Skocz do zawartości

Unibike Extreme Team


thomash

Rekomendowane odpowiedzi

Jest sens kupowania hampli XT? jak myślicie? Mam klamki LX i myśle że na altusach nie da się w pełni wykorzystać potencjału tego cuda.

Ale z drugiej strony 120zł (używane) to mimo wszystko dużo kasy.

Nie wiem :rolleyes: (jak zwykle). Kupować, nie kupować?

Altusy jak na razie sprawują się dobrze ale bez rewelacji. Pozatym lekkie luzy złapały, a mam dość pitolenia się znowu z ustawianiem :o Jak coś to założe na maminy rower... albo odda ojcu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Mam do takie pytanie do uzytkownikow evo czy macie takie otarcia jak na zdjeciu ponizej, moze byc to tylko od korby ale co zrobic zeby otarcie nie powiekszalo sie?? Nie wiem czy ta korba jest tak gietka ze sie nagina przy deptaniu i zaczyna ocierac bo tak jak rower stoii to jest spora odleglosc miedzy zebatka korby a rama. Co wy na to, co moge zrobic z takim czyms?

 

hpim7mv.th.jpg

 

ps

Wkoncu wymienilem te beznadziejne seryjne opony na continental exploler przod + ty roznica kolosalna w jezdzie teraz wszystkie podjazdy stoja otworem wszystko dzieki tym opona naprawde oponki polecam. Chcialem kupic zwijane ale stwiedzilem ze nie zalezy mi tak na wadze a te nie sa az takie ciezkie nawet chyba lzejsze od tych seryjnych jak sie nie myle wiec wszystko jest git

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich serdecznie!

 

Tak sobie czytam ten wątek i czytam, i jako przyszły posiadacz Unibika, często zadaję sobie pytanie: czy jest sens walczyć o kazde 50g wagi roweru, jeżeli różnice wagi ciała "kierownika" są przecież ogromne.

Między dwoma różnymi osobami na takim samym rowerze mogą sięgać nawet 70-80 kg.

A ta sama osoba może różnić się wagą (nawet tego samego dnia) jakieś 1-3 kg.

Bo jeżeli ktoś przykłada tak wielką wagę do masy roweru, to przed wyruszeniem w trasę powinien zadać sobie pytanie: czy na pewno zrobiłem dziś tak dużą kupe jaką mogłem zrobić? Przecież to dodatkowe 0,5 do 1 kg :lol:

A może te ceregiele z masą roweru to taki swoisty rytuał? Taki wieczny, niezniszczalny temat, podobnie jak "makrokesze"? Sam już nie wiem.

 

BTW: waże blisko 120 kg i niedługo będę testował seryjne koła Unibika na gięcie :mrgreen:

 

Pozdrawiam

Robert

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ehh, widać nie rozumiesz "ideii" odchudzania roweru, odchudzenie siebie o 2kg nie jest porównywalne z odchudzeniem roweru o 2kg.. proste. Jeżeli waże teraz 72kg i schudne do 70kg to będzie mi się jeździlo tak samo i takie same będe miał osiągi, natomias mając rower 13kg a 11kg to juz jest różnica w jeździe znaczna...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ehh, widać nie rozumiesz "ideii" odchudzania roweru, odchudzenie siebie o 2kg nie jest porównywalne z odchudzeniem roweru o 2kg.. proste. Jeżeli waże teraz 72kg i schudne do 70kg to będzie mi się jeździlo tak samo i takie same będe miał osiągi, natomias mając rower 13kg a 11kg to juz jest różnica w jeździe znaczna...

 

Zadam proste pytanie: dlaczego?

Przecież Twoje mięśnie ciągną masę łączną, a nie sam rower. Rozumiem zmiany masy odbijąjące się bezpośrednio na masie mięśniowej i sile. Ale tutaj powiedzmy, że porównujemy czysty tłuszczyk i wagę roweru.

Więc - dlaczego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Np. dlatego, że rower 2kg lżejszy łatwiej się prowadzi, podjeżdżą a zmiana masy ciała o te 2kg nie da nam takiego samego rezultatu. Była już rozmowa o tym w temacie o odchudzaniu rowerów - dlaczego ludzie skłądają rowery po 9-10kg i wkładają to sporo kasy, zamiast samemu schudnąć o te 3-4kg ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Np. dlatego, że rower 2kg lżejszy łatwiej się prowadzi, podjeżdżą a zmiana masy ciała o te 2kg nie da nam takiego samego rezultatu. Była już rozmowa o tym w temacie o odchudzaniu rowerów - dlaczego ludzie skłądają rowery po 9-10kg i wkładają to sporo kasy, zamiast samemu schudnąć o te 3-4kg ??

