Skocz do zawartości

Ekspansja Ostrego


Muniek

Rekomendowane odpowiedzi

nie wiem czy mogę się wypowiedzieć w tym temacie, bo OK to ja nie mam - jedynie SS i to z gatunku "wiekowych kóz"

 

w każdym razie: zawsze mi się marzyło jeżdżenie na OK (nigdy się nie dorobilem, z racji braku wiedzy/potemkasy/potemmiejscaskładowania), ale mój styl jazdy po mieście jest bardzo podobny do kurierskiego. Alleycata swojego pierwszego mam już zaliczonego, następne przedemną;)

 

Co mnie osobiście się nie podoba w rozpowszechnieniu OK?

Właśnie to podejście do ostrokołowej jazdy po mieście. Dopóki na co dzień śmiga na czerwonym czy pod prąd 10-20 osób po takim Poznaniu to nie jest żaden problem. pojedynczy się przeciśnie, ktoś najwyżej zatrąbi i nikt nie zwróci uwagi. Ale jeśli nagle pojawi się 100-200-300 którzy będą tak śmigać, a na jednym skrzyżowaniu spotka się 10 - to już będzie problem. dla uzupełnienia: duży problem. Zaczną się nagonki policji, polowania na ostrokołowców itd. itp. i tylko tego jednego boję się, mimo że na OK siedziałem pare razy w życiu.

 

Co do urzędu wydającego OK-pozwolenia. Tu nie chodzi o zabranianie, tylko o zwykłe ponarzekanie sobie. a ponarzekać to chyba zawsze wolno, no nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

właśnie nie wiem czy moda na ostre przeminie bo jakoś moda na dualówki wydaje się być nieskończona:D o góralach nie wspominam co akurat jak widać wyewulowało od poziomu "na komunie każdy ma (pseudo)górala" do poziomu "jest masa imprez a rodziny dymają na rodzinne maratony na coraz poważniejszych rowerach".

 

pozwole zobaczyć sobie takie optymistyczne czasy gdy kolarstwo szosowe się rozpowszechni, zaczną pojawiać się świetne akcesoria, ciekawsza i ciekawsza kultura i jej ośrodki ostrokołowe i zaczna sie budować tory na których atletyczni amatorzy będa się ścigać tak jak w anglii gdzie torowe jest w ten sposób bardzo popularne.

 

w Polsce to my możemy wszystko krytykować a najbardziej stan miesni twarzy i poczucie stylu. na zachodzie z tego co widze ostre koło ma sie dobrze i nawet te wszystkie "nowe" jakoś mi nie przeszkadzają i ma sie to dobrze. może wiecej osób rzuci palenie bo sie zajawi na kolarswo dzieki ostremu? zawsze jednak lepiej że ostre jest popularne niż konsole, jak komuś lezy na sercu los świata niech sie zajmie eurowizją albo przyjedzie na basen cioci potrzymać nam kije:D

 

alo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla zainteresowanych daję link do tematu z innego forum, gdzie jakiś czas temu "dualowcy" zajarali się ostrym:

http://bikeaction.pl/forum/fixed-gear-ostr...t53458-210.html

Zajrzałem tam z czystej ciekawości, przeczytałem kilka wybranych postów - wniosek jaki mi się nasuwa: poziom dyskusji (głównie słownictwo) adekwatny do poziomu siodełek (tudzież krocza w spodniach) w rowerach tych gości :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fajno są takie tematy typu "ej to ptak nie samolot" :D

 

gdy ludzie się bardzo interesowali czym jest "natura ludzka" wtedy wszystkie dzieci znalezione w dżungli np po rozbtikach bardzo były na czasie, wtedy taki okaz poddawało się badaniom i było fajno. nam też by sie przydał taki naturalny człowiek i byśmy go badali pod kątem ostregokoło.

