Skocz do zawartości

[amortyzator]Fox Float 32RL 140mm


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam!

 

Rama którą ostatnio sprowadziliśmy z kolegą zaopatrzona była z przodu w Fox'a FLOAT 32RL ze skokiem 140mm. Widelec chodził miodnie choć użytkownik ktory poprzednio miał Rebę kręcił początkowo nosem. Z czasem rozpływał się w achach i ochach jaki to fox cudowny.

Aż tu pewnego razu telefon:

Ja: Pakuj rower i jedziemy.

K: Nie ma szans, właśnie jade z foxem do serwisu.

Ja: Co padł czy chcesz oddać do sprawdzenia(widelec i damper miał może ze 100km)?

K: A wyobraź sobie k..wa że wybuchł, lis pie...ł w samym środku nocy jak stał przy łóżku. Wypluł uszczelki niczym ######a...y RST za 200zl. Widelec nadal działał ale uszczelki wystrzeliły.

 

Hmmm serwis we wrocku zgłupiał. Ni cholery nie mogli dojść co się mogło stać. Widelec był trzy razy otwierany i składany. Zalany świeżym olejem i nikt nie mógł uwierzyć w to co sie stało. Tłumiki były szczelne, ciśnienie trzymał a uszczelki wystrzeliły. Widelec działa jak nowy więc nie dochodziliśmy z właścicielem co mogło być przyczyną.

 

Czy ktoś z Was się spotkał z taka awarią w Foxie lub innym sztućcu? Co było przyczyna w Waszych sztukach lub w widelcu który opisywałem powyżej?

 

Z góry wielkie dzięki za odpowiedzi!

 

Pozdrawiam!

Marcin

Napisano

A ile czasu po przesyłce był ten Lisek jeżdżony? Bo gdyby to trwało tydzień, no może dwa, to można byłoby zrzucić winę na różnice ciśnień między transportem lotniczym a tym panującym na ziemi. Ale jak dłużej... coś mi się nie chce wierzyć. :)

 

Zwłaszcza, że ciśnienie tam w górze jest NIŻSZE, więc ewentualnie "wyssałoby" trochę powietrza z amorka, powodując w nim po lądowaniu lekkie POD- a nie NADCIŚNIENIE. Przynajmniej tak mi się wydaje... ^_^

Napisano

Lisek po przesyłce był dobre 3tygodnie więc to nie to.

A pozatym on był w samolocie(a nie poza nim ^_^ ) gdzie chyba nie ma az tak znacznych różnic żeby taki gadżet mógł wystrzelić.

Napisano

W samolocie jest normalne ciśnienie, ale w luku bagażowym już nie. Dlatego przed przewozem roweru samolotem zaleca się spuścić całe powietrze z kół i amortyzatorów. Nie wiem, jak jest z płynem hamulcowym.

Napisano
W samolocie jest normalne ciśnienie, ale w luku bagażowym już nie.

 

o moj boze... w kabienie i w luku jest takie samo cisnienie i jest ono nizsze normalnego.

Napisano

no ale bez przesady.. ~840hPa. gdyby uszczelki miały eksplodować od takiego ciśnienia, to by nie można było wjeżdżać wyżej niż 2km npm

 

@Andref

całego z widelca raczej Ci się nie uda spuścić. :) co najwyżej możesz obniżyć ciśnienie do atmosferycznego :)

Napisano

to na pewno nie od transportu powietrznego, jeśli ciśnienie wewnątrz zrównało się z tym w luku w ciągu kilku godzin, to wróciło do normalnego także w ciągu kilku godzin po lądowaniu. podejrzewałbym jednak rozszczelnienie komory - pozytywnej bądź negatywnej, drugiego mogliście nie zauważyć w działaniu na 'sucho'. swoją drogą ciekawe czy jest zmiana działania amortyzatorów na dużych wysokościach :)

  • 2 tygodnie później...
Napisano

Uszczelki strzeliły. Serwis trzy razy rozkładał i składał widelec i nic niepokojącego się nie doszukali.

Widelec złożony i jezdzi w rowerku więc pozostaje wierzyć w siły nadprzyrodzone które sprzysięgły się przeciwko foxowi :D.

  • 3 tygodnie później...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...