Adik Napisano 18 Marca 2008 Napisano 18 Marca 2008 Zrodził mi się niestety problem i to trochę poważny. . Niedawno zbudowałem nowe koła, na których zdążyłem przejechać ok 220km. Z czego ok 140km to szosa a 80 to średni i ciężki teren.. W pieście pozostało ok - obracanie się na ośce i zazębianie bębenka przy "napędowym" kręceniu korbami. W tylniej pieście XT pod tarcze {centerlock} zrąbał mi się bebenek... Problem występuje najczęsciej przy dużych przełożeniach i prędkościach ale i średnich też. Objawy zepsucia się bębenka u mnie to : brak możliwości cofnięcia się bębenka {grzechotka} czyli zaklinowanie się bębenka. Przy kręceniu korbami w celu napędowym rzecz jasna, problem nie występuje - gdyż pojawia się on po zaprzestaniu kręcenia {kiedy korby dalej się obracają - jak w ostrym kole} lub gdy chcę cofnąć korby do tyłu. Gdy spróbuję wtedy zatrzymać kręcące się korby i ten zaje##ny bębenek puści grzechotkę w ruch to słychać wtedy wiele odgłosów m in. : -właściwy grzechot bębenka -bardzo głośne HUCZENIE, czyli ŁOMOT -piszczenie- "jak skomlenie psa", przy normalnym obrocie piasty {średnia i dość duża prędkośc obracania się koła} Co się dzieje kiedy spróbuję zakręcić korbami "do tyłu"? - łańcuch się napina i przerzutka ustawia się pod takim kątem że gdybym dalej kręcił do tyłu to by ją rozwaliło... - łańcuch szaleje i lata po zębatkach i oczywiście dzwoni jak porąbany... Ja nie chcę mieć górala Ostrego koła przy obecnym napędzie!! Oddaje tą piastę do serwisu. Jakby co to ostrzeżenie o piaście napisałem i na obecną chwilę nie będę jej nikomu polecał.. Mam nadzieję że była to wada fabryczna pojedyńczego egzemplarza, by zepsuł się w 220km i że bezproblemowo zostanie naprawiona w ramach gwarancji...
bodziekk Napisano 18 Marca 2008 Napisano 18 Marca 2008 Gdybym miał strzelać, to pierwszy strzał byłby w zmielony pierścień dystansowy w bębenku. Ale po takim przebiegu?
tobo Napisano 18 Marca 2008 Napisano 18 Marca 2008 moja piasta i to teoretycznie rewelacyjna zawiesila sie po 40 km zamkniece zacisku powodowalo napieranie na siebie poszczegolnych czesci ruchomych i prowadzilo do mielenia sie osi. no more reborn
Adik Napisano 18 Marca 2008 Autor Napisano 18 Marca 2008 Połowę przebiegu tej piasty przejechałem razem z Tobo czyli raptem te 110km. Najprostszymi słowami opisać problem to - piasta nie chce puścić kasety i się klinuje jak zafixowana... Jezdzić na tym kole mogę, ale grzechotka jest spieprzona, a łomot przy ponownym pojawieniu się awarii tak duży, że trzeba przerywać jazdę... Raz się klinuję a raz puszcza ten bębenek a piszczenie piasty wystepuje jednak już od początkowego kręcenia
tobo Napisano 18 Marca 2008 Napisano 18 Marca 2008 piszczenie sugeruje ocieranie o siebie jakichs elementow czyli zmniejszenie w wyniku awarii odleglosci miedzy nimi. cos uleglo zgnieceniu lub peknieciu.
Adik Napisano 18 Marca 2008 Autor Napisano 18 Marca 2008 No to szykuje się wymiana w ramach gwarancji... Pier****ne Shimano. Podziękuję za taką jakość podzepsołów....
tobo Napisano 18 Marca 2008 Napisano 18 Marca 2008 zanim sie zagotujesz to sprawdz co sie dzieje jesli masz dostep do mozliwosci przegladu bez zarzutu co do gwarancji. moze to drobiazg.
