Niedzwiedz1 Napisano 3 Lutego 2008 Napisano 3 Lutego 2008 RST First będzie montowane w Authorach Instinct i Modus, więc może dowiemy się czegoś o tych widelcach od tych, którzy kupią te rowery, a nie same amory.
QWEY564 Napisano 3 Lutego 2008 Napisano 3 Lutego 2008 no i problem testów został rozwiązany... może te amorki wstawią do jeszcze jakiś innych bike'ów i wtedy frono testujących je sie powiększy Ja bym chętnie kupił taki sztuciec gdyby nie ta łata ciążąca na firmie, fakt ze miałem Capę( ), no i to: rst dodany przez: zack dnia: 20.01.2008 miałem kiedyś przygode z aerosa aet, po 3 serwisach na szczescie oddali 1300 pln bo producent stwierdzil ze stworzył badziew i sie nie da naprawić...koń jaki jest każdy widzi | PS jak to jest z serwisem RST w Polsce? jest w ogóle coś takiego??
uchmanek Napisano 3 Lutego 2008 Napisano 3 Lutego 2008 O tej firmie zle swiadczy wiele rzeczy, np. blad na stronie: "Rempte" zamiast "remote". po prostu wstyd.
WojtasGCE Napisano 3 Lutego 2008 Napisano 3 Lutego 2008 A przed wydaniem poprzedniej płyty, na stronie Iron Maiden był błąd w zapowiedzi i zamiast "Dance of Death" pisało "Dance on Death". Szybko został naprawiony, ale był. Czy przez tę literówkę na stronie płyta była gorsza, a może Iron Maiden to cienka kapela? Sorry, za lekki offtop, ale taklij argumentacji znieść nie mogę. Natomiast co do samych widelców, to zdania raczej nie mam. Jedynie w trybie życzeniowym mogę powiedzieć, że mam nadzieję, że będą to dobre widelce o małej awaryjności. Wtedy RST mogło by nieźle namieszać na naszym rynku, gdzie finanse bardzo często są stawiana przed kultowością marek... życie. PS. A co do podawania wagi amortyzatora bez sterówki, to chyba od Manitou przejęli ten nawyk. Bo zdaje się, kiedyś robili dla nich widelce, czy źle słyszałem?
ulvgar Napisano 3 Lutego 2008 Napisano 3 Lutego 2008 Jeśli chodzi o testy F1RST to może niedługo jakieś opinie o tym widelcu będę mieć bo brat i dwóch znajomych mają go w planach do bike'ów.
proxx Napisano 3 Lutego 2008 Napisano 3 Lutego 2008 O, może nie o F1RST tu mowa, ale też RST 2008. http://www.pinkbike.com/news/billy-lewis-interview-2008.html oraz http://www.pinkbike.com/photo/1727139/ Żyje, ma obie rączki i obie nóżki, skacze całe dnie a RST się trzyma.
proxx Napisano 3 Lutego 2008 Napisano 3 Lutego 2008 oczywiście, że możliwe. nie sądziłem, że wieść gminna ma tak wielką siłę. teraz każdy, kto widzi rst, w głowie otwiera mu się klapka: "g...o". to jest dopiero niemożliwe.
