MarcinGoluch Napisano 16 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2008 Witam! Może temat niezbyt precyzyjnie określiłem ale wyjaśnie to w krótkim opisie. Chodzi mi o to gdzie jest bezpieczna granica wagi na poszczególne części dla cięższych osób, powiedzmy powyżej 80kg? Składając rower na na 2008 starałem się dobierac czesci tak żeby było stosunkowo lekkie, ale nie narażały mnie na usterki i równocześnie żeby nie były to jakieś super drogie gramy. Mostek i kierownica na 31,8mm waża po 150g(truvativ Team), sztyca Accent sp428 - 250g, koła wyjdą bez zacisków ok 1710g(disc 6śrub). Z komponentów nad któymi jeszcze się zastanawiam do wymiany są SPD. Na chwile obecną są to Authory Acomp ważace ok 300g. Gdzie jest granica przy której bez narażenia zdrowia możemy odchudzić rower, jaka jest bezpieczna waga kierownicy, mostka i np. spd? Jacy producenci oferują najlepszy stosunek wagi do jakości(Syntance proszę nie wymieniać )? Pozdrawiam! Marcin Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 16 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2008 bezpieczna granica powinna uwzgledniac moim zdaniem nastepujace czynniki: - twoją wagę - wykorzystanie komponentu zgodnie z przeznaczeniem podanym przez producenta - opinie uzytkownikow ktorzy eksploatuja sprzet zarówno w podobny jak i niezgodny z twoim stylem jazdy sposob - styl jazdy - pozostawienie decyzji o zakupie nowosci przynajmniej z terminem rocznym - gdy przejdą one juz testy praktyczne przeprowadzone przez odwaznych pionierow Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mentos Napisano 16 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2008 Wprawdzie co nieco o roku wspominałeś ale to bardziej "testów" dotyczyło. Więc o jeszcze o jednym zapomniałeś, o czasie używania który wpływa na zmęczenie materiałów, zwłaszcza aluminium. Dotyczy to głównie wylajtowanych kierownic. Mi dawno temu jakżem miał "lajt chorobę" prosta kiera 580mm Controltech 150 gramowa z rurek Eastona EA70 puściła/zmęczyła się po roku używania. Wprawdzie HardTail'a Treka miałem wówczas (też pękł i to 2 razy ), ale już wówczas nie odpuszczałem na zjazdach. Dobrze że się wyratowałem i że poleciała przy mostku akurat na asfalcie (skrzeczała wcześniej trochę). W ogóle kiery się wydają najbardziej newralgicznymi elementami jak pękają - można się zabić. A producenci bardziej przesadzają z lajtowaniem kierownic niż np. takich mostków. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lukas_t1 Napisano 16 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2008 Gdzie jest granica przy której bez narażenia zdrowia możemy odchudzić rower, jaka jest bezpieczna waga kierownicy, mostka i np. spd? Trudno jednoznacznie to określić...zależy do wielu czynników...kilka wymienił tobo, nie ma jakiejś uniwersalnej recepty, ani złotego środka, bo każdy przypadek należy rozpatrywać indywidualnie Jacy producenci oferują najlepszy stosunek wagi do jakości(Syntance proszę nie wymieniać )? to też zależy....jeden powie że zoom, bo ma np. lekką kierę (170g) za 35zł, inny powie że accent, bo ma lekką (250g) sztyce za 60zł, a trezci powie że smica/boplight, bo ma lekki mostek (104g) za 120zł....zależy ile dana osoba ma kasy, co dla niego jest "lekkie" i jaki wynik go satysfakcjonnuje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ecia Napisano 16 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2008 Ja jeszcze dorzucę, że warto - mimo wszystko - przestrzegać wytycznych producenta zarówno co do przeznaczenia danego elementu, jak