Arni_King Napisano 19 Marca 2008 Napisano 19 Marca 2008 Na pewno padły zapadki- standard w novatecu:] Trzeba przyznać cenna opinia na temat nowego XT. Niby niczego w niej nie zmieniano poza wyglądem, ale jednak coś musiało się zmienić w konstrukcji bębenka, skoro pojawiła się taka usterka. Na poprzednie XT nikt w ten sposób nie mógł narzekać, a tu ledwo sezon startuje i już taki zonk - zobaczymy, jak pójdzie dalej :-) A tak BTW. Reborn to produkcja o ile się nie mylę Novateca, więc cóż się dziwić ;-) Pozdrowerek
MrJ Napisano 19 Marca 2008 Napisano 19 Marca 2008 Na pewno padły zapadki- standard w novatecu:] Ale kupując Novatece, nikt się nie spodziewa nie wiadomo jakiej klasy sprzętu - ot, zwykła maszynowka. Rozleci się, nie będzie szkoda. A nad XT wszyscy pieją... miałem p+t (modele z 2006 bodajże) i było to dobre, ale NIE rewelacyjne - luz bębenka trochę za duży, problemy z właściwym skręceniem konusów nawet większe niż w Deore - zwłaszcza przód albo latał na boki, albo chodził za ciężko, i to potrafił luzować się nawet w trakcie jazdy! PS. Novatec do XC (oznaczenie bodaj NT-751), Accent Ride&Roll i Boplight Team to w praktyce to samo. W trzech znajomych używamy trzech taki kompletow (ja R&R) i mimo, że oni dwaj ważą niemało, a ja śmigam na nich po dziurach, jakoś do tej pory (ok. 2 sezonów, praktycznie bez żadnego zaglądanai do środka) wszystko dziala jak dzialało... PS2. Dla mnie sh*tmano = korby + ramiona hamulców (ale nigdy więcej z klockami!) + ewnetualnie przednia przerzutka, a i to tylko dlatego, że na konkurencyjne wyroby SRAMa (Truvativ i Avid) nie miałem zniżek takich jak na SH (hample LX z wymiennymi wkladkami za <90PLN), lub nie trafiła mi się xtra okazja (prawie nowy LX za 150PLN). A Tina nie ma w biku żadnej części SH poza tarczą 32z i jakoś jeździ (choć może w przyszłości będzie korba Hone?).
Mod Team Pixon Napisano 19 Marca 2008 Mod Team Napisano 19 Marca 2008 Kiepsko się dzieje w branży rowerowej, skoro piasta można powiedzieć z najwyższej półki ma takie problemy przejechawszy tak niewielką liczbę kilometrów. Cóż nam pozostanie jak szukać okazji i kupować sprzęt z przed 2000 roku A miałem na niej składać przyszłe koła. Zobaczymy czy to tylko jednostkowa wada, czy będzie więcej takich zgłoszeń
MrJ Napisano 19 Marca 2008 Napisano 19 Marca 2008 Kiepsko się dzieje w branży rowerowej, skoro piasta można powiedzieć z najwyższej półki ma takie problemy przejechawszy tak niewielką liczbę kilometrów. Akurat to pewnie byla wada egzemplarza, ale mimo wszystko coś takiego nie powinno się dziać W OGÓLE w produktach tej klasy. PS. Moje zdanie: jak nie chcesz robić z domu serwisu - bierz maszyny...
DOMAN Napisano 19 Marca 2008 Napisano 19 Marca 2008 Już wiele osób narzeka na niewłaściwe łapanie 3 zapadki, która sh dodało do piaściwa. Ale twój problem jest już większy ... masz pecha ... Swoją drogą takie same efekty dźwiękowe wydawała moja stalowa piasta z makrokeszowego koła po zmieleniu kulek i wianków więc celuje tak jak wszyscy inni, że coś sie zmieliło ... po 230km ...
majstermod Napisano 19 Marca 2008 Napisano 19 Marca 2008 Już od rocznika 2006 pojawiały się doniesienia użytkowników, że fabrycznie piasty XT są za mocno skręcone. Może to też jakoś przyczyniło się do awarii. Moje XT z 2006 nowe przed składaniem kół nie chodziły super gładko. Koła składałem w Harfie i panowie widocznie to zauważyli, bo w gotowych kołach piasty kręciły się lepiej niż w momencie, kiedy dawałem je do złozenia. Do dziś jeszcze ich nie otwierałem i zastanawiam się czy warto zaglądać, bo mam wrażenie że już by się przydało.
