Mod Team IvanMTB Napisano 24 Lipca 2009 Mod Team Napisano 24 Lipca 2009 Klaniam, I Krynica Skromnosci Przemowila Ponownie Czytam sobie Twoje posty painmaker i za kazdym razem mam coraz lepszy humor. Zastanawia mnie tylko jedno. Skoro jestes tak Skonczenie Doskonalym Ostrokolowcem to co robisz w gronie takich potlukow, niedojd, pozerow i cieniasow jacy sie przewijaj przez to Forum? Niesiesz Kaganek Oswiaty czy moze naraziles sie moze jakims Haniebnym Czynem swoim Przenajfajniejszym i Przenajprawdziwszyk Kolegom-Ostrokolowcom? Czy to jakis rodzaj pokuty? 365 dni pobytu na FR lub 1000postow? Byl tu juz taki jeden Misjonarz. Masz nad nim jedna wielka przewage. Nie jestes teoretykiem. Zdajesz sie byc naprawde obeznanym i zorientowanym gosciem z solidna praktyka. Gdybys jeszcze nabral troche dystansu do siebie i innych oraz przestal unosic rectum wyzej niz potrafisz sie zdefekowac byloby juz wogole bajera. Zdrowia zycze! OSTRO! I.
painmaker Napisano 25 Lipca 2009 Napisano 25 Lipca 2009 jestem jaki jestem jak zwykł mawiać polski wieszcz zwany wiśniewskim michałem (nomen omen) nie lubie tylko jak ktoś robi ze mnie oszołoma a jestem tu żeby ew pomóc komuś kto potrzebuje pomocy żadko się tacy zdarzają a lubię się też dowiadywać nowinek tak więc przykro mi musimy się znosić drodzy koledzy
undervolcano Napisano 25 Lipca 2009 Napisano 25 Lipca 2009 nie nazwałbym Michała wieszczem ale bardzo go lubie. koleś jest za######isty. ja tam byłem w Poznaniu i żadnego Painmakera nie widziałem chyba że na rzywo ma inną gadke niż przez sieć a co do amatora, to faktycznie trudne bo nigdy nie wiadomo czy coś robisz naprawde czy udajesz. czasem nawet od środka tego nie widać. myśle że gdy grecy wymyślali pojęcie amator to nie twierdzili że zdanie typu -x jest amatorem- pretenduje do posiadania wartosci logicznej ze zbioru <prawda, fałsz> . być może to było poetyckie, jak np cisza jest beżowa. trudno powiedzieć czy cisza jest beżowa. mądrość współczesnej filozofii człowieka bardzo przekonująco tłumaczy (powstrzymam się tu od tego, zainteresowanym moge podac literature) dlaczego takie zdania predykatywne typu -iks jest amatorem- można sobie w sztyce wetknąć... słowo amator nie jest po to by komuś wytykać że jest się amatorem bo to jakby wpisywać w zeznania podatkowe że "cisza mego pokoju zamyka się w spirali kulinarności". niektóre zdania tylko udają zdania i kłócenie się o ich prawdziwość jest naiwna a może budzić typowe dla kłótni złe emocje.
