępnij Napisano 25 Marca 2008 @tobo ale ja nie mowie o gotowcach DT. Gotowce sa na 28 szprych, na dodatek aeorlite. Mozna przeciez zrobic kola na 32 szprychach i supercompach. Co do ramy nadal obstaje przy stanowisku ze wysokiej jakosci rama taka jak XTC bedzie lepsza niz sredniej jakosci o wadze 2kg. Bo ta o masie 2kg bedzie miala moze wiecej materialu ale nie tam gdzie on bedzie najbardziej potrzebny. A w ogole to zaraz dojdziecie do wniosku ze on powinien kupic kola na 48 szprychach i najlepiej rame ze stali. Nie tedy droga. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tysiu Napisano 25 Marca 2008 Udostępnij Napisano 25 Marca 2008 A w ogole to zaraz dojdziecie do wniosku ze on powinien kupic kola na 48 szprychach i najlepiej rame ze stali. Nie tedy droga. A z jakiego to niby powodu rama ze stali miałaby być be ? Ja widze tu same zalety , no może poza ceną. Gdybym ja stał przed taką możliwością i nie miał węża w kieszeni to zamówiłbym ramę na miarę u jednego ze znanych polskich wytwórców. I miałbym to co chcę : kolor , geometrię, materiał. Rama z wysokogatunkowej stali będzie bardzo sztywna bocznie , będzie może cięższa o jakieś 200g od alu za to trwałością przebije je po wielekroć I żeby było jasne : jeden komponent nawet dość ciężki nie determinuje masy całego roweru : http://www.forumrowerowe.org/index.php?s=&...st&p=454863 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
verul Napisano 26 Marca 2008 Udostępnij Napisano 26 Marca 2008 No jezeli rower nie ma byc bardzo lekki to moze kupic rame Orlowskiego, ale nie wiem czy bedzie mu umial powiedziec jaka geometrie chce. A ze nie determinuje masy roweru - niby tak, ale on wiecej rzeczy bedzie musial miec troche ciezszych niz zwykle sie bierze wiec to na 200 gramach sie nie skonczy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MrJ Napisano 26 Marca 2008 Udostępnij Napisano 26 Marca 2008 Panowie... qla się zapytał, czy odchudzanie jego meridy ma sens? Wg mnie odpowiedź brzmi NIE! Rama w tym rowerze jest na tyle zwyczajna (czytaj: swoje waży) a do tego sam biker musi mieć hydro (waga hampli i piast), że zejście na tym do wagi 11kg będzie oznaczało założenie tam WSZYSTKIEGO co się tylko da z karbonu, kół w rodzaju SLRa i SIDa na przedzie, a osprzęt przynajmniej na XT... Bez sensu Po 1sze koszty i racjonalność wydatków (coś jak zakładanie alufelg do malucha...), a po 2gie nie dla 100kg jeźdźca! Przy tej opcji trzeba by zatrzymać się na razie w stylu Authora Vision (ok. 1700g dla 19", im większy rozmiar tym wiadomo że ciężej), amorku jak Reba/Recon, kołach typu Crossride (w porywach Crossmax, ale SL/ST, i to na własną odpowiedzialność) lub 36 otworów na dobrych maszynach... wtedy może do 11,5 dojdziemy, ale przy okazji zmieniając cały rower. Tak czy inaczej - POWODZENIA! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
qla Napisano 26 Marca 2008 Autor Udostępnij Napisano 26 Marca 2008 No no czaję, ale: bedę i tak wymieniac po koleji cały osprzet na klasy wyższej, sztywny widelec, to masa kilo mniej;](nawet alu, ale jakies lądne alu są zamiast amora i na tarcze??) no i nie mówie o radykalnym odchudzaniu calośći No i pytanie: czy jeśli wyrzucę najmniejszą zębatkę z przodu, to czy można ustawić tak linkę, aby nie osiągałą j tej najmniejszej zebtaki?(zwyczajnie nie używam najmniejszego trybu;]) Wiadomo z drugiej strony, że rower musi swoje znieść, więc myślę, że z rozsądkiem można odchudzać ? Co mówicie? Co do kosztów...to i tak się rozłoży na x lat więc o to się nie obawiam I tak planuję kupić jescze fulla za kilka lal. Ten rower(merida) ma mi służyć na teren typu "sopkojny" las, miasto itp. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nawrotek Napisano 26 Marca 2008 Udostępnij Napisano 26 Marca 2008 Hmm słuchajcie odnośnie karbonu kółek slr itp. Mój wujek ma specialized epica rocznik 06 (oczywiscie ten carbonowy ). Z przodu ma rebę wc, koła slr napęd pełen xtr hamulce oro k24 przod 180 tyl 160. do tego kierownice wcs tą z carbonu mostek wcs i sztycę thompsona. Waży >80kg. I nic mu się z rowerem nie dzieje. Sprzętu pod żadnym wypadkiem nie oszczędza, katuje go baaaardzo mocno śmiga na wyścigach po alpach. Nic mu się nie dzieje z tymi lekkimi częściami. Raz tylko złamał z przodu koło ale to z jego winy bo wydzwonił w drzewo Pękające karbonowe pręty w siodełku slr przy wadze bikera większej niż 75kg to mit Chyba że we Włoszech mają inne części niż w Polsce... Powiem tak, lajtuj bike, o ile masz na to kasę, bo niestety powyżej pewnego progu trzeba po prostu kupować części z wyższej półki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 26 Marca 2008 Udostępnij