Mentos Napisano 19 Marca 2008 Napisano 19 Marca 2008 Ciekawe, jak pisałem kiedyś, że chyba już w 5 piastach Shimano XT (także te pierwsze paralaxy 2004) padały mi zapadki w bębenku to się ludzie dziwli (ostatnio rok temu mi padła - dziwnie się na ostrym kole do domu wraca). Oczywiście efekt jest jak podał autor. I nie ma tu nic do rzeczy, że teraz są Made in Malezja a kiedyś Japonia. Biorąc nawet XTR'a w rękę najlepiej z założoną kastetą i bardzo wolno obracając bębenek przy uchu wyraźnie słychać jak zapadają kolejne zapadki. Wystarczy więc raz na jakiś czas depnąć mocno na pedały akurat jak zaskoczyła tylko jedna i jest duże prwdopodobieństwa ukruszenia jej końcówki. Efekt to blokowanie bebenka. I dlatego kiedyś miałem a teraz nadal tylko w w Móle Roboczym piastę Ibisa/DT ze sprzęgłem Star Ratchet. I zamówiłem w końcu DT 240 pod tarczę do Endurowca . Wszystkie piasty nie mające sprzęgła jak w tych lepszych DT czy CK będą mieć taki problem. On wynika po prostu z wadliwych założeń konstrukcyjnych i jest tym większy im mniejsza dokładność wykonania i nie da się go do końca wyeliminować. W nowych XT możliwe, że dodatkowo zwiększając gęstość zazębiania musieli je zrobić cieńsze (dlatego są 3), ale jak złapie jedna to jest słabsza niż w starszych piastach i łatwiej ją ukruszyć. Nawet Hope w ten sposób nierówno może łapać chodź tam próbują rozwiązać ten problem wstawiając bardzo mocne sprężyny dopychające zapadki. Niemniej jednak i w Hope'ie da się tak zakręcić bebenkiem, że zaskakuje tylko jedna zapadka. Ja już dużo nie mam czasu jeździć, ale i tak wg mnie w porządne sprzęgło warto zainwestować te chore pieniądze jak za DT czy CK.
Adik Napisano 19 Marca 2008 Autor Napisano 19 Marca 2008 Jutro idę ją zanieśc do serwisu.. Zobaczymy jak się sprawa potoczy... Co do dokładania do lepszej piasty to mój limit budżetu wynosił do 250 {max 300zł} za tylnią piastę. Akurat nic ciekawszego mi się nie trafiło a chciałem koniecznie Centerlocka. Teraz jestem bez jakichkolwiek funduszy i wymiana piasty na jakąkolwiek nie mogłaby nawet mieć możliwości bytu... Po Xt się spodziewałem dobrego bębenka i płynnej pracy - piasta spełniła tyklo jeden wymóg, chociaż biorąc pod uwagę to popiskiwanie to nie wiem czy jakikolwiek element tej piasty jest dobry. Co do dołożenia pieniędzy do piast, które kojarzone są z niepodważalną bezawaryjnością to zgadzam się - jeśli ktoś ma wystarczająco dużo pieniędzy.. Przednia piasta szosowa, którą mój kumpel stawiał na przegranej pozycji w starciu z jazdą na rowerze o takim "ciężkim" jeźdzcu {85kg} trzyma się dobrze, ale to w końcu dopiero 230km... Mentos mówisz że miałeś podobny problem klinowania się bębenka w swoich Xt-kach. Rozwiązałeś go w jakiś sposób??
