Skocz do zawartości

[tarczówki] Warto?


bauer106

Rekomendowane odpowiedzi

Oczywiście hydraulikę, bo mechaniki chyba mijają się z celem zakupu

 

IMO zależy do czego - do XC czy FR to hydro (modulacja i siła, czasem waga), ale np. do streetu/dirtu, gdzie różne mechaniczne uszkodzenia zdarzają się nader często, a jakość hamowania nie musi być na 5,0 (wystarczy powiedzmy dobre 4,5 B) ) mechanik jest sensownym rozwiązaniem, bo tańszym, mniej kosztownym w obsłudze (choćby kiedy np. zniszczymy pancerzyk) i prostszym w "ogarnięciu" - w końcu to tylko dźwignia poruszana linką ;)

 

A mnie OT - jak ktoś chce mieć tanie a niezłe hydrauliki - to chyba tylko LX zostaje, bo Hayesy, Avidy i Magury to już trochę inna półka (cenowa, choć promocji nie wykluczam) :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mówimy o XC/fr gdzie na głupim zjeździe z głupiej raptem 700 metrowej górki na głupim i syfiastym xcrze ręce tak bolą, że nie ma się siły zaciskać klamek od v-ki /tarczy mechanika. Na hydraulice [nawet v-kach (magura hs-xx)] jest to komfort niesamowity jazdy, wszystko płynnie miło i mocno :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no właśnie, uderzasz w sedno. ja mam mocniejsze porównanie - 15km zjazd głównie po kamieniach, tyle tylko na torze 130, ale dalej na sztywniaku, poza tym nie oszukujmy się, nawet na boxxerze i w fullu trzęsie. łapy potrafią boleć niemiłosiernie. poza tym często sytuacja wymaga, żeby trzymać się kierownicy co najmniej czterema palcami. i co się dzieje, kiedy trzeba hamować? marne są tego typu przygody. na zeszłorocznym wyjeździe mój kumpel dojrzał do zmiany z v-ek na tarcze, a ja z mechaników na hydry. jednak tego komfortu nic nie zastąpi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...