 

Nie chcę się czepiać, raczej pragnę rozwiać swoje wątpliwości, ale...

jakoś mnie nie przekonują Twoje wyjaśnienia typu "łatwiej się prowadzi, podjeżdża itp." Brak tu jakichkolwiek konkretów i trudno się do tego ustosunkować. Tak się składa, że lekkie części są z zasady lepszej jakości niż seryjne, więc po wymiajnie rower powinien się lepiej prowadzić.

Ale nie to jest istotą sprawy. Nadal nie rozumiem dlaczego 2 kg "na schabach" ma inny wymiar niż 2 kg na bike'u jeżeli"

- na zjazdach waga zestawy jest raczej nieistotna;

- na podjazdach istotna jest masa całego zestawu (bike+biker), a może się mylę (poprawcie).

Dodam, że istotny może być fakt, że 2 kg "schabów" zrzucamy najczęściej powoli, a rower odchudzamy gwałtowniej. Tak to sobie tłumaczę.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Mam do takie pytanie do uzytkownikow evo czy macie takie otarcia jak na zdjeciu ponizej, moze byc to tylko od korby ale co zrobic zeby otarcie nie powiekszalo sie?? Nie wiem czy ta korba jest tak gietka ze sie nagina przy deptaniu i zaczyna ocierac bo tak jak rower stoii to jest spora odleglosc miedzy zebatka korby a rama. Co wy na to, co moge zrobic z takim czyms?

 

 

Też mam takie otarcie <_< i odkryłem że zrobiło mi się ono przez to że łańcuch zachacza się tak dziwnie i blokuje sie miedzy ramą a zębatką :029: Niewiem jakim sposobem sie to dzieje... :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej samemu to sprawdzić - przejechać się na sporo lżejszym rowerze i nie trzeba będzie nic tłumaczyć.

Tutaj wszystko zostało juz napisane na ten temat http://forumrowerowe.jgc.pl/masa-w-pogoni-...scia-t2174.html

 

Nie chcę być upierdliwy, ale...

Ze wskazanego przez Ciebie topicu nic nie wynika. A z obliczeń przedstawionych na stronie podanej tam w linku wynika jedno: na podjazdach lepiej ważyć mniej niż więcej. Ale RAZEM Z ROWEREM.

Mówiąc inaczej, najpierw warto zredukować swoją masę (o ile to nadwaga i nie odbędzie się to kosztem siły), a potem dopiero rewerka.

I tyle tytułem baśni i legend...

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację w przypadku jeżeli chodzi o osoby z nadwagą, bo wtedy nie ma sensu odchudzać roweru, ale przecież takich osób praktycznie nie ma uprawiających ten sport... Bo nie mówimy tutaj o osobach jeżdżących po parku żeby zrzucić pare kilo.

Ale sam się o tym przekonałem, że na lżejszym rowerze lepiej się jeździ, łatwiej się manewruje i jest bardziej zwrotny, a na to nie ma takiego wpływu masa człowieka, bo mówimy tu o różnicy masy 3-4kg maksymalnie 5kg. I nawet nie interesuję się w tej kwestii teorią, przekonałem sie o tym osobiście i to mi wystarczy. Zobacz ile mniej więcej ważą osoby które na poważnie biorą się za odchudzanie swojego sprzętu.

Przy Twojej masie 120kg rzeczywiście odchudzanie rower jest sprawą wątpliwą, a trzebaby się raczej zastanowić nad wzmocnieniem roweru przez co byłby jeszcze cięższy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tyle tytułem baśni i legend...

Dobra, postaram sie to wytlumaczyc w miare zrozumiale. Wrzuc sobie na plecy 18 kg ziemniakow (typowy makrokesz) i wejdz z tym na 10 pietro. Teraz zjedz winda w dol, odpocznij i wrzuc na plecy 12 kg (rower klasy sredniej). Jest roznica ? Bedzie niesamowita (pamietam jak nosilem ziemie do kwiatow w podobnych wagowo workach). I zadaj sobie pytanie czy jak schudniesz 6 kg w dol to czy zmieni to cokolwiek w odczuwaniu ciezaru ? Nie, 18 kg nadal bedzie bardzo ciezkie, a 12 zdecydowanie mniej meczace.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzis bylem z kumplem w unibiku i katem oka w takim jakims pokoiku staly dwa FLITy ale chyba przygotowane na zawody - cale na lx ine felgi i onony dolozone rogi no i najwazniejsze Rock Shox ale nie wiem dokladnie jaki :? (wydaje mi sie ze reba ale moge sie mylic)

 

moze na jakims maratonie zobaczymy unibike team :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To możesz jeszcze ja wyjaśnie o co chodzi z tą wagą.