Ecia Napisano 19 Marca 2008 Napisano 19 Marca 2008 Adik: wracając do wątpliwości wyrażanych już wyżej - czy jesteś pewien, że piasta nie była za mocno skręcona? Czy ktoś korygował fabryczne ustawienia? Pozdrówko zaintrygowane ...
Adik Napisano 19 Marca 2008 Autor Napisano 19 Marca 2008 Za mocno skręcona tzn? Jeżeli chodzi o zamknięcie szybkozamykaczem w kole to była zamknięta z odpowiednią ale nie przesadzoną siłą... W novateckach w drugim rowerze "zamykałem" z potężną siłą koła, a przy tym nowym kole tak aby nie za dużo było skręcona. na pewno nie przesadziłem A jeżeli chodzi o inne skręcanie to raczej nikt nie korygował, a pozatym to nie wiem nawet o cio chodzi
Ecia Napisano 19 Marca 2008 Napisano 19 Marca 2008 A, no właśnie. Chodzi o pierwotne skręcenie, na etapie produkcji. Nie od dziś słyszę, że piasty Shimano są właśnie oryginalnie zbyt mocno skręcone, co sprzyja szybkiemu niszczeniu bieżni, kulek i konusów. Nie wiem, czemu producent taki szkolny błąd popełnia, ale fakt faktem, że tak jest - i moje LXy też doświadczyły skutków owego błędu . Możesz zapytać o to, kiedy będziesz reklamował - zapytaj osoby, która składała ci koła, czy uwzględniła tę cechę piast Shimano i rozluźniła trochę ten firmowy uścisk konusów Pozdrówko uciśnione
Mentos Napisano 20 Marca 2008 Napisano 20 Marca 2008 ... Mentos mówisz że miałeś podobny problem klinowania się bębenka w swoich Xt-kach. Rozwiązałeś go w jakiś sposób?? No raczej standardowy. Nowy bębenek albo nowa piasta . W 93/94'ym kupienie czegokolwiek Shimano w Polsce zwłaszcza z droższych grup było jak kupienie srajtaśmy za komuny. Ja to miałem wszystko przywiezione albo ściągane z USA. Piatstę XT a potem bębenek nowy właśnie tam kupowałem w cenie 70% piasty (fajnie było - wszystko w ładnych pudełkach). Jak mi bębenek padł raz drugi kupiłem piastę Ibisa/DT (okazja bo to szosówka) i miałem ją w "głównym" rowerze do czasu przesiadania się na tarcze. Nadal mam go w Mółku Roboczym. Sprzęgło działa jak nowe, to jest po prostu genialne i dodatkowo proste rozwiązanie. Wg mnie lepiej kupić jedną 340'kę za 800zł niż pięć XT - nawet jak kasy teraz nie masz to akurat na to warto ją zbierać (DT robi pod CenterLocka). Co do zapadki jeszcze. By zablokować bębenek wystarczy jej minimalne ukruszenie. Chyba nawet gdzieś takową mam - jak znajdę zrobię fotkę jak się będzie dało by cokolwiek zobaczyć. Uważam, że zachwyty nad starym Shimano są mocno przesadzone a wypowiadane/powtarzane przez młodych ludzi, którzy go nigdy nie używali. Takie np. przerzutki obecnie są o wiele lepiej uszczelnione, sztywniejsze, lżejsze, sprawniejsze itp, ale dokładność wykonania niegdyś chyba była faktycznie większa co w wypadku piast ma znaczenie. Zapadkę w starej piaście XT owszem ukruszyłem, ale ciężko było bębenkiem w tych czasach zakręcić tak by zaskoczyła tylko jedna. Obecnie jest to znacznie łatwiejsze co chyba o owej dokładności może świadczyć. Nie zmienia to i tak faktu, że sam pomysł zapadek nie jest najlepszym rozwiązaniem.
