Skocz do zawartości

[przysiady ze sztanga] technika


nabial

Rekomendowane odpowiedzi

z troski o swoje zdrowie i niejednoznacznych odpowiedzi ludzi siedzacych gleboko w temacie, pytam o technike robienia przysiadow ze sztanga

 

- jak szeroko rozstawic nogi

- jak ulozyc stopy

- w przypadku robienia na maszynie smitha, czy nogi w cieniu sztangi, czy wysuniete do przodu o jakies 15-20cm

 

niby prosta sprawa, ale jest to bardzo kontuzjogenne cwiczenie, wiem, ze np ukladajac stopy palcami na zewnatrz pracuje wiecej aktonow, anizeli w przypadku skierowania ich do przodu, testy, jakie robilem wykazaly, ze od tego 1 ustawienia moga bolec kolana, przy duzym obciazeniu

 

a co wy na to?;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy się nie zastanawiałem, stawałem w takim może nie lekkim troszkę szerszym rozkroku, nogi bardziej skierowane placami na zewnątrz ale nie za mocno, sztanga na mięśniach pleców nie na kręgosłupie i jazda.... ;) Nigdy nie miałem problemów z bólami jakimiś czy czymś w tym rodzaju :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacznij robic przysiady ze sztanga, male obiciazenia lub nawet sam gryf ze by wyrobic sobie technike.

Przysiad na Smithie nie nauczy Cie tego oraz ogranicza ruch i prace pozostalych miesni.

 

Osobiscie nie schodze ponizej kata 90 stopni(uda mniej wiecej rownolegle do podlogi), stopy szerzej niz barki, plecy proste, kolana nie powinny schodzic do wewnatrz czy latac na boki, przy siadze powoli schodze gapiac sie caly czas w lustro.

Przy malym obciazeniu jest OK ale wszystko wylazi przy wiekszym ciezarze, brak koncentracji, rozgladanie sie itp odrazu skutkuje u mnie tym ze sztanga zaczyna mi sie kiwac i robi sie nieciekawie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przysiady wykonuje dokładnie tak jak opisał Rafal , natomiast czasem mialem inny problem. Nie zawsze mogełem trafic tak z gryfem aby wygodnie lezał na barkach. Wbrew pozorom tym ćwiczeniem mozna nie tylko uszkodzic kolana ale takze "załatwic" górne partie . Ostatnimi czasy nie zdarzaja mi sie problemy , natomiast na poczatku nieprawidłową technike przypłacilem bólem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zwaracalem uwagi na stopy, pozwalam im ulozyc sie "wygodnie" ale wchodzi ze na zewnatrz sa skierowane :)

 

Co ukladania sie gryfu na barkach to odpowiedz jest banalna, zbyt malo rozwieniete miesnie na ktorych sztanga ma sie opierac oraz brak podkladki pod gryf.

Gryf opiera sie o kregoslup co wywiera spory bol.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja ważę mniej więcej tyle samo i jakiś czas temu udało mi się zrobić taką serię z 50kg na plerach. czynnik motywacyjny ma tu ogromne znaczenie.

 

co do techniki to kwestia nie jest taka prosta, że 'ustaw sobie stopy jak Ci lepiej'. mnie trener na siłowni polecił uginać nogi do 90*, postawa w miarę równoległa, pod stopy podłożyć sobie coś w miarę cienkiego, np. obciążniki 2,5 kg tak, żeby stopy były skierowane trochę do góry, podobno to odciąża kręgosłup. oprócz tego i przede wszystkim - trzymać wysoko brodę. żadne rozglądanie się nie wchodzi w grę. nie znam się aż tak dobrze na tym, ale patrzenie w dół powoduje rozluźnienie jakichśtam mięśni na plerach, co bywa bolesne w skutkach.

 

widziałem też jednego gościa, który zdecydowanie znał się na rzeczy, on to robił trzymając sztangę nie tyle na karku co nieco niżej (zaadaptowałem to od niego i jest dużo wygodniej, tylko trzeba się odrobinę przyzwyczaić), nogi miał właśnie szerzej niż bary, stopy do zewnątrz a korpus nachylony do ziemi prawie o 45*. przypuszczam, że to by było to. sam zacząłem się bardziej pochylać, bo na zdrowy chłopski sztangę trzyma wtedy więcej mięśni a mniej kręgosłup. kładzenie sobie sztangi na kark i stanie prosto to prośba o problemy.

