Skocz do zawartości

[Oświetlenie]Jakie na przód i na tył?


Marc1n

Rekomendowane odpowiedzi

No niby tal ale jak montuje się pod to zajmuje tylko tyle miejsca ile "Zaczep" a jak jest NA kierze to trzeba doliczyć ewentualne wystające części -lampka jest z reguły szersza od "montowania". Ja mam giętą kierę i bardzo zależy mi na oszczędności miejsca...

:(:D:033::033: :glare:

 

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
  • 4 tygodnie później...
Gość AUTHOR

Biorac pod uwagę możliwośc rozwalenia oświetlenia podczas upadku (wielce prawdopodobne) zainwestowałem w taniego Mactronica 5LED (moja 50zł bez baterii/Author około 65-70zł z bateriami, bo to dokładnie ten sam produkt tylko opatrzony inną marką, logo, napisem jak kto woli) i nie żałuję. Już mi raz wypadł mój Power Beam Mactronica z sasanek zamiast je urwać podczas upadku. Raz, przez moje niedopatrznie, lampka mi upadła i żyje. Przeżyła zatem dwa upadki. Jeśli zaś trzymać ma się drogie cacko w dopracowanych sankach (Cateye?) to szkoda tyle kasy, by wymieniać je na kolejne po ich urwaniu podczas upadku. Trzy razy więcej niż za Mactronica daje się za Cateya, a świeci przecież identycznie mocno (Cateye ma jedynie nieco bardziej skoncentrowaną wiązkę światła).

Oczywiście jak ktoś miał upadek na asfalcie, to niech się nie dziwi, że mu lampkaurwała sanki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

 

Ja bym brał prędzej ten zestaw http://www.allegro.pl/item95243978_oswietl...led_gratis.html - ta przednia świeci mocnym światłem które oświetli nawet drogę przed Tobą i do tego ma bardzo mały rozmiar i jest na małe paluszki - używam tej lampki i jestem bardzo zadowolony. Tylnia lampka też bardzo dobrze świeci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja z ciekawości zrobiłem lampke z 2 diod białych Flux (są na allegro), świeciło znacznie mocniej niż CatEye jednodiodowy. Obecnie na allegro sa diody led Luxeon o mocy kilku W, może kiedyś z tym pokombinuję.

Mój CatEye niby świeci ale jadac 20km/h w nocy jesli bokiem ulicy bedzie szedł ktoś to go rozjadę bo ogólnie to g* widać (miałem już kilka takich sytuacji)

 

Z akumulatorów polecam te żelowe, zamiast kwasu mają żel, są trochę bezpieczniejsze i nic sie z nich nie wyleje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja wam teraz mogę z czystym sumieniem polecić lampkę "power beam" to ta sama lampka, co Author A-X-ray 5 tylko że nie posiada funkci "Dual Power". Kupiłem ją na allegro za 22 zeta, a facet przysłał mi ją na drugi dzień-nawet nie zdążyłem mu kasy przesłać :(

 

 

Tu jest linki do tej aukcji http://www.allegro.pl/item96484686_super_l...beam_5_led.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam tą lampke pozycyjną: http://www.allegro.pl/item96280662__diodow...e_nowa_abp.html

Kellys ją sprzedaje pod swoją marką 15 zł drozej. Nie nadaje sie do oswietlania drogi choc na ziemi przed rowerem pojawia sie niebieska poswiata. Jest za do wg mnie doskonale widoczna z mega daleka.

 

Odnosnie power beama alias Author, ew MacTronic. Pytanie: czy te lampki ze słabymi diodami z dodatkowymi soczewkami skupiajacymi spelniają swoje zadanie lampek pozycyjnych? Wg mnie te lempki sa dobrze widoczne na wprost a z boku niestety słabo.

 

PS.

Mógłby mi ktoś powiedzieć co to za sprzęt?

Widziałem w supermarkecie (intermarche) cena to około 22zł, dystrybutor to chyba kross.

Zdjęcie robiłem telefonem. sorry za jakość tongue.gif

 

A czy warto to kupić?

http://www.allegro.pl/item96568935_swiatla...uper_cena_.html

Ja bym wzial te z Allegro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam tą lampke pozycyjną: http://www.allegro.pl/item96280662__diodow...e_nowa_abp.html

Kellys ją sprzedaje pod swoją marką 15 zł drozej. Nie nadaje sie do oswietlania drogi choc na ziemi przed rowerem pojawia sie niebieska poswiata.

 

No, to chyba masz kiepskie baterie ;) .

