proxx Napisano 1 Marca 2008 Napisano 1 Marca 2008 siemanko. ostatnio mój rower lubi mi płatać różne psikusy. oddałem amortyzator do serwisu ze skutkiem jak najbardziej pozytywnym. ponieważ nie miałem wtedy pompki, poprosiłem serwisanta o napompowanie mi 140psi, co obiecał zrobić. po zamontowaniu widelca zdawało mi się 'na oko', że jest właśnie coś w okolicach 140. niedawno zakupiłem sobie pompkę 'firmy' beto. nic szczególnego, ale przecież nawet pompki za 50zł z decathlona (które btw są sprzedawane po 120zł z napisem rock shox) pokazują w miarę dokładne ciśnienie. jakież było moje zdziwienie, kiedy po podłączeniu przewodu manometr pokazał mi 100psi... no nic, pomyślałem sobie, że dopompuję. zrobiłem 140psi, odłączyłem przewód.. i widelec był tak twardy, że ledwo szło go ugiąć... więc spuściłem do tych 100psi i jest wszystko OK. odpowiedź na pytanie o przyczynę takiego stanu można by uzasadnić bardzo prosto: kopnięty manometr. ano nie ma tak fajnie, po podłączeniu do opony pokazywał nieco mniej niż 4bar, czyli tyle, ile powinien. a jak wiadomo, jeżeli można mówić o dokładnych manometrach w amatorskich pompkach, to na pewno nie powinno się myśleć o dolnym zakresie... więc skoro pokazał całkiem dokładny pomiar w dole, to bliżej środka tym bardziej nie powinien się pomylić... co o tym sądzicie??
uchmanek Napisano 1 Marca 2008 Napisano 1 Marca 2008 podjedz do jakiegos sklepu/serwisu niech zmierza cisnienie. po co spekulowac, kiedy mozna miec pewnosc?
proxx Napisano 1 Marca 2008 Autor Napisano 1 Marca 2008 no tylko widzisz sęk w tym, że serio nie mam gdzie.
heavy_puchatek Napisano 1 Marca 2008 Napisano 1 Marca 2008 Wtedy byłby superczuły i znacznie skróciłby mu się skok. (golenie nie wychodziłyby do końca i byłoby wieczne ugięcie wstępne, trzeba byłoby je ręcznie wyciągać do góry gdy rower stoi bez obciążenia)
uchmanek Napisano 1 Marca 2008 Napisano 1 Marca 2008 problem z zaworem miedzy komorami zasugerowal mi fakt, ze amor bardzo twardniejsze przy wyzszym cisnieniu.
tomeks Napisano 1 Marca 2008 Napisano 1 Marca 2008 ale tora chyba nie ma komory pozytywnej i negatywnej? chyba ze ja o czyms nie wiem
heavy_puchatek Napisano 1 Marca 2008 Napisano 1 Marca 2008 To by sugerowało raczej właśnie brak powietrza w komorze negatywnej. Proxx jeździłeś już na nim czy tylko tak na sucho? Napompuj "na oko" czyli te 100psi wg twojej pompki i jeżeli działa jak przedtem, nie stracił na czułości ani golenie nie zostają w środku (szczególnie widać to na szosie jadąc na blokadzie, gdy zwaliła mi się uszczelka kiedyś to golenie zostawały CAŁE w środku aż do uszczelek po kilkunastu kilometrach dobrej nawierzchni ) to raczej szczelność nie jest problemem tylko ciśnienie jest źle podawane przez pompkę No chyba że to jeszcze inna usterka ale w tym wypadku nie wiem jaka mogłaby być bo za wiele ich nie miałem EDIT: Tomeks owszem ma tylko obie są pompowane jednym zaworem, negatywna ustawia się sama.
proxx Napisano 1 Marca 2008 Autor Napisano 1 Marca 2008 amortyzator ma przejechane jakieś 300km po serwisie, więc raczej jako tako problemów z nim być nie powinno. oddałem do przeglądu, bo właśnie golenie nie wychodziły do końca (serwisant mi powiedział, że komora powietrzna nie była nasmarowana i uszczelka się usmażyła). teraz jest jak być powinno - wszystko wraca na swoje miejsce. amortyzator pracuje bardzo fajnie (moim zdaniem lepiej niż od nowości) i co do tego nie mam zastrzeżeń. zastanawiałem się po prostu, czy to możliwe, że w serwisie w jakiś sposób zmienili charakterystykę ciśnieniową amortyzatora.. zalatuje trochę dobrym science-fiction, ale fakt, że pompka jest nowa i dobrze pokazuje ciśnienie opon, zbija mnie 'nieco' z tropu. rzeczywiście będę musiał sprawdzić na jakiejś innej pompce. ale kiedy to nastąpi, to nie wiem - wszyscy znajomi jeżdżą na sprężynach.
uchmanek Napisano 1 Marca 2008 Napisano 1 Marca 2008 To by sugerowało raczej właśnie brak powietrza w komorze negatywnej. wydaje mi sie, ze brak powietrza w komorze negatywnej sprezyny solo air, jest wynikiem awarii zawora miedzy komorami. mozliwe, ze swrwisant wyleczyl nie ta chorobe, co trzeba. proponuje sposcic powietrze i napompowac do 80-90% wartosci podanej w tabelce. jesli amor bedzie vardzo twardy, to komora neg. jest pusta.
proxx Napisano 2 Marca 2008 Autor Napisano 2 Marca 2008 zrobiłem tak, jak powiedziałeś: spuściłem i napompowałem, tylko że od razu do 140psi (trochę więcej, niż na moją masę, ale takiego ciśnienia używałem od początku, bo zdarza mi się jeździć dość ostro) i był twardy. może ugiąć się go da, ale jestem niemal przekonany, że nie o to chodzi. natomiast byłem dziś na konkretniejszej technicznej wycieczce i widelec pracuje na tych 100psi jak jakiś nie wiem fox, chodzi po prostu cudownie. i teraz nasuwa się kilka pytań: czy serwisant schrzanił? podobno to jeden z największych speców od rs, sam mi zresztą powiedział, że robi to od ponad 10 lat (bikeman na bartoka w wwie). czy kiedy napompował 140 i zobaczył, że jest twardy, spuścił do 100? trochę mi się nie wydaje.. mój plan jest taki: najpierw znajdę drugą pompkę albo manometr i sprawdzę, jeżeli też pokaże 100 to wtedy będę dzwonił do serwisu i żądał wyjaśnień jak mnie wy...ali to będę do nich jeździł codziennie i będę im zawracał tyłek, dobrze się składa, bo mam niedaleko z wydziału.
uchmanek Napisano 2 Marca 2008 Napisano 2 Marca 2008 podjedz do serwisu i pogadaj z gosciem, powiedz mu o swoich spostrzerzeniach. jesli chodzi b. dobrze, to prawdopodobnie wszystko jest ok. zmierz sag i naspisz ile wazysz.
proxx Napisano 2 Marca 2008 Autor Napisano 2 Marca 2008 ok ale to już nie dziś, nauka wzywa :/ jakby co to powiadomię Cię na priva o tym, że dopisałem. chętnie wysłucham Twoich wniosków.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.