Skocz do zawartości

[szybki wypad] krótka wycieczka w szczyrku.


turim

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, 08.03.08 o godzinie 10.30 wybrałem się na małą wycieczkę , wsadziłem rower do auta - po czym wrzuciłem pierwszy bieg i wysprzęglająć miałem w głowie jedną myśl - SALMOPOL.

Po jakimś czasie (minęło około 1,5 godz znalazłem się w Szczyrku, zaparkowałem autko w centrum Szczyrku (niedaleko rozwidlenia dróg na biłą i wisłę) wyjąłem rowerek, zmieniłem obuwie (raczej trudno było by prowadzić autko w SPD) i udałem się (już na rowerku) w stronę przęłęczy salmopolskiej.

Po paru minutach podjechałm pod kolejkę krzesełkową na Skrzyczne, zaciekawiła i rozbawiła mnie tablica informacyjna pod stacją krzesełka:

 

dscf6540fe4.th.jpg

 

W dolnym szczyrku panuje już wiosna, więc większość (99%)ludzi udawała się na górę bez nart.

Następnie wskoczyłem na rower i dalej zacząłem pedałować pod lekką górkę. Po paru chwilach odbiłem w lewo aby zobaczyć ośrodek narciarski Czyrna-Solisko - na dole zielono, wyżej widać śnieg na trasach narciarskich (w tym sezonie nieużywanych zresztą dzięki uprzejmości pana Stanisłwa Richtera).

 

dscf6535dl9.th.jpg

 

W czyrnej obróciłem się na pięcie, zjechałem parę metrów do głównej drogi, odbiłem w lewo i zacząłem pedałować, aby po jakimś czasie znaleźć się pod znaną wśród narciarzy „Golgotą”.

Na Golgocie śniegu sporo, bez przetarć, ludzi mało – aż żałowałem że wziąłem rower a nie narty

 

dscf6512tl9.th.jpg

 

Na solisku pooglądałem narciarzy (raczej to oni mnie oglądali) i zjadłem kiełbaskę z grilla (średnio smaczną za 6 zł). Po kiełbasie nabrałem sił i zacząłem jechac coraz bardziej stromą drogą w stronę Przełęczy Salmopolskiej. Im wyżej tym częsciej pojawiał się snieg (poza drogą oczywiście)

 

dscf6514lu1.th.jpg

 

dscf6515fh3.th.jpg

 

Na Pośrednim warunki narciarskie również nienajgorsze. Tam jednak tylko przystanąłęm na chwilkę by odsapnąć. Po parunastu minutach pedałowania znalazłem się u celu mojej małej wycieczki, na Przełęczy Salmopolskiej. Parkingi zawalone całe, ludzi kupę

 

dscf6521vr8.th.jpg

 

dscf6522ld2.th.jpg

 

dscf6529ay0.th.jpg

 

Rowerek świetnie się prezentował na białym tle trasy narciarsiej:

 

dscf6531lu4.th.jpg

 

Następnie pognałem w dół do Szczyrku – zjazd to sama rozkosz. naprawdę warto było wyjechać na górę.

 

Jak Szczęscie dopiszę to w przyszy weekend zaatakuję straconkę i żar.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nic ciekawszego do roboty nie miałem, a chciałem zobaczyć górki:) myślę że jak śniegu jeszcze troszkę ubędzie to z asfaltu zrezygnuję. A na fuliku jeździło się bardzo miło - wygodna maszynka:)

 

na całej trasie spotkałem tylko 4 osoby z rowerem, 2 jechały w przeciwnym kierunku - ja w górę, one w dół, jednego gościa na szczycie, a z ostatnik gościem zjeżdzałem w dół;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu jak przeczytalem, ze zaparkowales w centrum to bylem pewny, ze ruszysz w strone billej i na karkoszczanke a nastepnie grzbietem do salmopola :thumbsup:

Myślałem o czym s podobnym - z salmopola na klimczok i z niego dopiero do

Szczyrku, ale ilość śniegu na salmopolu mnie zniechęciła. na pewno tak zrobię następnym razem:)

Swoją drogą to miło rozruszać się (nawet na asfalcie) gdy dookoła ładne górki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...