Skocz do zawartości

[obręcze] i dylemat...


korboss89

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam.

Zamierzam złożyć sobie koła. Jeśli chodzi o piasty to wybór padł na Novateca... Nadal jednak nie wiem jakie obręcze wybrać. Mają być pod hamulce tarczowe 185mm. Ważę 75kg. Jeżdżę tak średnio spokojnie... dużo dróg z grubych kamieni (szybka jazda - a wiec mocno daje w kość obręczom), korzenie, czasami lekki skok nad jakąś hopą. Zastanawiałem się nad Mavicami XC717 Disc lub 719 ale powiedziano mi że są one za słabe do takiej jazdy no i po co takie mocne piasty do takich obręczy... :/

 

Tak mi już namotali ze nic z tego nie wiem :D Jeszcze jak czytałem wszystkie wypowiedzi na tym forum na temat tych obręczy to już całkiem mi sie zakręciło w głowie bo zdania są wyraźnie podzielone.

 

Bardzo prosze o doradzenie mi jakie by były najlepsze i z miare nie za cięzkie (i oczywiscie niedrogie - tańsze od XC717 bym preferowal)...

 

PS. a może nie bawic się w składanie i kupić Mavici CrossRide'y '08 ?? Tylko mnie te szprychy płaskie odstraszają bo mam takie w moich kołach i są baaaardzo słabe ;/ centra co tydzień.

_____________

Do moderatorów:

Proszę o nieusówanie tego tematu. Wiem ze jest szukarka i przeszukałem wszystkie tematy niestety im wiecej czytam tych starszych wypowiedzi tym trudniej się zdecydować :)

  • Mod Team
Napisano

Jeśli chodzi o Mavici Crossride to szprychy w nich są bardzo mocne,

przynajmniej ja nie zauważyłem żadnych słabych punktów w całych kołach.

 

Jeżdżę na nich od 8 miesięcy i nic się z nimi nie dzieje.

Czasem nawet zdarzy się jakiś skok. :)

  • Mod Team
Napisano

Ważę około 78 kg.

 

Kół nigdy nie scentrowałem.

 

Mavici nawet nie wymagają dociądania szprych z racji tego, że nyple są z klejem.

Jak na razie po ponad 1000 km szprychy są nadal naprężone tak jak na początku.

 

P.S. Mój styl jazdy w terenie określam jako agresywniejsze XC. :)

Napisano

aha... a po schodach jeździsz czasami?? Bo ja swoje koła w ten sposób zawsze załatwiam :/ A powstrzymać się do tego nie mogę bo ćwiczę technike a to dla mnie dobry sposób ;)

  • Mod Team
Napisano

Czasami jeżdżę, ale z niezbyt dużych,

bo szanuję sprzęt, który do tego stworzony nie jest.

 

Mój kumpel ma koło DM24, DT Champion, NS Coaster i twierdzi, że moje Mavici są wytrzymalsze niż jego koło.

A on jeździ we FR.

 

P.S.1 Tak nawiasem mówiąc to bardziej szanuję amortyzator,

który nie należy do super sztywnych niż koła. ;)

 

P.S.2 Jeśli masz jeszcze jakieś pytania to pisz śmiało. :D

Napisano

Dzięki za pomoc. Chyba kupie te Mavici i nie bede się męczył ze składaniem kół. na pewno mi to taniej wyjdzie. Poza tym centra na kołach do tarczówek nie jest jeszcze aż tak denerwująca więc nawet gdyby się coś takiego zdarzyło to bym do serwisu z nimi nie leciał :P

No a do tego model 2008 za 580zł... Czyli dużo taniej nić Novatec + XC717 + DT Champion

 

PS. Ty też z tarczami ich używasz??

Napisano

Piasty masz wyszczególnione: DT Swiss (najniższy model piast DT, ponoć przyzwoite). Nyple są mosiężne, prawdopodobnie również DT, skoro to firmowe koła.

Pozdrówko rozjaśniające :)

Napisano

Aha :) Czyli wszystko jasne... Kurde... ale natłok tych kół. A do tego wszystkiego chciałbym się w 600zł zmieścić (te troche przewyższaja ten limit).

Jedni mówią ze maszynowo składane koła będą lepsze od tych składanych ręcznie... No a poza tym takie maszynowe bedą bardziej spasowane... No ale znowu jeśli chodzi o materiały to w tej cenie z lepszych komponentów jestem w stanie złożyć koła :/

Eh... Ktoś jeszcze mółby mi odpowiedzieć na pytanie czy CrossRide czy składaki do 600zł :?: :) Zawsze to łatwiej podjąć decyzję... haha

Napisano

Nie tak dawno sam składałem koła i tez zastanawiałem sie nad Crossridami,ale po przeczytaniu kilkunastu opini o tym ,jak to sie szprychy luzują (klej tu podobno niewiele pomaga bo nawet nyple pro locki puszczają!) odpuściłem .Mój kumpel ma Crossridy i narzekał na nie- właśnie na to że się luzują szprychy.

