mudia Napisano 11 Marca 2008 Napisano 11 Marca 2008 Jak zapewne wszyscy (lub przynajmniej większość) się orientują, to gazy rozprężają się w wysokiej temperaturze , a wraz z jej spadkiem zachodzi proces odwrotny. Logicznie rzecz biorąc amortyzator napompowany w garażu (+16'C) po wyprowadzeniu na zewnątrz (0-5'C) powinien stać się bardziej miękki (zwłaszcza, ze podczas jazdy owiewające go powietrze dodatkowo obniża temperaturę widelca i zamkniętego w nim powietrza). Z drugiej jednaj strony olej na zimnie gęstnieje, co także nie jest novum. Stad następujące pytania: 1) Na ile różnica temperatury 10-15'C ma wpływ na zmianę działania widelca (dampera)? 2) Czy pompujecie widelce mocniej w zimie, aby zrekompensować różnicę temperatur, a może pompujecie je poza pomieszczeniem? 3) Czy gęstszy olej z tłumika (utwardzający działanie widelca na małych nierównościach) niweluje mniejsze ciśnienie powietrza w goleniach?
uchmanek Napisano 11 Marca 2008 Napisano 11 Marca 2008 jezdzilem kiedys przy -30* (nie uwzgledniajac czynnika wiatru) i nie zauwazylem zadnych zmian w pracy widelca. judy sl kolegi zamarzla.
Morf99 Napisano 11 Marca 2008 Napisano 11 Marca 2008 Ja przy swoim Z1 FR SL odczułem taki efekt jak było -5 ale to niewielka różnica była. Za to w tłumieniu nie odczułem żadnej różnicy. ps. mój wideł jest powietrzny
uchmanek Napisano 11 Marca 2008 Napisano 11 Marca 2008 moja reba tez. ciekawsza jest inna rzecz: judy zalana motorexem 5-10w zamarzla (pernametny lockout), a reba na fabrycznym oleju nie.
tobo Napisano 11 Marca 2008 Napisano 11 Marca 2008 zauwazylem ze przy nizszych temperaturach - nawet w granicach juz + 5/10 stopni widelce robia sie ciut tępe. nie wiem czym to jest spowodowane - nawet po rozkreceniu tlumienia powrotu i tak to nie jest to. moze po prostu olej w dolnych goleniach teżeje i powoduje wzrost oporu ruchu goleni.
jacekkoz Napisano 12 Marca 2008 Napisano 12 Marca 2008 Zgadzam się z tobo - przy niskich temperaturach widelce robią się lekko tępe. Jest to spowodowane gęstnieniem oleju. Ale myslę, że nie ma to aż tak dużego znaczenia. Owszem niska temperatura zabija widelce z elastomerem. Z fizyki nigdy nie byłem dobry ale moim zdaniem w amorkach powietrznych, zwłaszcza wysokociśnieniowych różnica temperatur na rozprężanie powietrza nie ma znaczenia. Tam jest naprawdę wysokie ciśnienie. Weź napompuj sobie balon w domu i wyjdź z nim na -20 - różnicy nie zauważysz. A co dopiero w stalowej komorze amora, gdzie panuje ciśnienie 180psi
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.