Skocz do zawartości

[Śmiertelny Wypadek] Trep od BMW


LeeS

Rekomendowane odpowiedzi

Przegladajac ten temat przypomnial mi sie news z przed paru miesiecy... Rzecz sie zdarzyla bodajze w Hiszpanii. Rowniez w tej historii mamy do czynienia z wypadkiem samochodowym. Ofiara (rowniez smiertelna) tym razem nie jest rowerzysta lecz pieszy. Zgodnie z ustaleniami policji odpowiedzialnoscia za kolizje obciazona pieszego. Jakis czas po wypadku wlasciciel samochodu zglosil sie do rodzicow zabitego chlopaka z zadaniem o odszkodowanie za wgnieciona karoserie... Czysto ekonomiczne interesy moga wskazywac na racjonalnosc takiego dzialania, jednakze sek w tym, ze sfera ekonomii (konkretnie pieniadze) to nie jedyne co powinno byc wazne dla czlowieka, ktory ma w sobie choc troche empatii...

 

Podobnie wyglada dyskutowana tutaj sytuacja... Jesli dla tego mlodego czlowieka jego wlasny samochod to centrum wszechswiata to mozna zrozumiec takie a nie inne jego zachowanie. Nie zwalnia to jednak nas z mozliwosci krytycznego osadu jego postepowania...

 

Dla mnie jest kompletnie niezrozumiale jak mozna umiescic taki filmik w sieci. Czemu to mialo sluzyc? Moze to ryzykowana ocena ale wydaje sie, ze ten czlowiek niespecjalnie zdaje sie przejmowac tym co sie stalo... Jestem pewien, ze kazda osoba, ktorej pokaze taki filmik bedzie sie pytala - "a co sie stalo z Twoim samochodem?". Jesli temu facetowi nie sprawia trudnosci opowiadanie o tym co sie stalo, a wrecz prowokuje taka sytuacje, to cos tu chyba jest nie tak z jego empatia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dalej chyba nie chcesz zrozumieć, ze śmierć człowieka jest ważniejsza nawet od super BMW , czy od ciągania po sadach.

 

Może użyje drastycznego przykładu : Dajmy na to Twoja Matula wpada pod auto z jej winy ... I umiera na miejscu. Nie nazywasz jej głąbem, bo było czerwone, nie myślisz o sadach i innych , bo jeżeli umarł ktoś to wszystko inne staje sie mniej ważne. Rozumiesz ?

Ważniejsza? ...ale dla kogo?? Uściślij.

 

Moja Mama jest dla mnie kimś bliskim, więc choćby była terrorystką samobójczynią, to jej śmierć będzie dla mnie stratą. Jest to zupełnie inna sprawa niż nieumyślne i niezawinione zabicie kogoś kto był nieuważny i naraził mnie na szkodę tak psychiczną jak i materialną. Mogę , nie wyrażać gniewu wobec sprawcy (taki współczujący jestem) ale nie muszę wyrażać żalu za nim skoro "ON SIĘ O MOJE AUTO ZABIŁ"

 

Baukan, Twoje posty to żal komentować, bo każdy normalny zdaje sobie sprawę o odpowiedzielaności jazdy samochodem a rowerem, temu każdy pełnoletni może śmigać rowerem po szosie, ale nie każdy dostaje na dziendobry prawko. A jeżeli chodzi o dzwonek i oświetlenie, to może u Ciebie i nie mają, na forum już było wiele dyskusji na ten temat, że za brak świateł policja powinna pałować.

Co Ty wiesz o normalności?? Znaczy Ty jesteś normalny, ja zaś nie?? To jest jakaś prawda obiektywna?

Odpowiedzialność jest podobna, tym i tym możesz zrobić komuś krzywdę i wcale nie jestem przekonany czy śmierć jest gorsza od np. zrobienia z kogoś kaleki , np wbijając róg w nerkę albo w kręgosłup.

 

Co z tego, że wiele dyskusji było o braku dzwonka, popatrz po specyfikacjach rowerów wystawionych na forum. Ile z nich ma podane oświetlenie i dzwonek?