 

i w końcu,pomyślałem że "moda" na ostre koło to nie ta sama co na żelowe opaski czy jojo bo nikt nie nakręcał mody na ostre koło. ona sama się nakręciła bo ludzie widzieli na ulicach ostre koła a w domu internet. żelowe opaski hmmm. to co innego:D jedynie pozornie podobne. ostre koło jest czyms w rodzaju postępu. postęp się nie rozpowszechnia na zasadzie mody ale na zasadzie konieczności, tego że tak dzieje idą że Duch się uwalnia. Oczywiście jeżeli ktoś wie w którą strone Duch się uwalnia i zrobi mode w ten deseń to se zarobi na dom i rower, ale to tylko akcydentalna zbieżność. allo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ostre koło nie było wcześniej promowane, można sie zastanowic jakie ostre kolo teraz promowane jest. Tzn. pierwsze rowery to byly ostre kola, potem wynaleziono wolnobieg, a ostre kolo pozostalo raczej jako osobna dyscyplina na specjalnie przeznaczonym do tego miejscu na torze; oczywiscie to w perspektywie bardziej globalnej (bo wiadomo, ze jezdzono dalej na ostrych kolach poza torem). Potem klasyczne torowki wyciagniete na ulice i wciagniete w kurierski obieg. Ostre promowane teraz to wlasnie podanie roweru jako lajfstajlowego atrybutu. Nie wiem czy to dobrze czy zle. rozumiem udreki "prawdziwych zapalencow", rozumiem pasje "nowych". W kazdym razie chodzi mi o samo ujecie ostrego kola w perspektywie mody, bo jakby nie bylo promuje sie ostre kolo w pewnych ramach, ktore mieszcza sie w "codziennym zyciu". Ja mam nadzieje, ze tak jak mowi Krzysztof (undervolcano) zacznie sie to rozrastac np. w taka strone, ze odbuduja tor w Krakowie :) i sciagna klatwe z najstarszego pilkarskiego klubu Cracovia, ktora ten tor zburzyla na poczet boiska :P to sie nazywa dziejowosc :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odbuduja tor w Krakowie :P i sciagna klatwe z najstarszego pilkarskiego klubu Cracovia, ktora ten tor zburzyla na poczet boiska

:) Poważnie? Wyburzyli tak zacny przybytek sportowy, by zasiać na tym miejscu trawę na której chłopaczki latają za piłeczką, dresy nap##erdalają się na trybunach, a biznesmeny toczą wałki i przekręty za kulisami?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Moim zdaniem ostre nigdy nie wyprze wolnobiegu. Jak zacząłem swoje montować (wcześniej miałem singlespeeda) to wszyscy znajomi jednym chórem stwierdzili, że jestem szalony i się na pewno zabiję. Niektórzy próbowali ujechać kawałek ale po kilku sekundach dali sobie spokój zniechęceni. Dla mnie to połączenie przyjemnego z pożytecznym - poza poruszaniem się z punktu A do B ćwiczę nogi, no i można popróbować różnych ciekawych manewrów które są niemożliwe do wykonania na innej maszynie. Poza tym nikt mi takiego sprzętu nie zwinie, a jeśli nawet to daleko nie ujedzie (biorąc pod uwagę nie tylko ostre zęby, ale i koła 24"), więc jest idealny do jazdy po mieście czy to dla rekreacji, czy np. na uczelnię. Popularne ostre koło to było w okolicach 1900 roku i raczej wielki come back się nie szykuje, a to z uwagi na to, że to raczej sprzęt dla rowerowych pasjonatów - pozostali wolą coś na czym się nie zmęczą i co wygląda efektownie (nie oszukujmy się - wiele osób kupuje rower głównie dla lansu), a nie jak koza w której trzeba cały czas kręcić pedałami - zbyt słaby marketing ma taki sprzęt jak na razie. Fajnie by było gdyby było inaczej, ale jak na razie spotykam się tylko ze zdziwieniem ze strony ludzi, że na czymś takim jeżdżę, a momentami wręcz jawną nietolerancją. Nie spotkałem jak do tej pory ani jednej osoby, która by stwierdziła, że to jest fajne (nie licząc netu oczywiście).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tata a Marcin powiedział, że w Croppie są torby prawie jak kurierskie (chodzi głównie o wygląd zewnętrzny) za trzy dychy.

filoetowe i brązowe z tego co pamiętam.

jak ktoś chce tanio zostać mesendżerem to już wie :icon_wink:

 

 

mam te torbe. przerobilem ja troche (pasek stabilizujacy jest teraz na skos przez klatke piersiowa a nie jak w torbie do okola brzucha) kupilem ja jeszcze w starej cenie za 79 chyba. kurierem to ja nie jestem ale mi sie sprawuje ok. za te pieniadze polecam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

a ja mam nadzieję że będzie zakaz ostrego koła tak jak w berlinie

wtedy tacy jak wy przestaną je składać i bawić się w dorosłych

a prawdziwi pasjonaci zostaną bo będą to mieli w d....

