tobo Napisano 19 Lutego 2008 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2008 http://www.allegro.pl/show_item.php?item=314663513 czy ktos moze mi powiedziec cos o tej ramie? albo rowerze ktory byl na niej złożony? w aukcji jest rozmiar M a ja nie bardzo moge znalezc szczegółowe dane dotyczące geometrii... znalazlem tylko info ze dlugosc rury podsiodlowej wynosi przy tym rozmiarze 480 mm. potrzebuje jeszcze długosc górnej rury zmierzonej poziomo. na obecnej stronie mongoose jest sporo rowerow ale patrzac na rozmiar M trudno wywnioskowac co znaczy M dla tej firmy bo roznice w zaleznosci od modelu i jego zastosowania są duze. wiec nie mam porównania. bede wdzieczny tez za wszelkie informacje na temat tejze ramy albo roweru w ktorej byla. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bendus Napisano 19 Lutego 2008 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2008 Miałem Grand Marquisa przez mniej więcej pół roku. Kupiłem używanego na allegro. Z luzami, poobijanego, pospawanego na rurze podsiodłowej itp. Włożyłem sporo kaski w odrestaurowanie go i.. nic nie wyszło . Rama była moim pierwszymn fullem. Jeździło się bardzo dobrze. Tylk tyle tyle mogę powiedzieć, bo po paru miesiącach się rozstaliśmy. O konstrukcji - Rama pod stery zintegorwane (łożyska umieszczane bezpośrednio w główce, średnica bodajże 41.2mm ), damper 190mm, horst i punkty obrotu w elementach łączących damper z wahaczem na łożyskach maszynowych. Standardowych, dostępnych w każdym sklepie. Elementy tworzące układ pływającej osi rozwiązane już gorzej. Ten górny, masywniejszy ma w środku 4 łożyska igiełkowe. Tanie, do kupienia wszędzie, ale... obracają się one na tulejach, z któymi są już problemy. W mojej ramie oryginalen tuleje miały wżery i próbowałem coś dorobić, ale cóż. Pracowały one jako bieżnia dla tych łożysk, więc wszystko co nie było hartowane scierało się po około 100km. Dla nowej ramy z fabrycznymi częściami to pewnie nie problem, ale jeśli rama ma być na kilka lat, to takie rzeczy mogą wiele utrudnić. Zauważyłem, że ten łożyskowany igiełkami element jest identyczny/bardzo podobny jak w produkowanych obecnie ramach Teocali, Black Diamon itp. Teoretycznie dałoby sie może sprowadzić takie coś i w razie zużycia stosować jako zamiennik, ale mnie dystrybutor (wówczas firma Summit) olał. Dolny łącznik tego "vpp" obracał się na ślizgach, ale raczej nie było tam większych obciążeń więc nie sprawiał problemów. W ramie, którą miałem, poprzedniemu właścicielowi pękł komin (tak jak w twoim CP). Zostało to zaspawane a do środka wstawiono rurkę, która wzmacniała całość. Ścianki po tym zabiegu miały około 4mm, a i tak nie pomogło. Rama znowu zaczęła w tym miejscu pękać. Może to przez trochę kosmiczny kąt pod jakim zamontowana była sztyca z racji tego gięcia rury. Rozmaiwałem ze sprzedawcą w jednym slepów w Łodzi, który był zainteresowany kupnem mojej ramy. Mówił, że odbył rozmowę z kolesiami z Summit w sprawie sprowadzenia części do zawiechy, ale przy okazji wyszło to, ze ramy te miały problem z odrywającą się właśnie w tym miejscu rurą podsiodłową. Mój egzemplarz zaczął pod koniec gubić też głowkę. Były to małe pękniecia lakieru, ale nie wróżyły zbyt dobrze na przyszłość. Pękanie powiedzmy mogę przypisać sposobowi, w jaki użytkował go porzedni właściciel, ale niesmak pozostał. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
riker Napisano 21 Lutego 2008 Udostępnij Napisano 21 Lutego 2008 no to sa poważne zarzuty... .......ja znam rower o innej kompletacji, ale tez ulegl zlamaniu, co prawda w innym miejscu (kolo horsta). slowem, moze to i niedopracowane konstrukcjie, moze braklo goosowi doswiadczenia, lub nie przewidzieli ze jednak ktos inny niz klient wal-mart'u bedzie jezdzil na tym rowerku.... tobo masz zgryz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 21 Lutego 2008 Autor Udostępnij Napisano 21 Lutego 2008 nie mam. bendus mi pomógl i to bardzo. walniete tuleje przy ogniwie vpp - znalazlem o tym info rowniez na forum mtbr. byla tam informacja ze dzieje sie to dosyc szybko - a wątpie bym dorwal nowe czesci. skoro wżery powoduja powstanie luzow, uciekania wahacza i nieprzyjemne dzwieki to ja podziękuję. poza tym sprzedawca jest kiepski - olał mnie i moje zapytania o gabaryty ramy. kąt rury podsiodłowej rzeczywiscie jest mało ergonomiczny i zapewne stresujący dla ramy. jeszcze gdyby sie okazala za niska i za krotka to pewnie musialbym wystrzelic sztycę w kosmos a to bez wzgledu na styl jazdy skrociloby zapewne zycie tej ramie. waga jaką znalazlem to 3400 bez amorka. duzo. z amorem wazylaby - tym co mam - prawie 3900. wiecej niz checker ze sprezynowcem ciezkiego kalibru. moj wybor padl na bialo-czarnego arsena am. gwarancję mam, rower o znanej mi charakterystyce tez, do tego znacznie nizsza waga niz tego mongoose i nizsza niz mojej swini. to co mnie zniechecalo do tego marquisa to jego wiek - rama sprzed kilku lat na pewno nie miala tak dopracowanego systemu vpp jak nowe. wydaje mi sie ze np mozna zaprojektowac osie obrotu sensowniej niz w tej ramie. poza tym z fulli mongoose ktore znam oba pękły. nx'y - na wahaczach. kiepsko to swiadczy o jakosci moim zdaniem. i raczej nie byly to modele makrosh*towe - zjazdowka i model do fr. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
alghar Napisano 22 Lutego 2008 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2008 Moim zdaniem Mongoose skończył sie w Polsce około 2002 r , w USA inaczej. Grand Marquis porażka . Ramy SX, NX i surge to było kiedyś coś jak na nasze warunki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.