painmaker Napisano 25 Lipca 2009 Napisano 25 Lipca 2009 a poznałeś gurka, romana, licha, lopeza, bażanta, eryka, madzię, mambę, sebę, dj'a........ to elita OK w poznaniu a to nie wszyscy szczerze mówiąc nie spodziewałem się po tobie tak żałosnego argumentu nie uwłaczając za bardzo bierzecie na klatę a kto się unosi ten nie jest pewny swojego pach pach pach zawsze możecie jeździć po ścieżkach rowerowych http://demotywatory.pl/1580/MIEJSKA-DZUNGLA
Mod Team IvanMTB Napisano 26 Lipca 2009 Mod Team Napisano 26 Lipca 2009 jestem jaki jestem jak zwykł mawiać polski wieszcz zwany wiśniewskim michałem (nomen omen)nie lubie tylko jak ktoś robi ze mnie oszołoma a jestem tu żeby ew pomóc komuś kto potrzebuje pomocy żadko się tacy zdarzają a lubię się też dowiadywać nowinek tak więc przykro mi musimy się znosić drodzy koledzy BUHAHAhahahahahHHAHAHA!!! Jakich nowinek? Czego nowego jeszcze nie wymyslono w dziedzinie ostrego kola co nie zostalo wymyslone u zarnia dziejow roweru? Pojechales po bandzie painmaker. Az sie splakalem ze smiechu... A tak na marginesie to ze masz ekhem trudny charakter i ego ktore siega Everestu (nie zaleznie od tego jak jestes dobry) nie znaczy ze nie moglbys nad tym troszku popracowac. Odrazu wszystkim by sie lzej oddychalo bez tej ciaglej presji... a poznałeś gurka, romana, licha, lopeza, bażanta, eryka, madzię, mambę, sebę, dj'a........to elita OK w poznaniu a to nie wszyscy szczerze mówiąc nie spodziewałem się po tobie tak żałosnego argumentu nie uwłaczając za bardzo bierzecie na klatę a kto się unosi ten nie jest pewny swojego pach pach pach zawsze możecie jeździć po ścieżkach rowerowych http://demotywatory.pl/1580/MIEJSKA-DZUNGLA No tak... Megalomania na maxa... Ponownie mam nieodparte wrazenie ze niektorzy wsiadaja na ostre i odrazu nastepuje ich automatyczna elewacja do poziomu minimum pol-bogow... OSTRO! I.
undervolcano Napisano 26 Lipca 2009 Napisano 26 Lipca 2009 hehe painmakerze szachisto szewski, to był taki prosty żart w którym użyłem Twojego Klasycznego Chwytu dla uzyskania pełnej serdeczności chywili komizmu, mam na mysli konstrukcje typu- bububub byłem tu i tu a Ciebie nie było to co gadasz bu bu bu i te de nie sądziłes chyba że to na serio? przemo mamba? prawosławny pomazaniec ducze? ten co doznał prawdziwego objawienia na allejkacie? dziś było o nim czytanie w kościele.
painmaker Napisano 26 Lipca 2009 Napisano 26 Lipca 2009 to mnie uspokoiłeś undervolcano. bałem się że ideał sięgnął bruku. tak, przemo mamba, ciężko go nie znać w moich oczach jeszcze większe uznanie dla twojej osoby... ale juz przestaję słodzić kolego iwan a ty po co tu jesteś? przecież o OK wiesz juz wszystko, jesteś fixed guru, wszechwiedzący i wspaniały. i to ja mam megalomanię. hahahaha wybacz ale w moich oczach ośmieszyłeś się tą wypowiedzią. ja mimo wszystko uważam że ostre koło różni się w zależności od właściciela. i dla mnie to jest piękne. nie wymuskane rowerki prosto z wieszaczka w pokoju tylko prawdziwe maszyny z duszą, takie które przezyły ze swoim właścicielem niejedno i niejedno przeżyją. takie których nie możesz podexpić, musisz sam nad nimi pracować. sa podrapane, poobijane, z wytartymi gripami piękne chcę się nauczyć od innych i ich uczyć bo każdy ma inne doświadczenia, każdy idzie swoją drogą i każdy ma cos innego do powiedzenia w tym temacie ale ty chcesz tylko świecić nam o gwiazdo świecąca jasno z kraju dobrobytu. i jeszcze jedno. wsiadając na ostre nie czujesz się wspaniale, wyjątkowo, mitycznie?? jakbyś dosiadał pierwotne zwierze które nigdy nie będzie do końca okiełznane. musisz być wyjątkowy żeby cię słuchało. ja tak mam. wybacz. ale nie martw się. podobno teraz ma być boom na hulajnogi spalinowe. wierzę w ciebie.
