Skocz do zawartości

[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 6


Ecia

Rekomendowane odpowiedzi

Dziś skończyłem przegląd bika po maratonie w Wrocławiu.. wszędzie piasek i innego typu chrząszcze.. :/

potem wyjechałem na bika po 500m Pan z Fiata Punto wymusza mi pierwszeństwo i Lvl ląduje pod samochodem ;) .. na szczęście tylko górna rura porysowana..jutro na komendę.. w celu wyjaśnienia itd.. ;)

Po owym zdarzeniu to zrobiłem 36km w czasie 1:10h..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie skromne 32 km, avs 26,1 ale za to jaki szok przeżyłem gdy zauważyłem, że nad morzem wybudowali nowa scieżke.. nic tylko 9 km nie przerwanej wstęgi czerwonego asfaltu ;) No i zapisałem się na maraton wejherowski.. dobrze że nie pada ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jurasku, nawet gdybym tak potrafila to bym tego nie uczyniła (nie czyn drugiemu tego co Tobie nie miłe) :D

Duży Marku, sęk w tym że to nie był sen :D leżalam i pracowałam na komputerze :D

Fallout, a czytałam wczoraj że kupiłeś tam bo miales najbliżej :D Chyba się nie opłaciło ;) A to koło przejechało tak napompowane ponad 100 km, teraz kilka dni rower stał bezczynnie u mnie w pokoju... po czym oburzył się pewnie że zamiast na dwór to wędruje na ściane hehe.

Laczek jest laczkiem, dętkę trza reperować ;D hehe

wybaczcie brak cytatow z postów ale dopiero opanowuję sztukę posługiwania się konsolą dotykową w lapku i po czasie skumałam że nie tak trudno wstawić kilka cytatów do posta hehe za rzadko sie udzialam na forum i mam nawyk z bikestats ;)

Pozdrawiam :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tymi dętkami to i my mamy ostatnio jakieś "przejściowe chwilowe" - a konkretniej Mój Rycerz. Zaczęło się jakoś na przełomie stycznia i lutego, od krojenia wentyla o kant otworu - jeździmy na raczej niższym niż wyższym ciśnieniu, więc dętka pracuje wewnątrz opony; w sumie rzecz zrozumiała, dziwne tylko, że dała o sobie znać dopiero teraz... I co dziwniejsze - jednocześnie zarówno u Rycerza, jak i u mnie; choć u mnie skończyło się jedynie na mocnym przekrzywieniu obu wentyli, zaś u Rycerza zdążyły pęknąć w ten sposób 3 dętki, zanim wreszcie, zdenerwowani, przerzuciliśmy się na Prestę w tylnym kole (pękały tylko w tylnym, pomimo owinięcia wentyla plastrem opatrunkowym; przedni zresztą też owinęliśmy). I co dziś rano widzę? Tylne koło Rycerza, po wczorajszym rajdzie po mieście, znowu ma flaka :rolleyes: I tym razem naprawdę nie wiem, czemu - przecież nie przepiłowało mu Presty, zwłaszcza, że wentyl jest usztywniony nakrętką i trzyma się prosto... Fatum jakieś czy co :huh: ?

Kupimy jutro dętkę, będziemy zmieniać i wówczas zbadamy sytuację...

Pozdrówko pechowe :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kubus18 no współczuje. Wnerwiony, ale dobrze że żyjesz :-)

agenciara no ładnie! ;-) Mój bajk się póki co w ten sposób nie dopomina (tfutfutfucobyniezapeszac)

 

Dzisiaj koło 50 km ;-) Co prawda trochę na raty... ale się liczy! ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj 70 km, po wczorajszym pechowym wypadku jakoś szybko wróciłem do siebie.

Zabierzów-Mników-Błonia(x3)-Zabierzów

Średnia turystyczna, bo przez godzinę gapiłem się jak samoloty lądują(w Balicach na górce) :P Za to ostatnie 1.5 h z śr ok 30km/h a po błoniach(x3) to ponad 40(może kogoś mijałem ?? :rolleyes: ok. 18.30-19)

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja dzisiaj okrągła setka;)

już trzecia w tym miesiącu

 

kombinuje coby tu zrobić żeby pojechać do karpacza na maraton:)

w sumie z krotoszyna mam jakies 200 km wiec nie byłoby tragedii... muszę poważnie się zastanowić

i mój portfel musi się zastanowić:rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wczoraj 25 km ze średnią 21,5 :) ale mi się fajnie jechało

a dzisiaj, właśnie skończyłam szykować się do wyjazdu do Wilna. zaraz przyjeżdża moja mężczyzna, pakuję rower do bagażnika (myślicie, że dwa rowery zmieszczą się do bagażnika w Ford Focus cmax z wyjętymi tylnymi siedzeniami? powinny się chyba zmieścić...)... i znikam na tydzień :confused:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziś z kolegą Thrawn'em udaliśmy się do Międzygórza celem wjazdu na Śnieżnik udało się tylko do schroniska co i tak nie było łatwe z powodu zalegającego śniegu, wśród turystów i narciarzy wzbudzaliśmy nieliche zainteresowanie ;) ale kolejne pkt do cyklozy idą;D pozdrower 4 all

post-110838-1209231440_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj rano byłem w sklepie rowerowym, kupiłem bidon, dętki IRC (153g), zobaczymy jak z wytrzymałoscią

do tego rękawiczki z krótkimi palcami Merida, o takie, z tym że są ciemniejsze niż na zdjęciu:

http://www.roweromania.pl/allegro/kuba/team.jpg

 

Po tym wyczyściłem napęd, jak i cały rower, przełożyłem opony na terenowe i przejechałem się po koloicy w celu przetestowania sprzętu.

 

Jutro rower do samochodu i jadę na pierwszy wyścig w sezonie ;)

Puchar Smoka I Edycja:

http://www.jaslobike.com/patronat/smok/2008/2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...