i zalecanej dlań wagi rowerzysty. Choćby nawet tylko po to, żeby w razie awarii z marszu nie tracić prawa do reklamacji gwarancyjnej. No, i zdrowy rozsądek też po trosze... ja np. wiem, że nie włożę już do roweru kiery o ściankach tak wylajtowanych, jak w przypadku DM Marathon. Nie włożę - widząc, jak wyglądają końcówki tej kiery po roku użytkowania z założonymi rogami i kilku nieprzesadnie poważnych wywrotkach. Ja, chuchro, nie włożę - więc tym bardziej nie polecałabym osobom o tzw. "słusznej wadze", zwłaszcza, jeśli ma się na tym sprzęcie odbywać jazda nie tylko parkowa i niekoniecznie po-bułkowa Pozdrówko przyczynkowe Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
verul Napisano 16 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2008 Waga nie zawsze jest wyznacznikiem bezpieczenstwa. Jeszcze zalezy jaka jest jakosc produktu i technologia. Dla przykladu szprychy aerolite i revoluion. Katalogowo aerolite sa ciutke od revo lzejsze (kilka gram na komplecie na 2 kola). A ponoc znacznie wytrzymalsze. Jesli chodzi o kiery: jak to jest ze easton daje 5 lat gwarancji na kierownice z aluminium? Po jakim czasie sie ona meczy? I dlaczego daje dozywotnia gwarancje na karbon? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarcinGoluch Napisano 16 Stycznia 2008 Autor Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2008 zależy ile dana osoba ma kasy, co dla niego jest "lekkie" i jaki wynik go satysfakcjonnuje Czy jeżeli waże 85kg i wydam 800zł za sztyce 150gram to ona wytrzyma? Czy miałbym uważac pod jakim katem obciążam sztyce, miałbym uważać żeby nie "wiercić" się na siodełku? Jaki jest w takim razie sens zakładania tak wylajtowanej sztycy? Dla pewnych osób, powyżej pewnej wagi dane części sa nie tyle nie przeznaczone co zabronione i nie ważne czy kosztuje ona 59zł za 260g jak sp-428 czy Schmolke 100g w cenie 500$. Waga nie zawsze jest wyznacznikiem bezpieczenstwa. Jeszcze zalezy jaka jest jakosc produktu i technologia.Dla przykladu szprychy aerolite i revoluion. Katalogowo aerolite sa ciutke od revo lzejsze (kilka gram na komplecie na 2 kola). A ponoc znacznie wytrzymalsze. Jasne że waga nie zawsze jest wyznacznikiem ale poniżej pewnej wagi choćby się zes....ał to nie zejdziesz żeby bezpiecznie użytkować mostek czy kierownice. Co do szprych to mam wrażenie że większą rolę odgrywa człowiek i sposób w jaki zaplecie koło niż to czy będzie to DT revo czy Sapim Aerolite lub cx-ray. Sam właśnie stałem przed wyborem czy zapleść koła początkowo na Dt Revo czy Comp a później na Sapim Race czy Laser. Osoby które zaplatały na DT zdecydowanie odradzały Revo jako szprychy do kół na codzień dla osoby ważacej ok 85kg a do tego słabo jeżdżacej technicznie i często uzywajacej hamulca. Później konfrontacja ze szprychami Sapim i okazuje się że to samo z Laserami. Jako koła race day owszem, ale na codzień do kół służacych do jazdy po bułki i wypady w góry zdecydowanie nie. Skończyło się na tym że zaplatam na Race(tylko 20zł tańsze na koło niż Lasery). Pamietam jednak cały czas o kole przednim o którym mowił Tobo. Zaplecione na DT Revo, dosc ostro uzytkowane i do tego waga jezdzca z rowerem pod 100kg. Można zapytać kto zaplatał to koło? Pozdrawiam! Marcin Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
