Skocz do zawartości

[amor przedni]


tobo

Rekomendowane odpowiedzi

wg moich obserwacji przy preferowanym przeze mnie stylu jazdy ustawienie fabryczne cisnienia w widelcu jest nieodpowiednie i widelec jest za twardy (pomiar sagu plus subiektywne wrazenia z jazdy). gdy jednak obnizę cisnienie do wartosci mnie zadawalajacej to widelec mocno nurkuje w czasie hamowania.

 

widelec ktory mam (fox 36 z tlumieniem rc2) ma regulowana szybką i wolną kompresję. czy moge za pomocą tych regulacji zniwelowac nurkowanie widelca bez utraty komfortu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może trochę nie do pytania, ale ...

 

Dziwi mnie nadal, że przy wszystkich platformach, itd. nikt jeszcze nie wynalazł w widelcach systemu niwelującego chowanie się widelca przy hamowaniu. W motocyklach jakoś te systemy działają. No chyba, że się mylę, i ktoś już wynalazł owy system. Pozdrawiam !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może trochę nie do pytania, ale ...

 

Dziwi mnie nadal, że przy wszystkich platformach, itd. nikt jeszcze nie wynalazł w widelcach systemu niwelującego chowanie się widelca przy hamowaniu. W motocyklach jakoś te systemy działają. No chyba, że się mylę, i ktoś już wynalazł owy system. Pozdrawiam !

Nie pamietam nazwy, ale jakaś chyba Czeska firma (jeśli nie jest czeska to proszę nie bić) robi widelce które nie uginają się podczas hamowania. A system ten rozwiązany jest w banalnie prosty sposów, żadna rocket science, tylko 2 ruchome pręty przy mocowaniu hamulca. Do tego amor jest up-side-down i z tego co pamietam jednogoleniowy (jak Lefty) ale to już kosmetyczne sprawy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tobo mógłbyś napisać co Ci to przeszkadza?

Możesz przed każdym hamowaniem blokadę włączać.... <_<

Nie wiem co przeszkadza tobo, ale mnie nurkowanie także drażni. Wytłumaczę łopatologicznie. Gdzie się najwięcej i najsilniej hamuje? Na zjazdach. A gdzie potrzeba najwięcej skoku? Czyżby też na zjazdach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tobo mógłbyś napisać co Ci to przeszkadza?

Możesz przed każdym hamowaniem blokadę włączać.... <_<

 

zabawne heh. hamujac w terenie na bardzo wyboistym podlozu mam zablokowac widelec? powodzenia w takich akcjach zyczę.

poza tym taki malutki drobiazg jak BRAK blokady w tym widelcu.

 

jak mam w inny sposob napisac ze przeszkadza mi nurkowanie? ze w widelec ugina sie o 80 procent swojego skoku? nie rozumiem pytania co mialbym wyjasnic.

 

widelec przy ustawieniu zalecanego przez producenta cisnienia jest za twardy jak dla mnie. uzyskujac odpowiednią miękkość (przy ustawieniu fabrycznym nie osiaga on rowniez potrzebnego sagu) nurkuje za to przy hamowaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

A racja o takiej sytuacji nie pomyślałem jak teraz przedstawiłeś. Ja wyobrażałem sobie, że ci to przeszkadza podczas dojeżdżania do świateł.

 

Ale to i tak nie wiem jak ci skok tak mocno redukuje. Przecież na zjazdach przesuwasz się całkowicie nad tylne koło i bardzo mały ciężar spoczywa na kierownicy, więc amortyzator mimo hamowania nie powinien być tak dociskany.

A jak trzymasz tyłek na siodełku to zjazd jest pewnie nie tak stromy to po co hamować :)?

 

 

Zaraz mi napiszecie, że ja nie wiem o co chodzi i żebym się nie wtrącał w dyskusję nad poważnymi sprawami ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie też wkurza problem nurkowania na zjazdach, przy lekko zaciśniętym przednim hamulcu na stromym zjeździe zostaje mi mniej niż połowa skoku, nawet jak przesuwam tyłek za siodło to jednak amortyzator mocno się kompresuje. Ale chyba tego nie da się uniknąć przy niskim ciśnieniu, a na wysokim nie lubię jeździć bo nie po to kupiłem drogi amortyzator żeby mi działał jak sztywniak ;) Aby amor jako tako na zjazdach wybierał duże nierówności zwalniam mocno przed trudnymi kawałkami a później przejeżdżam je bez hamulca. Niestety fizyki się nie da oszukać nawet w widelcu z systemem takim jak dał linka Biera gdy amor nie będzie się uginał od hamowania to będzie go kompresować przesunięcie się środka ciężkości bardziej do przodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no , ale przecież jakby nie nurkował , to znaczy ze nie działała by amortyzacja , co za tym idzie zjeżdżalibyśmy na twardym/sztywnym widelcu .