Mod Team IvanMTB Napisano 26 Lipca 2009 Mod Team Napisano 26 Lipca 2009 kolego iwan a ty po co tu jesteś? A tak sobie raz na jakis czas wpadam aby popatrzec "po gospodarsku". Tak sie sklada ze niemal 4 lata temu zalozylem te czesc FR (na poczatku tylko jako przyklejony temat) jako platforme wymiany doswiadczen i porad dla ludzi pragnacych miec rower z napedem ostrokolowym. Jak widzac dzielo wielokrotnie przeroslo swojego tworce. Cieszy mnie to bardzo bo jest to jeden z najwiekszych rodzajow satysfakcji jaki mozna odczuwac. Kiedy cos co poskladales rozwinelo sie ponad wszelkie, najsmielsze oczekiwania... Tak sie sklada ze te 4 latka temu polskojezycznych informacji na temat OK bylo w sieci tyle co kot naplakal. Pewnie ktos inny predzej czy pozniej by popelnil to samo gdyz zapotrzebowanie roslo ale tak sie sklada ze to bylem wlasnie ja przecież o OK wiesz juz wszystko, jesteś fixed guru, wszechwiedzący i wspaniały.i to ja mam megalomanię. hahahaha wybacz ale w moich oczach ośmieszyłeś się tą wypowiedzią. Gdybys zadal sobie choc minimum trudu painmaker i zobaczyl jak i w jakich tematach sie udzielam to nie szafowalbys w stosunku do mnie tak nieprzemyslanymi zarzutami. Nie pisze do tych tematow o ktorych nie mam pojecia lub mnie nie interesuja - vide tricki, i nie uzurpuje sobie pozycji wszechwiedzacego jako ze zajmuje sie rowerami (w tym ostrym kolem) zbyt krotko aby przypiac sobie fiszke omnibusa. ja mimo wszystko uważam że ostre koło różni się w zależności od właściciela. i dla mnie to jest piękne.nie wymuskane rowerki prosto z wieszaczka w pokoju tylko prawdziwe maszyny z duszą, takie które przezyły ze swoim właścicielem niejedno i niejedno przeżyją. takie których nie możesz podexpić, musisz sam nad nimi pracować. sa podrapane, poobijane, z wytartymi gripami piękne Zatem masz takze trzecie oko ktore zauwaza pierwiastki duchowe w materii nieozywionej ? Jeden z najwiekszych dyrdymalow jakie tu popelniles. W/g Ciebie to co jest zadbane i utrzymane w nienagannym stanie to poza, poruta i dramat? A ja uwazam ze jak sie dba to sie ma. I niezaleznie od tego czy robie na rowerze trzy przejazdzki w roku czy uzywam go codziennie. To jest wlasnie poswiecenie sprawie. Jezdzic na sprzecie 365 dni w roku i miec go ciagle w nienagannym stanie. Mozna... Znam takich... chcę się nauczyć od innych i ich uczyć bo każdy ma inne doświadczenia, każdy idzie swoją drogą i każdy ma cos innego do powiedzenia w tym temacieale ty chcesz tylko świecić nam o gwiazdo świecąca jasno z kraju dobrobytu. Znowu nie czytales moich uwag w stosunku do Ciebie... Nigdy nie postawilem Ci zarzutu merytorycznego bo jak juz raz zaznaczylem zdajesz sie byc znajacym sie na rzeczy praktykiem. Jednakowoz Twoje podejscie do innych uzytkownikow tego Forum cechuje sie wywyzszaniem, noszeniem nosa tak wysoko jak tylko sie da i przekonaniem ze Ja Jeden Mam Monopol Na Cala Prawde I Tylko Prawde. i jeszcze jedno. wsiadając na ostre nie czujesz się wspaniale, wyjątkowo, mitycznie??jakbyś dosiadał pierwotne zwierze które nigdy nie będzie do końca okiełznane. musisz być wyjątkowy żeby cię słuchało. Fantasta To samo mogliby powiedziec kolesie smigajacy zawodowo w DH. Maja o tyle lzej ze nie musza ciagle pedalowac i skaly oraz drzewa generalnie nie wykonuja niezapowiedzianych ruchow oraz zazwyczaj nie staraja sie zajechac drogi... ja tak mam. wybacz.ale nie martw się. podobno teraz ma być boom na hulajnogi spalinowe. wierzę w ciebie. Wybaczam I dzieki za wiare we mnie. Odrazu mi z tym lepiej Spalinowe hulajnogi powiadasz? Nie wykluczone ze sprobuje, ale generalnie nie jestem fanem pojazdow na silniki cieplne... OSTRO! I.
