Skocz do zawartości

[RST 2008] Co sądzcie?


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

no i problem testów został rozwiązany... może te amorki wstawią do jeszcze jakiś innych bike'ów i wtedy frono testujących je sie powiększy

 

Ja bym chętnie kupił taki sztuciec gdyby nie ta łata ciążąca na firmie, fakt ze miałem Capę( :):P:sweat::) ), no i to:

 

rst dodany przez: zack dnia: 20.01.2008

 

miałem kiedyś przygode z aerosa aet, po 3 serwisach na szczescie oddali 1300 pln bo producent stwierdzil ze stworzył badziew i sie nie da naprawić...koń jaki jest każdy widzi |

 

PS jak to jest z serwisem RST w Polsce? jest w ogóle coś takiego??

Napisano

A przed wydaniem poprzedniej płyty, na stronie Iron Maiden był błąd w zapowiedzi i zamiast "Dance of Death" pisało "Dance on Death". Szybko został naprawiony, ale był. Czy przez tę literówkę na stronie płyta była gorsza, a może Iron Maiden to cienka kapela?

Sorry, za lekki offtop, ale taklij argumentacji znieść nie mogę.

 

Natomiast co do samych widelców, to zdania raczej nie mam. Jedynie w trybie życzeniowym mogę powiedzieć, że mam nadzieję, że będą to dobre widelce o małej awaryjności. Wtedy RST mogło by nieźle namieszać na naszym rynku, gdzie finanse bardzo często są stawiana przed kultowością marek... życie.

 

PS. A co do podawania wagi amortyzatora bez sterówki, to chyba od Manitou przejęli ten nawyk. Bo zdaje się, kiedyś robili dla nich widelce, czy źle słyszałem?

Napisano

Jeśli chodzi o testy F1RST to może niedługo jakieś opinie o tym widelcu będę mieć bo brat i dwóch znajomych mają go w planach do bike'ów.

Napisano

oczywiście, że możliwe. nie sądziłem, że wieść gminna ma tak wielką siłę. teraz każdy, kto widzi rst, w głowie otwiera mu się klapka: "g...o". to jest dopiero niemożliwe.

Napisano

Przecież nawet właśnie PRO jeżdżą na RST. W sumie to RST ma taką opinię ze względu na amory z niskiej półki, na których skaczą dzieci zamiast normalnie użytkować jak przewidział producent.

 

RST Team:

 

Jaromir "Spaceman" Spesny (CZ)

Damjan Siriski (CZ)

Petr Kraus (CZ)

Steven Bafus (USA)

Michael "Peanut" Stevenson (USA)

Billy Lewis (USA)

Guy Marsh (USA)

Napisano

Panowie, RST = Suntour, a nie FOX, Marzocchi czy RockShox! Swoją drogą, wyroby typu RS Dart lub Judy, Marzok DJ3 (a teraz jeszcze gorzej, bo weszło OEM DJ4), GranFondo3 itp. też nie są rewelacjami technicznymi, do tego ciężkimi i zwykle za przesadzoną kasę, ale jakoś mowi się, że "Marzok to Marzok".

 

Miałem (w sumie nadal mam) w/w GF3 i fakt, że chodzi to ogólnie dobrze, ale tłumienie ma byle jakie, waży 2 kg i kosztuje katalogowo 850PLN... a raczej kosztowało, bo jakoś już go tam nie ma. Dalem za tego amorka po dotarciu (przejechane może z 500km) 300PLN i dlatego nie żałuję, ale gdybym miał wyłożyć już 500-600 to bym się serio nad RST lub Axonem zastanawiał.

 

Fakt, że RST przekichało sobie opinię amorkami typu Gila, ale czego oczekiwać od sztućca za 200 PLN? I dlatego porównywania typu RST TITAN vs. R7, czy jakże częste Suntour Duro vs DJ, mym zdaniem nie mają sensu - bo tą są rzeczy z całkiem innej półki!

 

PS. Mam gdzieś filmik, jak Spaceman wywija niezłe tailwhipy i ostro dropuje na czymś, co wygląda jak RST, ale... OMEGA! Bo film nie jest nowy! I jakoś się dało!

 

PS2.

"Dance of Death" pisało "Dance on Death".

Tak czy inaczej, do "Seventh Son of the Seventh Son" nadal im daaaleeeko... choć parę utworów nieźle się broni :)

Napisano
Swoją drogą, wyroby typu RS Dart lub Judy, Marzok DJ3 (a teraz jeszcze gorzej, bo weszło OEM DJ4), GranFondo3 itp. też nie są rewelacjami technicznymi, do tego ciężkimi i zwykle za przesadzoną kasę, ale jakoś mowi się, że "Marzok to Marzok".

 

No właśnie :P ....... Nie wszystko złoto, co się Rock Shox zwie. Pozdrawiam !

