Skocz do zawartości

[suplement ?] odchudzanie na rowerze


Krochmal

Rekomendowane odpowiedzi

Witam !

 

Niedlugo planuje zakup roweru i zamierzam jezdzic nim od poniedzialku do piatku najpierw okolo 30km z czasem odleglosc zwiekszac oczywiscie. Zalezy mi na spaleniu brzucha (aktualnie 173cm i 88kg) i chcialbym zrzucic przez okres (marzec-kwiecien-maj-czerwiec) zrzucic najwiecej ile sie da tych zbednych kilogramow. Teraz pytanie do was takie czy mozecie polecic mi jakis sumpelent zeby w czasie jazdy szybciej spalac ten tluszcz? Dodam ze bede jezdzil po szkole przed obiadem czyli naczczo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. rower sam w sobie bez suplementów jest swietny na tłuszczyk

2. zmniejsz ilosc zjadanych tłuszczy i białek na rzecz warzyw i owocy

3. nie jeździj na czczo - lepiej zjesc skromny posiłek przed wysiłkiem i drugi skromny po. słowem: rozłóż jeden posiłek na dwa (przed i po).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok, wiec kanapeczke i banan przed a po obiad, jakis ryz czy cudo jakies inne :rolleyes: jezeli bede jezdzil srednio 40km dziennie, co daje mi w miesiacu 800 km i co daje mi w przeciagu 3,5 miesiacach 2600 km - czy taka odleglosc, przejechanie zapewni mi spory utrata tluszczu ? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

trudno powiedziec dokładnie

wszystko zalezy od Twojego organizmu

w sumie nie umiem nawet podjąć się oszacowania. Na pewno wpłynie to bardzo pozytywnie na twoj organizm i jesli bedziesz wytrwaly i nie zaprzestaniesz tego po przejechaniu tych 2600 km powinno ci sie to utrzymac na dluzej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po kiego Ci suplementy?

 

jak masz co zrzucac, to przy stosowaniu sie do paru zasad, ktorych czesc juz wrzucil Biera, efekty sa niesamowite

 

1. wybij sobie z glowy jezdzenie na czczo, niby wtedy szybciej nastepuje spalanie tluszczu, ale tez szybciej spalaja sie miesnie, a nie sztuka stracic 5kg z czego 2kg miesni

2. wlasnie jedz owoce kilka razy dziennie, ale nie w duzych ilosciach bo rozpychaja zoladek

3. jedz ile potrzebujesz, ale z glowa i nie byle co typu slodycze, chipsy i inne gowna smazone na oleju, ogranicz bardzo tluste potrawy, jedz duzo posilkow, ale nie tak, ze przestajesz jak juz czujesz sie pelny, bo organizm daje znac ze jeszcze by cos wszamac wypadalo po ok 20-30min, jedz co ok 3h, w miedzyczasie nie podjadaj, jak miazdzy Cie glod to pij wode, ew podjedz cos, ale nie tak ze jesz w ciagu dnia 6 posilow + 4 podjadania

4. pij wiekszosciowo wode niegazowania, gdyz ukryte sadlo kryje sie w slodzonych napojach i sokach

5. z biegiem dnia ograniczaj spozycie weglowodanow - wypadaloby zeby ostatni posilek w ogole ich nie zawieral, albo male ilosci, natomiast rano duzo weglowodanow, ktore i tak spalisz z biegiem dnia

6. 0 glodowania, wychodzenia bez sniadania do szkoly, bo konczy sie to tak, ze wracasz do domu i zaczynasz nadrabiac po 16 i nie dosc ze niszczysz organizm to jeszcze obrastasz w sadlo

 

i pamietaj ze nie warto radykalnie podchodzic do zasad, nalezy trzymac sie mniej wiecej, jak zjesz raz w tygodniu tabliczke czekolady to swiat sie nie zawali :)

 

jeszcze zapomnialem dodac ... jakbys cwiczyl w pomieszczeniach zamknietych, lub jak bedzie cieplo na dworze to ubieraj sie troche grubiej - wzmozysz pocenie, tylko wtedy pamietaj ze trzeba uzupelniach plyny, ale nie wiecej niz litr na godzine

