Skocz do zawartości

[amortyzator przód] Projekt systemu smarowania górnych goleni.


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam

Jak smarowałem XCR'a to zauważyłem że jak się kapnie na uszczelki oleju to po ugięciu amortyzatora rozprowadza się po całej goleni górnej. I wpadłem na taki pomysł żeby do uszczelki dokleić kawałek gumy i utworzy się taki jakby zbiorniczek na olej (oczywiście nie na kujawski). Na rysunku przeciąłem gumę i olej na pół żeby było ładnie widać :D . Zastanawia mnie jedno czy ten olej nie wleje się do amora przez te uszczelki.

http://img505.imageshack.us/my.php?image=28926208gc7.jpg

Pozdrawiam :down:

 

EDIT

OPS zapomniałem nawiasów w temacie już nie mogę zmienić.

Napisano

1. musialbys jeszcze rozwiazac kwestie zamocowania tejze gumy do grzbietu uszczelki

2. miejsce styku uszczelki i tejze gumki musialoby byc szczelne zeby olej nie splywal na dolne golenie - zalanie ich tudziez kapanie oleju na tarcze czy na obrecz budzi wątpliwosci co do naglej utraty efektywnosci hamowania.

3. rozsmarowujac stale taki olej na goleniach zwiekszasz ilosc brudu ktory sie przykleja do goleni i jest zbierany z olejem - czesc z tego na pewno idzie na miejsce a czesc do srodka. nawet przy dobrej pogodzie musialbys codziennie czyscic to miejsce.

4. wydaje mi sie ze lepszym efektywniejszym ekonomiczniejszym i czysciejszym rozwiazaniem jest zalanie amora olejem tak jak to zostalo opisane wielokrotnie w rozdziale tuningu widelcow.

Napisano

jasne święte słowa. Xsystoff i jego koledzy nawiercają i szlifują wszystkie części w rowerze, zamiast kupić sobie Tune albo Extralite. i jakoś nikt nie rzuca podobnie elokwentnych tekstów. drogi Xsystoffie, to jest temat dotyczący smarowania goleni, a nie kupowania amora. jeżeli nie masz nic ciekawego do powiedzenia - nic nie pisz.

Napisano
Xsystoff i jego koledzy nawiercają i szlifują wszystkie części w rowerze, zamiast kupić sobie Tune albo Extralite. i jakoś nikt nie rzuca podobnie elokwentnych tekstów.

Nigdy nie nawiercalem i nie szlifowalem zadnych czesci, moi koledzy rowniez nie, wiec nie mam pojecia do czego pijesz tym razem.

 

 

drogi Xsystoffie, to jest temat dotyczący smarowania goleni, a nie kupowania amora. jeżeli nie masz nic ciekawego do powiedzenia - nic nie pisz.

na razie to Ty nie masz nic ciekawego do powiedzenia. Zwrocilem uwage, ze zamiast kombinowac z badziewiem, lepiej dolozyc i kupic nowy amortyzator majacy tlumienie i otwarta kapiel olejowa. Dart 2 jest juz taniutki jak barszcz, niewiele drozszy od XCR`a, a nie trzeba sie bawic w jakies gumki i kombinacje alpejskie ze smarowaniem.

  • Mod Team
Napisano

Greg_PL a nie można prościej? Po co sobie życie utrudniać skoro już jest skomplikowane. Równie dobrze, możesz pod uszczelki kapnąć trochę oleju przed każdą jazdą a efekt będzie identyczny. Może nawet i lepszy ponieważ, jak odpowiednio to zrobisz za pomocą np. strzykawki i igły to olej wleci do środka amora dzięki czemu polepszysz na krótki okres czasu pracę bez znacznego brudzenia goleni w czasie jazdy.

Znam to z autopsji bo miałem RST Capa C4 i tak samo musiałem działać żeby polepszyć jego pracę. Tyle tylko, że ja jeździłem dużo w terenie a uszczelki w RST były na tyle sparciałe i słabo przylegały do goleni, przez co brud przedostawał do wnętrza.

 

Chyba, że za radą Xsystoffa kupisz nowy amortyzator z lepszym tłumieniem i kąpielą olejową bądź po prostu zalejesz swój olejem :devil:

 

I tak można i tak wybór należy do Ciebie

Napisano

dobra może po prostu niech moderator skasuje moje posty w tym temacie + powyższy post Xsystoffa a my pogadamy na privie.

 

ps. dart nie ma ani anody ani otwartej.

Napisano

na stronie RS nie ma ani słowa o HC2. może i jest, nie przeczę, ale właśnie ściągnąłem sobie manuala od Darta. od góry lockout, od dołu rebound, w lewej to tylko sprężyna...