 

Po pierwsze dosyć ważna jest waga kół, ponieważ podczas jazdy, 1 m pokonany przez rower to około 3 m pokonane przez koła, co oznacza, że waga kół jest 3x ważniejsza niż nasze kg czy kg reszty roweru.

 

Po drugie faktycznie można przystać, że 3 kg nadwagi w postaci tłuszczu to praktycznie to samo, co 3 kg cieższy rower.

 

Ale jeśli osoba jest normalnie otłuszczona, to 3 kg wiecej czy mniej masy, oznacza, że w tych 3 kg wiecej jest też wiecej miesni nóg, które powodują, że to nie jest już te same 3 kg, bowiem cześc z tego idzie w siłe napedową (w nogi).

 

 

Czyli w pewnym sensie, przybranie z 3 kg masy (naszej wagi) oznacza tylko przybranie z 1 kg zbędnego tłuszczu, bo pozostałe 2 się redukują :)

 

Zaś 3 kg wiecej w rowerze, może oznaczać z 4 kg więcej, biorąc pod uwagę, że masa rotowana jest mnożona (koła).

 

 

Także

3 => 1

a

3 => 4

to jest istotna róznica, czysto teoretyczne wyliczenia pokazują, że 1 kg masy roweru może być z 4x istotniejszy niż 1kg naszej wagi :P

 

Może to tylko pierd... o Chopenie, ale tak też sie okazuje w praktyce - więc musi być w tym sporo racji.

Dlaczego w praktyce? Bo są zawodnicy na światowym poziomie, którzy ważą przy 180 cm i 77 kg i 65 kg i potrafią jeździć na tym samym poziomie, ale zawsze starają sie mieć jak najlżejszy rower, bo na cięzszych im gorzej idzie.

 

 

ps. szkoda że w zawodach XC i maratonach start nie jest w najwyższym punkie a meta w najniższym, zrównało by to nieco szanse dla tych osób, które mają cięzsze rowerki :D

bo w zjazdach wieksza waga minimalnie pomaga nawet

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spoko, i tak najpierw muszę zrzucić z 15 kg. Robiłem to już kilka razy, z tym że zawsze był to jogging. Niestety, w końcu stawy biodrowe powiedziały "pa-pa" i alternatywą ma być rower. A wk...ny jestem na maxa, bo Unibike nie jest w stanie powiedzieć, kiedy będą składać Viperki na ramie 23" :)( A czekam już miesiąc :evil:

Poszedłem dziś więc do sklepu (zdesperowany) i zacząłem przymierzać się do Vipera 21" i do Authora Classic/Stratos 22". Wyszło na to, że rozmiar jest bardzo zbliżony, więc będzie Viper. W poniedziałek odbiór, no i mam nadzieję, że te 21" nie będzie w dalszej perspektywie zbyt małe. Do tego sklep, w którym kupuję rower nie chce słyszeć o żadnych upustach lub gratisach (podobno szef zabronił). A wyboru żadnego, bo to chyba ostatni Viper 21 w mieście. Liczę tylko, że rowerek wynagrodzi mi wszystkie "doświadczenia" z firmą Unibike.

Pozdrawiam.

Robert.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta firma jest za mała jak na te "nagłą" sławe jaką zyskała z 2-3 lata temu.

 

Pewno dużo sie nie pomyle, jak powiem że główna hala ma z 40*20 m (i miesci w sobie biura jeszcze), a obok jest tylko jedna mniejsza (chyba że mają coś jeszcze gdzieś).

 

 

Także pewno stąd problemy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam właścicieli Unibike'ów. Mam pytanie czy jest tu ktoś z Lublina? i jeśli tak to gdzie kupić Evolutiona w Lublinie, bo w sklepach gdzie byłem to mają tylko na zamówienie, a ja bym chcial najpierw zobaczyc i usiaść na ten rower :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam właścicieli Unibike'ów. Mam pytanie czy jest tu ktoś z Lublina? i jeśli tak to gdzie kupić Evolutiona w Lublinie, bo w sklepach gdzie byłem to mają tylko na zamówienie, a ja bym chcial najpierw zobaczyc i usiaść na ten rower :036:

 

W ostateczności możesz przyjechać do Rzeszowa. jeszcze stoją... B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...