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Jak chce to czemu nie- nie pojmuje waszego toku rozumowania. To nie sterydy czy koka żeby miało coś przeszkadzać. Kup np L-Karnityne nie pomyl tylko z kreatyną ! Pomaga w spalaniu tkanki tłuszczowej cos jak to

http://allegro.pl/item297466639_l_karnityn..._ml_gratis.html

może być w płynie, piguły co kto woli tyle że w ta w płynie szybciej się wchłania. Ale mimo wszystko na początek powinieneś trenować bez żadnego "dopalania" aby rozruszać organizm. Oczywiście najlepiej wtedy ograniczyć do absolutnego min. procenty :)

Do tego możesz dołożyć aminokwasy, hmb (choć tu ponoć efekty są mizerne żeby nie mówić żadne) ale to już najlepiej skonsultuj się z kimś ogarniętym w temacie odżywek. Poczytaj te forum http://www.sfd.pl/ niezła kopalnia wiedzy :)

 

A tu nr gadu do konsultanta odżywek 6495357 z http://suplementy.org.pl/ :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

stracil, ale 3kg wody, czy tluszczu? odzywki maja to do siebie ze albo bierzesz non stop, albo wcale - nie bralem nic, ale mam wielu kolegow i wiem jak to wyglada ... jesz cos ... nagly przyrost masy, sily, czy czego tam zaleznie na co jest suplement, przerywasz kuracje i polowa spada w 1 miesiac, a w perspektywie czasu

wszystko sie wyrownuje

 

moze ja jestem jakis niestandardowy, ale stosujac znane mi zasady dot dietetyki potrafie regulowac swoja mase, przykladowo w tamtym roku od wiosny do wakacji zjechalem ok 9kg w 3 miesiace, byla to stala strata, jadlem wiecej, ale jezdzilem rowerem co 2-3dni

 

zasada jest prosta i logiczna - cos szybko rosnie, to i szybko maleje, a to co wypracujesz naturalnie, czyli np metabolizm, oczywiscie zajmuje wiecej czasu ale tez dluzej trwa w przypadku zaprzestania ... nie mowiac juz o zdrowiu, a to ze producent ukrywa te niewidoczne od razu skutki

 

kazdy robi to, co chce, ja tylko chce uchronic ludzi i przedluzyc im zycie, chociaz wielu jest takich, co wyznaja teorie, lepiej krotko a intensywnie niz dlugo a nudno - idealne odwolanie do odzywek :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja powiem tak:

Po pierwsze jak dopiero Kupujesz rower i zaczynasz tę przygodę to na pewno nie zaczynaj od jazdy codziennie! 3 treningi na początek wystarczą tygodniowo.Dlaczego? po prostu się przetrenujesz a za tym idzie zniechęcenie-na tym etapie istnieje duże prawdopodobieństwo zaniechania planu.No i najważniejsze zmniejszysz ryzyko kontuzji i przeciążeń stawów na początku!!

 

Po drugie odżywiaj się podobnie jak teraz...nie świruj ze zbyt wieloma zmianami w życiu,wprowadzaj powoli i stopniowo kolejne zasady (odchudzanie to nie wyścigi-organizm nie lubi szybkich zmian-stresuje go to bardzo)Wiadomo,zacznij od zwiększenia picia ilości pitej wody i ogranicz przede wszystkim ILOŚĆ spożywanych pokarmów (bo to jest nasz największy wróg najczęściej) Jeśli wprowadzisz na początku masę ograniczeń i zasad....szybko się zniechęcisz i stwierdzisz,że CI się nie chce

 

Po trzecie-odżywki po 3 miesiącach najwcześniej.Dlaczego?Daj szansę organizmowi samemu powalczyć. Odżywki to wspomaganie.Nie potrzebujesz go od początku,bo na początku organizm ma sam przystosowując się do zmian (nagła,regularna wytężona praca) będzie zużywał więcej energii niż za 2-3 miesiące-chodzi o ekonomikę pracy.Organizm uczy się sam, pracować ekonomicznie (przez rozmaite procesy fizjologiczne) Jeśli zaczniesz wsuwać od razu odżywki zaprzepaścisz ten okres!

 

Poznawaj swój organizm wprowadzając kolejno zmiany-w en sposób poznasz go dobrze i dowiesz się co na Ciebie działa lepiej a co gorzej

Tak to powinno wyglądać>Jeśli jesteś napalony na zrzucenie 10 kilo w "weekend" niewiele się o sobie dowiesz,szybko zniechęcisz,albo znienawidzisz rower:)W rezultacie czego za rok w wyniku efektu jojo możesz ważyć nawet więcej.