painmaker Napisano 26 Lipca 2009 Napisano 26 Lipca 2009 hehehehe ale ubaw doooobra co by tu pierwsze... gratuluję założenia wątku. niemniej nie odpowiedzialeś na pytanie. choć poniekąd.... śmiałeś się że chcę się czegoś nauczyć a potem twierdzisz że nie wypowiadasz się a tematy o których nie masz pojęcia. ja chcę mieć pojęcie o wszystkim dlatego tu jestem pam pam pam może mam trzecie oko. dla mnie rower to więcej niż kilka rur i trochę gumy ale nie robiłem sobie nadziei że zrozumiesz... nie twierdzę też, że rower musi być potrzaskany i krzywy. może być czysty i schludny. ważne żeby był doświadczony. dlatego śmieję się z rowerów które wyjmowane są tylko w ciepłe dni na 2 godzinki to nie są fajne rowery-są ładne ale brakuje im harakteru. każdy kto miał okazję jeździć na moim rowerze wie że o niego dbam. ale nie boję się odprysku na lakierze. bardziej liczy sie dla mnie doświadczenie pam pam pam nie znasz mojego podejścia do ludzi. lubie pomagać i można na mnie liczyć. nie lubię natomiast ludzi którzy popisując się wiedzą teoretyczną wprowadzają ludzi w błąd nie lubię jak ktoś prubuje mnie do czegoś zmusić a kiedy jest to niemożliwe nazywa mnie oszołomem nie lubię ludzi którzy starają sie mnie zdyskredytować pomimo że mam racje tylo dlatego że boją się iz zachwieję ich pozycję nie lubię ludzi którzy za wszelką cenę starają się przypodobać innym wsiadając na kogoś gimnazjalnymi tekstami pomimo że dyskusja ich nie dotyczy (tak bozar-nie lubie cię) reszta jest w miarę spoko ale jeśli liczysz na to iż będę wszystkim słodził i machał rączką to wybacz ale dość masz takowych na tym forum ja jestem rzeczowy i mówię bez pieszczot pam param pam to samo moga powiedzieć koleszkowie z DH?? co w ich maszynach jest prymitywnego?? OK wywodzi sie w prostej linii od pierwszych rowerów-bez udziwnień i bajerów. dlatego porównałem go do prymitywnej bestii pamiętak przyjacielu wiara czyni cuda za bardzo przyzwyczailiście się do słodzenia i przyklejonych uśmiechów ja wolę ludzi konkretnych a nie sliniących się miodem (prawda gurek?) niemniej nic do nikogo nie mam (poza bozarem) na tym jakże pięknym forum oczywiście dopóki ktoś nie zacznie gadać bzdur łoj
Mod Team IvanMTB Napisano 26 Lipca 2009 Mod Team Napisano 26 Lipca 2009 heheheheale ubaw doooobra co by tu pierwsze... gratuluję założenia wątku. niemniej nie odpowiedzialeś na pytanie. choć poniekąd.... śmiałeś się że chcę się czegoś nauczyć a potem twierdzisz że nie wypowiadasz się a tematy o których nie masz pojęcia. ja chcę mieć pojęcie o wszystkim dlatego tu jestem Nooo zabawa przednia Prawdziwy zatem z Ciebie czlowiek renesansu. Smialem sie z czysto technicznego komizmu wynikajacego z faktu iz w OK powiedziano juz wszystko tak dawno temu ze nas wszystkich tu razem wzietych nie bylo jeszcze w najsmielszych planach. może mam trzecie oko. dla mnie rower to więcej niż kilka rur i trochę gumyale nie robiłem sobie nadziei że zrozumiesz... nie twierdzę też, że rower musi być potrzaskany i krzywy. może być czysty i schludny. ważne żeby był doświadczony. dlatego