Novateki podobno są niezłe.Co do obręczy to polecam Mavic XM 317(440 g) i wzmocnienia-oczkowane ( dwie w cenie jednej 717!!!) lightowo nie jeżdżę i trafiaja się uskoki do 0,5m poprzednie alexrimsy wytrzymały (i żyją nadal ) 3lata ścigania i różnych TC,MTBT.

Szprychy i nyple weź dt i śmigaj!

a to moje koła

http://sk2.pl/5795

 

pzdrower

 

P.S moja waga to od 73-79 kg :)

Napisano

Też uważam, że gotowe koła są dobre dla pewnej grupy ludzi zwanych lanserami i zapewne większej grupie ludzi, którym może na tym aspekcie nie zależy ale mają poprzez swój wybór w poważaniu:

 

- ile takie koła kosztują,

- jak dostępne są części,

- ile te części kosztują,

- czy samemu można je naprawiać,

- jak dostępny jest servis,

- ile ten servis kosztuje,

- ile servis trwa (wysyłanie, odsyłanie i koszty tego wszystkiego jak i niepoliczalne koszty jak unieruchomienie roweru).

 

Oczywiście mam tu na myśli koła gotowe z nietypowych komponentów a nie gotowe/firmowe ale złożone ze standardowych.

By uniknąć zaraz ataku, zaznaczam że nie wypowiadam się o jeszcze 3 aspektach - jakości, trwałości i sztywności, bo nie mam z tym wielkich doświadczeń, przynajmniej własnych, choć o wiotkości np. Maviców też słyszałem dziesiątki razy i to od samych właścicieli.

 

Podsumowując, koła składane ze standardowych komponentów mogą być tak samo dobre a może nawet lepsze a nie mają powyższych wad kół gotowych, a dodatkowo wybór części i ich dostępność jest ogromna, od tanich po kultowe i drogie.

 

Powiedzaiłbym więc tak - koła składane to wybór ludzi roztropnych :) , i niekoniecznie mniej zamożnych jakby się mogło wydawać.

Napisano

.... to oczywiste.

.

.

.

.

.

dopóki Ci się z nimi coś nie stanie i owe niewidoczne krótko po zakupie wady się nie ujawnią :)

  • Mod Team
Napisano

Jakoś nie mogę tych wad dostrzec.

 

Co się z nimi może stać?

To nie możliwe, żeby szprychy się luzowały co chwilę.

Jak się poluzują dam do serwisu i dociągną.

 

A poza tym jakieś inne wady?

 

Chyba tylko to że szprychy są drogie,

więcej wad nie widzę.

No, ale w końcu nie tak często zrywa się szprychy.

Napisano

Składane koła zawsze są lepsze od "gotowców"- powód jest bardzo prosty - CENA! Dobrze zaplecione koła z dobrych części nie powinny przynosić takich problemów jak "gotowce", gdzie pierwszy lepszy problem w postaci pęknięcia szprychy oznacza zapłatę za serwis jak za zboże. Koło składane może naprawić "podwórkowy serwisant"- oczywiście wiadomo jak to się może skończyć, ale nie zmienia to faktu, że jeżeli macie zaufany serwis, to na pewno nie wezmą za wycentrowanie koła 100pln albo i więcej w zależności jakie "gotowce" macie. Poza tym dodatkowym plusem jest to, że każda część jest osobno. Jeżeli strzeli Wam piasta i się uprzecie na jazdę, to możecie wymontować piastę, oddać do sklepu a koło zapleść na czymś innym i dalej jeździć- jeżeli strzeli coś w "gotowcach", całe koła idą do sklepu i tyle mieliście przyjemności z jazdy. Nie spotkałem się jeszcze z opinią, żeby jakiś mój klient stwierdził, że lepiej mu się jeździ (jeździło) na "gotowcach". Po prostu szkopuł tkiw w tym, żeby dobrze dobrać sprzęt i serwis- oszczędność przyjdzie sama. Pozdrowionka z okazji Nowego Sezonu :-)

 

PS: I proszę nie piszcie o novatecach, że to są dobre piasty, bo dostaję od tego palpitacji serca. Dobre to są Shimano, DT i (czasami) Tune, a reszta ma ilość reklamacji wprost proporcjonalną do kupujących (czyt. im tańsze tym więcej reklamacji).