verul Napisano 16 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2008 No tak, tylko na bardzo niewielkiej ilosci produktow jest napisana dozwolona waga. Widzialem ja tylko na obreczach mavica i ubijakach 4Ti. EDIT: Oczywiscie mowa o info producenta a nie napisie na produkcie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adik Napisano 16 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2008 Wg mnie najbardziej trzeba uważać przy doborze - obręczy, szprych, Amora i kiery. W tych przypadkach zbyt lekkie {z powodu materiałów użytych do budowy i samego, wychudzenia części} skutkuje czasami małą sztywnoscią, czy też wytrzymałością tego jakże ważnego komponentu. Składam sobie koła teraz i wg zaleceń nie biorę obręczy o wadze ok.400 lub poniżej {pod vki}, szprychy na przód Revo, ale na tył compy - dla udźwignięcia mojej 85kg dupy Przy lekkiej obręczy z tyłu i spokojnej jeździe musiałem się z 6 razy do serwisu na centrowanie wybierać, czy się opłacało? Nie.. Inny przykład - wymieniłem toporną sztycę Zooma na Carbon i częsciej wstaję teraz z siodełka na wybojach - po prostu boję się o ten element. Ktoś wspomniał o kierze Zooma? Zarąbista kiera jest, tania mało waży i w ogóle cacy. Przy drugiej poważnej wywrotce lekko zgięła się przy kóńcach z jednej strony ale iż jest to niskobudżetowy sprzęt - nie było mi go żal młotkiem w miejscu rogów naprostować . Mostek, siodło, rogi, koszyk na bidon, manetki, klamki, przerzutki, kaseta, łańcuch, dętki, można mieć lekkie i nie ma przeciwskazań. Lekkie dętki Maxxisa Ultralight - nie ma problemu, działają jak każde, lekki mostek a la Smica - kaine problemen, przerzutki klasy X.9 i Xtr - lekkie są i też nie ma przeciwskazań, kaseta - nie ma nic do rzeczy, łańcuch - łańcuch może być lekki?{oprócz Sramowskiego Hollowpina}, ja wiem że ze swoją wagą nie wezmę Sida, flyweightów, obręczy X517 czy też Ufo, ani wylajtowanych kier lżejszych od Tiogi albo Dm'a, no chyba że materiałem użytym do budowy byłby tytan. Ja stosuję podziałkę na czesci lekkie - ogólnie dostepne i niedrogie, bardzo lekkie - droższe, niedużo lżejsze ale dalej dla wszystkich, ultralekkie - rzadko dostepne, drogie i dla nielicznych. Półka częsci bardzo lekkich pozwala mi na stworzenie roweru o wadze 1.5kg-2kg cięższego od ultralekkiego, ale który dalej ma swoje właściwości jezdne i pewność że bike nie musi być często doglądywany - "czy nic się nie połamało"? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Xsystoff Napisano 16 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2008 Ja jeszcze dorzucę, że warto - mimo wszystko - przestrzegać wytycznych producenta zarówno co do przeznaczenia danego elementu, jak i zalecanej dlań wagi rowerzysty. Choćby nawet tylko po to, żeby w razie awarii z marszu nie tracić prawa do reklamacji gwarancyjnej. Przeciez w razie reklamacji nikt nie bedzie wazyl komisyjnie klienta, ktory przyniosl uszkodzona czesc Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lukas_t1 Napisano 16 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2008 Jasne że waga nie zawsze jest wyznacznikiem ale poniżej pewnej wagi choćby się zes....ał to nie zejdziesz żeby bezpiecznie użytkować mostek czy kierownice. ciekawe jak na dzisiejsze ramy o masie <1kg zareagowałby kolarz 30 lat temu, albo ciekawe co o wagach naszych 8kg rowerów powiedzą nasze wnuki.... Osoby które zaplatały na DT zdecydowanie odradzały Revo jako szprychy do kół na codzień dla osoby ważacej ok 85kg a do tego słabo jeżdżacej technicznie i często uzywajacej hamulca. [...] Jako koła race day owszem, ale na codzień do kół służacych do jazdy po bułki i wypady w góry zdecydowanie nie. jak ktoś chce jezdzic rowerem po bułki, albo rekreacyjnie, to nie musi mieć kół nawet Race'ach. wystarczy mu zupełnie byle jakie koło za 30-60zł Pamietam jednak cały czas o kole przednim o którym mowił Tobo. Zaplecione na DT Revo, dosc ostro uzytkowane i do tego waga jezdzca z rowerem pod 100kg. Można zapytać kto zaplatał to koło? czy ja dobrze pamietam że kolega Mentos przy "odpowiedniej" wadze jezdzi na przednim kole z DT Revo pod tarcze? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mentos Napisano 17 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2008 Tak, ja od kąd pamiętem ładuję na Revo z przodu i z tyłu, także niedawno jeszcze przy masie 92kg (obecnie 79 ) i to na 32 szptrychach, alu nyplach, tarczy 203 i sztywnej ośce z przodu, a nie oszczędzam na zjazdach. I chodź dałem się poznać jako zagorzały przeciwnik bezsensownych nadmiernie anorektycznych szkieletowych rowerów to tam gdzie można warto lajtować rower (sam mam sporo śrub w różnych miejscach choć rower 14,5kg waży). Szprychy DT Revo to najfajniejszy sposób, w miarę tani i bezpieczny wbrew obiegowym opiniom. Już mnie nudzi tłumaczenie, że Revo nie są mniej wytrzymałe niż inne bo najsłabszym punktem takiej szprychy i tak jest łeb czy gwint gdzie grubość jest 2mm czyli standardowo a nie odcinek cieniowany. Jak ktoś to pojmie to i zrozumie dlaczego Revo można spokojnie stosować zamiast zwykłych czy Compów bez jakiegokolwiek uszczerbku dla wytrzymałości. I tak jak bedzie miała szprycha strzelić, to strzeli ale przy łbie albo wyrwie się z nypla. Swego czasu DT umieszczało nawet przy Revo info, że nie ma przeciwskazań pod tarcze czy dla ciężkich bajkerów. Obecnie nie ma Revo na ich stronie w ofercie Enduro, ale wiadomo dlaczego - otóż to "bogaty" rynek i wsadzili tam 4 razy droższe Aerolight'y . Proszę więc, błagam , przestańcie mówić, że Revo są mniej wytrzymałe (chyba że na przecięcie kombinerkami ), i np na tył już lepiej grubsze dać - to wierutna bzdura !. Warto natomiast dać jak pisałem po stronie kasety z tyłu i po stronie tarczy z przodu nyple mosiężne. Nie, że alu nie wytrzymują ale tam naciąg jest zawsze mocniejszy i łatwiej się obrabiają przy naciąganiu czy centrowaniu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 17 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2008 Waga nie zawsze jest wyznacznikiem bezpieczenstwa. Jeszcze zalezy jaka jest jakosc produktu i technologia.Dla przykladu szprychy aerolite i revoluion. Katalogowo aerolite sa ciutke od revo lzejsze (kilka gram na komplecie na 2 kola). A ponoc znacznie wytrzymalsze. Jesli chodzi o kiery: jak to jest ze easton daje 5 lat gwarancji na kierownice z aluminium? Po jakim czasie sie ona meczy? I dlaczego daje dozywotnia gwarancje na karbon? dozywotnia gwarancja jest na wady materialowe i wady produkcyjne. gdy kierownica peknie od zbytniego obciazenia to nie bedziesz mial dozywotniej gwarancji na nią. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ecia Napisano 17 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2008 Przeciez w razie reklamacji nikt nie bedzie wazyl komisyjnie klienta, ktory przyniosl uszkodzona czesc Czasem już na pierwszy rzut oka widać, że klient zalecaną przez producenta wagę "grubo" przekracza. Zresztą, jak napisałam (nieco oględnie i może dlatego nie dla wszystkich wystarczająco czytelnie) - tak naprawdę nie chodzi tu przecież o gwarancję. Ja bym się bała jeździć na sprzęcie, wiedząc, że z racji swojej konstrukcji może on po prostu nie podołać mojej masie Pozdrówko dosadne Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szczavik Napisano 17 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2008 