 

swoją drogą powie ktoś, jak to jest z tym HC2? to jest w końcu, czy to po prostu taka masowa ściema, którą się wciska klientom?

Napisano
A niby HC2 to co to jest ? Otwarta kapiel olejowa.

 

wlasciwie, to hc2 jest zamknietym, nieserwisowalnym kardridzem. dla uscislenia: rs nigdzie nie stosuje otwartej kąpieli, tylko polotwarta (np: hc, mc itd). co do wczesniejszych wypowidzie: "z gowna..... kup lepszy..". bezsens. nie wiem o czym myslales, kiedy wipisywales te brednie. gdyby kupil lepszy sprzet mogloby sie okazac, ze nie ma potrzeby go ulepszac, a w koncu o tym jest ten temat. poza tym to jest wolny kraj i kazdy moze robic to, na co ma ochote. to forum sluzy do wymiany wiedzy/doswiadczen a nie do informowania ogolu, co kolega Xsysoff uwaza za wskazane, a co nie.

 

 

Wracajac do tematu:

rs od jakiegos czasu stosuje podobne rozwiazanie. zamiast wolnej przestrzeni (tzw. "zbiorniczka") stosuje pierscien z gabki nasaczony olejem, umieszczony pomiedzy dwoma simmeringami. nazywaja to uszczelkami XXX.

Napisano
Xsystoff i jego koledzy nawiercają i szlifują wszystkie części w rowerze, zamiast kupić sobie Tune albo Extralit
Niezależnie, czy ktoś wierci i szlifuje i z jakimi kolegami, to drogi proxxie dałeś się już poznać jako przeciwnik tuningu i poniekąd słusznie przyhamowany za bezcelowe dyskusje na ManiiLekkości.

Sens "domorosłego" tuningu jest taki, że nie każdego stać na wywalenie kasy na Tune czy Extralite. Za to sporo ludzi potrafi naprawdę dobrze korzystać z szlifierki, polerki, wiertarki, frezarko-tokarki itp., na dodatek tworząc rzecz NIEPOWTARZALNĄ i mając z tego satysfakcję.

Równie dobrze można się zastanawiać, po co komu np. brewki w samochodach? W koncu to niczemu nie służy, bo efekt estetyczny też nie jest jednoznaczny (raz wygląda xtra, drugi raz jak kompletne wieśniactwo :D )

 

jeżeli nie masz nic ciekawego do powiedzenia - nic nie pisz.

 

I właśnie - przyganiał kocioł garnkowi... :P

 

To trzeba kupic lepszy amor. Z gowna bata nie ukrecisz.

 

A kończąc OT, to nie o tym jest temat!

Po prostu padło pytanie, jak usprawnić pracę amorka którego już się ma. Ja, kiedy mój zaczynał się mulić od brudu, czyściłem uszczelki i napuszczałem pod nie trochę rzadkiego smaru w sprayu (Welldite), popracowałem trochę "ręcznie" amorkiem i i wycierałem nadmiar, który wylazł. Nie ukrywam, pomagało. :P

W podobne rozwiązania możaby się bawić, ale IMO to raczej będzie mało szczelne, a podany olej szybko zapaskudzi i golenie, i komorę w środku.

 

PS. Uchmanek - ORTY! Siedzisz przed kĄputerem, a w wannie bierzesz kOMpiel, czy odwrotnie?

Napisano

aaa no proszę Cię. czytaj ze zrozumieniem. nie jestem żadnym przeciwnikiem tuningu. przecież ja właśnie bronię tego pomysłu. zaczynam mieć tego powyżej uszu. jak ja piszę w dziale light i mnie ktoś opiernicza, żebym się nie odzywał, to wolno. a jak ja robię to samo tutaj - już nie wolno. dlaczego się do mnie przyczepiłeś? nie mi tłumacz sens tuningu tylko Xsystoffowi. jak ja nie mogę znieść, jak na Was działa ta plakietka elita. elita ma rację, a pozostali wy...ć. no to się we łbie nie mieści. elita mówi, że w dziale light można mówić o tuningu, a w pozostałych trzeba kupować nowy sprzęt. no i tak rozsądny człowiek jak Ty daje się w to wkręcić i jeszcze Cię nie razi, że elita za każdym razem robi to samo: 4-5 słów maksymalnego pojazdu i happy.

 

niech każdy sobie tuninguje jak chce, dętki 100g + jedna do sztycy + 2 do plecaka + łyżki + łatki + imbusy + Bóg wie co jeszcze, bo tak to często właśnie wychodzi. na zero. ile razy słyszałem jak ten sprzęt się sypie strasznie.. Ty możesz powiedzieć, że czasem wygląda jak wieśniactwo, ja nie mogę. zapytałem się, czy to ma sens, kupować dużo lżejsze siodełko i być zmuszonym do jazdy w pampersie. nie wychodzi na zero czasem? co mi odpowiada Xsystoff? że nie, ale za to ma znaczenie ile masz oleju w głowie. brawo.