Adik Napisano 20 Marca 2008 Autor Napisano 20 Marca 2008 No to wtedy będę zbierał na nową piastę, być może używaną.. Sam miałem stare shimano {acera 1995} i piasta po dużym przebiegu bez serwisu kręciła się kiepsko, ale bębenek zazębiał dobrze - o "pomyłce" w zapadkach nie było nawet mowy... O fabrycznym skręceniu się dzisiaj dowiem, ale raczej chyba nie mam co liczyć na oddanie pieniędzy za piastę :/ Żeby było śmieszniej to mam kumpla który ma w kołach feralne piasty 475 Shimano, i one po 5kkm kręcą się bardzo dobrze, jedynie bębenek dostał malutkiego luzu. Fajnie by było jakbym wyszedł ze swojego problemu bez wydatkow i straty piasty. Śnieg przykrył moje myśli o jeżdzeniu teraz, także czas idealny do reklamacji..
dużepiwo Napisano 20 Marca 2008 Napisano 20 Marca 2008 Jak się postarasz dobrze i napiszesz profesjonalnie zgłoszenie reklamacyjne niezgodności towaru z umową, a nie po prostu pójdziesz, czy tam wyślesz i powiesz że nie działa i że reklamujesz to masz szanse na zwrot kasy.
Arni_King Napisano 20 Marca 2008 Napisano 20 Marca 2008 Zawsze możesz się jeszcze zastanowić nad nowa piastą DT 370'ką w cenie 269pln, co nie nadwyręży Twojego zakładanego budżetu, a przynajmniej będziesz miał porządną piastę (porządną w sensie porządnej "stajni" ;-) ). Pozdrowerek ALL
Adik Napisano 20 Marca 2008 Autor Napisano 20 Marca 2008 Zawsze możesz się jeszcze zastanowić nad nowa piastą DT 370'ką w cenie 269pln, co nie nadwyręży Twojego zakładanego budżetu, a przynajmniej będziesz miał porządną piastę (porządną w sensie porządnej "stajni" ;-) ). Pozdrowerek ALL smile.gif Ja byłem tym klientem u Ciebie w sklepie, który w styczniu zamówił tą piastę, szprychy i tarcze i się nie doczekał Wymiana piasty na inną jest trudna z powodu 2 rzeczy 1 - Fundusz mój aktualnie wynosi 1zł i 35gr 2 - Szprychy Competition, które trzymają mi w ryzach tylnie koło mogą nie przypasować do nowej piasty, co jest równe wydatkowi kolejnych 64zł, oraz zapleceń czyli totalnie bym zbankrutował. Jadę teraz sobie pośmigać na śniegu na tym felernym kole, bo później jadę zawieźć je na cmentarzysko martwych częsci lub na porodówkę rowerów, jak kto woli - Serwis
dużepiwo Napisano 20 Marca 2008 Napisano 20 Marca 2008 Jak bym zamówił w jednym sklepie wszystkie części do koła wraz z zapleceniem i okazało by się że trzeba przepleść piastę to nie zgodziłbym się na użycie tych samych szprych bo to już nie to samo.
seba_ Napisano 21 Marca 2008 Napisano 21 Marca 2008 strasznie nazekacie na piasty shimano a ja nie mialem z nimi nigdy problemu. Do wczoraj jezdzilem na piastach xt przez jakies 4 lata. Przejechalem na nich troche maratonow i wiele kilometrow w roznych warunkach (od upal po snieg). Pierwszy raz rozebralem je w ostatnie lato i okazalo sie, ze nie bylo to konieczne. Moze nie kreca sie juz jak nowe, ale wciaz dzialaja. Nie ma mowy o zadnych ukruszeniach ani nic w tym rodzaju. Zastanwialem sie nad kupnem 240 ale stwierdzilem, ze za cene tylnej moge sobie kupic komplet xtr i jeszcze mi zostanie. Po zajrzeniu do moich xt stwierdzilem ze to dobry pomysl jeszcze wczesniej jezdzilem ladnych kilka lat na stxrc tyl i alivio przod i tez im sie nigdy nic nie stalo. Uwazam ze opisany tu przypadek, to wada konkretnego egzemplarza, ale moze sie myle. Zobaczymy
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.