śmieję się z rowerów które wyjmowane są tylko w ciepłe dni na 2 godzinki to nie są fajne rowery-są ładne ale brakuje im harakteru. każdy kto miał okazję jeździć na moim rowerze wie że o niego dbam. ale nie boję się odprysku na lakierze. bardziej liczy sie dla mnie doświadczenie Eeeetam wazne zeby byl doswiadczony... Sa takie rowery ktore nigdy nie zobacza swiatel ulicy a ich papucie nigdy nie dotkna asfaltu. Maja jednak w sobie wiecej duch, poswiecen i kreatywnosci konstruktorskiej niz 10 sprzetow najaktywniejszych kurierow wszechczasow. Polecam zobaczyc zdjecia lub stronke NAHBS http://www.handmadebicycleshow.com/nahbs2009/Build03.htm Poza tym nie zawsze fakt iz dany rower "objechal" rownik czyni go spirytualnie napompowanym. Takie wyczyny oczywiscie pomagaja pobudowac legende danego sprzeta ale nie sa niezbedne. Czasem wiecej historii, duchy i czegotamjeszcze jest wlasnie w tych sprzetach ktore maja nawiniete na kola znikome ilosci kaemow. No ale to moja opinia, z ktora mozesz sie oczywiscie niezgodzic nie znasz mojego podejścia do ludzi. lubie pomagać i można na mnie liczyć. nie lubię natomiast ludzi którzy popisując się wiedzą teoretyczną wprowadzają ludzi w błądnie lubię jak ktoś prubuje mnie do czegoś zmusić a kiedy jest to niemożliwe nazywa mnie oszołomem nie lubię ludzi którzy starają sie mnie zdyskredytować pomimo że mam racje tylo dlatego że boją się iz zachwieję ich pozycję nie lubię ludzi którzy za wszelką cenę starają się przypodobać innym wsiadając na kogoś gimnazjalnymi tekstami pomimo że dyskusja ich nie dotyczy (tak bozar-nie lubie cię) reszta jest w miarę spoko ale jeśli liczysz na to iż będę wszystkim słodził i machał rączką to wybacz ale dość masz takowych na tym forum ja jestem rzeczowy i mówię bez pieszczot Masz racje, nie znam Twojego bezposredniego podejscia do ludzi ale widze co i w jaki sposob piszesz na tym Forum. Nikt nie oczekuje od Ciebie ze bedziesz kochal wszystkich ale z drugiej strony rzeczowe argumenty nie musza byc podawane w arogancki sposob. to samo moga powiedzieć koleszkowie z DH?? co w ich maszynach jest prymitywnego??OK wywodzi sie w prostej linii od pierwszych rowerów-bez udziwnień i bajerów. dlatego porównałem go do prymitywnej bestii Co jest w nich prymitywnego? A no naprzyklad to w jakim srodowisku sa uzywane i w jaki (brutalny i prymitywny) sposob sie z nim rozprawiaja. Dla jednych prymitywizmem i "bestialnoscia" bedzie anachroniczna konstrukcja OK, dla innych bedzie to rzucanie sie w pelnej zbroji i fulfejsie ze skal, progow i innych przeszkod terenowych. Interpretacja jest niezwykle szeroka... pamiętak przyjacieluwiara czyni cuda za bardzo przyzwyczailiście się do słodzenia i przyklejonych uśmiechów ja wolę ludzi konkretnych a nie sliniących się miodem (prawda gurek?) niemniej nic do nikogo nie mam (poza bozarem) na tym jakże pięknym forum oczywiście dopóki ktoś nie zacznie gadać bzdur Ponownie dziekuje za podtrzymywanie wiary w moja osobe. Odrazu bede spokojniej spal I jak juz powyzej nadmienilem. Rzeczowosc tak - arogancja nie... OSTRO! I.