TO jest oczywiście teoria-należy uwzględnić,że każdy jest osobniczo odmienny

A co L-karnityny...odpuść,szkoda kasy-Jeśli już w coś się będziesz chciał bawić to kup jakieś termogeniki (w sklepie z odżywkami będą widzieć o co chodzi) -cena zależna od firmy

 

A najtańszy sposób to-kawa (czarna bez śmietanki) 45 min przed wysiłkiem i brzuch owinięty folią spożywczą podczas wysiłku.Ostrzegam,że na początku spalisz przede wszystkim wodę a to oznacza szybki powrót do poprzedniej wagi...ale konsekwentnie to realizując.....

Co do roweru-jeździj tak jak mówiłem rzadziej a dłuższe trasy ze średnią intensywnością-Będziesz budował tak zwaną bazę tlenową i łatwiej spalał (efekt treningu w organizmie utrzymuje się 48 godz.)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zabierasz od dupy strony z suplementacja.

 

Przedewszystkim zapisz sie na silownie, zaplanuj treningi silowe i aerobowe, rozpisz obecny styl odzywiania, kup elektroniczna wage do wazenia posilkow.

 

Jak to zrobisz to skrobnij cos, bedzie mozna pociagnac temat dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma czegos takiego jak przedzialy spalania tluszczu.

Strefy mozna ustawic ze by nie przekrecic sie podczas treningu przy zbyt wielkim obciazeniu.

Istotny jest ogolny wydatek energetyczny dlatego dla wytrenowanego czlowieka bezsensem jest turlanie w zakresie tetna 120-140hr <_<

 

Najistotniejsza jest dieta, dlatego waga elektroniczna.

Ujemny bilans i trening aerobowy bedzie prowadzil do zmniejszenia masy miesniowej dlatego silownia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tłuszcz spalasz tylko w strefie tlenowej, czyli do około 65%HR max
4. Intensywność niska (60-70% HRmax) - sztandarowa strefa dla przemian tlenowych, jeśli mamy zbędne kilogramy to w tej strefie najlepiej je spalimy. Strefa ta jak pisze MR zalecana jest dla osób początkujących z czym się zgadzam. Dodałbym, że osoby z dłużą przerwą z rowerkiem lub po jakieś kontuzji także powinni zaczynać od tej strefy.

 

Czyli, że w tych cytatach nie ma prawdy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Informacje te sa prawdziwe w odniesieniu dla pewnej grupy ludzi.

Zwroc uwage kto sie odchudza?

Grube tlusciochy dla ktorych trening w beztlenie to zgon.

Dla takich ludzi informacje przytoczone przez Ciebie sa prawdziwe i zalecane.

 

Zglebiajac jednak temat znajdziesz informacje ze liczy sie ogolny wydatek energetyczny,

dowiesz sie tez ze organizm bardzo szybko adaptuje sie do wysilkow

aerobowych.

Jest jeszcze efekt potreningowy etc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezeli chodzi o silownie to ona juz jest.. od dawna bo od 2 lat. Rzezba tez jest tylko ten brzuch nieszczesny, tak czytam i czytam o rowerach i coraz bardziej sie nakrecam ze juz chce mi sie jezdzic. W czwartek zamawiam rowerek i moze jak nie bedzie strasznego mrozu to sie przejade. Co do tego pulsu to proponujecie kupic mi ten pulsometr ? I stosowac sie do niego aby jezdzic z tetnem 65%HR ? Kondycje mam dobra, nawet bardzo dobra bo lubie i uprawiam sporty.Odzywki wiec odstawie, do paru miesiecy - moze w nastepnym sezonie. Poki co bede jezdzil 3-4 razy w tygodniu na poczatku jak sie organizm przystosuje to codziennie od pon - piatek. Dzieki kasumi za rady i czy polecacie kupic mi ten pulsometr?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim razie Twoja dieta to musi byc jakas totalna porazka...

 

 

Do tej pory nie mialem diety, dopiero zamierzam ograniczyc racje zywnosciowe i juz mam plan w glowie co i kiedy bede jadl. Tzn, rano kanapka z pomidorem/serem/szynka. Przychodze ze szkoly platki na mleku i kanapka, obiad, wieczorem pomarancze i jogurt. Mysle ze nie jest zle chociaz moge sie mylic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ta "dieta" nie rozni sie prawie niczym od tego co teraz jem tyle tylko ze juz nie bede jadl w miedzyczasie nic bo zdazalo sie ze gastro lapalo :) dla mnie tyle wystarcza na dobe a jak odloze slodycze, i te podjadanie mysle ze bedzie calkiem calkiem jak jeszcze doda sie rowerek <_<

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...