 

@nabiał

najlepiej skontaktuj się z jakimś trenerem albo zawodnikiem, na pewno powie Ci lepiej niż ktokolwiek z nas. nie ma co sobie robić żartów, na modlitewniku można sobie ćwiczyć jak kto woli i co najwyżej mięśnie Cię będą bolały, a z kręgosłupem jaj nie ma. coś Ci strzeli i masz problem do końca życia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zwaracalem uwagi na stopy, pozwalam im ulozyc sie "wygodnie" ale wchodzi ze na zewnatrz sa skierowane :)

 

powinny być równolegle, nogi lekko rozstawione ale bez przesady(myślę że tak na szerokość barków), sylwetka wyprostowana, nie można się odchylać, schylać i odrywać pięt od podłogi; poza tym nie robi się pełnych przysiadów, kolana mogą być zgięte w 50% tj lepiej żeby zrobić więcej płytszych przysiadów niż mniej głębokich bo te ostatni strasznie obciążają kolana i tylko szkodzą

no i uwaga na gryf, jeśli zbyt swobodnie leży na barkach to później mogą się pojawić siniaki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wbrew pozorom tym ćwiczeniem mozna nie tylko uszkodzic kolana ale takze "załatwic" górne partie . Ostatnimi czasy nie zdarzaja mi sie problemy , natomiast na poczatku nieprawidłową technike przypłacilem bólem.

od tego jest PAS. Bez niego nie powinno sie wrzucać obciążenia na sztange.

 

w celu unikniecia niedomowien - stopy rownolegle do siebie, a nie z palcami na zewnatrz, tak?

tak równolegle..

 

Nogi najlepiej na szerokość korby.. wtedy to przyniesie największe efekty na biku. Ruch, i ułożenie stóp powinno być jak najbardziej zbliżone do pracy na rowerze.

 

Według mnie trochę za późno bierzecie sie za siłę na siłowni..

 

End tylko to jest przysiad typowo kulturystyczny aby mięśnie były duże, a nie silne..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pas nikomu nie zaszkodzi, a na pewno pomoze, jak macie mozliwosc to zakladajcie

 

co do techniki to opanowalem, na razie lapalem technike, badalem rozne warianty - najlepsze ustawienie:

-stopy lekko na zewnatrz

-nogi ciut szerzen niz bary

-pod piety 1 talerz 20kg lub 2 10kg obok siebie

 

na razie wyrabiam technike do perfekcji, wszyscy sie patrza jak na nienormalnego, bo ciagle pytam czy gne itp, ale pozniej to zaprocentuje ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez przesady z pasem, powinno się go stosować kiedy przekraczamy ok. 80 % swojego maxa, w danym ćwiczeniu.

omen i nabial pisali o pasie, że zawsze należy go stosować. Otóż nie, mylicie się. Tak jak wcześniej napisałem powyżej 80 % max ciężaru, czyli przeważnie w najcięższych seriach, tj. ostatniej, tudzież przedostatniej. Używając pas do wszystkich serii, również rozgrzewkowych osłabiacie dolną część pleców, ponieważ te mięśnie (tutaj: mięśnie odcinka lędźwiowego), których naturalnym zadaniem jest stabilizować sylwetkę podczas przysiadania są wyręczane przez pas, co prowadzi właśnie do ww. osłabienia tych mięśni. No chyba, że nie zaciskacie pasa tak jak to powinno się robić, tylko lżej, wtedy możecie sobie latać w pasie. Lecz i tak najważniejsza jest technika. Lepiej robić na mniejszych ciężarach, bez pasa ale za to poprawnie pod względem technicznym i na to najbardziej zwracajcie uwagę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja używałem pasa zawsze, ponieważ brałem ponad 100% masy ciała. Po za tym mówisz o osłabieniu mięśni odcinka lędźwiowego które powinno sie w naszym przypadku zawsze ćwiczyć, jeśli tego nie robimy pojawiają sie bóle w tych okolicach których nie chcemy. Technika jest bardzo ważna..

Rozgrzewka to całkiem inna bajka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisząc te 80 % nie miałem na myśli masy ciała, tylko max wynik w danym ćwiczeniu.

Tak, mięśnie odcinka lędźwiowego powinno się ćwiczyć (chodzi głównie o prostowniki - najlepsze ćwiczenie na nie to martwy ciąg). Oprócz ćwiczeń skierowanych głównie na prostowniki, potrzebne są też inne ćwiczenia, w których grzbiet jest zaangażowany pośrednio (m.in. przysiady). Wtedy bardziej wzmacniamy te mięśnie niż gdybyśmy na grzbiet robili tylko te docelowo skierowane na grzbiet.

 

Ps. Niezły zawodnik z Ciebie jak zawsze brałeś ponad 100 % wagi. Chociaż w przysiadzie i w martwym łatwo tego dokonać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wy piszecie 50 kg ... itp. ale to ma być dynamicznie, chcecie być Pudzianem ? Widzieliście jak on sie porusza ? Jak ślimak np. w tańcu z gwiazdami. A to ma być pach, pach, pach ...

trza to robić szybko, nie na masę a na dynamikę. PO co wam masa ? Chcecie być kulturystami czy kolarzami.

Odp. zostawcie dla siebie .

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...