czyli amortyzator który sam się blokuje podczas hamowania byłby do bani , bo na wiekszości górskich szlaków hamowanie odbywa się na mocno nie równym terenie .

jedynym rozwiązaniem byłby chyba Fox z systemem Terralogic , który przy zjeździe na płaskim terenie nie ma efektu nurkowania .

ale taki model jest chyba dostępny tylko o skoku max 100 mm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak trzymasz tyłek na siodełku to zjazd jest pewnie nie tak stromy to po co hamować ;)?

dlatego, że bywają zjazdy nie na tyle strome by jechać z tyłkiem za siodełkiem, ale na tyle strome i długie by rozbujać się do konkretnych prędkości i np hamować przed zakrętem. W każdym razie problem jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaraz mi napiszecie, że ja nie wiem o co chodzi i żebym się nie wtrącał w dyskusję nad poważnymi sprawami ;)

Nie wiesz o co chodzi i nie wtracaj sie w dyskusje nad powaznymi sprawami.

Pewnym remedium na ten problem jest zwiekszenie tlumienia kompresji. W twoim, Tobo, przypadku, wolnej kompresji. Ewentualnie zmiana techniki jazdy - wieksza czesc ciezaru ciala na tyl i zwalnianie PRZED a nie NA przeszkodach. To oczywiscie teoria, w praktyce z reguly trzeba improwizowac :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Dobrze nie zamierzam sie z tobą kłócić, jednak nikt nie wymyślił jak rozwiązać ten dotkliwy problem. Tak jest w samochodach przy hamowaniu, że przód nurkuje. Jak ktoś by na forum wymyślił jak można skonstruować hamulce lub amortyzator żeby to wyeliminować można śmiało opatentować. Sporo pieniędzy by wpadło wtedy do portfela.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ktoś by na forum wymyślił jak można skonstruować hamulce lub amortyzator żeby to wyeliminować można śmiało opatentować. Sporo pieniędzy by wpadło wtedy do portfela.

hmm kilka postów wyzej masz odpowiedź ? http://www.kinetics-online.co.uk/html/use_sub_fork.shtml

Zapewne ten cały system Anti Dive do czegoś służy, i zapewne nie został stworzony dla płetwonurków tylko dla rowerzystów ;). A więc do czego może służyć, hmmm... ?

 

Nie twierdzę że jest to rozwiązanie idealne perfekcyjne rewelacyjne i że jest to najlepszy amor na świecie - nie jeździłem na nim i nawet nie pamiętam już co o nim czytałem. Jednak z pewnością jest to jakiś krok w stronę nie-nukrowania przy hamowaniu - jeśli kogoś to bardzo drażni to może warto wyprobować ? ;)

 

No i jeszcze - zapomniałbym - system Foxa z zaworem bezwładnościowym (terra logic to się zwie ?). Nie jeździłem na nim, ale założę się że tak nie nurkuje przy hamowaniu...

 

 

Wracając do tematu - moj amor też naprawdę sporo nukruje przy hamowaniu, dodając do tego prostujące się tylne zawieszenie które ma sporo sagu to naprawdę mozna sie nabawić choroby morskiej ;). Ale trzeba z tym żyć, i na stromych zjazdach trzymać rzyć za siodelkiem, i hamować w odpowiednim momencie ;).

Mocniejsze tłumienie kompresji możliwe że nieco zniwelowaloby sprawę, ale po co psuć pracę amora zbyt dużym tłumieniem ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jest w samochodach przy hamowaniu, że przód nurkuje. Jak ktoś by na forum wymyślił jak można skonstruować hamulce lub amortyzator żeby to wyeliminować można śmiało opatentować. Sporo pieniędzy by wpadło wtedy do portfela.

W Mercedesach to wyeliminowali. Poczytaj o zawieszeniu nowej CL-ki. W Audi chyba tez to juz maja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Audi już kilka lat temu wprowadziło jakiś system (mechaniczny!), który miał temu zapobiegać, zdaje się, że w RS6. Podobno wzorowali się na systemie marki Yamaha. Tylna oś była w jakiś sposób połączona z przednią i po wychyleniu się tyłu do góry (czyli gdy przód nurkuje), odpowiednie 'dźwigienki" przeciwdziałały tej sile. Zatem można sobie z tym poradzić.

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, nie do zrealizowania w rowerze... ale Citroeny już od jakiegoś czasu (no z grubsza z 18-20 lat) tłuką system hydrauliki z systemem Hydractiv. Rewelacyjnie utwardza zawias podczas hamowania i ostrych łuków... No ale to nie jest realne w rowerach... A szkoda :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie to jakoś nie przeszkadza ;) Co do testu w bikeboardzie to amorki były napompowane wg tabeli producenta a jak wiadomo producenci zawyżają skale dlatego były tez mało czułe, ja ustawiam ciśnienie tak aby "na sucho" praktycznie dobijać amorek i przez to jest super czuły a w terenie jakoś nigdy jeszcze nie dobiłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...