painmaker Napisano 26 Lipca 2009 Napisano 26 Lipca 2009 Smialem sie z czysto technicznego komizmu wynikajacego z faktu iz w OK powiedziano juz wszystko tak dawno temu ze nas wszystkich tu razem wzietych nie bylo jeszcze w najsmielszych planach. jednak nie do końca kilka lat temu nikt by nie pomyślał że na rowerze torowym spocony koleś z tobą na plecach będzie się przciskał pomiędzy samochodami w korku. ewolucja dosięga wszystkiego więc nie mów że OK jest niezmienne od setek lat. innych wypowiedzi nie będę negował bo to indywidualne opinie. pozdrawiam cię ojcze założycielu. ave
Mod Team IvanMTB Napisano 26 Lipca 2009 Mod Team Napisano 26 Lipca 2009 Klaniam, Blad Technicznie nie zmienilo sie nic... Pamietaj ze OK zaczynalo jako sprzet niemal przelajowy (biorac pod uwage ekhem... doskonalosc infrastruktury drogowej z przelomu XIX i XX wieku), potem szosowy, umknelo pod dachy velodromow aby potem powrocic do naturalnego srodowiska w ktorym sie wyksztalcilo OSTRO! I. PS I wiecej szacunku sztruclu Ojcze Założycielu. I vale a nie ave niedouku :D
painmaker Napisano 27 Lipca 2009 Napisano 27 Lipca 2009 jeśli mówię ave to nie mówię heil tak mi się wydaje ale może tu też się mylę w moich oczach nie bronisz swojej tezy. ja twierdzę że ostre ewoluowało od czasu powstania. i nie mówię tu o "udoskonalaniu" technicznym bo to w nim jest siła. wiem, że mój dziadek jeździł na takim napędzie. byli ludzie którzy pewnie nawet się ścigali. ale to tak jakbyś porównywał rajd monte-carlo z lat '60 do dzisiejszych nielegalnych wyścigów na ulicach miast. też się ścigają, prawda?? druga sprawa jest taka że znegowałeć moje odczucie co do pierwotności OK. dh ma byc pierwotne bo porusza się w dzikim terenie?? współczesny kot stanie się tygrysem szablozębnym jeśli zostawi się go w lesie?? spróbuj spuścić głowę i przyjąć argumenty. i nie wyzywaj mnie tu od ciastek. :D więcej pokory dla niezłomnych teoretyku. pach pach
Mod Team IvanMTB Napisano 27 Lipca 2009 Mod Team Napisano 27 Lipca 2009 jeśli mówię ave to nie mówię heil tak mi się wydaje ale może tu też się mylę "ave" po lacinie znaczy "witaj", "vale" - "zegnaj". Umieszczanie powitania na zakonczenie jest dla mnie cokolwiek dziwne, ale moze tak Ci sie podoba... w moich oczach nie bronisz swojej tezy. ja twierdzę że ostre ewoluowało od czasu powstania. i nie mówię tu o "udoskonalaniu" technicznym bo to w nim jest siła. wiem, że mój dziadek jeździł na takim napędzie. byli ludzie którzy pewnie nawet się ścigali. ale to tak jakbyś porównywał rajd monte-carlo z lat '60 do dzisiejszych nielegalnych wyścigów na ulicach miast. też się ścigają, prawda?? Ewolucja... W sumie moznaby to i tak okreslic. Przy czym ja bym to nazwal raczej historia ktora zatoczyla kolo. Na pocztaku OK jezdzilo po drogach, pozniej ludzie sie na nim scigali - wszytkie wyscigi, w tym TdF z poczatkow XX wieku odbywaly sie na ostrych kolach gdyz wolnobiegu wtedy jeszcze nie wynaleziona, a jak juz wynaleziono to byl zabroniony jako niedozwolony wspomagacz - tak po drogach jak i na torach. I na pewno nie byly to wycieczki. Takie wczesne TdF dajmy na to pokrywalo ponad 5000km po drogach delikatnie mowic watpliwej jakosci. Ciekawym w swietle przemyslen o ostrokolowej modzie z tego Forum jest fakt w jaki sposob OK reintrodukowano z powrotem na ulice miast. Kiedy to kolarz torowy z krainy regalow nie posiadajacy zadnego majatku ponad rower podjal prace kuriera. Niewatpliwy aspekt praktyczny tego napedu zachecil innych ale bylo to tez podazanie za "nowinka" i moda... Interesujace szczegolnie w zestawieniu z aktualnym Swietym Oburzeniem kurierow druga sprawa jest taka że znegowałeć moje odczucie co do pierwotności OK. dh ma byc pierwotne bo porusza się w dzikim terenie?? współczesny kot stanie się tygrysem szablozębnym jeśli zostawi się go w lesie?? Twoja opinia Masz do niej swiete prawo. Nie zgadzam sie z nia ani troszke... Poza tym nie zanegowalem tylko poddalem watpliwosci... spróbuj spuścić głowę i przyjąć argumenty. i nie wyzywaj mnie tu od ciastek. :D:D więcej pokory dla niezłomnych teoretyku. pach pach Przyjmij takze i moje argumanta... Nie bedziesz mi tu ojcowal to ja Ci ciastkowac przestane Czy teoretyk... Chyba nie do konca. na pewno zas milosnik historii... Krynico Skromnosci... OSTRO! I.
