btrx Napisano 21 Lutego 2008 Napisano 21 Lutego 2008 http://www.nowiny24.pl/apps/pbcs.dll/artic...EKEND/914048370 i nie trzeba miec ultra lekkiego roweru zeby cos zdobyc
QWEY564 Napisano 22 Lutego 2008 Napisano 22 Lutego 2008 jak uda mi się zdobyć tą książkę to na pewno ją przeczytam hmn.... może warto by pomyśleć o jakiejś większej wyprawie? muszę jak zrobi się cieplej przetestować przez ile dni podrząd jestem w stanie jechać powyżej 100km na dobę... (trzeba od czegoś zacząć prawda? ) a co do wypraw z nienajlepszymi rowerami to polecam książkę "Rowerem i pieszo przez czarny ląd", Kazimierz Nowak objechał afrykę rowerem w latach '30, w terenie, bez przerzutek i amortyzatora... to jest wyczyn!
massud Napisano 22 Lutego 2008 Napisano 22 Lutego 2008 mało tego Kilka lat temu spotkałem w Ułan-Bator pewnego austriaka. Przyjechał tam - a jakże- na rowerze !! Sprzęt kupiony w jakimś hipermarkecie.Jechał przez Czechy,Polskę ,na Białoruś go nie wpuścili ,wiec naokoło przez Litwę ,Rosję do Mongolii. W Ułan Bator czekał coś koło miesiąca ,aż mu dojdzie paczka z oponą z Wiednia Jakoś nie mógł nic kupić w Mongolii Kierował się do Chin ,Laosu ,Wietnamu ,myślał też o Korei Płd. Naprawdę, można spotkać ludzi ,którzy potrafią zainspirować.... Albo przeczytać ("Rowerem i pieszo przez Czarny Ląd")
majster Napisano 24 Lutego 2008 Napisano 24 Lutego 2008 "Pokiereszowany i wielokrotnie naprawiany rower dotarł szczęśliwie do Rzeszowa razem ze swoim właścicielem. Ten przyzwyczajony do pozostawiania go na ulicy, postawił w ogródku, za niezamkniętą furtką. Po kilkunastu minutach rower znikł." no tak, cudze chwalicie swego nie znacie...
PPyclik Napisano 25 Lutego 2008 Napisano 25 Lutego 2008 Bo tak naprawdę nie trzeba mieć wypasionego roweru, żeby zdołać pchnąć się na nim w jakąś trasę. Najważniejszy jest zapał.
QWEY564 Napisano 26 Lutego 2008 Napisano 26 Lutego 2008 Albo przeczytać ("Rowerem i pieszo przez Czarny Ląd") zapytam się przy okazji: ktoś się orientuje czym się różni nowe wydanie od tego pomarańczowego w takim nietypowym rozmiarze?? czytałem wyd.II ok 150str a parę dni temu znalazłem na merlin.pl i allegro wspomnienia K. Nowaka("Rowerem...") wydIII ponad 300str... więcej materiału? czy po prostu jeszcze większa czcionka i większe zdjęcia?? bo książka mi się bardzo podobała... a skoro wypuścili nowe wzbogacone(tylko o co??) wydanie to może warto przejrzeć?
Shogun Napisano 17 Kwietnia 2008 Napisano 17 Kwietnia 2008 W takich wyprawach najtrudniejsze jest zgromadzenie funduszy/przekonanie sponsorów. Jak się ma pieniądze i czas to można jechać nawet dookoła świata.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.