cookiesrulez Napisano 25 Lutego 2008 Udostępnij Napisano 25 Lutego 2008 Ostatnio rozglądam się za czymś, co mogłoby mi służyć za pierwszą warstwę ubrania na rower przy warunkach takich jak obecne (temperatura od 0 do 15 stopni). Za dużo kasy nie mam, więc skupiłem się na tańszych ofertach. Za podobną cenę mogę nabyć koszulkę/kalesonki termoaktywne wykonane z merylu (60-70%), lub też w całości z materiału o nazwie polydacron. Czy ktoś miał styczność z takimi ciuchami? Jeżeli tak, byłbym wdzięczny za podzielenie się wrażeniami. Dodam tylko, że priorytem jest dla mnie odprowadzenie potu, bo pocę się dość znacznie. A, i słyszałem że dla prawidłowego działania odzieży termoaktywnej musi ona ściśle przylegać do ciała, prawda to? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ecia Napisano 25 Lutego 2008 Udostępnij Napisano 25 Lutego 2008 Ja od jesieni - bodajże od października - używam golfiku z merylu firmy Active (budżetówka z Allegro ). Nie narzekam - nawet mokra od potu, koszulka nie sprawia niemiłego wrażenia na skórze, a przede wszystkim naprawdę momentalnie wysycha. Wystarczy kilka minut postoju lub nawet po prostu spokojniejszej jazdy... albo i normalnej jazdy, ale w chłodniejszych okolicznościach przyrody (np. pod wieczór, kiedy temperatura wyraźnie spada). Fakt, ze ta koszulka powinna przylegać - moja przylega idealnie, jest bardzo elastyczna. W temperaturach oscylujących wokół zera wystarczy mi, jesli na ten golfik założę koszulkę rowerową z krótkim rękawem i cienką kurteczkę z poliestru (bez żadnej membrany ani wyściółki ocieplającej - ot, listeczek taki). Przy lekkim minusie lub silnym, ziębiącym wietrze dokładam na wierzch kamizelkę windstopperową. W okolicach 5*C kurtka idzie do plecaka, a jej miejsce zajmuje sama kamizelka; przy 10*C koszulka rowerowa wędruje za kurtką, a przy kilkunastu - jak np. wczoraj - w obrębie torsu uczucie komfortu jest wystarczające, natomiast mam ochotę pozbyć się wszystkich pozostałych części garderoby (na które składają się m. in. cienka, polarowa czapeczka, grubsze polarowe spodnie oraz oddychające, aczkolwiek ciepłe rękawiczki) Pozdrówko opisowe Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gal Napisano 26 Lutego 2008 Udostępnij Napisano 26 Lutego 2008 Ja mam od kilku miesiecy 2 koszulki z dlugim rekawem z polydacron'u firmy Grene. Jestem z nich bardzo zadowolony. Kosztowaly niewiele, sa bardzo dobrze uszyte. Odprowadzanie wilgoci jest w pelni sprawne. Tkanina mimo dosc czestego uzytkowania i prania nie zmerchacila sie i nie wyciagnela. Dodatkowym plusem jest to, ze w koszulce tej po jezdzie rowerem nie smierdze. Moze to sie wydawac smieszne ale to jest spory problem. Moim zdaniem idealne na wczesna wiosne lub jesien lub jako jedna z warstw w zimie pod polar. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ecia Napisano 26 Lutego 2008 Udostępnij Napisano 26 Lutego 2008 A propos prania: ja moją kilka razy wywirowałam na pełnych obrotach (choć nie jestem pewna, czy powinnam - na metce nie ma jednoznacznej deklaracji w tej sprawie) - i też nic, ani się nie rozciagnęła, ani nie zmechaciła. Pozdówko uzupełniające Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.