undervolcano Napisano 27 Lipca 2009 Napisano 27 Lipca 2009 ave znaczy |cześć| a cześć znaczy |cześć jestem| albo |cześć ide do domu| albo |cześć bo cie mijam na ulicy| a tak naprawde cześć znaczy |cześć tobie| czyli po naszemu językiem współczesnośći |szacuneczek| tak można pojąć multiznaczeniwość ave. dlatego ave maryja to nie |dzień dobry maryjo| , to oddanie szacunku czyli jak to pisał w Pożegnaniach Stanisława Dygata |pewne szlacheckie poczucie równości wszystkich ludzi|. niezależnie od pewnej prawdziwości tego co pisze painmaker, zaczął mi sie wczoraj kojarzyć z czarnym rycerzem z monty pajtona
painmaker Napisano 27 Lipca 2009 Napisano 27 Lipca 2009 no dzięki, dzięki niemniej moje kończyny mają się dobrze. ale fakt. coś w tym jest... będę nad tym myślał underV choć nie wiem czy to porównanie jest pozytywne czy negatywne..... co do zatoczenia koła to fakt. niemniej hula hop też zatoczyło koło. ale ono rzeczywiście się nie zmieniło. to ciągle kółko do kręcenia. OK zatoczyło koło zmieniając się zasadniczo. zostało unowocześniane. na przełomie XIX i XXw nie było rozbieranej korby na kwadrat, suportów na maszynach, cieniowanych ram, kozackich geometrii, uszczelnianych piast, aluminiowych sztyc, wentyli presta itd itp oczywiście że zasada działania pozostała taka sama. gdyby się zmieniła to nie byłoby to ostre koło prawda?? a więc jednak nie wszystko było znane 100lat temu było wiadomo że sproket jest zamocowany na stale do piasty. i tyle. więc nie mów proszę że w ostrym nie ma nowości. gdyby tak było to o ostrym kole można by napisać krótka notkę zawierającą wszelkie informacje nt. tegoż i tyle. nie byłby potrzebny specjalny dział. mylę się?? co do pierwotności to zależy od definicji. w UK widocznie podeszli do niej z nieco innej strony. jo (w slangu powitanie LUB pożegnanie; pochodzi od "you" czyli "ty" tak woli ścisłości)
undervolcano Napisano 27 Lipca 2009 Napisano 27 Lipca 2009 a może pogadacie o tym że chrześcijaństwo zostało narzucone Polsce mieczem i ogniem a my się zachowujemy jakby to była nasza trzecia noga? może wspólnie zastanowicie sie jak to jest że pomimo lekcji historii w szkołach nikt nie zauważył że kościół jest ordynarnym najezdzcą, kolonizatorem i wole ewangelików od katolików rzymskich którzy łaciną zgwałcili naszą słowiańskość. to bardziej ważne dla nas niż te ostre koła i ostre koła. rozpoznajcie w sobie ducha, przecież widać po was że nie o ostre koło was idzie ale o jakiś uwiąd duszy. gadacie o kwadratach z dziewietnastego wieku zamiast palić kościoły. co za czasy... a może poszukacie paraleli pomiędzy powyższym a ostrym kołem?
