Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

wstepem

 

niestety ale od czasu wymiany roweru na jakze rzadko spotykanego krossa level a6 nie moglem zrozumiec jak dotychczas uzytkowany przez 5 lat sram 7.0 z grupowymi gripami moze dzialac lepiej niz nowiutkie cudo shimano :) poczatkowo myslalem ze wszystko wymaga dotacia, doregulowania itp, przeliczylem sie i zostalem zmuszony do wymiany tylniej przerzutki shimano lx z roku 2007(dlugi wozek normalna sprezyna) na cos z odwrotna, gdyz uzytkuje klamkomanetki shimano lx dual-control

 

tak trafilem na tytulowego zmieniacza, ktorego udalo mi sie kupic po dosc okazyjnej cenie 145zl

 

doznania estetyczno-namacalne

 

nie widzialem jeszcze fotki, ktora oddaje piekno tej przerzutki, wyglada na niezwykle dopracowana, koleczka nie lataja na boki jak to mialo miejsce w lx, piekny polerowany X od razu rzuca sie w oczy i pozostawia jedynie pozytywne wrazenie

 

po wymacaniu nowego nabytku nadszedl czas na montaz i sprawdzenie czy shimano poprawilo tylko wyglad, czy tez cos wiecej ...

 

jazda

 

siadam na rower, rozpedzam sie i chce zmienic kciukiem na twardsze przelozenie, oczywiscie zapomnialem ze teraz mam odwrotna sprezyne, jednakze w zasadzie nic nie poczulem i nerwowo pcham kciukiem manetke ... okazalo sie ze nie bez powodu zdecydowana wiekszosc preferuje wlasnie polaczenie dc z odwrotna sprezyna, fakt ze wlasnie zmieniono bieg na nizszy mozna jedynie poczuc na nodze, zmiana przebiega bezszelestnie, pewnie i precyzyjnie

 

zmiana biegu na wyzszy oczywiscie zalezy od precyzji palcow, gdyz trzeba wyczuc skok manetki, o ile w dogodnych warunkach i braku zmeczenia jest to banalne, to nie sadze by takie pozostalo po przebyciu meczacej ilosci km w blocie i walce o kazda sekunde, jednakze musze przyznac ze samej zmieniarce nie mozna wiele zarzucic, ewentualne problemy wiaza sie ze skokiem manetki

 

przyszedl czas na test dzialania w stresie B)

wybieramy sobie srednio stromy podjazd na nierownym podlozu wyscielonym ziemia i zwirem, startujemy na twardym przelozeniu, nic nie wyszło z siodla i jazda ile sily w nogach + zmienianie, po 5 takich probach stwierdzam ze dziala ona minimalnie wolniej niz bez obciazen, ale wynik jak dla mnie wiecej niz satysfakcjonujacy :D wreszcie odzyly nadzieje ze nie bede sie wsciekal, ze nie podjechalem pod jakies wzniesienie, bo przerzutka nie zaskoczyla precyzynie za 1 razem :P

 

konczac

 

udany zakup, polecam wszystkim, ktorzy sa niezdecydowani, porownujac do wielbionego przeze mnie srama 7.0 musze przyznac ze moze nieznacznie, ale jednak lepszy jest xt, tylko w zasadzie co tu porownywac - przerzutka grupe nizsza z 2002 roku vs wyzsza z 2008 - chyba nigdy nie uznam wyzszosci shimano :P

  • 3 miesiące temu...
Napisano
siadam na rower, rozpedzam sie i chce zmienic kciukiem na twardsze przelozenie, oczywiscie zapomnialem ze teraz mam odwrotna sprezyne, jednakze w zasadzie nic nie poczulem i nerwowo pcham kciukiem manetke ... okazalo sie ze nie bez powodu zdecydowana wiekszosc preferuje wlasnie polaczenie dc z odwrotna sprezyna, fakt ze wlasnie zmieniono bieg na nizszy mozna jedynie poczuc na nodze, zmiana przebiega bezszelestnie, pewnie i precyzyjnie

 

Z ciekawością przeczytałem ten opis, bo ja mam zestaw DC z przerzutką shadow XT, która nie występuje z odwrotną sprężyną. Chciałem zapytać jak Ci się atakuje podjazdy kiedy szybko musisz zmienić bieg na bardziej miękie przełożenie? Musisz wtedy popychać palcami dzwignię do góry i za każdym popchnięciem zmieniasz bieg tylko o 1 zębatkę? Czy to nie zajmuje sporo czasu?

Przy normalnej sprężynie popycham dzwignię w dół i zmieniam od razu o 2 czy 3 zębatki. Wydaje mi się, że to lepsze rozwiązanie, chociaż z drugiej strony nie używałem nigdy odwrotnej sprężyny i jestem bardzo ciekaw.

 

PozdRower

  • 2 tygodnie później...
Napisano

ogolnie to trzeba miec duzo szczescia zeby podjechac w trakcie zmieniajac biegi :D ale co do zmiany to trwa ona krotko, fakt, lancuch zeskakuje pojedynczo po koronkach ale nie odczuwam z tego tytulu jakichs nieprzyjemnosci badz utrudnien w podjezdzaniu

 

odwrotna sprezyna daje precyzje zrzucania co 1 przelozenie, w normalnej sprezynie zrzucanie jest nieprecyzyjne, gdyz klamka potrafi zmieniac co 1,2,3 biegi, zaleznie od tego jak mocno ja nacisniemy, o ile przy przyspieszaniu = mniejszy nacisk na naped, to nie robi roznicy, to przy podjazdach owszem :D

 

dlatego tez zmienilem normalna sprezyne, gdyz wtedy nie dalo sie normalnie podchodzic do naglych podjazdow - konczylo sie nerwowym skakaniem lancucha i nieudanym manewrem

  • 1 miesiąc temu...
Napisano (edytowane)

Także posiadam tą przerzutkę, jest rewelacyjna jak dla mnie:) Pozdrawiam.

Edytowane przez Ecia
zbędne cytowanie
  • 7 miesięcy temu...
  • 5 miesięcy temu...
Napisano

Wszystko fajnie, zgadzam się z tym co pisali przedmówcy...ale ostatnimi czasy (2 miesiące) tylny XT'ek na blacie i najmniejsze koronce z tyłu obija potwornie o ramę...strasznie irytujące. Lata jak Żyd po pustym sklepie... . Jakaś rada ?

Już mam w głowie XT Shadow'a albo przejście na SRAM'a...

Napisano

Ja zmieniłem kilka dni temu przerzutkę na XT Shadow. O ile wcześniej na zjazdach było mnie słychać z kilometra, bo łańcuch naparzał w ramę bez litości i nie pomagał nawet neopren, to teraz aż musiałem zerkać z ciekawości, bo nie było nic słychać :)

Napisano

Premier, czytałeś to co napisałem ? Mi nie łańcuch naparza tylko przerzutka...łańcuch mam XTR'a, jest stosunkowo krótki ale nie w tym problem. Przerzutka w pozycji jaką opisywałem post wyżej uderza o sam koniec tylnego trójkąta...co dziwne, nie było tego wcześniej, dopiero od jakiegoś czasu...

 

SRAM się zbliża...chyba...

Napisano

No faktycznie, nie doczytałem, że chodzi o wózek <_<. Ale Shadow może rozwiązać problem, bo wchodzi bardziej pod kasetę. Może pożycz od kogoś na próbę :)

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...