Ja na tej lampce (kupionej u dystrybutora pod oryginalnym szyldem Adder za 37 zeta) bez problemu śmigam nocą po lasach i nieoświetlonych szosach - widać wszystko jak na dłoni, nie tylko przed rowerem, ale również po bokach, jakoże lampka ma duży promień świecenia. A światło wcale nie jest niebieskie - raczej białoniebieskie z przewagą białego.

Lampkę polecam - za tę cenę trudno o coś równie dobrego.

Pozdrówko w obronie :) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ecia

Wg testu lampek który zapodał Alvaren :arrow: http://www.bikeboard.pl/index.php?d=sprzet&g=12&art=308

ta lampka ma swiatło rozproszone, a to dlatego ze nie ma soczewek.

 

Wg mnie swieci blekitną smugą, dosyc rozproszoną. Baterie mam dobre :idea: Ja ogolnie tą lampke polecam, to bardzo dobra lampka pozycyjna, jest widoczna z mega daleka. Kiedys jechalem walem koło siekierek (zero latarń, tylko ksiezyc) i mysle, ze z kilometra widzialem goscia, jak mnie mijał to zobaczylem ze ma własnie tą lampke.

 

PS. Kiedys jechalem tym samym walem i tez nocą jechało łąwą trzech totalnie nieoswietlonych rowerzystów - matoły na maksa. Ale to juz inna bajka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale mnie chodzi o to, że ona sprawdza się świetnie nie tylko jako światło pozycyjne. Przetestowałam ją nie raz w konkretnych ciemnościach (bez księżyca ;) ) i uważam, że spokojnie nadaje się do oświetlania nocą drogi, zarówno na szosie, jak i w terenie. Bazuję tu - podkreślam - na własnym doświadczeniu, nie na teście Bikeboarda. Nie zdarzyło mi się jeszcze czuć z tą lampką niekomfortowo z powodu zbyt słabego światła - pomimo, że obecnie baterie nie są już w niej najświeższe...

Może masz ją po prostu źle ustawioną - zbyt równolegle do podłoża?

Pozdrówko pewne swego :) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ecia

Powiem tak: zalezy od predkosci. Jak sie jedzie powoli to jest ok.

Nie bede sie upierał przy swoim z dwoch powodów: 1) Przewaznie (90% przypadkow) jak jade wieczorem to jezdze po sciezkach, jakoś tam widne. 2) Jak decyduje sie na jazde gdzies na odludziu po ciemku to zakładam Sigme Cubelight i mam dwa zródła swiatła. Smuga blekitna blizej a... zółta :lol: dalej. Takze prawde mowiac nie robilem testów albo ich nie pamietam odnosnie jazdy z ta lampką w pelnej ciemnosci.

 

Natomiast co do kąta ustawienie to dochodzimy to sedna sprawy: czy pozycyjne lampki diodowe ustawiac zeby troche oswietlały ziemie czy na wprost aby po prostu pełną ich moc skierować w innych :question:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli prędkość 30-35 km/h to dla ciebie powoli - niech będzie, że powoli ;) .

Ja moją lampkę ustawioną mam w taki sposób, żeby przeszkody nie wyskakiwały mi z ciemności znienacka, ale żebym je widziała w tym miejscu, gdzie zwykle, jadąc na rowerze, mam skierowany wzrok. Czyli ani równolegle do podłoża, ani prosto w ziemię. Pomędzy. W ten sposób nie muszę się ograniczać z szybkością.

W temacie o warszawskich ustawkach na 17. stronie są ostatnie fotki mojego roweru - możesz spojrzeć, jak to mniej więcej wygląda.

Pozdrówko poglądowe ;) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz Ecia jeśli jeździsz 35km/h po lesie w całkowitych ciemnościach z lampką diodową to chyba masz kocie oczy. Lampki diodowe nie nadają się do jazdy w prawdziwych ciemnościach,

no chyba że to :Phttp://www.velo.com.pl/cateye/cateye_lampy/cateyelamp_01.htm

 

A co do poziomego ustawiania lampki to jesteśmy bardziej widoczni ale panowie w niebieskich czapeczkach mogą się przyczepić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 km/h jeżdżę w sprzyjających warunkach po szosie, oczywiście :P . Co nie zmienia faktu, że moją lampkę przetestowałam w ciemnościach tak prawdziwych, jak prawdziwe mogą być ciemności na powierzchni ziemi (po jaskiniach się z nią nie włóczyłam :P - choć znam ludzi, którzy z czołowymi diodowymi Ticami wielkości mojego Addera z powodzeniem jaskinie eksplorują). Czyli w lesie, między drzewami w bezksiężycową noc na ten przykład bądź na szosie z dala od cywilizacji.