Prawda jest taka, ze ktos kto jezdzi rzeczywiscie w gorach niegdy nie wrzuci super-ligtowej czesci. Zauwazylem, ze najczesciej lajtuja rowerki maratonczycy oraz ludzie nie majacy wiele wspolnego z gorami... Ani na maratonach ani na nizinach nie przeciazy sie roweru tak jak podczas prawdziwego wypadu w gory z dala od domu gdzie jest sie zdanym na siebie i swoje umiejetnosci manualne jesli chodzi o naprawe... Wiem, ze zaraz wyskocza na mnie maratonczycy i light-bikerzy ale ogolnie mam to gdzies. Czasami jezdze z kolega ktory byl fascynatem ligh-bike(na szczescie mu przeszlo). Mial rowerek w okolicach 9,5kg. Przy mnie przemielil przerzutke xtr ztuningowana alu srubami tylko przez glupie bloto zmieszanie z glina... Swojego Skareba tez oddawal do naprawy... Jest to przyklad maratonczyka light-bikera. Wiecej mi nie potrzeba:P Zapraszam na przejazdzke w gory z Waszymi karbonami... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maras 79 Napisano 18 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2008 A czy nie lepiej zacząć odchudzanie od siebie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lukas_t1 Napisano 18 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2008 a jaki to ma zwiazek z tematem? czemu w kazdym temacie w tym dziale znadzie sie koleś który pisze dziwne uwagi na temat odchudzania bików... I mam jeszcze prośbę: JEŚLI KOGOŚ NIE INTERESUJĘ MASA ROWERU, "ODCHUDZANIE" GO I ROZMOWY NA TEN TEMAT TO NIECH POPROSTU TU NIE ZAGLĄDA I NIE WPISUJE BEZSENSOWNYCH DOCINEK... Specjalnie stworzyłem osobny dział, żeby nikomu nie "przeszkadzać" Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mentos Napisano 18 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2008 Powiem trzem panom powyżej tak: „Yes, Yes, Yes”, albo „3 x Tak” Prawda jest taka, ze ktos kto jezdzi rzeczywiscie w gorach niegdy nie wrzuci super-ligtowej czesci. Zauwazylem, ze najczesciej lajtuja rowerki maratonczycy oraz ludzie nie majacy wiele wspolnego z gorami... Ani na maratonach ani na nizinach nie przeciazy sie roweru tak jak podczas prawdziwego wypadu w gory z dala od domu gdzie jest sie zdanym na siebie i swoje umiejetnosci manualne jesli chodzi o naprawe... Wiem, ze zaraz wyskocza na mnie maratonczycy i light-bikerzy ale ogolnie mam to gdzies. Czasami jezdze z kolega ktory byl fascynatem ligh-bike(na szczescie mu przeszlo). Mial rowerek w okolicach 9,5kg. Przy mnie przemielil przerzutke xtr ztuningowana alu srubami tylko przez glupie bloto zmieszanie z glina... Swojego Skareba tez oddawal do naprawy... Jest to przyklad maratonczyka light-bikera. Wiecej mi nie potrzeba:P Zapraszam na przejazdzke w gory z Waszymi karbonami... Tak to święta racja, maratończycy/ściganci dominują nie wiem czemu opinie o sprzęcie i tu się zgadzamy w 100%, szufla (ale Alu śrubki gdzieniegdzie mam) a jaki to ma zwiazek z tematem? czemu w kazdym temacie w tym dziale znadzie sie koleś który pisze dziwne uwagi na temat odchudzania bików... Tak to fakt. Dział po to założony a się ludzie czepiają. Sęk w tym, że nieraz sam się na to nacinam, bo pojawia się nowy post, to już mało kto patrzy, że na Manii Lekkości jest umieszczony. A czy nie lepiej zacząć odchudzanie od siebie? Tak, to najtańszy, najzdrowszy (do pewnego momentu) i przez to najlepszy sposób. Nic mi tak „trakcji” pod górę nie poprawiło jak zrzucenie w ciągu roku już 14kg nadwagi (z 92na78) i to pomimo, że rower mi utył do 14,4kg z 13,2 . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarcinGoluch Napisano 18 Stycznia 2008 Autor Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2008 Proszę więc, błagam , przestańcie mówić, że Revo są mniej wytrzymałe (chyba że na przecięcie kombinerkami ), i np na tył już lepiej grubsze dać - to wierutna bzdura !. Cyklotur(SapimLaser), Bikestacja, CentrumRowerowe te trzy sklepy brałem pod uwagę jak szukałem sklepu do zaplotu. Wszystkie trzy sklepy jednym chórem odradziły DT revo lub Lasery w wypadku Cyklo.... Jak rozumiem masz w swoim dorobku zaplecione kilka setek kół, porównanie wytrzymałosci szprych na różnych obreczach i przy różnym naciągu? Podaj mi jeszcze jakiś sklep/serwis który byś polecił jeśli chodzi o zaplatanie kół? Mam wrazenie ze np DT Comp lub Sapim Race więcej wybaczją dlatego też w/w serwisy nie chcą lub nieco boją się zaplatac na Revo. Co do odchudzania siebie to w wieku 21lat jak poznałem swoją obecną Żonę ważyłem przy wzroscie 188cm całe 56-58kg. Co ja nie kombinowałem żeby przytyć. Nagle w ciągu niecałych dwoch lat przytyłem ponad 20kg tak naprawde jedząc to samo co przez całe życie, ciągle biegając i trenując bo byłem w reprezentacji uczelni w biegach ulicznych. Dla mnie to był koszmar test Coopera z 3100m, spadek do 2300m. Podszedłem w pewnym momencie do wagi 90kg i lekkim odchudzaniem zszedłem do 80-81kg. Myślę że 80-85kg jest wagą optymalną dla mnie i w tej kwestii raczej nic się nie zmieni. Rower na obecnych gumach(Kenda KharismaII) i z przyciężkawym widelcem będzie ważył ok 11 i myślę, że poniżej tego pułapu, zakładając zdrowy rozsadek, tarcze 185mm na widelec i chęć długiego użytkowania rakiety będzie mi dość cięzko zejść. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mentos Napisano 18 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2008 Cyklotur(SapimLaser), Bikestacja, CentrumRowerowe te trzy sklepy brałem pod uwagę jak szukałem sklepu do zaplotu. Wszystkie trzy sklepy jednym chórem odradziły DT revo lub Lasery w wypadku Cyklo.... Jak rozumiem masz w swoim dorobku zaplecione kilka setek kół, porównanie wytrzymałosci szprych na różnych obreczach i przy różnym naciągu?Podaj mi jeszcze jakiś sklep/serwis który byś polecił jeśli chodzi o zaplatanie kół? Mam wrazenie ze np DT Comp lub Sapim Race więcej wybaczją dlatego też w/w serwisy nie chcą lub nieco boją się zaplatac na Revo. Marcin nie moja wina, że to są asekuranci powielający jakiś głupi mit. Na wielu lekach nawet bez recepty też ostrzegają, że w niesprzyjających warunkach można zejść z tego świata, i co z tego, nie zażywamy ich ???. Nawet tego nie czytasz. A pozatym to logiczny bezsens - skoro nie zaplatają bo tak zakładam skoro odradzają to skąd to u licha mogą wiedzieć co ??? Są bardziej papiescy niż sam papież, w tym wypadku producent. Skąd ta nadgorliwość ??? Nie muszę też na setkach kół jeździć bo po co. Wystarczy, że robię to na kilku przez naście lat i wiem z doświadczenia, że nie ma się o co bać a i znam fachmenów od kół którzy moją opinię powtórzą. Ale i tak najważniejszą informacją dającą podstawy ku takim twierdzeniom jest rozum - jeżeli najsłabszym ogniwem szprychy jest główka to jakież ma znaczenie, że gdzieś w połowie jest jakiś fragment cieniowany, który i tak jest wytrzymalszy od owej główki . Na dodatek sam producent nie podaje ograniczeń wagowych dla tych szprych jak i tego, że pod tarcze się nie nadają. No i czy ja się dałem poznac jako jakiś maniak wagi - raczej odwrotnie POWTARZAM WIĘC - TO WIERUTNA BZDURA ŻE REVO SĄ MNIEJ WYTRZYMAŁE !!!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