Napisano 26 Marca 2008 widelec alu - nie! sztywnosc takiego widelca bardzo negatywnie wplynie na twoj komfort jazdy. jesli wyrzucisz z przodu malą zebatke to po prostu wkrecisz srube ogranicznika na przerzutce ktora decyduje o schodzeniu przerzutki w strone malej tarczy - manetka bedzie obslugiwac tylko dwa przelozenia bo nie bedziesz jej w stanie "pstryknąć" na najmniejszą tarcze. sztyca - nie wiem ile wazy twoja. moja na przyklad wazyla 430 gram i z powodzeniem mozna bylo ją zamienic na cos "normalnego" - np accenta ktory wazy ponizej 300. lekkie opony - tu przeciwskazan tuningowych nie ma. rogi - smica lub boplight na przyklad - element nie podlegajacy wielkim obciazeniom w czasie jazdy. a tak wogole to konieczna bylaby lista czesci roweru ktore masz obecnie i wtedy mozna cos zaproponowac bo powyzsze moje propozycje sa tylko gdybaniem. powyzej 80 kilo a 100 kilo to duzo jesli chodzi o roznice - nie uwazasz? no chyba ze to twoje >80 kilo znaczy 98 kilo na przyklad. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sebekfireman Napisano 26 Marca 2008 Udostępnij Napisano 26 Marca 2008 Prawdę mówiąc gla kompletnie nie potrafię zrozumieć Twojego podejścia do tego tematu i nie wiem czemu ma służyć w Twoim przypadku to odchudzanie roweru. Wiadomo, że z kasą ciężko, ale powoli powoli... ... Co do terenu to preferuję umiarkowany teren, w sumie, sztywny widelec wystarczy w zupełności;]... Ten rower(merida) ma mi służyć na teren typu "sopkojny" las, miasto itp. ... a więc...warto czy nie? Wg mnie nie warto. W Twoim przypadku polecam więcej jeździć a mniej kombinować Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adik Napisano 27 Marca 2008 Udostępnij Napisano 27 Marca 2008 Warto odchudzać i oczywiście z umiarem to robić... Carbonu się nie bój, ale najlepszym materiałem na ramkę wg mnie dla ciebie jest stal cr-mo. Chcesz mieć lżejszy rowerek to wymień najcięższe elementy na takie o znośnej wadze i dobrej pracy {jeżeli częśc odpowiada za "pracę" roweru}. Co do wyrzucania tarczy najmniejszej to jest to zysk około 50g {tarcza 22 zęby stal + śruby mocujące} też kiedyś wywaliłem taką zębatkę i jezdziłem bez. Dobra metoda ale teraz bez 22T się obejśc nie mogę - zwyczajnie większa wielozadaniowośc roweru jest. Co do kółek dla 100kg to przy mojej masie 85-90kg mam przednie kółko na szosowej pieście, obręczy o wadze 450g i cieniowanych szprychach - ostatnio jeżdzone w o wiele trudniejszych warunkach niż wszystkie koła poprzednio, podchodzące pod lekkie enduro - kółko proste jest Wg mnie zestaw cenowo dobry, który sprawdzi się to piasta na maszynach z przodu, 32 szprychy maxymalnie Dt Comp {nic bardziej cieniowanego} i obręcz dośc solidna - na pewno nie poniżej 400g. Tylne kółko to tutaj przy dużej wadze trzeba robić wyjątki i piasta i 36 szprych max dt comp i obręcz solidna, może nawet dedykowana pod enduro - lepsze to niż centrować koła po byle przeszkodzie. Mostki, sztyce, kiery idzie lekkie tanio kupić i póki nie są super wycieniowane to można mówić o pewności komponentu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
qla Napisano 28 Marca 2008 Autor Udostępnij Napisano 28 Marca 2008 Co do ramy, to planuje zostac przy ramie Meridy. Co do poddawania w sens używania aluminiowego staloweg widelca...mam singla ze sztywnym widelcem(co prawda stalowy), ale wiem jak sie jeździ na takim czymś i tragedi nie ma;](a singiel ma 1,5 oponki i generalnie to jest szosowy nie mtb, ale po lesie jakos rade dawał ) Co do kół się zgadzam, zważe (jak kupie wagę) swoje koła a potem zobacze czy cos lżejszego i tak samo odpornego znajde Czyli lepiej stosowac częsci z lekkiego alu(bez przesady) niż carbonu? Co do najmniejszej zębatki...ja 95% jazdy odbywam na przełożeniu 3X7...w sumie to by mi tylko najwieksza starczyłą zebatka z przodu...ale jakby co, nie chce przekosów za dużych robić;] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adik Napisano 28 Marca 2008 Udostępnij Napisano 28 Marca 2008 Carbonowa sztyca pod moim tyłkiem nie ma najlżejszego życia a i dobrze się sprawuje... Może z teoretyzowaniem to nie ma co się bawić - będziesz nam podawał nazwę komponentu, albo dawał linka do niego a my ocenimy "pewność" tej częsci w twojej Meridzie. Co do twojej jazdy na 3x7 to mam dla ciebie dobrą radę - kup sobie większą średnią zębatkę albo wymień kasetę, na gęsto zestopniowaną - czyli np 11-26, 11-28 maxymalnie 11-30. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
verul Napisano 29 Marca 2008 Udostępnij Napisano 29 Marca 2008 Dac kasete szosowa i tyle. Zejdzie masa a przelozenia powinny pasowac. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.