mudia Napisano 19 Lutego 2008 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2008 Myślę nad takim układem: Korba LX , łańcuch Alivio(IG51), kaseta Alivio. Chcę obniżyć trochę masę(kilka ładnych gram na korbie z suportem oszczędzę), ale jednocześnie pozostać przy 8 z tyłu (koszta wymiany wielu elementów - klamkomanetka, kaseta, łańcuch). Czy taki układ będzie działać bez problemu(LX jest w zasadzie 9 a Alivio to typowe 8)? Czy zużywanie się części będzie równomierne? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team bogus Napisano 19 Lutego 2008 Mod Team Udostępnij Napisano 19 Lutego 2008 Będzie to bez problemu działało. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kello Napisano 19 Lutego 2008 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2008 a nie chcesz kasety xt pod 8 ? zaoszczedzisz 70 gram sa po 120zl na alledrogo + lancuch tez xt to juz sie zrobi konkretniejsza wagowa roznica Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mudia Napisano 19 Lutego 2008 Autor Udostępnij Napisano 19 Lutego 2008 Na razie myślę tylko o korbie. Muszę zresztą dokładnie policzyć, ile wagi na korbie zaoszczędzę i czy warto ładować kasę w nową korbę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
verul Napisano 21 Lutego 2008 Udostępnij Napisano 21 Lutego 2008 Zacznij od opon i detek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Klosiu Napisano 22 Lutego 2008 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2008 Zalezy ile jezdzisz. Do zimowki wzialem korby acera ze stalowymi blatami, kasete ze starej sory 7-rzedowej i najtanszy lancuch srama na 7 rzedowy naped. W efekcie po 7 tys km lancuch byl juz beznadziejnie wyciagniety, do tego stopnia, ze przeskakiwal na slabo zuzytej przedniej tarczy 48t. Wytrzymalem jeszcze 1000 km, ale jazda stala sie niebezpieczna (prawie zaliczylem upadek, gdy lancuch mi przeskoczyl przy sprincie) i przy okazji wymiany kasety (znow stara sora) zmienilem lancuch na wipermanna, ponoc mniej sie rozciaga. Tak ze przestrzegalbym przed zbyt tanimi lancuchami, w moim goralu lancuch Deore po prawie 12 tys km przeskakuje o wiele mniej niz tamten lancuch srama. Choc oczywiscie wymieniam go przy okazji napedu, ale raczej nize XT nie zejde. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
verul Napisano 23 Lutego 2008 Udostępnij Napisano 23 Lutego 2008 Ja tak sobie czytam i czytam i oczom nie wierze jak ludzie pisza ze im lancuchy wytrzymuja niewiadomo ile. Moj po 2500km deore chyba wlasnie jest juz rozciagniety niemal do 1% albo juz do 1% doszedl, tam przynajmniej mowia w kilku sklepach jednoczesnie. I nie wiem gdzie tu tkwi kurcze sekret, ze jedni na lancuchu przejezdzaja 12000km a ja zrobilem 2500. Faktem jest ze ja nie jezdze az zacznie przeskakiwac bo troche szanuje kasete i korbe... No i tez mam w planach wippermana, connexa jakiegos i mam nadzieje ze pozyje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Klosiu Napisano 23 Lutego 2008 Udostępnij Napisano 23 Lutego 2008 verul --> jakbym mial w dwoch rowerach wymieniac naped co 2500km to 4 razy do roku bym to robil . Nie stac mnie, szczegolnie w zimowce. Zreszta naped w Tractionie przeznaczylem do zajechania, bo szczerze mowiac nie byl jakis super (Deore) a i tak bezawaryjnie dzialal co najmniej 10kkm. Teraz mam do wymiany kasete i srednia tarcze przy korbie, no i mam zamiar pobawic sie z dwoma lancuchami, powinno przedluzyc trwalosc kasety. Ale 1 % po 2500km? To kolo jednego centymetra, musisz miec niezla pare w nogach, albo silowo jezdzisz . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mudia Napisano 24 Lutego 2008 Autor Udostępnij Napisano 24 Lutego 2008 To może dołożę swoje 3 grosze, bo sam miałem ostatnio podobne problemy. 3 łańcuchy: 2xIG51 i jeden KMC (Z). Po ok 5k do wymiany środkowy blat i kaseta, założyłem też nowy łańcuch. Oto dlaczego: Łańcuchy wymieniam co ok 800km, ale zużycie napędu postępowało. Fakt, że łańcuchów nie mierzyłem, ale je ponumerowałem i wymieniałem zgodnie z numeracją. Po 5k miałem już dość kiepsko działającego napędu. Wtedy przyjrzałem się łańcuchom. Oba IG51 były tak samo wyciągnięte i były (na swojej całej długości) dłuższe od nówki o ok 1-1,5mm. KMC natomiast był dłuższy o jedną parę ogniw. Na początku pomyślałem, że po prostu za mało go skróciłem, ale gdy policzyłem ilość ogniw to okazało się, że błędu nie popełniłem tylko łańcuch rozciągnął się o długość 1 pary ogniw W życiu nie będę używał sprzętu KMC i SRAM (PC38 rdzewiał już po godzinie jazdy w mokrym terenie - jeszcze zanim wróciłem do domu - to jakaś paranoja). Morał w tej i kilku poprzednich przygód jest taki, ze używam tylko sprzętu SHIMANO i jestem zadowolony. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.