verul Napisano 18 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2008 A jezeli sie hamuje piasta jak przy tarczy to czy przeciazenia na szprychach rozkladaja sie tak jak podczas jazdy czyli pionowo na szpryche czy w bok na szpryche? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mentos Napisano 18 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2008 Nie wiem co masz na myśli w bok na szprychę ? Słoneczko oczywiście odpada do tarczy, a na krzyż jedne szprychy są niejako ciągnione a drugie pchane, w każdym razie przeciążenia i tak największe masz na główce i nyplu a rozchodzą się liniowo. Boczne przeciążenia pochodzą od jazdy - sztywność boczna koła, pedałując mocno na stojaka się ujawnia czasami w wiotkich kołach (nie wiem nie jeździłem ale już się spotkałem z opinią nie raz, że o Mavicach się tak mówi), których obręcze ocierają o klocki jak się ma V-braki np. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MrJ Napisano 18 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2008 Ja tak mniej naklikam o szprychach - choć mam podobne dylematy - DT Revo czy Sapim Laser na przód i co na tył? DT Competition? Sapim Race po całości? Czy tylko od strony napędu, a po lewej 1,5? Waga mnie z pełnym bałaganem <70kg - ale o odchudzaniu ogólnym. Dla mnie jest to sprawa indywidualna i zwykle łączy się z możliwościami finansowymi bikera,o czym jakoś mało się pisze. Jeśli kogoś stać i chce mieć złożony rower do XC <9 kg - proszę bardzo, choć oczywiście można się zastanawiać po co? Ale jest jeszcze jedno - ludzie zmieniają często części dla zysku rzędu 10-15-20g. Sam miałem (w sumie nadal mam) zamiar zmieniać swoją ramkę (Versus). Ale tak - waży toto 1667g, i teraz szukanie jakiś Radonów ZR albo Zyankali z realnymi ~1450g przy odpowiadającym mi rozmiarze byłoby może i dobre, ale i tak za rok znowu by się zaczęło... Więc stwierdziłem, że pójdę na całego i albo szarpnę się (prawdopodobny przypływ kaski, czego przed Świętami jeszcze nie wiedziałem ) na No Saint Luzifer, i to ze sterami typu Airplane i sztycą Smica - wtedy na samej ramie będzie przeszło 400g, plus sztyca i stery już dobre 0,5 kilo. A że sporo więcej szmalcu na to pójdzie... Cóż, przynajmniej nie będzie mnie znów kusić, żeby za rok zmieniać ramę A znam takich co opylają np. nowe klamki za pół ceny (tak kupiłem Tektro MT4.0 do drugiego roweru) bo znaleźli ważące 8, 16, czy już całe 21g mniej... Stać cię? Potrzebujesz tego? Dopadła cię agresywna postać WW? Proszę bardzo! Ale tak sobie-a-muzom...? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fanatyk Napisano 4 Czerwca 2008 Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2008 Co do revo - rzeczywiście ich wytrzymałość na zerwanie jest podobna, jak innych. Inna sprawa, że się wyciągają, co utrudnia centrowanie (może właśnie dlatego serwisy tego nie chcą robić). Raz naciągniesz za mocno i z 252 mm masz 260 ;-) W MTB dają radę, na szosie jest już nieco gorzej - większa obręcz, dłuższe szprychy i do tego lecą pod mniejszym kątem - trzeba je mocniej naciągnąć. Na podstawie doświadczeń osób zarówno jeżdżących jak i tych, którzy na karku mają setki kół ;-) Pozdrawiam, Adam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bikorexia Napisano 12 Czerwca 2008 Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2008 Potwierdzam. Największym problemem revo jest ich ciągliwość. Jedne z lekkich szprych, które na pewno są pobawione tej wady to sapim cx-ray. Waga pomiędzy revo 2.0-1.5 a 1.8-1.5. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.