Teoria teorią - a w praktyce, póki się nie spróbuje, póty się nie wie. Ja piszę wyłącznie na podstawie własnych doświadczeń i nie ściemniam (nomen omen) B) . Mnie moja niedoskonała z punktu widzenia teorii lampka w praktyce w zupełności wystarcza.

Pozdrówko nieprzejednane :) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam też stoję na stanowisku, że ta lampka nie da rady skutecznie oświetlać drogi przy prędkości 30-45km/h w lesie. Racja od biedy jak nam nawali halogen to można na niej wracać do domu ale nie przekraczać 30km/h. Mam ją i chodzi na aku GP 950mAh więc to nie kwestia zasilania.

 

Nie wiem może za bardzo się przyzwyczaiłem do Mirage'a który daje mi odpowiedni zapas bezpieczeństwa na ewentualną reakcję - hamowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja poprę Ecię (pozdrówko solidarne :)).

 

Mam taką samą lampkę jak ona, kupiłem ją jednak spod szyldu Kelly's za 59zł. Na komplecie baterii jeżdzi już rok, więc od jakiegoś czasu spełnia wyłącznie funkcję pozycyjną. Jednak z dobrymi, mocnymi akumulatorkami (a w takie zamierzam się w najbliższym czasie zaopatrzyć) z powodzeniem sprawdza się podczas jazdy w lesie. Miałem przyjemność wielokrotnie testować ją na orłowskim klifie (Gdynia), i uważam, że jest co najmniej wystarczająca. Światło rzeczywiście ma lekko niebieskawy odcień, ale jazda w lesie jest jak najbardziej możliwa i w miarę bezstresowa. Lampka daje równomierną plamę światła przed rowerem, natomiast poświata sięga prawie 90 stopni na boki. Rzeczywiście, tak jak kiedyś opisywała Ecia, lampka potrafi oświetlać nawet czubki drzew. Jestem z niej zadowolony, chociaż rzeczywiście lampki NightBeam, które zyskały opinię najsilniejszych teście bikeBoard, są lepsze. Z NightBeamem jeździ mój kolega, i pomijając drażniące rozbicie światła na 5 promieni, jasność jest rzeczywiście imponująca.

 

Pozdrower

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja poprę Ecię (pozdrówko solidarne :)).

 

Mam taką samą lampkę jak ona, kupiłem ją jednak spod szyldu Kelly's za 59zł. Na komplecie baterii jeżdzi już rok, więc od jakiegoś czasu spełnia wyłącznie funkcję pozycyjną. Jednak z dobrymi, mocnymi akumulatorkami (a w takie zamierzam się w najbliższym czasie zaopatrzyć) z powodzeniem sprawdza się podczas jazdy w lesie. Miałem przyjemność wielokrotnie testować ją na orłowskim klifie (Gdynia), i uważam, że jest co najmniej wystarczająca. Światło rzeczywiście ma lekko niebieskawy odcień, ale jazda w lesie jest jak najbardziej możliwa i w miarę bezstresowa. Lampka daje równomierną plamę światła przed rowerem, natomiast poświata sięga prawie 90 stopni na boki. Rzeczywiście, tak jak kiedyś opisywała Ecia, lampka potrafi oświetlać nawet czubki drzew. Jestem z niej zadowolony, chociaż rzeczywiście lampki NightBeam, które zyskały opinię najsilniejszych teście bikeBoard, są lepsze. Z NightBeamem jeździ mój kolega, i pomijając drażniące rozbicie światła na 5 promieni, jasność jest rzeczywiście imponująca.

 

Pozdrower

 

 

Skoro znasz obie lampy, moze mi doradzisz? Ja szukam czegoś dobrego co ma służyć jako swiatło pozycyjne (na prawdziwe ciemności mam halogen cateye) i ma poratować na wypadek przepalenia się żarówki halogenowej w cateye. Co lepiej kupić? Czy lepsza lampka którą Ty masz, czyli świartło rozmyte, czy lepsze bardziej skupione w lampce którą ma kolega?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż, wg mnie odpowiedź jest prosta. Jak zwykle chodzi o kasę. :) Trwałość baterii w lampce kolegi to katalogowo 40 godzin, w mojej 120.

 

Mnie koszty eksploatacji NIE ruszają, bo i tak jadę na dobrych akumulatorkach a oświetlenia używam sporadycznie. Dla mnie ważna jest JAKOŚĆ bez względu na prądożerność :-) Czy zatem lampka kolegi jest lepsza skoro zjada więcej prądu? i jak dokuczliwe są te osobne snopy światła o których pisałeś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...