 

Jak pisałem wcześniej, gość od BMW jest skrzywiony, to widać!!!!

ALE!! Uważam, że jeżdżenie po nim za to, że wpisuje sie w stereotyp "dresa w BMW" dla mnie jest samo w sobie kretynizmem, może dla tego, że mam reakcję alergiczną na każdy objaw "owczego pędu" czy to w polityce czy to w wypowiedziach na forum dotyczących wypadków, sprzętu itp i dla tego to, że "koleś za ten film został zjechany na każdym forum samochodowym na jakim lansował się bmw" nie znaczy od razu, że "oni wszyscy maja racje więc ja też tak będę myślał".

 

"Empatia", wymyśliłeś sobie słówko a widać nie wiesz co ono znaczy.

Nie wiesz co to znaczy skoro nie umiesz się postawić w sytuacji dresika, a on widać wykazuje się empatią skoro nie zachowuje się agresywnie wobec swego "krzywdziciela" tylko opłakuje swoją "stratę" nie winiąc bezpośrednio nikogo, rozumiesz?

Sprawdź w słowniku co to znaczy to się dowiesz o czym piszę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uzycie pojecia "empatia" jest jak najbardziej sensowne w tym przypadku. Przeczytaj jeszcze raz co napisalem powyzej to moze uchwycisz sens (i wreszcie zrozumiesz szerzej ten problem).

 

Nie znamy tego czlowieka... nie znamy motywu jakim kierowal sie tworzac ten filmik wiec nic dziwnego, ze w roznych komentarzach pojawia sie podobne uogolnienie. W zwiazku z tym to nie jest kwestia owczego pedu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dalej chyba nie chcesz zrozumieć, ze śmierć człowieka jest ważniejsza nawet od super BMW , czy od ciągania po sadach.
Ważniejsza? ...ale dla kogo?? Uściślij.

 

Ważniejsza moja gwiazdo dla norm społecznych.

Norma oczywiście nie zawsze musi okazać się dobra, ale poruszając materię której ty dotykasz dotyczącą hierarchii dóbr i wartości i IX wieczne liberalne poglądy oraz niektórych Panów usiłujących wyżej postawić rasę, pieniądz czy jakiekolwiek dobro w hierarchii niższe, historia XX wieku pokazała konsekwencje. Więc daleko szukać nie musisz.

I każda patalogia jest z tym związana (inkwizycja, wyprawy krzyżowe, nazizm, komunizm itd.).

A jeżeli nie rozumiesz słoneczko czym są wartości zrozum, że pieniądz, samochód, mieszkanie są to skutki tej przyczyny która jest doskonalsza od nich. Dlatego jeśli płaczesz nad rozlanym mlekiem a koło ciebie umiera człowiek to chyba jest coś nie tak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie to tylko zwykły, neutralny film prezentujący jak wygląda BMW po zderzeniu z rowerzystą. Na temat tego że rowerzysta zginął dowiaduję się dopiero z innej strony.

Z filmu wywnioskować tylko mogę że to auto dla właściciela jest bardzo ważne i że niedługo będzie je remontował. Jakie podejście ma właściciel tego BMW do śmierci rowerzysty nie da się wyczytać z tego filmu, więc trochę głupio go osądzać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przejrzałem wątek wczoraj, ale bez oglądania materiałów źródłowych. Pomyślałem sobie "co za tępak".

 

Przeczytałem dokładnie wątek dzisiaj, obejrzałem też materiał źródłowy. Pomyślałem sobie "z igły widły". Na filmiku koleś wcale nie wyżywa się na rowerzyście, jak niektórzy próbują tutaj udowadniać. Na pewno taki filmik jest sporym nietaktem i jedynie w takiej kategorii powinno się go rozpatrywać.

 

Po raz kolejny rację ma jurasek, na ulicach taki zielonych iguan jest całe mnóstwo, więc lepiej uważać. I zamiast napiętnować czy to nieoświetlonego rowerzystę czy kolesia w bmw wyciągajcie wnioski, żebyście sami kiedyś nie pełnili drugoplanowej roli w takim filmiku...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...