INsejn Napisano 3 Lutego 2008 Napisano 3 Lutego 2008 Przecież nawet właśnie PRO jeżdżą na RST. W sumie to RST ma taką opinię ze względu na amory z niskiej półki, na których skaczą dzieci zamiast normalnie użytkować jak przewidział producent. RST Team: Jaromir "Spaceman" Spesny (CZ) Damjan Siriski (CZ) Petr Kraus (CZ) Steven Bafus (USA) Michael "Peanut" Stevenson (USA) Billy Lewis (USA) Guy Marsh (USA)
MrJ Napisano 4 Lutego 2008 Napisano 4 Lutego 2008 Panowie, RST = Suntour, a nie FOX, Marzocchi czy RockShox! Swoją drogą, wyroby typu RS Dart lub Judy, Marzok DJ3 (a teraz jeszcze gorzej, bo weszło OEM DJ4), GranFondo3 itp. też nie są rewelacjami technicznymi, do tego ciężkimi i zwykle za przesadzoną kasę, ale jakoś mowi się, że "Marzok to Marzok". Miałem (w sumie nadal mam) w/w GF3 i fakt, że chodzi to ogólnie dobrze, ale tłumienie ma byle jakie, waży 2 kg i kosztuje katalogowo 850PLN... a raczej kosztowało, bo jakoś już go tam nie ma. Dalem za tego amorka po dotarciu (przejechane może z 500km) 300PLN i dlatego nie żałuję, ale gdybym miał wyłożyć już 500-600 to bym się serio nad RST lub Axonem zastanawiał. Fakt, że RST przekichało sobie opinię amorkami typu Gila, ale czego oczekiwać od sztućca za 200 PLN? I dlatego porównywania typu RST TITAN vs. R7, czy jakże częste Suntour Duro vs DJ, mym zdaniem nie mają sensu - bo tą są rzeczy z całkiem innej półki! PS. Mam gdzieś filmik, jak Spaceman wywija niezłe tailwhipy i ostro dropuje na czymś, co wygląda jak RST, ale... OMEGA! Bo film nie jest nowy! I jakoś się dało! PS2. "Dance of Death" pisało "Dance on Death". Tak czy inaczej, do "Seventh Son of the Seventh Son" nadal im daaaleeeko... choć parę utworów nieźle się broni
bartekgib Napisano 4 Lutego 2008 Napisano 4 Lutego 2008 Swoją drogą, wyroby typu RS Dart lub Judy, Marzok DJ3 (a teraz jeszcze gorzej, bo weszło OEM DJ4), GranFondo3 itp. też nie są rewelacjami technicznymi, do tego ciężkimi i zwykle za przesadzoną kasę, ale jakoś mowi się, że "Marzok to Marzok". No właśnie ....... Nie wszystko złoto, co się Rock Shox zwie. Pozdrawiam !
proxx Napisano 4 Lutego 2008 Napisano 4 Lutego 2008 no akurat RS to jeszcze jak Cię mogę, ale świetnym przykładem jest właśnie Gran Fondo 3..
Huhu Napisano 4 Lutego 2008 Napisano 4 Lutego 2008 Jednej rzeczy nie bierzecie pod uwagę. Nawet jeśli Rock Shox i Marcok są cieżkie i proste jak budowa cepa, to są wykonane z porządnego materiału i są wytrzymałe. Ze wszystkim tak jest. Za tę samą cenę możesz kupić wybajerzony sprzęt, który może działać lepiej lub gorzej, albo prosty model topowej firmy pozbawiony jakiejkolwiek finezji, ale działający, co więcej zdecydowanie bardziej odporny na wszelakiego rodzaju katowanie. Ja na wiosnę będę chciał kupić amortyzator. Wybór pewnie będzie między dwoma: RS Tora 318 i RST M-29 z racji podobnej pólki cenowej (700-800 zł). Najpewniej kupię Torę mimo, że jest ciężka i nie jest jakoś szczególnie finezyjna.
proxx Napisano 4 Lutego 2008 Napisano 4 Lutego 2008 czy ja wiem.. dj'e bez sztywnej ośki potrafią pękać jak duro, dampery foxa potrafią paść przy normalnej jeździe...
