Skocz do zawartości

[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 6


Ecia

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Zabrałem się za montowanie nowego napędu, ale niestety z braku czas zamontowałem tylko manetki, tylną i przednią przerzutkę. Reszta za tydzień dopiero.

Wreszcie zważyłem sobie ramę :D

Napisano

kupiłem nową oponę bo już nie było jak jeździć ale mam z nią problem bo ma bicie na boki, tak jak scentrowana obręcz. Jutro przejadę się troche na półflaku może się ułoży :)

Napisano

Zamontowałem klamki deone - podróba avidów za 20zł - są bardzo wporzo, super zakup, niczym się nie różnią prawie od moich fr-5 w Cubie.

Zamontowałem pedały sh- 324 {z jednej strony spd a z drugiej "normalne"}. Nie jest to super rozwiązanie ale przynajmniej działa, kiedy się chce jechać w jednych, bądź drugich butach. Jeszcze tylko wymienię środkową zębatkę i kupię łańcuch i "zimówka" będzie killerem :)

Napisano

dzisiaj nas z dużym markiem pokusiło o poranną jazdę. o 8;30 Marek stawił sie u mnie i śmignęliśmy sobie szybko na dziewiczą:

 

cf3942962c119580m.jpg bbae5a594043f19dm.jpg aca47954f657e73am.jpg 30bb412119d95c87m.jpg

 

A potem jeszcze druga wycieczka - tym razem z lukasem.

najpierw na dziewiczą górę, dalej polami do czerwonaka, w czerwonaku na szosę do O... wyleciała mi nazwa z głowy:P potem lasem na skos do rzeki (kapitalny singletrack) z podziwianiem twórczości wyjątkowo aktywnych bobrów. Niestety dojechaliśmy do miejsca w którym nijak nie było jak przejechać/przejść/przeskoczyć. Może dałoby się przepłynąć jedynie;) w każdym razie tu zaczęła się nasza survivalowa przygoda. zaczęło padać lekko a my na skos przez las próbowaliśmy ominąć kilka rzeczek i jezior. Na koncie między innymi przeprawa przez rzeczkę (dobre 6-8 metrów szerokości, choć płytka) po pniu drzewa (wdrapanie się na ten pień to też niemały wyczyn:) ) Następnie znów krzaczorami dojechaliśmy do dróżek wyjeżdżonych przez kłady. stąd już pozornie prosto gdyby nie fakt że zaczęło lać niemiłosiernie. W lesie jeszcze nie było źle ale po dojechaniu do głównej drogi wiodącej do biedruska w ciągu paru minut byliśmy mokrzy od stóp do głów. w biedrusku nabyliśmy torebki foliowe, żeby ochronić telefony i portfele przed całkowitym utopieniem. następnie przez poligon do złotnic (?) i tu się rozdzieliliśmy. Ja popędziłem do domu a lukas do kobiety. Ludzie w samochodach mnie palcami pokazywali:D

 

słowem masakra i koniec świata

teraz leże w łóżeczku i modle się żeby nie rozchorować się, bo w sumie jeszcze wczoraj byłem chory

Napisano

o kurde, fakt, duzy ten marek :P ile masz wzrostu, jesli mozna spytac ? ;) ja dzisiaj 24km ze srednia 22, po 10km zaczelo lac i niezbyt przyjemnie sie jechalo ^_^

Napisano

Przy okazji wymiany całego napędu, rozebrałem rower, dzisiaj go umyłem i poskładałem prawie całego z powrotem. Została mi tylko do założenia korba, suport, kaseta i łańcuch.

A jutro na ryby ^_^;)

Napisano

oczywiście na ryby rowerem? ^_^

 

dziś 31 km z czego kawał w terenie. niezłe było błoto, czasami takie że trzeba było pchać,a pchania było dużo w szczególności że jechaliśmy szukać nowych trasek i na przełaj czasami trzeba było sie człapać ;)

Napisano

Niestety nie rowerem :P Po pierwsze za dużo gratów, po drugie rower nie ma korby :P po trzecie zanim bym dojechał (90km) ze wszystkimi manelami to by mi wszystkie karpie wyciągneli :D:P. Pozdro

Napisano
zaczęło lać niemiłosiernie. W lesie jeszcze nie było źle ale po dojechaniu do głównej drogi wiodącej do biedruska w ciągu paru minut byliśmy mokrzy od stóp do głów.

 

A mówiłem, że będzie padać :D

 

 

o kurde, fakt, duzy ten marek :P ile masz wzrostu, jesli mozna spytac ?

 

eee tam, taki tylko jakoś wyszedłem na tym zdjęciu :P.

Napisano

A ja dziś wyszedłem ze szpitala... Wyciągali mi żelastwo z mojej ręki :) No i od razu zbliża się rozpoczecie sezonu... Może w kwietniu już wsiąde na rower (chociaż szosa)

 

To jest moja ręka jeszcze przed środowym zabiegiem :D

 

c5e2f83a16c504bcm.jpg

Napisano

Ha Ha Ha ! skończcie już z tym księdzem xD. 70,15km mi wyszło. Forma masakrycznie niska^_^ tak to jest jak się przez całą zimę siedzi przed kompem i wpiernicza słodycze :]

 

Ale piękna traska :] średni puls:151, max 183 i spaliłem 3020 kcal :] 60% w środkowej strefie.... uff dobrze że jutro niedziela^^

Napisano

wczoraj odwiedziłam dwa sklepy rowerowe na al. niepodległości. jeden koło wyjścia z metra racławicka a drugi przy skrzyżowaniu z odyńca. w pierwszym panowie akurat rozpakowywali rowerki z pudeł, a że wparowałam tam już chyba dobrze po zamknięciu sklepu to zrobili "wrrrrrrr" więc sobie szybko poszłam... w drugim za to 15 minut konwersowałam z przesympatycznym człowiekiem w efekcie czego wybrałam sobie... deskę snowboardową ;) chyba ją kupię ;D razem z wiązaniami

Napisano

74.3km, średnia w okolicach 26km/h ale dokładnie nie powiem, w każdym mąć razie zrobiłem to w trochę krócej niż 3 godzinki. Ręce zaraz mi do klawiatury przymarzną :/ ogólnie bardzo ładny trening..

Napisano

A ja dzisiaj przy okazji zakupów na zieleniaku kupiłem dwa rowery :mellow: Przyjechała ekipa z używkami , ładnymi i w dobrych cenach więc teściu dorobił się :

Batavus

Alu rama, pełne Deore : korba,kaseta,łańcuch, piasty, klamkomanetki,przerzutki. Do wymiany pancerze,linki , do regulacji , i za jakiś czas wymiana tylnej obręczy-nyple zaczynają wyrywać felgę.

Teściowa dorobiła się tego co jej chciałem sprezentować : damka na 28", biegi i hamulec w pieście: trafiłem damkę Cyco na Nexusie 7 z tyłu w stanie idealnym, tylko do regulacji.

Dobry dzień :D

M

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...