Skocz do zawartości

[hamulec tarczowy] Dopuszczalna wielkość tarczy


mudia

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

przy wiekszej tarczy zacisk jest dalej oddalony od goleni co powoduje(zakladajac taka sama sile przy kazdym rozmiarze tarczy potrzebna do zatrzymania roweru) wiekszy moment zginajacy (M=F*ramie dzialania sily). Im mniejszy przekroj goleni tym wytrzymalosc na zginanie jest minejsza bo mniejszy jest moment bezwaldnosci bo zalezy on od wymiarow przekroju. wplywa tez tutaj suklosc ale ona tez zalezna jest od wymiarow przekroju;]

Napisano

Chodzi o moment bezwładności przekroju, więc ma. Masowy nie ma.

 

przy wiekszej tarczy zacisk jest dalej oddalony od goleni co powoduje(zakladajac taka sama sile przy kazdym rozmiarze tarczy potrzebna do zatrzymania roweru) wiekszy moment zginajacy (M=F*ramie dzialania sily).

Nie można zakładać tej samej siły tarcia (wynikającej wprost z siły zacisku klocków na tarczy) dla różnych średnic tarczy. Wtedy, w najogólniejszym przypadku, będzie to oznaczało krótszą drogę hamowania przy większej tarczy, więc bez sensu takie porównanie.

Napisano

sigma(naprezenie)= M*x(odleglosc pkt w ktorym liczymy naprezenie od osi obojetnej przekroju)/I =< wytrzymalsoci materialu (jak widac moment bezwladnosci I sie pojawia)

 

mozna zalozyc ze sila maksymalna dzialajaca na amortyzator bedzie wystepowac w chwili calkowitego zablokowania kola (wtedy dzialamy na amortyzator ciezarem rozpedzonego naszego ciala a ta jest zawsze taka sama niezaleznie od wielkosci tarczy)

Napisano
mozna zalozyc ze sila maksymalna dzialajaca na amortyzator bedzie wystepowac w chwili calkowitego zablokowania kola

 

przy dobrej przyczepności prawdą jest słowo "chwila", natomiast po owej "chwili", nieszcześnik przechodzi do pozycji horyzontalnej :) blokada kół utrudnia hamowanie. nadmierna siła hamująca nawet bez blokady koła kończy się jak wyżej

 

(wtedy dzialamy na amortyzator ciezarem rozpedzonego naszego ciala a ta jest zawsze taka sama niezaleznie od wielkosci tarczy)

 

no... hmmm..., ów "ciężar rozpędzonego ciała" wynika z opóźnienia ruchu wywołanego siłą hamującą.

 

spróbuj wykonać hamowanie jednostajne, bez lotu przez kierownicę, z przeciążeniem 1g (zaokrąglając 10m/s2), czyli np. z prędkości 36km/h (10m/s) zatrzymać się w 1s. Wykonalne?

Napisano

ale przez ta chwile na amor dziala moment maxymalny wywolany pedem naszego ciala a wszelkie konstrukcje projektuje sie na MAKSYMALNE obciazenie mogace wystapic w trakcie uzytkowania konstrukcji a nie takie ktore wystepuje najczesciej czy najdluzej. i projektant ma w tylku czy przelecisz przez kierownice czy nie ale musi zalozyc ze ktos zablokuje kolo przy hamowaniu i juz. chocby for fun;]

Napisano
ale przez ta chwile na amor dziala moment maxymalny wywolany pedem naszego ciala

 

z geometrii układu "rower + rowerzysta" wynika pewna maksymalna siła hamująca, po przekroczeniu której tył roweru zaczyna wykonywać ruch obrotowy, rozpoczynający OTB - na równej nawierzchni nie da się tej siły przekroczyć.

 

no chyba, że mówimy o walnięciu w wielki kamień lub podobną przeszkodę (zdarza się), czy też centralnym dzwonie w prosto w mur (nie polecam ;-) - bo to już zupełnie inna historia.

Napisano

KtosTam - chyba ze zajmiesz odpowiednia pozycje za kierownica czy raczej za siodelkiem, tylkiem nisko przy kole. Wowczas ten moment tez bedzie ale o wiele wiekszy i bardziej prawdopodobne ze przednei kolo straci przyczepnosc niz zrobisz OTB.

 

Poza tym nie mam pojecia skad wzielo Ci sie porownywanie metrow na sekunde do metrow na sekunde do kwadratu...

Napisano
mozna zalozyc ze sila maksymalna dzialajaca na amortyzator bedzie wystepowac w chwili calkowitego zablokowania kola (wtedy dzialamy na amortyzator ciezarem rozpedzonego naszego ciala a ta jest zawsze taka sama niezaleznie od wielkosci tarczy)

Ale temat jest o obciążeniach pochodzących od zacisku hamulca, a nie o siłach działających na amortyzator w wyniku tego, że przednie koło jest zablokowane. Jak to będzie rzeczywiście - pisałem gdzieś tam wyżej (że siła pochodząca od zacisku hamulca jest mniejsza w przypadku większej tarczy, przy założeniu tej samej siły hamowania, czyli tej, o której ty mówisz).

Napisano
KtosTam - chyba ze zajmiesz odpowiednia pozycje za kierownica czy raczej za siodelkiem, tylkiem nisko przy kole.

 

owszem, racja :) to sztuczka ułatwiajaca hamowanie i utrudniająca OTB

 

Poza tym nie mam pojecia skad wzielo Ci sie porownywanie metrow na sekunde do metrow na sekunde do kwadratu...

 

pisałem o hamowaniu jednostajnym, czyli ze stałym opóźnieniem a = dV/dt = const, a wtedy:

 

10m/s2 = 10m/s / 1s, czyli na każdą 1s przypada zmiana prędkości o 10m/s, czyli o 36km/h. więc z 36km/h do 0km/h hamujemy w 1s, a z 72km/h w 2s (praktycznie niewykonalne)

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...