Skocz do zawartości

[amortyzator] SR Suntour XCP-75 - awaria


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam wszystkich!!

W moim rowerku mam amorek SR Suntour XCP-75. Od niedawno zaczęło coś w nim popiskiwać i regulacja także szwankuje. Przejechałem na nim 4300 km i jestem ciekaw czy to efekt zużycia czy są jakieś możliwości nasmarowania go i reanimacji :)

 

Dzięki za uwagi i pozdrawiam:

Michał

Napisano

To nie awaria, ten amor to padło po prostu pod względem szczelności i wnika do środka wszystko :) Miałem takiego, też z gianta yukona. Nie pozostaje ci nic innego niż rozłożyć go na części (banalna sprawa i nie potrzeba żadnych kluczy suntoura do korków, ja odkręciłem nożyczkami a są pewnie lepsze domowe sposoby :)) i jeżeli jeździłeś sporo w deszczu i błocie siąść i płakać nad tym co widzisz w środku, a potem zacząć zdrapytać rdzę z goleni i wielkie sprzątanie bebechów, albo jeśli nie jeździłeś dużo w deszczu i błocie wyczyścić go troszkę w środku i ewentualnie nawalić nowego smaru na sprężyny :) Koniecznie wyjmij uszczelki i wyczyść bo to pewnie one piszczą (żadna sztuka, jak go rozłożysz to ten szajs sam wypada :D)

  • 2 miesiące temu...
Napisano
To nie awaria, ten amor to padło po prostu pod względem szczelności i wnika do środka wszystko

Ja mam o tym amorku jak najlepsze zdanie....

Posiadam model z 2005, którego górne golenie pokryte były - nieistniejącą już, teflonopodobną powłoką...

I Tylko to w nim nawaliło powłoka zlazła owszem, ale uszczelki trzymają i do środka nie dostaje sie żaden syf. Żaden z jego bebechów nie widział nawet rdzy... Jeżdżę w deszczu, w błocie w kurzu i wszystko działa. O luzy także nie miałem sie co martwić, dopóki nie zamontowałem bb7 :) Teraz to już trzeba go wymienić na nowy, a i tak jak go przerzucę do roweru dziewczyny, to pociągnie jeszcze trochę... Amor dla mało wymagających jest w sam raz...

  • 2 tygodnie później...
Napisano

Jedyne co będziesz potrzebował do gumowy młotek albo jakieś drewno do wybicia śrubek od dołu;) odkręć je do polowy i stukaj delikatnie aż puści, zobaczysz czemu jak spróbujesz go rozkręcić:)

p.s.

Jeżeli ty na nim przejechałeś 4300km bez smarowania to po przesmarowaniu będziesz się czuł mega różnice, pewnie jak na nówce;)

Napisano

Ja jezdze juz pare lat na tym amorku...ale....wlasnie ale..co roku jest serwisowany :> Wniosek? Sprzet zadbany dziala caly czas :) (zima nawet)

Napisano

To ja się chyba też muszę zabrać za rozebranie swojego Xcepa. Przejechałem na nim ponad 6 tyś i jeszcze ani razu nie był serwisowany B) Tak w ogóle to nie wiem jak się za to dziadostwo zabrać :)

Napisano

Nic prostszego krótka instrukcja:D

1) Wyciągamy koło, odczepiamy linkę z hamulca (całkowicie), kabel licznika itp golenie maja być wolne.

2) Odkręcamy imbusy od dołu i próbujemy wyciągnąć dolne golenie- nie wychodzi? - normalka

3) wkręcamy imbusy do połowy i stukamy delikatnie aż wnętrzności odczepia sie od goleni, poczujecie, cofną się kilka cm

4) wykręcamy śrubki i ściągamy - proste;]

 

przed punktem 2 można odkręcić ta "regulację w lewej goleni" i wyciągnąć sprężynę do przeczyszczenia (wyskakuje jak ściśnie się amora)

Blokady nie rozkręcałem, ale dostęp do tego tłumika jest od doły po ściągnięciu goleni.

 

Do smarowania najlepszy WD 40 (po przeczyszczeniu oczywiście - potrzeba kilka szmat bo tam jest niezły syf) nie polecam zalewania.

Napisano

bardakon, wielkie dzięki. Faktycznie troszkę trzeba było się pomęczyć, postukać, poszarpać ale w końcu dało radę :) Wyczyściłem, puściłem trochę smaru, złożyłem i przetestowałem. Faktycznie, wydaje się, że amorek minimalnie lepiej i czulej pracuje, ale nadal to nie jest to, czego wymagam od amortyzatora :P (oczywiście nie od xcepa :P )

  • 1 miesiąc temu...
Napisano
Do smarowania najlepszy WD 40
Nie radzę. Po pierwsze rozpuszcza smar itp, jeśli dostanie się na posmarowane elementy, po drugie nie jest to optymalny środek do konserwacji amora, a większość elementów należałoby pokryć smarem, po trzecie zawiera rozpuszczalnik itp syfy i może szkodzić uszczelkom. Generalnie nie nadaje się zbytnio do rowerów, chyba że do jakichś zaschniętych smarów i zapieczonych części..
Napisano

Witam,

 

Ja również byłem "szczęśliwym" posiadaczem SUNTOURA XCP 75, który fabrycznie siedział w moim Hexagonie V6. Po niespełna miesiącu pokrętła od ustawiania naprężenia wstępnego przestały działać. Z jednej strony pokrętło przekręcało się w nieskończoność, przeskakując w miejscu gdzie powinno już się zatrzymać, a drugie to już wcale nie zmieniało naprężenia tylko się kręciło w wszystkie strony. Oddałem więc rower na gwarancję. Dostałem w zamian SUNTOURA XCT. Tego miałem tydzień. Miał tylko regulację z jednej strony. Ustawiłem go tak, żeby był sztywniejszy. No i jadę sobie szosą. A tu dół, niewielki, ale słyszałem jak coś walnęło w amortyzatorze. Patrze a on na miękkim znów jest. Znów pokrętło przestało trzymać i samo się cofa ze sztywnego na miękki. No i z powrotem na gwarancji jest rower. Nakrętki w SUNTOUR-ach mają plastikowe gwinty, które się zrywają, niemniej jednak ja nie szalej na rowerze, służy mi tylko do rekreacyjnej jazdy, czasami tylko na jednym kole pojeżdżę i to wszystko, więc nie wiem co z tymi amorkami.

 

I tu moje pytanie, czy ktoś miał podobne przeżycia z SUNTOUR-em? I czy XCT nie jest gorszy od XCP 75, tzn. czy sprzedawca mnie nie oszukał, dając mi gorszy amortyzator?

Napisano

ja tam ma suntoura xcp 85 i jezdze na nim od 5 lat...wszystko dziala pokrętla jak nowe nic nie bylo wymieniane..tylko ostatnio luzow dostal ale co tu sie dziwic..:blink: wkoncu po 5 latach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...