Mod Team IvanMTB Napisano 27 Lipca 2009 Mod Team Napisano 27 Lipca 2009 co do zatoczenia koła to fakt. niemniej hula hop też zatoczyło koło. ale ono rzeczywiście się nie zmieniło. to ciągle kółko do kręcenia.OK zatoczyło koło zmieniając się zasadniczo. zostało unowocześniane. na przełomie XIX i XXw nie było rozbieranej korby na kwadrat, suportów na maszynach, cieniowanych ram, kozackich geometrii, uszczelnianych piast, aluminiowych sztyc, wentyli presta itd itp oczywiście że zasada działania pozostała taka sama. gdyby się zmieniła to nie byłoby to ostre koło prawda?? a więc jednak nie wszystko było znane 100lat temu było wiadomo że sproket jest zamocowany na stale do piasty. i tyle. więc nie mów proszę że w ostrym nie ma nowości. gdyby tak było to o ostrym kole można by napisać krótka notkę zawierającą wszelkie informacje nt. tegoż i tyle. nie byłby potrzebny specjalny dział. mylę się?? Jakos sie nie potrafisz zdecydowac co jest istota ewolucji OK. Powyzej bawisz sie w technokrate, a ponizej pisales tylko o tym ze OK to bylo sobie, moze nawet ktos go uzywal do wyscigow a potem ktos inny wprowadzil je na ulice dla kurierow i to byla ewolucja. OK to nisza. Nisza korzystajaca z ogolnego postepu technologicznego. Generalnie ze wzgledu na swoj ogolny anachronizm wynikajacy z prostoty konstrukcji spokojnie mogloby sie obyc bez wszelkich benefitow plynacech z pomienionych przez Ciebie zdobyczy technicznych. I dalej nie zmieniloby sie w zasadzie. Oczywiscie uzylo postepu, toczy sie gladziej, latwiej, lzej, dluzej i pozwala z mniejszym nakladem sil naginac granice. Do czego nas to doprowadza? BULBA!!! co do pierwotności to zależy od definicji.w UK widocznie podeszli do niej z nieco innej strony. Nie uogolniaj... To moja prywatna opinia. Nie oczekuje ze ktos mi przyklasnie. Pokazalem Ci tylko ze jak zwykle punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia... jo (w slangu powitanie LUB pożegnanie; pochodzi od "you" czyli "ty" tak woli ścisłości) ehhh... Slaby z Ciebie humanista. Daj sobie z tym spokoj. Gwoli ścisłości... OSTRO! I.
painmaker Napisano 27 Lipca 2009 Napisano 27 Lipca 2009 to jest niesamowite nie chcesz ustąpić bo zawsze wydaje mi się że mam rację a nie mam wiem ale nie ustępujesz również dlatego, że jesteś taki jak ja wspaniale pomimo że pewnie ci się to nie podoba skończymy tą dysputę przy piwie bo mam nadzieję, że kiedyś wrócisz do ojczyzny. a może wcześniej ja odwiedzę wyspy. słabo dyskutuje się za pomocą postów underV również ma rację zresztą zdążyłem się przyzwyczaić zdominowaliśmy temat więc oddaję ci punkt i zapraszam do poznania pzdr :PP ehhh te literówki koronny argument w przypadku jego braku
mastiv Napisano 27 Lipca 2009 Napisano 27 Lipca 2009 czytałem tylko posty undervolcano i to mi wystarczy
Mod Team IvanMTB Napisano 27 Lipca 2009 Mod Team Napisano 27 Lipca 2009 to jest niesamowitenie chcesz ustąpić bo zawsze wydaje mi się że mam rację a nie mam wiem ale nie ustępujesz również dlatego, że jesteś taki jak ja wspaniale pomimo że pewnie ci się to nie podoba skończymy tą dysputę przy piwie bo mam nadzieję, że kiedyś wrócisz do ojczyzny. a może wcześniej ja odwiedzę wyspy. słabo dyskutuje się za pomocą postów underV również ma rację zresztą zdążyłem się przyzwyczaić zdominowaliśmy temat więc oddaję ci punkt i zapraszam do poznania pzdr :PP ehhh te literówki koronny argument w przypadku jego braku Poznan jest baaardzo OK. Same mile wspomnienia mam z Poznania. Podroz poslubna, pierwszy koncert w Browarze... Nie obiecuje ale kto wie... OSTRO! I.
undervolcano Napisano 28 Lipca 2009 Napisano 28 Lipca 2009 znalezioona na tym blogu , pierwsze drugie ave
bozar Napisano 28 Lipca 2009 Napisano 28 Lipca 2009 z powyzszego bloga tylko siedzisko mogloby byc inne;)
painmaker Napisano 28 Lipca 2009 Napisano 28 Lipca 2009 jak dla mnie porażka ale staram się nie wypowiadać nt. wyglądu rowerów bo to kwestia gustu co do lansu to cóż kimś trzeba być szkoda że nikt nie wpadnie że najlepiej być sobą
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.