 

a no i zdefiniuj, proszę, co to jest bezcelowa dyskusja. a co to jest celowa.

Napisano

Dobra, koniec tej kłótni już, bo ostro zbaczamy z tematu.

Co z tym smarowaniem XCRa?

MJ napisał o rzadkim smarze - ja jeszcze dodam: może Brunox? Też pomaga - nawet fatalną pracę Judy TT Mojego Rycerza jest w stanie na pewien czas minimalnie usprawnić...

Pozdrówko przyczynkowe :)

Napisano

Na ML po prostu zaczynało to poważnie odbiegać od tematu - tu zresztą też, i stąd postowałbym o powrót do niego.

 

A napisałem że obaj (ty i Xystoff) trochę przesadziliście, bo jeden napisał że od razu chłopak ma zmieniać amorka, kiedy tylko chciał go usprawnić, a drugi zaraz mu pojechał że zamiast wiercenia w częściach (skąd to się tu w ogóle wzięło w tym dziale ?!? :) ) niech sobie kupi od razu lekkie, ale horrendalnie drogie!

 

Panowie, PAX ROMANA... czy raczej FORUMA (jakkolwiek się to nie odmienia)! B)

 

PS. Nie patrzę się, czy ktoś ma Elita, czy cokolwiek innego. Swoją drogą nawet nie wiem, za co tak naprawdę przyznają takie znaczki, bo w regulaminie się nie doczytałem... może za mało drążyłem? :)

  • Mod Team
Napisano

Powtórzę to co było, są trzy opcje:

 

1. Wstrzyknij pod zimering trochę oleju, popracuj amortyzatorem i nadmiar smaru zetrzyj. Ja stosowałem do tego zwykły olej silnikowy, kiedy tego nie było to brałem minimalną ilość tawotu i również smarowałem te golenie. To był RST więc nie było się nad nic co pieścić. Miał trochę amortyzować niewielkim kosztem. Jakbym miał jeszcze do niego kupować Brunoxa, który kosztuje nie mało, to prędzej bym kupił nowy amortyzator.

 

2. Zalej amortyzator olejem temat jest na forum, możesz tam poczytać i dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy. Nie ma sensu tutaj to przepisywać.

 

3. Ostateczna kup lepszy amortyzator a poprawa pracy, smarowania goleni na pewno się poprawi o ile nie będzie to jakaś niska półka. Myślę jednak, że jest to ostateczność kiedy zastosujesz się do poprzednich metod i nadal nie będziesz zadowolony z uzyskanych efektów.

 

 

Dajcie spokój już z tym podziałem użytkowników na elitę i ogół. Jeden i drugi może pisać głupoty i jednemu i drugiemu należy zwrócić uwagę kiedy coś źle zrobi. Nikt nikogo nie faworyzuje. Uważam, że tutaj powinno się patrzeć nie po randze, a po latach spędzonych na rowerze (co jest niestety niemożliwe do stwierdzenia tutaj) i ilości przejechanych kilometrów. Bo te dwa aspekty przekładają się na doświadczenie w danym temacie.

Napisano

W foxie też się lagi pocą. Są tam uszczelki jednokierunkowe - wypuszczają troszkę oleju na zewnątrz, nie wpuszczają nic do środka. W Twojej propozycji jednak troszkę mało tego oleju znajdowałoby się pod tą gumą i uzupełniać trzeba by uzupełniać równie często jak smarować standardowo, więc zysk byłby raczej znikomy.

Napisano

A jak jeździsz w dużym pyle to lagi nie są troszkę bardziej obklejone niż reszta roweru? Wielu ludzi uważało, że właśnie ten wypływający czasem olej z fox'a jest jego wadą. Tymczasem jest zamierzony w konstrukcji widelca właśnie po to żeby smarować i czyścić górne lagi.

Napisano

Smarowanie górnych goleni przed jazdą nie wiele daje bo pojeździsz jakiś czas i później znowu muli :).

Na razie myślę jak zrobić ten zbiorniczek na olej. ;)

Napisano
W foxie też się lagi pocą.

 

Talas sie nie poci

 

Ps. na innych forach był opis jak tanie amorki zalać całkowicie olejem co bardzo dużo daje - poszukaj lepsze rozwiązanie

Napisano

Nie jednak rezygnuję z mojego projektu nie posiadam takiej uszczelki <_<.

Co do zalewania to nie chcę bo wagi doda pewnie z 0,5kg i zacznie cieknąć itp. Będę jeździł na takim jaki jest.

Temacik można zamknąć nici z systemu :(

Pozdro

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...