Adik Napisano 4 Lutego 2008 Napisano 4 Lutego 2008 Jednej rzeczy nie bierzecie pod uwagę. Nawet jeśli Rock Shox i Marcok są cieżkie i proste jak budowa cepa, to są wykonane z porządnego materiału i są wytrzymałe. Ze wszystkim tak jest. Za tę samą cenę możesz kupić wybajerzony sprzęt, który może działać lepiej lub gorzej, albo prosty model topowej firmy pozbawiony jakiejkolwiek finezji, ale działający, co więcej zdecydowanie bardziej odporny na wszelakiego rodzaju katowanie. Ja na wiosnę będę chciał kupić amortyzator. Wybór pewnie będzie między dwoma: RS Tora 318 i RST M-29 z racji podobnej pólki cenowej (700-800 zł). Najpewniej kupię Torę mimo, że jest ciężka i nie jest jakoś szczególnie finezyjna. Racja racja. Ja bym na twoim miejscu za tą kasę szukał czegoś lekko wyżej niż Tora. Jeśli zdążysz jeszcze przed podwyżkami sprzetu rowerowego to poszukaj sztućca typu RS Recon. Tora to wg mnie ciężki, wytrzymały {nie mylić z Bezawaryjnym} powietrzny sztuciec od renomowanego producenta. Kumplowi się drugi raz popsuła a jezdzi on Xc. Wg mnie Tora ma plus za sztywność boczną i nienajgorszą pracę. Ps. Sory za Ot. Co do RST to kupiłbym gdyby był widelec prosty, nie ciężki, nie drogi, mało awaryjny i z w miare dobra pracą - po prostu mało skomplikowany. Ale po jaką cholerę mam ryzykować kupno sztućca tej firmy, gdyż wszystkie powyższe wymagania spełnia mój Marzocchi MX Comp Air.
proxx Napisano 5 Lutego 2008 Napisano 5 Lutego 2008 jeżeli idzie akurat o awaryjność, to różnicy między Reconem a Torą nie uświadczysz, bo Recon różni się tym, że to co Tora ma stalowe, on ma alu + anoda. to wszystko. dzięki temu jest lżejszy, ale technologia jest ta sama.
Huhu Napisano 5 Lutego 2008 Napisano 5 Lutego 2008 Racja racja. Ja bym na twoim miejscu za tą kasę szukał czegoś lekko wyżej niż Tora. Jeśli zdążysz jeszcze przed podwyżkami sprzetu rowerowego to poszukaj sztućca typu RS Recon. Tora to wg mnie ciężki, wytrzymały {nie mylić z Bezawaryjnym} powietrzny sztuciec od renomowanego producenta. Kumplowi się drugi raz popsuła a jezdzi on Xc.Wg mnie Tora ma plus za sztywność boczną i nienajgorszą pracę. Do mojego roweru Recona nie wsadzisz ;>. W ogóle mało co wsadzisz.
proxx Napisano 5 Lutego 2008 Napisano 5 Lutego 2008 jakby komu było mało RST, bardzo proszę, oto dzisiejszy POD na Pinkbike: http://www.pinkbike.com/photo/1483926/ czy ktoś jeszcze ma zamiar powiedzieć, że RST w życiu nie zrobi nic dobrego? prosi nie mają tych dylematów, oni nie kierują się współczynnikiem kultu, a funkcjonalnością. ajt.
mikołaj Napisano 3 Marca 2008 Napisano 3 Marca 2008 Witam. Kupiłem żonie widelec RST F1RST AIR. W sobotę około południa zainstalowałem do jej Authora. Widelec z aluminiową sterówką o długości 260 mm waży 1835 g. Wyjęta z roweru Gila TnL ze sterówką o długości 165 mm i wbitą gwiazdką waży 2575 g i nie bardzo się ugina. Głowne założenia były takie: - ma działać, - ma być lżej. A co do trwałości to mam nadzieję że nie będzie gorzej niż z poprzednim widelcem.
dawid Napisano 3 Marca 2008 Napisano 3 Marca 2008 Bawilem sie firstem u kumpla w pokoju, wazy bodajze cos koło 1.7, ale dokładnie nie pamietam ile to mi mówił . Wygląd całkiem całkiem, amor chodzi świetnie jak na to co mogłem sprawdzić w pokoju regulacja tłumienia działa i mozna tłumienie ustawić tak jak sie chce. Kumpel troche ten amor katował i nic, działa bez zarzutu . Tak wiec zapowiada sie ciekawie
ulvgar Napisano 4 Marca 2008 Napisano 4 Marca 2008 Jak sądzicie, czy koleś o wadze 87 kg może F1RSTa używać?
Morf99 Napisano 4 Marca 2008 Napisano 4 Marca 2008 Jeżeli wersje air to tak bo moze sobie go napmpować jak chce, troche gorzej ze sprezyna bo widomo tam raczej ciezko idealną po siebie.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.