  • Mod Team
Napisano

To może ty nie pisz, że Novatec jest zły,

bo nie wiem jakie piasty na maszynach kupisz w cenie Novateca.

 

No może DT, tylko nie dwie piasty a jedną w cenie dwóch ;)

 

Co do gotowych kół uważam, że to czy całe koła pojadą do serwisu czy tylko piasta nie ma znaczenia,

bo nikomu nie będzie się chciało zaplatać koła na 2 góra 3 tygodnie.

Wolę pożyczyć jakieś koło od znajomego.

 

A to czy koło jest składane ręcznie czy maszynowo nie ma moim zdaniem znaczenia w wytrzymałości.

Liczy się to jak jest złożone i jakiej jakości komponenty wchodzą w jego skład ;)

Napisano

A to czy koło jest składane ręcznie czy maszynowo nie ma moim zdaniem znaczenia w wytrzymałości.

Liczy się to jak jest złożone i jakiej jakości komponenty wchodzą w jego skład ;)

 

 

Boguś przecież Arni nie pisał nic o kołach składanych przez maszynę(?) tylko o gotowcach (min.DT) ,które sa złożone na specyficznych piastach i szprychach ,które przy jakiejkolwiek awarii MUSISZ wymienić na komponent identyczny (znaczy drogi ,trudniej dostepny itp + serwis pewnie firmowy= koszty)

Przy "zwykłych"(standardowych) komponentach moze uzywać zamienników jakie dusza zapragnie!Dt comp na revo lub innego sapima lub no name'a i zrobi to KAŻDY! bez specjalistycznych(nietypowych) narzedzi.

Eeee czy ja to naprawdę musiałem pisać? ;)

 

wiecej luzu !albo sio na rower! :):confused:

Napisano

Jeżeli już poruszyliście temat kół składanych maszynowo, to bardzo często składane są źle- tzn. wbrew ogólnie przyjętym zasadom zaplatania. A co do pożyczania kół od znajomego- no cóż nie każdy jak widać ma znajomego, od którego może pożyczyć koło np. na okres połowy wakacji, ale widać ktoś tu ma "dobrze" ;-)

 

PS: Tak odnośnie Novateca- zastanawiam się ile reklamacji przyjąłeś/widziałeś na te piasty i czy cena oznacza "dobrą" piastę?:| Jeżeli wyznacznikiem jakości ma być to, że są łożyska maszynowe w najniższej cenie, tzn. że DT to jeden wielki chłam, nie mówiąc o piastach Tune a jeszcze gorzej Chris King !! NIGDY nie reklamowano u mnie żadnej piasty DT z setek sprzedanych, reklamacji na Novateca (tych które zgłoszono, bo zapewne trafiły się takie osoby, które dały sobie spokój z narzekaniem, skoro uprzedzałem, że piasty mogą im paść) miałem kilkanaście. Oczywiście zaraz posypią się odpowiedzi w stylu- "...ale mój novatec ma fafset tysięcy zrobione i jest najlepszą piastą pod słońcem, bo mnie nigdy nie zawiódł..." - jasne i powinieneś skakać pod chmury (najlepiej na rowerze ;-) ), bo trafiłeś na jedną piastę z powiedzmy 50% wyprodukowanych w porządny (czyt. normalny) sposób i dzięki temu możesz zachwalać co masz, a ciekawe czy jakbym zebrał tutaj na raz wszystkich klientów, którzy kupili te piasty i im podobne, umieścili tu 50 postów o tym po ilu km im padły bębenki, łożyska, to czy też byś wychwalał pod niebiosa novateca, a może stwierdziłbyś, że kłamią albo używali piasty w niewłaściwy sposób (np. wbijanie gwoździ w ścianę albo jako lewarek do samochodu :-] ). Mógłbym również zebrać użytkowników DT i ciekawe czy ktokolwiek napisałby o jakiejkolwiek awarii? Myślę, że temat novateca i jemu podobnych już można zamknąć, chyba że ktoś zamierza dalej udowadniać pomimo moich argumentów, że novatec to najlepsza piasta, bo na maszynach i tania (a tak BTW. stare XT kręcą się na kulkach, jak novatec na maszynach i nic w nich nie pada - skąd wiem, bo zaplatałem setki kół na XT i novatec'u). Pozdrowionka Bikerzy :-)

  • Mod Team
Napisano

Nie stwierdziłem, że DT, Tune czy inne uznane marki produkujące piasty są złe. :)

 

Ale zobacz na to z innej strony.

