[sztyca] Redukcja - długo pożyje

[oficjalnie]

Witam!

Cały czas jestem w trakcie poszukiwań egzotycznej średnicy sztycy = 28mm. Zaczynam już wątpić w sukces moich starań i poważnie myślę o zastosowaniu redukcji do 26,8mm. W związku z tym moje pytanie:

Czy redukcja wpływa na żywotność ramy, powoduje może jakieś trzaski w sztycy, czy sztyca może się zsuwać wgłąb ramy? Może inne historie jeszcze znacie? Ktoś stosuje? Jakie macie z tym doświadczenia??

pozdr!

[verul]

Jeszcze zalezy jaka rama...

[proxx]

Ja używam redukcji Cane Creek. Zrobiłem sporo kilometrów, często mocne lądowania tyłkiem na siodełku - lekko wygięty lewy cro-mo pręt w siodełku. Zacisk BBB.

 

Zero osunięć, zero pęknięć, zero trzasków, krótko mówiąc zero problemów. Akurat ta redukcja ma długość 10cm, czyli tyle, ile minimalny insert większości sztyc. Minimalny = dobry, a ile wsuniesz niżej to już wszystko jedno, bez różnicy. Chyba, że masz jakąś carbonową ramę czy inne cudo.

 

Jeżeli jednak zdecydujesz się na redukcję, to polecam konkretne rozmiary i jednocześnie odradzam redukcje 'uniwersalne', stożkowe.

[koncertownik]

Najlepiej by było znaleźć stosunkowo długą redukcję tak, aby głęboko siedziała w ramie, dzięki czemu mamy większą pewność, że nasza rama dzięki temu nie ucierpi.

[tobo]

malem rame gianta rure podsiodlowa 30.8 i redukcje do rozmiaru 27.2. nawet przy posmarowanej tulei z tego miejsca potrafily dochodzic malo przyjemne trzaski uciazliwe dla uszu. co dziwne najczesciej pomagalo na to... jezdzenie przez pewien czas - tak jakby calosc sie do siebie ukladala. danie dluzszej redukcji nie mialo sensu bo rura podsiodlowa byla od dolu otwarta - full - wiec i tak nie mialaby sie o co oprzec.

[verul]

Jak myslicie, czy tuleja o glebokosci 8cm nie uszkodzi ramy XTC? Tzn czy mozna by na niej przejechac bez strachu kilkaset km w ramach testow? Jak patrzalem na moja sztyce EA50 to minimalny insert wg tego co jest na niej namalowane to ok 7,5cm wiec teoretycznie redukcja 8cm powinna wystarczyc.

Ryzykowac?