Napisano

Jednej rzeczy nie bierzecie pod uwagę. Nawet jeśli Rock Shox i Marcok są cieżkie i proste jak budowa cepa, to są wykonane z porządnego materiału i są wytrzymałe. Ze wszystkim tak jest. Za tę samą cenę możesz kupić wybajerzony sprzęt, który może działać lepiej lub gorzej, albo prosty model topowej firmy pozbawiony jakiejkolwiek finezji, ale działający, co więcej zdecydowanie bardziej odporny na wszelakiego rodzaju katowanie.

 

Ja na wiosnę będę chciał kupić amortyzator. Wybór pewnie będzie między dwoma: RS Tora 318 i RST M-29 z racji podobnej pólki cenowej (700-800 zł). Najpewniej kupię Torę mimo, że jest ciężka i nie jest jakoś szczególnie finezyjna.

Napisano
Jednej rzeczy nie bierzecie pod uwagę. Nawet jeśli Rock Shox i Marcok są cieżkie i proste jak budowa cepa, to są wykonane z porządnego materiału i są wytrzymałe. Ze wszystkim tak jest. Za tę samą cenę możesz kupić wybajerzony sprzęt, który może działać lepiej lub gorzej, albo prosty model topowej firmy pozbawiony jakiejkolwiek finezji, ale działający, co więcej zdecydowanie bardziej odporny na wszelakiego rodzaju katowanie.

 

Ja na wiosnę będę chciał kupić amortyzator. Wybór pewnie będzie między dwoma: RS Tora 318 i RST M-29 z racji podobnej pólki cenowej (700-800 zł). Najpewniej kupię Torę mimo, że jest ciężka i nie jest jakoś szczególnie finezyjna.

Racja racja. Ja bym na twoim miejscu za tą kasę szukał czegoś lekko wyżej niż Tora. Jeśli zdążysz jeszcze przed podwyżkami sprzetu rowerowego to poszukaj sztućca typu RS Recon. Tora to wg mnie ciężki, wytrzymały {nie mylić z Bezawaryjnym} powietrzny sztuciec od renomowanego producenta. Kumplowi się drugi raz popsuła a jezdzi on Xc.

Wg mnie Tora ma plus za sztywność boczną i nienajgorszą pracę.

Ps. Sory za Ot. :mellow:

Co do RST to kupiłbym gdyby był widelec prosty, nie ciężki, nie drogi, mało awaryjny i z w miare dobra pracą - po prostu mało skomplikowany.

Ale po jaką cholerę mam ryzykować kupno sztućca tej firmy, gdyż wszystkie powyższe wymagania spełnia mój Marzocchi MX Comp Air. ;)

Napisano

jeżeli idzie akurat o awaryjność, to różnicy między Reconem a Torą nie uświadczysz, bo Recon różni się tym, że to co Tora ma stalowe, on ma alu + anoda. to wszystko. dzięki temu jest lżejszy, ale technologia jest ta sama.

Napisano
Racja racja. Ja bym na twoim miejscu za tą kasę szukał czegoś lekko wyżej niż Tora. Jeśli zdążysz jeszcze przed podwyżkami sprzetu rowerowego to poszukaj sztućca typu RS Recon. Tora to wg mnie ciężki, wytrzymały {nie mylić z Bezawaryjnym} powietrzny sztuciec od renomowanego producenta. Kumplowi się drugi raz popsuła a jezdzi on Xc.

Wg mnie Tora ma plus za sztywność boczną i nienajgorszą pracę.

 

Do mojego roweru Recona nie wsadzisz ;>. W ogóle mało co wsadzisz.

  • 4 tygodnie później...
Napisano

Witam.

Kupiłem żonie widelec RST F1RST AIR. W sobotę około południa zainstalowałem do jej Authora.

Widelec z aluminiową sterówką o długości 260 mm waży 1835 g.

Wyjęta z roweru Gila TnL ze sterówką o długości 165 mm i wbitą gwiazdką waży 2575 g i nie bardzo się ugina. Głowne założenia były takie:

- ma działać,

- ma być lżej.

A co do trwałości to mam nadzieję że nie będzie gorzej niż z poprzednim widelcem.

Napisano

Bawilem sie firstem u kumpla w pokoju, wazy bodajze cos koło 1.7, ale dokładnie nie pamietam ile to mi mówił ;). Wygląd całkiem całkiem, amor chodzi świetnie jak na to co mogłem sprawdzić w pokoju :D regulacja tłumienia działa i mozna tłumienie ustawić tak jak sie chce. Kumpel troche ten amor katował i nic, działa bez zarzutu :). Tak wiec zapowiada sie ciekawie :D

Napisano

Jeżeli wersje air to tak bo moze sobie go napmpować jak chce, troche gorzej ze sprezyna bo widomo tam raczej ciezko idealną po siebie.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...