Czy przeciętnego rowerzystę stać na takie piasty?

Nie każdy może mieć Tune, DT itp.

 

 

Uważam nadal, że koła gotowe w porównaniu z tymi składanymi ręcznie są tak samo dobre. ;)

 

A jeśli ktoś decyduje się na gotowy zestaw kół to zazwyczaj nie są to niskiej jakości koła.

Są to koła firmowe, do których części będą w podobnej cenie co do kół składanych ręcznie.

Oczywiście biorąc pod uwagę części zbliżone klasą.

 

A to, że Mavic ma drogie szprychy to każdy wie i należy się z tym liczyć.

Wszystkie proste szprychy są drogie, ja tanich (np. po 2 zł/szt) jeszcze nie widziałem.

 

P.S. Dyskusję można zakończyć. :turned:

Teraz zajmijmy się doradzeniem jakie koła ma wybrać nasz forumowicz.

 

Swoją propozycję podałem i przy niej zostanę.

A i jeszcze jedno koła Mavic Crossride są montowane w rowerach enduro/all mountain, więc to o czymś świadczy. B)

Napisano
Ale zobacz na to z innej strony.

Czy przeciętnego rowerzystę stać na takie piasty?

Nie każdy może mieć Tune, DT itp.

Uważam nadal, że koła gotowe w porównaniu z tymi składanymi ręcznie są tak samo dobre. :(

 

Cały czas mieszasz dwie sprawy.

Oczywiście, że koła gotowe mogą i pewnie są dobre, nikt temu nie przeczy przecież. Nawet z ceną się prawie zgodzę - bardzo dobre składane są w cenie dobrych gotowych. My tu jednak stwierdzamy, że koła gotowe są beznadziejne pod innymi bardzo ważnymi względami - servis, czas na niego, jego dostępność, dostępność części - przecież wszystko to było wymienione :mellow::mellow::mellow:

Przykład:

Jedź sobie na wspaniałych Mavikach czy Shimano np. w piękne Ukraińskie czy Rumuńskie Karpaty gdzie akuurat wlezie Ci w szprychy i je urwie jakiś patol. W zwykłej piaście byle jaką szprychę kupisz i wsadzisz i jedziesz dalej. Mavica co - odeślesz do Polski i będziesz czekał w schronisku miesiąc ? :P Nawet jak w domu by mi się to stało trafił by mnie szlag gdybym musiał gdzieś koła do servisu wysyłać i czekać nie mówiąc o cenie. Wywaliłbym je wówczas chyba poirytowany na śmietnik :P .

 

Są to koła firmowe, do których części będą w podobnej cenie co do kół składanych ręcznie.

Oczywiście biorąc pod uwagę części zbliżone klasą.

Nawet jak ceny podobne (wg mnie jednak szprycha Revo kosztuje 3zł a Mavica czy Shimano i jakakolwiek patentowa ile ?. Podobnie obręcze ?) Ale i tak wrócę do dostępności części jako podstawowej wady kół gotowych - przykład powyżej.

A i jeszcze jedno koła Mavic Crossride są montowane w rowerach enduro/all mountain, więc to o czymś świadczy. :D

I znów - o czym to ma świadczyć ? Może o tym że są to dobre koła, nic więcej. Ogromne ich wady gotowych/nietypowych nadal pozostają - przykłady powyżej ;).

Napisano

... widocznie kręcisz sie w poblizu domu skoro kwestie awaryjnosci kol daleko od domu traktujesz tak lekko. zawsze mozna z bucika zapchac rowerek do domu no nie? :)

 

ja pamietam czasy gdy wraz z hamplami magury kupilem od razu dwa zestawy klockow, olej magurowski oraz koncowki odpowietrzające i węzyk zeby nie zostac z ręką w nocniku gdybym nagle tych ustorjstw potrzebowal. bo zupelnie nie usmiechalo mi sie drapanie w glowe co zrobic bo polski dystrybutor cierpi na nimanie czesci chocby tak debilnie podstawowych jak klocki.

 

nawet jesli nie ruszasz sie z domu dalej niz pare kilometrow to kola gotowce są fajne gdy ma sie drugą pare kol - bo mnie by szlag trafil gdybym musial z powodow serwisowych kiblowac w domu w sezonie z powodu pobytu moich kolek w warsztacie.

  • Mod Team
Napisano

Co do kół mam też drugi komplet (stare koła),

ale ich nie mam zamiaru używać,

za niedługo będą w drugim rowerze. :)

 

 

I poruszam się jakby co jakieś 15 - 20 km od domu.

Ale są też dalsze wypady. :P

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...