 

 

 

mój przyjaciel mi powiedział że takie zakazy nie są wymierzone w kurierów tylko w dzieciaki które chcę być hardkorami a nie ogarniają najprostszych czynności na rowerze

 

tego wam i sobie życzę

 

 

 

 

(tak tak ja jestem mega ostrokołowcem a inni to banda leszczy i się nie znają-darujcie sobie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wspinać się powinni tylko łojanci z licencją PZA, którzy robią na żywca VI.5. A filmy kręcić tylko fachowcy z dyplomem filmówki. A jeździć na rowerach górskich tylko licencjonowani zawodnicy zrzeszeni w klubach, najlepiej po AWF-ie. Kiedyś już to znaczna część świata przerabiała. Może jeszcze paszporty wewnętrzne? Albo idźmy na całość, cenzus majątkowy i wykształcenia. Albo w ogóle rozciągnąć to na prawa obywatelskie. Choć to zapewne skutecznie rozwiązałoby pewne problemy, w tym również występujące na tym forum. Zresztą po co ja się pienię, skoro to prowokacja...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dla mnie amator i pasjonat to ultra podobne rzeczy. (amator jako fan czegos a nie jako ktos słaby )

 

kiedys gdy kolarstwo bylo amatorskim sportem to pełno bylo swietnych zawodnikow ktorzy przynajmniej oficjalnie nic za swoja pasje nie dostawali.

w momencie gdy zaczynali zarabiac, zamieniali sie w profesjonalistów.

 

kazdy kto zaczyna prace kuriera musi byc pasjonatem 2kólek albo dlugo nie ujedzie i z tym sie zgadzam w pełni.

 

dlatego nie watpie ze painmakerowi pasji owej brakuje... kurna.. wystarczy spojrzec na te wypowiedzi i ewidentnie widac ze pasji jest w nim wiele.

 

ale.. painmaker powtarza ze to tez jego praca. ma wlasna firme. dostaje za to forse (nie wiem czy wielka czy nie.. nie przedmiot dyskusji.)

 

dla mnie prawdziwymi pasjonatami sa ludzie ktorzy nie zsiadaja z rowerów przez lata tylko dlatego ze to lubia (jeszcze raz respekt dla kurierów)

a

apropo: a prawdziwi pasjonaci zostaną bo będą to mieli w d.... to w miesice zostali by wlasnie kurierzy którzy dostawali by za jazde cash. pasjonaci opierali by sie tym przepisom ale stawiam ze nie jezdzili by za wszelka cene i rowerowali dla przyjemnosci w innych miejscach

tekst:

a ja mam nadzieję że będzie zakaz ostrego koła tak jak w berlinie

wtedy tacy jak wy przestaną je składać i bawić się w dorosłych

uerza mnie bezposrednio - "wy" to dwaj porpzednicy twypowiedzi painmakera czyli ktos i ja.

tutaj (mam nadzieje ze za######isty) kurier mówi kilkakrotnemu medaliscie kraju w sporcie badz co badz traktujacym o kolarstwie ze jazda na ostrym to dla niego za trudne i ze ostrym przedluzyl se fiutka

fak me.... przegiecie paly

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

uprawiasz ten sport tak długo że już nie wiesz czy sprawia ci on przyjemność czy to sobie wmówiłeś żeby treningi były ciekawe

 

ja nie dostaję medali za to co robię więc nie mam prawa negować

 

poza tym z tego co pamiętam kiedy się spotkaliśmy twoje ostre było dopiero co złożone więc o czym do mnie mówisz??

 

jak miałeś problem to pamiętałeś jaki jest do mnie numer

 

teraz taka z ciebie ostrokołowa głowa i to ja jestem oszołomem

 

ale mimo wszystko to mnie zapraszają na imprezy a nie ciebie więc może medale to nie wszystko??

 

jak juz będziesz taki jak ja to pogadamy foka bo na razie to tylko twoje posty są mocne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...